"Pierwszy znak świadczący o tym, że PiS można zranić". #PisząoPolsce

[object Object]
Wybory w Polsce zostały odnotowane przez zagraniczne media (wideo: wyniki late poll z poniedziałku)tvn24
wideo 2/35

Patryk Jaki nie przełamał głębokiej antypatii Warszawy do rządów Zjednoczonej Prawicy - pisze w komentarzu po niedzielnym głosowaniu w Polsce "New York Times". "Financial Times" stwierdza, że PiS odnotowało "przyzwoity wzrost" w wyborach samorządowych, w których partii nigdy nie szło szczególnie dobrze, a portal Politico uznaje, że polscy "obywatele wysłali sygnał ostrzegawczy" władzom. Zagraniczne media #PisząoPolsce.

Niedzielne głosowanie pokazało podział w społeczeństwie funkcjonujący między bardziej konserwatywnymi mieszkańcami wsi a bardziej liberalnymi w miastach - pisze prestiżowy "Financial Times", komentując wyniki wyborów samorządowych.

Financial Times: początek maratonu w Polsce

Prawo i Sprawiedliwość odnotowało "przyzwoity wzrost" poparcia w stosunku do 2014 roku - dodaje dziennik, zwracając uwagę na to, że Koalicja Obywatelska "niespodziewanie" wygrała już w I turze w Warszawie.

"FT" ocenia, że wybory samorządowe w Polsce to "część szerszej bitwy przetaczającej się przez Europę", w której "wiele partii sprzeciwia się wartościom wspólnotowym i liberalnym", jakie cechują Unię.

Dziennik zaznacza, że niedzielne głosowanie to "początek maratonu wyborczego" w Polsce. W 2019 r. nad Wisłą odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, a potem powszechne, a w 2020 roku - prezydenckie.

"NYT": prawica nie rozszerzyła poparcia

Amerykański "New York Times" podsumowuje wybory w Polsce stwierdzeniem, że "populistom nie udało się przechylić szali" i odskoczyć centrystom, choć wyniki odzwierciedlają "siłę", jaką rządzący mają w najbiedniejszych regionach.

"Tradycyjne wartości i oparta na pretensjach polityka historyczna nie znalazły podatnego gruntu w Warszawie" - stwierdza dalej dziennik. Może to oznaczać, że prawica "nie rozszerzyła poparcia dla swoich rządów wśród bardziej umiarkowanych obywateli" - czytamy.

Patryk Jaki - wiceminister sprawiedliwości, który kandydował na tle unijnej flagi, równocześnie stawiając m.in. kwestię migracji w centrum kampanii - "nie zdołał przełamać głębokiej antypatii mieszkańców stolicy" do jego partii - pisze "NYT".

Gazeta zwraca też uwagę, że głosujący w wyborach Lech Wałęsa pojawił się w koszulce z napisem "KONSTYTUCJA". Dziennik zwraca w tym fragmencie publikacji uwagę na trwający konflikt między rządem w Warszawie a Brukselą w kwestii dokonywanych zmian w sądownictwie.

Politico: wiatr w żagle opozycji

Portal Politico stwierdza w swojej relacji z Warszawy, że głosujący "wysłali sygnał ostrzegawczy" rządzącym Polską w "pierwszych od trzech lat wyborach, które były testem". PiS wygrało w skali kraju, ale jego wynik był "wystarczającym zawodem, by dać wiatru w żagle opozycji" - dodaje.

Politico pisze, że wynik PiS - około 33 procent - jest niższy niż uzyskany w wyborach parlamentarnych w 2015 r. (37,6 proc.). "Największym ciosem" okazała się dla prawicy porażka w Warszawie.

Jarosław Kaczyński uznał, że PiS zwyciężyło, bo "uzyskało najlepszy w historii partii wynik w wyborach samorządowych", jednak "przekaz skierowany do najbardziej wiernych partii był bardziej trzeźwy". - Musimy pracować, pracować i jeszcze raz pracować - cytuje polityka portal.

Politico pisze, że zwycięstwo PiS w skali kraju niewiele oznacza, bo najważniejsze są wyniki w regionalnych sejmikach. To do samych województw napływają miliardy euro z unijnych funduszy, a na tym poziomie PiS nigdy nie odniosło sukcesu. Powód to "nieumiejętność tworzenia koalicji na szczeblach regionalnych" - stwierdza portal.

Dla opozycji wyniki niedzielnych wyborów to "pierwszy znak świadczący o tym, że PiS można zranić" - konkluduje Politico.

Autor: adso / Źródło: "Financial Times", "New York Times", Politico

Raporty: