Śmiertelnie potrącił 64-latkę. Uniknie kary? "Kamera zamiast przejścia pilnowała bombki"

[object Object]
Do wypadku doszło 2 lutegoTVN24.pl
wideo 2/6

Jechał niezarejestrowanym samochodem, bez ubezpieczenia, z tablicami rejestracyjnymi pochodzącymi z innego pojazdu. Strażnik więzienny śmiertelnie potrącił 64-letnią kobietę. Mężczyzna może uniknąć kary, bo śledczy umorzyli śledztwo. Powód? Biegły nie zdołał ustalić przebiegu wypadku, a kamery miejskiego monitoringu też go nie zarejestrowały, bo zamiast na przejście były zwrócone na ozdoby świąteczne.

Do tragicznego wypadku doszło po południu 2 lutego 2017 roku w Czarnem (pomorskie). 64-letnia Ewa Lewandowska zmarła w szpitalu, kilka godzin po tym jak potrącił ją kierowca peugeota.

- Mama cały dzień dużo chodziła. Była na cmentarzu, w kościele. Godzinę przed (wypadkiem – red.) dzwoniła do mnie i mówiła, że jest zmęczona. Ja namawiałam ją, żeby odwiedziła moją siostrę, żeby nie siedziała sama w domu. Zapewniałam, że po wszystkim ktoś ją na pewno odwiezie - wspomina w rozmowie z tvn24.pl Jolanta Świętochowska, córka kobiety.

64-latka dała się namówić. Szła do drugiej córki, która tego dnia organizowała urodziny. Około godziny 17 była na ulicy Kościuszki. Dwadzieścia minut później, dochodziła do Placu Wolności. Tam miała przejść na drugą stronę jezdni.

Wszyscy słyszeli huk

– Zamykałam sklep, nagle usłyszałam huk. Odwróciłam się i zobaczyłam samochód, który zatrzymał się za przejściem. Na jezdni leżała kobieta – zeznała sprzedawczyni pobliskiego sklepu, która w jednej chwili stała się świadkiem tragicznego wypadku.

Według zeznań świadków, peugeot 307, którym jechał 41-latek nie hamował, z pełną prędkością wjechał w pieszą. Kierowca wysiadł z samochodu, dzwonił po pogotowie. W tym czasie pieszej udzielał pomocy lekarz z pobliskiej przychodni i przechodzień. Gdy przyjechał ambulans, ratownicy przejęli reanimowanie kobiety. Po pół godzinie udało im się przywrócić akcję serca 64-latki. Od tej chwili żyła jeszcze cztery godziny. Obrażenia, których doznała, były na tyle rozległe, że mimo starań lekarzy, zmarła w szpitalu tego samego dnia.

Kierowca zezna później, że nie wie, jak doszło do wypadku. Że pieszej nie zauważył. Słyszał tylko huk, gdy przejechał przez pasy.

"Powinien widzieć mamę z daleka"
"Powinien widzieć mamę z daleka" TVN24.pl

Niezarejestrowany, bez ubezpieczenia

Sprawą wypadku zajęła się policja. Funkcjonariusze, którzy byli na miejscu, ustalili, że kierowca, czyli Robert W., był trzeźwy. Z kontroli przeprowadzonej przez policjantów wynikało, że mężczyzna jechał niezarejestrowanym samochodem, a niemieckie tablice rejestracyjne zamontowane w peugeocie pochodziły z innego pojazdu.

Funkcjonariusze w notatkach z miejsca wypadku napisali też, że 41-latek nie posiadał przy sobie potwierdzenia zawarcia polisy obowiązkowego ubezpieczenia OC, a kiedy przywiózł je jego kolega, okazało się że zostało wykupione 10 minut po potrąceniu.

Umorzenie

Śledztwo w sprawie śmierci Ewy Lewandowskiej wszczęła Prokuratura Rejonowa w Człuchowie (pomorskie). Świadkowie zdarzenia zeznali, że samego momentu potrącenia nie widzieli. Robert W. twierdził zaś, że nie widział pieszej i nie wie, w jaki sposób kobieta znalazła się na jezdni. Mężczyzna zeznał też, że nie pamięta z jaką prędkością jechał, ale podkreślał, że było to maksymalnie 45 kilometrów na godzinę.

W aktach sprawy, brak jest protokołu przesłuchania Roberta W. na miejscu potrącenia. Kierowcę przesłuchano dopiero w prokuraturze, cztery miesiące po zdarzeniu.

– To jest kwestia proceduralna. Nie możemy przesłuchiwać jako świadka, kogoś, kto w toku postępowania stanie się podejrzanym. Podejrzany ma prawo kłamać i nie poniesie z tego powodu żadnych konsekwencji karnych – wyjaśnia Jarosław Kurowski, prokurator prowadzący sprawę.

30 maja kierowcy przedstawiono zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku i jednocześnie powołano biegłego z zakresu wypadków, którego zadaniem było wyjaśnić wszystkie okoliczności tragedii.

Samochód zatrzymał się 28 metrów za przejściemTVN24.pl

Z pomiarów wykonanych na miejscu potrącenia wynikało, że samochód zatrzymał się około 28 metrów za przejściem dla pieszych. Kobieta leżała, 16 metrów od zebry, a jej włosy i tablicę rejestracyjną peugeota, która odpadła, znaleziono 10 metrów za pasami.

Te informacje nie pozwoliły biegłemu na odtworzenie tragedii z 2 lutego. Brak osób, które widziałyby moment zderzenia, zeznania kierowcy oraz brak śladów hamowania nie ułatwiły mu analizy.

Na podstawie zebranych danych, nie zdołał przesądzić, czy potrącona piesza wbiegła na jezdnię, czy przechodziła przez nią wolnym krokiem. "Ustalenie jej usytuowania w chwili uderzenia przez samochód jest praktycznie niemożliwe" – brzmi opinia biegłego.

Jego ekspertyza zakładała dwa warianty, które nie pozwoliły rozstrzygnąć jednoznacznie jak doszło do wypadku. Pierwszy, że kobieta przebiegała przez przejście, co oznaczałoby, że kierowca nie mógłby uniknąć wypadku. Drugi: że kobieta szła normalnym krokiem, co pozwoliłoby 41-latkowi na reakcję, gdyby zachował wymaganą ostrożność.

Według prokuratury, wiele niewiadomych i brak bezpośrednich świadków sprawiło, że wątpliwości rozstrzygnięto na korzyść kierowcy, i w związku z tym 29 września śledztwo umorzono.

Prokuratura umorzyła śledztwo TVN24.pl

"Wiedzieliby, gdyby monitoring nie pilnował bombki"

- Jak to jest, że mężczyzna, który nie powinien jechać tym samochodem i śmiertelnie potrącił moją matkę, może czuć się bezkarnie? Prokuratura nie zrobiła zbyt wiele w tej sprawie. Biegły sugerował się zadeklarowaną prędkością kierowcy. Nie sprawdzono wielu rzeczy, nie przesłuchano wszystkich świadków – żali się Jolanta Świętochowska.

I dodaje: 64-letnia kobieta, która ma zwyrodnienie stawów kolanowych, nie była w stanie biec. Mama przechodziła przez przejście. Musiała być widoczna, bo po godzinie 17 wszystkie latarnie już są włączone.

Sprawę mógłby wyjaśnić miejski monitoring, jednak w momencie wypadku, zamiast przejścia, pilnował ozdób choinkowych. Na polecenie burmistrza Czarnego.

- Uważam że burmistrz tego miasta powinien też poczuwać się do winy. W lokalnej gazecie tłumaczył się, że chciał chronić mienie miejskie warte 11 tysięcy złotych. Rozumiem, że prawidłowo ustawiony monitoring nie zwróciłby życia naszej mamie, ale byłoby już dawno po sprawie. Jesteśmy strasznie wykończeni psychicznie. Jesteśmy na skraju wytrzymałości. Nie wiemy, jak mamy dociekać sprawiedliwości i dowiedzieć się prawdy - mówi bezradnie Świętochowska.

Kamera była skierowana na ozdoby świąteczneTVN24.pl

Próbowaliśmy skontaktować się z burmistrzem, jednak za każdym razem był poza urzędem. W rozmowie z lokalną gazetą, Pior Zabłocki przyznał, że to jego decyzją skierowano kamerę na bombkę, żeby chronić ją przed wandalami. Mężczyzna podkreślał, że skierowanie kamery na skrzyżowanie nie pozwoliłoby uniknąć wypadku.

– To bardzo przykry zbieg okoliczności.  Gdybym zdawał sobie sprawę z tego, że dojdzie do tragicznego zdarzenia, nigdy nie podjąłbym decyzji, żeby chronić świąteczną ozdobę kosztem ludzkiego życia, które jest najważniejsze. Rozumiem, że rodzina chciałaby wiedzieć, co było powodem tak tragicznego zdarzenia. Mogę tylko przepraszać, że próbowałem chronić gminne mienie, nie zdając sobie sprawy z ewentualnych konsekwencji – mówił burmistrz Czarnego.

Zażalenie

Rodzina potrąconej 64-latki 10 października złożyła do Sądu Rejonowy w Człuchowie zażalenie na decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa.

Skarga została przyjęta, ale jak usłyszeliśmy w kancelarii sądu, nie wiadomo kiedy sędzia ją rozpatrzy, ponieważ nie wyznaczono jeszcze terminu rozprawy.

Rodzina uważa, że prokuratura nie zrobiła wszystkiego
Rodzina uważa, że prokuratura nie zrobiła wszystkiegoTVN24.pl

"Sugerowałem się opinią biegłego"

Prokurator pytany o zarzuty rodziny, odpowiedział, że są one bardzo ogólne. - Postępowanie było prowadzone na tyle szeroko, że wszystkie środki, które były dostępne zostały wykorzystane. W toku śledztwa przesłuchano wszystkich świadków, których wskazała policja. Nam również zależało, żeby znaleźć kogoś, kto widział, w jaki sposób ta kobieta przechodziła przez ulicę – zapewnia prokurator Jarosław Kurowski.

I podkreśla, że powołał biegłego, którego opinią się sugerował.

- Ponieważ nie można ustalić stanu faktycznego, niedające się usunąć wątpliwości musimy rozstrzygać na korzyść podejrzanego - mówi prokurator Jarosław Kurowski.

Innego zdania jest adwokat Piotr Kaszewiak, który prowadzi kancelarię adwokacką w Łodzi. Poprosiliśmy go o ocenę działań prokuratury w tej sprawie. - Z pewnością należało sprawdzić dane logowania telefonu kierowcy. Samo jego stwierdzenie, że nie widział pieszej, powinno uczulić prokuratora. Bo skoro jechał ostrożnie, to powinien ją zauważyć. Być może mężczyzna pisał smsa, lub rozmawiał podczas jazdy - zastanawiał się Kaszewiak.

Adwokat zaznaczył jednak, że jazda niezarejestrowanym samochodem i bez ubezpieczenia nie może mieć wpływu na prowadzone postępowanie. Jak mówi rzecznik policji w Człuchowie, ta sprawa została objęta innym postępowaniem, które trafiło do sądu. Mężczyźnie grozi za to grzywna do pięciu tysięcy złotych.

Jak mówił, w celu wyjaśnienia przyczyn wypadku powinno powołać się dodatkowych biegłych. - Rodzina zmarłej, może zwrócić się do niezależnych i zewnętrznych ekspertów z prośbą o dodatkową opinię. Zastanówmy się, czy ktokolwiek wierzy, że 64-letnia kobieta z problemami zdrowotnymi mogłaby wbiec na przejście? - pytał się adwokat.

Według prokuratora prowadzącego sprawę, trudno byłoby ustalić, jaki wpływ mogłoby mieć korzystanie z telefonu podczas jazdy - Oczywiście jest to jakaś okoliczność. Prawdę mówiąc my jej nie badaliśmy, bo uznałem że nie jest ona na tyle istotna. Nawet jeśli kierowca byłby z kimś połączony, to nie wiemy czy rozmawiał przez zestaw głośnomówiący i w jakim stopniu mogłoby to go rozpraszać - mówił Kurowski.

Córka Ewy Lewandowskiej, zapowiada, że skorzysta ze wszystkich dostępnych środków, aby wyjaśnić sprawę wypadku. Jednak jak twierdzi adwokat Kaszewiak, takie sprawy mogą toczyć się latami.

Autor: Mateusz Dolak (m.dolak@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego:  | TVN24.pl

Pozostałe wiadomości

Ze wszystkich chorób Polacy najbardziej boją się nowotworów złośliwych. Mimo to nie korzystają ze szczepionek przeciw HPV, które chronią przed różnymi rodzajami raka - podkreślają eksperci. Jedynie pięć procent dorosłych jest zaszczepionych przeciw temu wirusowi.

Szczepionka przeciw HPV. Eksperci: chroni przed nowotworami, ale Polacy z niej nie korzystają

Szczepionka przeciw HPV. Eksperci: chroni przed nowotworami, ale Polacy z niej nie korzystają

Źródło:
PAP

Znikające ampułki z lekami narkotycznymi, lekarz, którzy aplikuje sobie lekarstwa do kroplówki w czasie przyjmowania pacjentów, fałszowanie dokumentacji. Według relacji naszych informatorów, do takich nieprawidłowości miało dochodzić w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Sprawą zajęła się krakowska prokuratura, która wzywa na świadków pracowników szpitala w sprawie z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dziennikarz Mateusz Kudła dotarł do nagrania monitoringu, na którym widać lekarza z podpiętą do ramienia kroplówką.

"Skoczysz mi po ampułeczki?". Co brał lekarz na dyżurze?

"Skoczysz mi po ampułeczki?". Co brał lekarz na dyżurze?

Źródło:
TVN24

Departament Stanu USA potwierdził, że Stany Zjednoczone jeszcze w marcu dostarczyły Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu ATACMS w wersji o zasięgu do 300 kilometrów. Według dwóch amerykańskich urzędników, na których powołuje się agencja AP, rakiet użyto między innymi w ataku na lotnisko wojskowe na Krymie, do którego doszło w połowie kwietnia.

Departament Stanu potwierdza, że dostarczono Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu

Departament Stanu potwierdza, że dostarczono Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu

Źródło:
PAP

Australijska policja zatrzymała w środę siedmiu nastolatków powiązanych z chłopcem oskarżonym o atak na tle religijnym na biskupa w Sydney. Wszyscy zatrzymani są niepełnoletni - przekazał portal brytyjskiego dziennika "Guardian". Najmłodsi z nich mają 15 lat.

Australijska policja aresztowała nastoletnich zwolenników "brutalnego ekstremizmu" religijnego

Australijska policja aresztowała nastoletnich zwolenników "brutalnego ekstremizmu" religijnego

Źródło:
PAP

Najpierw było "złe spojrzenie" i żądanie przeprosin. Sytuacja szybko jednak eskalowała. Pojawiły się groźby i żądanie pieniędzy. Napastnicy dostali dwa złote, a po chwili zostali zatrzymani. Dwaj mężczyźni oraz kobieta usłyszeli zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani.

Zaczęło się w autobusie od "złego spojrzenia"

Zaczęło się w autobusie od "złego spojrzenia"

Źródło:
tvn24.pl

Joe Biden podpisał ustawę, na mocy której Stany Zjednoczone przeznaczą niemal 61 miliardów dolarów na pakiet pomocowy dla Ukrainy. Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji. W Rosji aresztowano wiceministra obrony. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 25 kwietnia.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 25 kwietnia

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 25 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

W czwartek rano minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przedstawi w Sejmie informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Na jego wystąpienie oraz debatę zaplanowano aż 9 godzin.

Radosław Sikorski w Sejmie. O czym będzie mówić?

Radosław Sikorski w Sejmie. O czym będzie mówić?

Źródło:
PAP, TVN24

Ukraińskie drony uszkodziły dużą rosyjską fabrykę stali w obwodzie lipieckim w Rosji - poinformowała agencja Reutera, powołując się na źródła w ukraińskim wywiadzie.

Reuters: ukraińskie drony uderzyły w dużą rosyjską fabrykę stali

Reuters: ukraińskie drony uderzyły w dużą rosyjską fabrykę stali

Źródło:
PAP

Kierowcy musieli się rozstać z 55 samochodami. Skonfiskowała je policja, na podstawie nowych przepisów, które weszły w życie 14 marca. Chodzi o nietrzeźwe osoby, które wsiadły za kierownicę. Część tych aut trafiła do "osób godnych zaufania".

Trafiają na policyjne parkingi lub do "osób godnych zaufania". Ile aut skonfiskowano pijanym kierowcom?

Trafiają na policyjne parkingi lub do "osób godnych zaufania". Ile aut skonfiskowano pijanym kierowcom?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

IMGW ostrzega. Obowiązują ostrzeżenia pierwszego stopnia przed oblodzeniem i przymrozkami. Po południu w części kraju spodziewane są także burze. Zjawiskom może towarzyszyć silny wiatr, dosyć ulewne opady deszczu, a nawet grad. Sprawdź, gdzie aura w czwartek 25.04 będzie groźna.

Rano przymrozki i ślisko, po południu pojawi się nowe zagrożenie. IMGW ostrzega

Rano przymrozki i ślisko, po południu pojawi się nowe zagrożenie. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW

Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce 360 rakiet przeciwradarowych AARGM-ER. To jeden z najnowszych amerykańskich pocisków tego typu. Maksymalną cenę potencjalnej transakcji wyznaczono na 1,275 miliarda dolarów.

360 rakiet AARGM-ER może trafić do Polski. Amerykańskie władze wyraziły zgodę na sprzedaż

360 rakiet AARGM-ER może trafić do Polski. Amerykańskie władze wyraziły zgodę na sprzedaż

Źródło:
PAP

Mocnym kandydatem do objęcia teki ministra spraw wewnętrznych i administracji jest Tomasz Siemoniak, dotychczasowy koordynator służb specjalnych - dowiedział się tvn24.pl. Nie jest jeszcze przesądzone, że będzie łączył obydwie fukcje: ministra i koordynatora.

Tomasz Siemoniak kandydatem do objęcia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji

Tomasz Siemoniak kandydatem do objęcia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji

Źródło:
tvn24.pl

Rzecznik dyscyplinarny ma się ponownie zająć sprawą prokuratora, który we wrześniu 2021 roku chodził nago ulicami Świdnicy na Dolnym Śląsku. Sąd dyscyplinarny uwzględnił zażalenie prokuratora generalnego Adama Bodnara na umorzenie sprawy.

Prokurator spacerował nago. Ponownie zajmie się nim rzecznik dyscyplinarny

Prokurator spacerował nago. Ponownie zajmie się nim rzecznik dyscyplinarny

Źródło:
PAP

W drodze do Niemiec, w Ukrainie, kupił podrobione turkmeńskie prawo jazdy. Pokazał je podczas kontroli w Warszawie. Usłyszał zarzuty, musi opuścić Polskę, a najbliższe trzy miesiące ma spędzić w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców

Pokazał podrobione prawo jazdy, trafił do strzeżonego ośrodka dla cudzozimców

Pokazał podrobione prawo jazdy, trafił do strzeżonego ośrodka dla cudzozimców

Źródło:
tvn24.pl

Jeżeli ktoś dopuszczał do tego, że prywatne rozmowy przewodniczącego Rady Europejskiej z jego adwokatem, bo ja wówczas reprezentowałem Donalda Tuska, znajdowały się w posiadaniu służb jakiegokolwiek kraju - bez względu na to, czy sojuszniczego, czy nie - to to jest szpiegostwo - mówił w "Faktach po Faktach" poseł KO i adwokat Roman Giertych.

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Źródło:
TVN24

Wejście Ukrainy do Unii Europejskiej mogłoby stworzyć konieczność zwiększenia budżetu Wspólnoty nawet o 20 procent - powiedział unijny komisarz do spraw budżetu i administracji Johannes Hahn. Scenariusz ten zakładałby utrzymanie pomocy dla rolnictwa i wsparcia strukturalnego w Unii Europejskiej. Zdaniem komisarza jednak "najmniejszym zmartwieniem jest strona finansowa".

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Źródło:
PAP

Mariusz Kamiński wypiera pewne fakty ze swojej świadomości. Pewnie te, które są dla niego najbardziej niewygodne - tak były poseł Michał Wypij skomentował w "Tak jest" w TVN24 zeznania Mariusza Kamińskiego przed sejmową komisją śledczą do spraw wyborów kopertowych. Odnosząc się do sporu dotyczącego obecności byłego premiera Mateusza Morawieckiego w słynnym spotkaniu w jego willi przy ulicy Parkowej, powiedział, że "jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem".

Wypij: jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem

Wypij: jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem

Źródło:
TVN24

Jedynym ministrem z ramienia PSL, który będzie się ubiegał o mandat europosła, będzie minister rozwoju Krzysztof Hetman. Więcej kandydatów Polskiego Stronnictwa Ludowego z rządu nie przewidujemy - przekazał w "Kropce nad i" w w TVN24 wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Michał Szczerba, który sam będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej, mówił, iż jest "absolutnie przekonany, że to będzie najważniejsza kadencja Parlamentu Europejskiego w historii". Zapewnił jednocześnie, że komisja śledcza do spraw afery wizowej, której przewodniczy, "wykona swoją robotę". 

Trzecia Droga "pracuje nad najlepszymi kandydatami", jeden minister z PSL będzie kandydował na europosła

Trzecia Droga "pracuje nad najlepszymi kandydatami", jeden minister z PSL będzie kandydował na europosła

Źródło:
TVN24

Zdrada stanu. To jest prawdziwy powód aresztowania wiceministra obrony Timura Iwanowa - podały niezależne rosyjskie media. Jak pisze portal The Moscow Times, Iwanow był "prawą ręką" ministra Siergieja Szojgu, a sprawa ta jest dla szefa resortu obrony "potężnym ciosem". Komitet Śledczy Rosji poinformował we wtorek, że wiceminister Iwanow, który pełnił tę funkcję od ośmiu lat, został zatrzymany pod zarzutem przyjmowania łapówek.

Trzęsienie ziemi na Kremlu. Szojgu "otrzymał potężny cios", jego człowiek aresztowany

Trzęsienie ziemi na Kremlu. Szojgu "otrzymał potężny cios", jego człowiek aresztowany

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, The Moscow Times, Lenta, Ważnyje Istorii

Czy Andrzej Duda po zakończeniu prezydentury mógłby zostać liderem prawicy w Polsce? Ponad połowa uczestników sondażu SW Research dla rp.pl odpowiedziała "nie". 25 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej kwestii. Kto szczególnie negatywnie ocenia perspektywę objęcia przez obecnego prezydenta roli lidera prawicy?

Andrzej Duda liderem prawicy? Nowy sondaż

Andrzej Duda liderem prawicy? Nowy sondaż

Źródło:
Rzeczpospolita, tvn24.pl

Policjanci z Ochoty pokazali zdjęcia pacjenta jednego z warszawskich szpitali. Proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości starszego mężczyzny, który nie miał przy sobie dokumentów.

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Remis to wynik gry, w której żadna ze stron nie została pokonana, a remiz: to gra rozstrzygnięta, to gra pozorów, buduje wiszące gniazda czy kopie podziemne korytarze? Na to pytanie za 10 tysięcy złotych w programie "Milionerzy" odpowiadała pani Anna Downar z Karkowa.

Czym jest remiz? Pytanie w "Milionerach" za 10 tysięcy złotych

Czym jest remiz? Pytanie w "Milionerach" za 10 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN

Wstrzymano poszukiwania wojskowego nurka, który zaginął podczas ćwiczeń wojskowych w okolicach wyjścia z portu w Gdańsku. Akcja ma być wznowiona w czwartek rano. Zaginiony to żołnierz jednostki wojskowej GROM z zespołu B, który zlokalizowany jest w Gdańsku na Westerplatte.

Zaginiony nurek z GROM-u. Poszukiwania przerwano

Zaginiony nurek z GROM-u. Poszukiwania przerwano

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

17-latek zauważył na chodniku w Lesznie (Wielkopolska) stojącego w samej piżamie i kapciach starszego mężczyznę. Oddał mu swoje buty i kurtkę i zaprowadził go do komisariatu policji. Okazało się, że senior był ofiarą domowej przemocy - został pobity przez syna i wyrzucony z domu.

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Australijska policja apeluje o pomoc w znalezieniu Orpheusa Pledgera - aktora znanego z takich seriali jak "Zatoka serc" czy "Sąsiedzi". Sąd wydał nakaz aresztowania po tym, jak 30-latek nie stawił się na rozprawie w związku z napaścią na kobietę, podają lokalne media.

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Źródło:
ABC, Sydney Morning Herald, tvn24.pl

Departament Stanu USA opublikował raport dotyczący przestrzegania praw człowieka na całym świecie. 45 stron zajęło podsumowanie sytuacji w Polsce w 2023 roku. W dokumencie wskazano na doniesienia dotyczące między innymi dyskryminacji wobec kobiet, zagrożenia dla niezależności sądów, nadmiernego używania siły przez policję i sytuacji mediów.

Departament Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka w Polsce

Departament Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka w Polsce

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Znamy wyniki czwartej edycji rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+. W zestawieniu znalazły się placówki z sześciu miast. Najwięcej, bo aż sześć jest z Warszawy. Inicjatywa została objęta patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Równości i Rzecznika Praw Dziecka.

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Źródło:
Fundacja GrowSPACE, tvn24.pl

Kanadyjska piosenkarka Celion Dion pojawiła się na okładce francuskiego "Vogue'a" i udzieliła magazynowi przejmującego wywiadu. Artystka, która w 2022 roku zawiesiła koncerty z powodu rzadkiej choroby - tak zwanego zespołu sztywnego człowieka - opowiedziała o tym, jak obecnie wygląda jej życie i terapia. Powiedziała, że wciąż ma nadzieję na powrót do koncertowania.

Celine Dion opowiada o dramatycznej walce z chorobą. "Chcę zobaczyć wieżę Eiffla"

Celine Dion opowiada o dramatycznej walce z chorobą. "Chcę zobaczyć wieżę Eiffla"

Źródło:
"Vogue", "The Hollywood Reporter", tvn24.pl

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Maciej Świrski nałożył w ostatnim czasie kary na TVN24 oraz TOK FM, które zostały wyegzekwowane od spółek pomimo wniesienia odwołania od decyzji przewodniczącego. "Nie może przewodniczący KRRiT, prezes Orlenu czy dowolny wójt lub burmistrz stawiać się w roli nadredaktora, mówiącego niezależnym redakcjom co wolno, a czego nie" - napisała w oświadczeniu Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24