Pieniądze od podwładnych dla komendanta śląskiej policji

Podwładni komendanta na każde urodziny szefa przekazują mu gotówkę
Podwładni komendanta na każde urodziny szefa przekazują mu gotówkę
PAP
Podwładni komendanta śląskiej policji zbierają gotówkę dla niego na każde urodzinyPAP

Podwładni komendanta śląskiej policji generała Krzysztofa Justyńskiego na każde jego kolejne urodziny zbierają dla niego pieniądze - ustalił portal tvn24.pl. Biuro komendanta odpowiada nam, że to "śląski zwyczaj", z zebranych środków dla Justyńskiego kupowany jest wyłącznie "upominek", a nadmiar gotówki zasila aukcje charytatywne. Podwładni mówią o "milicyjnym obyczaju sprzed wielu lat". Sprawę bada już policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych.

Urodziny generała Krzysztofa Justyńskiego przypadają 10 stycznia. Kilka dni wcześniej przypomina o tym wydarzeniu całej kadrze kierowniczej największego polskiego garnizonu policyjnego e-mail, wysyłany przez naczelnik wydziału-gabinetu komendanta:

"Szanowni Państwo! Jeżeli jesteście zainteresowani złożeniem w dniu 10 stycznia br. życzeń urodzinowych Komendantowi Wojewódzkiemu Policji, podobnie jak w roku ubiegłym, uprzejmie proszę o kontakt z pracownikami Wydziału do dnia 4 stycznia".

"Składamy się w gotówce, po 50 złotych"

Poczta trafia do komendantów i ich zastępców z 32 komend miejskich i powiatowych, szefów wydziałów prewencji, naczelników wydziałów w komendzie wojewódzkiej, koordynatorów zespołów. To grupa ponad 100 osób, których awanse, nagrody i premie lub ewentualne kary zależą bezpośrednio od decyzji komendanta Justyńskiego.

- Składamy się w gotówce, po 50 złotych. Wpłaty są skrupulatnie odnotowywane na liście prowadzonej przez sekretarkę komendanta - mówi nam policjant ze Śląska.

Dwaj inni, którzy uczestniczą w tym obyczaju, potwierdzają to.

Charytatywne cele?

Zapytaliśmy generała Justyńskiego, czy przyjmuje pieniądze od swoich podwładnych.

"Komendant nigdy osobiście nie przyjmował od swoich podwładnych prezentów urodzinowych w gotówce, nigdy też nawet nie rozważał takiej ewentualności" - odpowiada jego rzecznik prasowa, podinspektor Aleksandra Nowara.

Przyznaje jednak, że gotówka jest zbierana przez pracowników wydziału-gabinetu.

"W zależności od ilości osób deklarujących chęć złożenia wspólnych życzeń komendantowi zebraną przez pracowników Gabinetu kwotę pieniężną (oscylującą w różnych latach od 2000 do 3900 złotych) przeznaczano na zakup upominku z galanterii męskiej lub artykułów piśmienniczych (około 500 zł), kosz kwiatów (około 500 zł), kosz słodyczy (około 500 zł)" - brzmi fragment odpowiedzi na nasze pytania.

Według podinspektor Nowary pozostała suma "przekazywana na zasadzie dobrowolności przez zainteresowanych kolegów z pracy, na ręce pracownika Gabinetu" zasila inicjatywy charytatywne.

Gdy konfrontujemy te odpowiedzi z naszymi rozmówcami, reagują śmiechem.

- Najdroższe cukierki, jakie znalazłem, kosztują około 40 złotych za kilogram. Co komendant robi z koszem cukierków ważącym 12,5 kilo? - mówi jeden z nich.

Poważniejąc, dodaje: - Przecież gdyby pieniądze miały zasilać fundacje, to mógłby nam wskazać od razu jakieś konto, zamiast skrupulatnie zbierać od każdego z nas po 50.

1000-2000 złotych rocznie

Według rzeczniczki Nowary komendant przelał 900 złotych na Fundację Wdów i Sierot po Poległych Policjantach w 2017 roku ze swojego konta, "natomiast w latach 2018-2019, bezpośrednio do puszek wystawionych na ten cel w obrębie imprezy [Charytatywnego Balu Oficerskiego Policji - przyp. red.] (...) kwotę oscylującą pomiędzy 900 a 1280 złotych".

Aleksandra Nowara poinformowała też, że "część funduszy przeznaczana była na zakup materiałów plastycznych, wykorzystanych później do przygotowania obrazów na licytacje w celach charytatywnych". Związane z tym koszty rzeczniczka oszacowała na około 1000-2000 złotych rocznie i dodała, że "jeżeli jest tylko taka możliwość", to wykorzystywane są na ten cel właśnie środki przekazywane na urodziny komendanta.

Tymczasem, jak wynika z oświadczenia majątkowego komendanta Justyńskiego, w ubiegłym roku zarobił on ponad 192 tysiące złotych brutto, czyli ponad 16 tysięcy złotych miesięcznie.

Śląski zwyczaj?

Sam sposób obchodzenia urodzin - które trwają nawet dwa dni, gdyż tak wielu podwładnych chce osobiście złożyć życzenia - stanowi według rzeczniczki "śląski zwyczaj".

"W chwili objęcia przez Komendanta stanowiska Szefa śląskiego garnizonu w środowisku zwyczaj spotkań urodzinowych został już wcześniej zdefiniowany, a Pan Komendant przyjął go jako powszechnie stosowany w garnizonie, szanując przywiązanie Ślązaków do tradycji" - brzmi fragment odpowiedzi, którą otrzymaliśmy od rzeczniczki komendanta.

Bezpośrednim poprzednikiem generała Justyńskiego na tym stanowisku był dzisiejszy komendant główny policji generał Jarosław Szymczyk.

- Nie było takich ceremonii, nikt nie zbierał od nas gotówki - mówi tvn24.pl jeden z policjantów pamiętający Szymczyka, a także innych szefów komendy.

Rzeczniczka Aleksandra Nowara: "Jeszcze raz podkreślam, że Generał, ani podlegli mu pracownicy organizujący urodziny, nigdy od nikogo nie żądali wpłat na tę okoliczność, nie narzucali też kwot. Osoby chcące przyjąć taką formę złożenia życzeń same, z własnej inicjatywy kontaktowały się z pracownikami Komendy Wojewódzkiej i deklarowały składkę".

Zwyczaj z MO

Według naszych rozmówców, zwyczaj zbierania gotówki na urodzinowy prezent żywy był tylko wśród niektórych przełożonych wywodzących się z Milicji Obywatelskiej.

- Szczególnie w szkołach policyjnych, gdzie wykładowcy na koniec życzyli sobie kupienia telewizora lub lodówki. Obśmiany został ostatecznie, gdy jeden z nielubianych wykładowców Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie dostał starego mercedesa. Miał z nim więcej problemów niż przyjemności - słyszymy od jednego z policjantów.

Spytaliśmy w kilku innych komendach, czy podwładni składają się w gotówce na prezent dla swojego komendanta.

- To absurd. Są kwiatki, co najwyżej osobisty przyjaciel może przyniesie butelkę dobrego alkoholu - usłyszeliśmy w stołecznej komendzie.

Zaprzeczenia przyszły też z innych komend wojewódzkich.

Sprawę bada Biuro Spraw Wewnętrznych

Biuro Spraw Wewnętrznych, czyli tak zwana policja w policji, bada już zwyczaj przyjmowania gotówki na urodziny od swoich podwładnych przez komendanta śląskiej policji.

Taką decyzję podjął komendant główny policji generał Jarosław Szymczyk. - Przyjmowanie prezentów urodzinowych ze specjalnych składek może budzić uzasadnione wątpliwości. Komendant główny polecił, aby BSW szczegółowo wyjaśniło wszystkie okoliczności z tym związane. Czynności trwają już od kilku dni - przekazał tvn24.pl rzecznik szefa policji inspektor Mariusz Ciarka.

Biuro Spraw Wewnętrznych zajmuje się tropieniem nieprawidłowości w pracy polskich policjantów. Ma szerokie uprawnienia, w prowadzeniu spraw może stosować metody operacyjne.

- To, że sprawa trafiła do Biura Spraw Wewnętrznych, a nie Biura Kontroli, zapowiada problemy dla generała Justyńskiego. Wszyscy odbierają to w ten sposób, że z pierwszych analiz wynika, że mógł złamać prawo - mówi nam doświadczony urzędnik z resortu spraw wewnętrznych i administracji.

Według informacji tvn24.pl wątpliwości dotyczą - poza wymiarem etycznym - także kodeksu karno-skarbowego. Chodzi o ewentualne opodatkowywanie sum, które otrzymywał generał Justyński.

CAŁOŚĆ ODPOWIEDŹ RZECZNIK PRASOWEJ KOMENDANTA WOJEWÓDZKIEGO POLICJI W KATOWICACH PRZESŁANA TVN24.PL:

Szanowny Panie Redaktorze, odpowiadając na Pana pytania dotyczące zwyczaju organizowania urodzin Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach na wstępie należy zaznaczyć, że nadinsp. Krzysztof Justyński obejmując obecnie zajmowane stanowisko wpisał się niejako z automatu w celebrowane od lat w śląskim garnizonie zwyczaje, zwłaszcza dotyczące odprawiania urodzin, co na Śląsku przybiera formę wyjątkową i szczególną. Zwyczaj taki funkcjonuje zarówno w rodzinach, jak i w naszym środowisku policyjnym i daje możliwość, podkreślam możliwość, a nie obowiązek okazania szacunku przełożonemu poprzez złożenie mu życzeń, wręczenie wspólnego lub osobistego upominku. Zaznaczyć należy, iż to nie komendant wojewódzki przyjął taki model organizacji obchodów urodzin, tylko zaakceptował postulowaną przez współpracowników formułę spotkań z każdym osobiście. Taka formuła została ustalona przez funkcjonariuszy Gabinetu Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach. Rolą Gabinetu Komendanta jest zajmowanie się organizacją różnego typu uroczystości, w tym także tych mniej oficjalnych, które niewątpliwie stanowią element funkcjonowania jednostki. Osoby chcące osobiście złożyć życzenia Komendantowi, wielokrotnie same proponowały zakup wspólnego upominku, w celu ułatwienia im kwestii jego wyboru, a także oszczędności czasu, który mógł zostać przez nie spożytkowany w inny sposób. Były to zatem oczekiwania samych pracowników, a grono osób wybierających wspólną formę złożenia życzeń z roku na rok powiększa się, co wpływa także korzystnie na wizerunek naszego garnizonu, a także na realizację różnego rodzaju inicjatyw charytatywnych, mogących pomóc drugiemu człowiekowi. Kwestia niesienia różnego typu pomocy pozostaje w szerokim zainteresowaniu Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach. Przechodząc zatem do konkretnych informacji, których zapewne Pan oczekuje informuje, że nadinsp. Krzysztof Justyński objął stanowisko Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach 19 maja 2016 roku, od tego czasu 3-krotnie obchodził urodziny. Komendant nigdy osobiście nie przyjmował od swoich podwładnych prezentów urodzinowych w gotówce, nigdy też nawet nie rozważał takiej ewentualności. W zależności od ilości osób deklarujących chęć złożenia wspólnych życzeń komendantowi zebraną przez pracowników Gabinetu kwotę pieniężną (oscylującą w różnych latach od 2 000 do 3900 złotych) przeznaczano na zakup upominku z galanterii męskiej lub artykułów piśmienniczych (około 500 zł), kosz kwiatów (około 500 zł), kosz słodyczy (około 500 zł) Kwiaty otrzymane przez Komendanta pozostawały na wystroju wnętrza jego gabinetu, słodycze były wykorzystane w ramach funduszu reprezentacyjnego w pracy, natomiast wspomniany upominek stanowił osobisty prezent. Nadmienić należy, iż Komendant nie wyrażał zgody na przyjęcie prezentu przekraczającego przyjęte zwyczaje. Dlatego też pozostała suma przekazywana na zasadzie dobrowolności, przez zainteresowanych kolegów z pracy (na ręce pracownika Gabinetu) decyzją Komendanta oraz organizatorów przedsięwzięcia, była corocznie przeznaczana na wspieranie działań charytatywnych. W zależności od zebranej kwoty część funduszy przeznaczana była na zakup materiałów plastycznych, wykorzystanych później do przygotowania obrazów na licytacje w celach charytatywnych, tj. ich wykonanie oraz oprawienie. Każdego roku (na przełomie stycznia i lutego) odbywają się aukcje charytatywne organizowane przy okazji odbywającego się Charytatywnego Balu Oficerskiego Policji, z których dochód przeznaczony jest na wsparcie działalności Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Corocznie przekazywane są także przez pana Komendanta obrazy na Fundację Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci. Z końcem ubiegłego roku była to XI Charytatywna Aukcja Obrazów Artyści Dzieciom. Ponadto najaktualniejszym przykładem takiego wsparcia jest przekazanie dwóch obrazów w maju tego roku na aukcję charytatywną „# niebieskim”, organizowaną przez Katarzynę Puzyńską wraz z wydawnictwem Pruszyński Media, której dochód w całości zasili konto Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Upominki w postaci obrazów przekazywane są także przez pana Komendanta samym dzieciom przy okazji organizacji inicjowanych przez funkcjonariuszy różnego typu jednorazowych akcji charytatywnych np. organizacji sztafety rowerowej „szlakiem po jednostkach Policji garnizonu Śląskiego - „Dla Wiktorii’, wspierającej młodą dziewczynkę w walce z ciężką chorobą MOYA – MOYA. Coroczne przygotowanie tego typu podarunków oscyluje w granicach – 1000–2000 zł i jeżeli jest tylko taka możliwość wykorzystywane są do tego celu właśnie przekazywane na urodziny pana Komendanta środki finansowe. Ponadto Komendant ma taki zwyczaj, iż uczestnicząc w Charytatywnym Balu Oficerskim Policji od początku objęcia przez niego stanowiska szefa śląskiego garnizonu Policji przekazuje w imieniu własnym oraz osób, które dołożyły do tego swoją przysłowiową „cegiełkę” środki finansowe na Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Dla przykładu w roku 2017 z powodów technicznych środki te zostały przekazane przelewem w kwocie 900 złotych na rzecz w/w fundacji; natomiast w latach 2018–2019, bezpośrednio do puszek wystawionych na ten cel w obrębie imprezy (każdorazowo była to kwota oscylująca pomiędzy - 900 a 1280 złotych). Fundacja ta jest niezwykle bliska Komendantowi oraz funkcjonariuszom śląskiego garnizonu. Wspieramy ją w różnych formułach, także poprzez comiesięczne odpisy deklarowanych kwot. Pozostaje zatem oczywistym dla solenizanta oraz organizatorów urodzin, iż w zdecydowanej większości środki, które przekraczają granice wydatkowania w tym zakresie są przeznaczane na bardzo szczytne cele. Niezależnie od powyższego nadinspektor Krzysztof Justyński w latach 2017-2019 przekazał i przekazuje nadal, na cele statutowe Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach, swoje prywatne środki finansowe. Odpowiadając na Pana kolejne pytania informuję, że nie gromadzimy danych dotyczących ilości osób, nazwisk osób, ani też kwot, które dobrowolnie zostały przekazane na prezent. Pan Generał nie uzyskuje żadnych dodatkowych środków finansowych, poza wynagrodzeniem za pracę, w związku z czym nie mógł wykazywać innych dochodów, niż te, które widnieją w jego oświadczeniu majątkowym i zeznaniu podatkowym. Pan Komendant zawsze sam, z własnych pieniędzy finansuje swoje spotkania urodzinowe. Maile dot. urodzin rozsyłane są, w celu uporządkowania i właściwego zaplanowania dnia Pana Komendanta. Jak Pan zapewne doskonale wie, śląski garnizon jest jednym z największych w kraju i bez względu na okoliczności zawsze na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo mieszkańców województwa i zapewnienie ciągłości dowodzenia jednostkami. Właściwe rozplanowanie wizyt u Komendanta ułatwia pracę zarówno Komendantowi Wojewódzkiemu, jak i osobom chcącym złożyć mu życzenia. Ponadto w biurze Komendanta jest ograniczona ilość miejsc siedzących i pomaga to w uniknięciu nakładania się wizyt. Należy podkreślić, iż nie wszyscy przystępują do dobrowolnej składki, są oczywiście grupy osób, które nie odwiedzają Pana Komendanta w tym dniu, bądź też robią to zupełnie we własnym zakresie. Nigdy w to nie ingerowano, pozostawiając każdemu wolną rękę w tej kwestii. Sekretarka Komendanta nigdy nie tworzyła listy z wysokością składek urodzinowych od podwładnych. Sekretarka tworzy jedynie harmonogram wizyt, jak robi to codziennie. Jedynie, z uwagi na ilość gości w tym dniu jest on bardziej rozbudowany, a jednocześnie niezbędny. Jak już wcześniej pisałam, Pan Komendant nigdy nie był inicjatorem, czy też pomysłodawcą formuły swoich urodzin, nigdy też osobiście nikogo na urodziny nie zapraszał. W chwili objęcia przez Komendanta stanowiska Szefa śląskiego garnizonu, w środowisku zwyczaj spotkań urodzinowych został już wcześniej zdefiniowany, a Pan Komendant przyjął go jako powszechnie stosowany w garnizonie, szanując przywiązanie Ślązaków do tradycji. Jak wspomniano wcześniej, jedynym zwyczajem Komendanta nadinsp. Krzysztofa Justyńskiego jest przyjęcie w dniu urodzin wszystkich tych kolegów i współpracowników, którzy chcą osobiście się z nim spotkać i złożyć mu wyrazy szacunku, w tym szczególnym dniu. Jeszcze raz podkreślam, że Generał, ani podlegli mu pracownicy organizujący urodziny, nigdy od nikogo nie żądali wpłat na tę okoliczność, nie narzucali też kwot. Osoby chcące przyjąć taką formę złożenia życzeń same, z własnej inicjatywy kontaktowały się z pracownikami Komendy Wojewódzkiej i deklarowały składkę. Rzecznik prasowa komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach

Autor: Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24