Politico: Człowiek Tuska kontra człowiek Junckera. Kolejne starcie unijnych biurokratów


Planowany na niedzielę miniszczyt Unii Europejskiej w sprawie migracji to kolejne pole starcia między sekretarzem generalnym Komisji Europejskiej Martinem Selmayrem, bliskim współpracownikiem szefa KE Jean-Claude'a Junckera, a Piotrem Serafinem, szefem gabinetu Donalda Tuska – pisze portal Politico.

Juncker zwołał na niedzielę nieformalne spotkanie szefów państw i rządów państw Unii Europejskiej "zainteresowanych znalezieniem rozwiązań europejskich" dotyczących migracji. Nie sprecyzował jednak dokładnie, których krajów przywódcy wezmą udział w tym nieformalnym szczycie.

Co więcej, Komisja Europejska wydała bogato ilustrowaną broszurę dotyczącą migracji, która została wręczona tak zwanym szerpom, przedstawicielom państw UE, którzy negocjują ustalenia szczytu. To rola Serafina.

Politico wyjaśnia, że jest to "zadziwiające uzurpowanie sobie instytucjonalnej roli Rady Europejskiej", która zwołuje szczyty UE, a przede wszystkim personalny cios w kompetencje samego Serafina.

Politico wskazuje, że to kolejna runda bitwy biurokratów toczonej między Serafinem i Selmayrem, uznawanymi za "prawe ręce najpotężniejszych ludzi w Brukseli". Politico ironizuje, że ich lewe ręce są zawsze zaciśnięte, by mogli się nimi okładać.

Selmayr wykorzystał szansę

W centrum tej bitwy jest jeden z najtrudniejszych problemów stojących przed Unią - masowa migracja, w sprawie której kraje członkowskie mają odmienne zdanie. Ta instytucjonalna rywalizacja ujawniła się wcześniej w momentach największych kryzysów w historii UE, jak krach w strefie euro czy Brexit.

Portal wskazuje, że po odrzuceniu przez Tuska prośby niemieckiej kanclerz Angeli Merkel o zorganizowanie miniszczytu przywódców UE przed tradycyjnym szczytem Rady Europejskiej w przyszłym tygodniu, Selmayr wypatrzył okazję na przejęcie inicjatywy przez KE.

Politico pisze, że Tusk oskarżany był o to, że nie przywiązuje należytej uwagi problemom państw Europy Południowej i opowiada się bardziej za stanowiskiem Europy Wschodniej. W czerwcu 2015 roku, tuż przed szczytem dotyczącym migracji i w samym środku kryzysu migracyjnego, na Twitterze opowiedział się po stronie Węgier, a nie Włoch.

Nieprzychylne przyjęcie

Selmayr – wskazuje Politico – jest wojownikiem na rzecz federalizmu europejskiego, co oznacza, że ma wrogów w rządach krajów członkowskich, które uważają, że próbuje uzurpować władzę. Przywódcy krajowi często skarżą się, że Komisja powinna pamiętać, że działa dla nich, a nie na odwrót. Natomiast na Radę Europejską takich skarg nie ma.

Portal wskazuje, że pomysł Selmayra o zorganizowaniu unijnego miniszczytu w niedzielę spotkał się z nieprzychylnym przyjęciem przez część dyplomatów w Brukseli.

KE i Rada Europejska nie chciały komentować w czwartek kwestii napięć między instytucjami. Politico ocenia, że wynik końcowy starcia będzie znany dopiero wtedy, gdy przywódcy podejmą decyzje dotyczące polityki migracyjnej. Do tego czasu walka będzie kontynuowana.

Szczyt dotyczący migracji

UE od dawna nie może się porozumieć w sprawie reformy prawa azylowego (tzw. rozporządzenia dublińskiego), m.in. przez sprzeciw krajów Europy Środkowo-Wschodniej wobec mechanizmu relokacji uchodźców.

Migracja ma być jednym z głównych tematów zaplanowanego na 28-29 czerwca spotkania szefów państw i rządów krajów unijnych. Z projektu dokumentu na to spotkanie, który wyciekł we wtorek do mediów, wynika, że przywódcy unijni mają uzgodnić utworzenie m.in. w Afryce Północnej regionalnych platform do wysadzania migrantów ze statków ratunkowych, by nie trafiali oni do UE.

Autor: pk\mtom / Źródło: PAP, Politico

Tagi:
Raporty: