Olaf Deriglasoff: robię banalne piosenki

Olaf Deriglasoff: każdy człowiek potrzebuje walki
Olaf Deriglasoff: każdy człowiek potrzebuje walki
"Buntuję przeciwko życiu, Bogu i ludziom codziennie. To jest moja praca"

Mówienie wprost jest podobne do bójki ulicznej – wyjaśniamy swoje sprawy najprostszym językiem. Ja biję się rzadko i niechętnie - przyznaje Olaf Deriglasoff w rozmowie z portalem tvn24.pl. - Buntuję przeciwko życiu, Bogu i ludziom codziennie. To jest moja praca - dodaje.

Olaf Deriglasoff: Zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli nie interesujesz się polityką, to ona w końcu zainteresuje się tobą. Natomiast nie jest to coś, o czym ja chciałbym rozmawiać. O społeczeństwie – tak, o życiu też.

Estera Prugar: pierwsza, niedawno wydana płyta Cyrku Deriglasoff jednak komentuje rzeczywistość.

Wiesz co, zaskoczę cię bardzo, dlatego że w jednym z wywiadów ktoś powiedział, że utwór pod tytułem "Trzymaj mnie mocno" komentuje rzeczywistość w sposób niezwyczajny dla Deriglasoffa, zazwyczaj uciekającego od publicystyki, który tym razem - według pytającego – odnosi się do tego, co się dzieje tu i teraz. Prawda jest zupełnie inna. Pisząc tę piosenkę myślałem o dalekiej historii. Mówiąc słowa "na pomniki wynosicie i czcicie psychopatów i zwykłych morderców", miałem na myśli nikogo innego jak niewielkiego pana z Francji, czyli Bonapartego, który dla mnie był najnormalniej w świecie zbrodniarzem. Oczywiście uznany za wielkiego wodza i fantastycznego przywódcę, według mnie był człowiekiem, który rozpętał wojnę, która pochłonęła tak wiele istnień, że nie jest nikim innym, jak tylko psychopatą, bo to nie jest coś, co ja mógłbym określić mianem bohaterstwa.

A co w ten sposób określasz?

Bohater to ktoś, kto ratuje innego człowieka z pożaru, wbiegając do płonącego domu. Dla mnie bohater to człowiek, który poświęca swoje życie na badania, żeby dać ludzkości szczepionkę czy wynalazek; który poprowadzi nas o jeden szczebelek wyżej i stworzy świat o jeden milimetr lepszy. To ludzie, których można nazwać bohaterami. Na pewno nie są nimi wielcy generałowie, którzy przestawiając klocki na planszy wydają wyroki na tysiące istnień.

Mimo to część twoich fanów również zareagowała na piosenkę "Trzymaj mnie mocno", ciesząc się, że w końcu zabrałeś głos w kwestiach politycznych.

Bez wątpienia. Wychodzę z założenia, że to, w jaki sposób odbiorca interpretuje to, co wyszło spod pióra songwritera, to są zazwyczaj różne światy - każdy widzi przez pryzmat swoich lęków, zachwytów, poziomu oczytania, bądź – najnormalniej w świecie – przypasowuje to do tego, co ma w sercu. Zawsze są to dla mnie najciekawsze opinie, natomiast bardzo rzadko mają one stuprocentowe pokrycie z tym, co chciałem powiedzieć lub miałem na myśli – jakie wspomnienia lub przemyślenia z mojego życia mną powodowały.

Jesteś na scenie ponad trzydzieści lat.

Trzydzieści siedem. Choć nie wiadomo do końca, gdzie był początek. Tak naprawdę muzykiem rockowym chciałem być od wczesnego dzieciństwa, kiedy miałem cztery, pięć lat.

Pamiętasz, od czego się zaczęło?

Zawsze opowiadam, że to był moment, kiedy w latach 60. mieszkaliśmy w przedwojennym mieszkaniu, które zajmowali moi dziadkowie, moi rodzice ze mną i brat mojej mamy – lata problemów finansowych i lokalowych. Żyliśmy w lepiej lub gorzej funkcjonującej wielopokoleniowej komunie. Mój wujek był wtedy zbuntowanym dwudziestolatkiem i zajmował służbówkę – pokoik dwa na trzy metry z malutkim okienkiem. Ciemne pomieszczenie, w którym miał lampkę i robił wzmacniacze ze starych radioodbiorników, a także drewniane gitary elektryczne, których wtedy nie dało się kupić w Polsce, bo technika komunistyczna nie była posunięta do tego stopnia, żeby je produkować. On je robił razem z kolegami. Grał też w zespole. To był pierwszy moment, gdy poczułem, że istnieje jakiś inny świat poza przedszkolem i rodzicami, którzy wymagają ode mnie, żebym był taki czy siaki, żebym się ubrał, zawiązał buty, nie wchodził w kałuże i nie rzucał kamieniami. Zupełnie inny świat, w którym wszystko jest tajemnicze i działa na swoich zasadach. Chyba to mnie najbardziej pociągało – zupełna niezależność od tego, co się dzieje za drzwiami. Zawsze dążyłem do tego, aby ten świat stał się moją rzeczywistością i przestrzenią, w której mógłbym żyć na co dzień. Udało się, a dzisiaj w moim domu jest pokój, kompletnie bez okien, tylko z drzwiami, w którym zawsze jest ciemno i ta sama temperatura. Włączam kilka lampek, świecą się wzmacniacze i to jest moja łódź podwodna, w której czuję się najlepiej. Tam piszę piosenki i tworzę muzykę.

Dzisiaj uciekasz od publicystyki, ale w tamtych latach muzyka była silnie związana z polityką.

Bez wątpienia. Kiedy szalała komuna, to ja byłem – że tak powiem – w wieku poborowym, czyli byłem u szczytu buntu, który zresztą towarzyszy mi do dzisiaj. Tylko wtedy przejawiał się on na zewnątrz, a dzisiaj bardziej szukam go wewnątrz siebie, odnosząc się bardziej do tego, co widzę w środku. Wcześniej to, co czułem, widziałem i co mnie inspirowało, natychmiast znajdowało ujście w działaniach. W latach 80., w czasie rewolucji punkrockowej, nowofalowej, powstawało bardzo dużo protest songów i komentowało się rzeczywistość, co w pewnym sensie było rodzajem publicystyki. Z tym zetknąłem się na początku swojej drogi twórczej.

Jak wspominasz tamte czasy?

Były fantastyczne, jeżeli chodzi o młodego człowieka z wrażliwością i potrzebą komentowania. Dzisiaj sam mam dwie córki w wieku 18 i 14 lat i obie mają dużą potrzebę odnoszenia się do tego, co widzą. Poprzez ciągłe próby, a nawet atakowanie pewnych idei lub zjawisk sprawdzają same siebie. To jest rodzaj hartowania się w boju. Moje pokolenie miało tę wyjątkową okazję, żeby hartować się w ogniu antykomunistycznym – wszyscy byliśmy jednogłośni, nie było najmniejszych wątpliwości, kto jest demonem. "Wielki brat" zwany Związkiem Radzieckim, jak również jaśnie nam panująca partia - robotnicza jedynie z nazwy – panowały niepodzielnie i były jasnym obrazem wroga, z którym walczyliśmy dzień i noc.

W jaki sposób ty walczyłeś?

Jako że jestem uzdolniony plastycznie, zawsze miałem przy sobie flamastry i w kolejce, która jeździła z Gdańska do Gdyni, rysowałem karykatury, na przykład Jaruzelskiego. Angażowałem się na swój sposób, bo jednak jestem outsiderem i bez wątpienia zostanę nim do końca, ale za młodu ta walka polityczna była chyba zupełnie oczywista i naturalna, wynikająca nie z umysłu, a bardziej z trzewi i potrzeby działania. Paradoksalnie, ten moment w dziejach naszego kraju wspominam bardzo pozytywnie. Może to brzmi dziwnie, ale była to możliwość bardzo szybkiego i intensywnego rozwoju. Mam wrażenie, że dzisiaj młodzież ma to zadanie znacznie utrudnione i ten rozwój biegnie w takich kierunkach, które – w moim odczuciu – kończą się ślepą uliczką, znakiem STOP. My na końcu drogi mieliśmy wolne wybory i możliwości, które się po nich pojawiły – wybór, gdzie chcemy mieszkać, czym się zajmować, jakim językiem mówić i na jaką partię zagłosować.

Olaf Deriglasoff: bunt towarzyszy mi do dzisiaj
Olaf Deriglasoff: bunt towarzyszy mi do dzisiaj

Przed wyborami w 1989 roku wyjechałeś z Polski. Powiedziałeś później, że dzięki nim mogłeś wrócić.

Wyjeżdżając, a właściwie uciekając – bo tak się na to wtedy mówiło, że "ktoś uciekł na Zachód" – wiedziałem, że był to bilet w jedną stronę. W tamtych czasach trzeba było prosić o paszport, a ja miałem duże problemy z jego uzyskaniem. Po powrocie z każdego wyjazdu trzeba było paszport zdać z powrotem do ministerstwa spraw wewnętrznych, co ponownie zamykało drogę na zewnątrz. Mi to nie pasowało. Kiedy "uciekałem", marzyłem o tym, aby możliwy był powrót na moich warunkach – wracam, ale później znowu wyjeżdżam gdzie indziej. Uwielbiam się przemieszczać. Źle się czuję, mieszkając w jednym mieście czy miejscu przez zbyt długi czas. Teraz to się trochę wydłużyło, ale 10 lat to już jest taki moment, gdy czuję potrzebę zmian. Dawniej to był rok czy dwa lata, a czasem nawet kilka tygodni, po których zupełnie zmieniałem otoczenie.

Dlaczego chciałeś wrócić do kraju?

Było dla mnie bardzo ważne, aby móc wracać do miejsca, z którym czuję największy związek. Myślę po polsku i uparcie piszę po polsku. Mimo że znam kilka języków, nie ulegam pokusie pisania w nich, ponieważ cały czas komunikuję się z człowiekiem stąd. To najbardziej rozpala moją wyobraźnię i budzi we mnie najsilniejsze emocje. Wielki świat jest piękny, uwielbiam go poznawać, ale zawsze będę się komunikować z kimś takim, jak Ty.

Mam wrażenie, że chociaż to może już nie są klasyczne protest songi, ale płyta Cyrku Deriglasoff nawiązuje muzycznie i tekstowo do tych kanonów muzyki rockowej lat 80. i 90.

Cóż, ludzie zbyt wiele nie czytają. Kto dziś pamięta o Baudelairze czy zachwyca się paryskim splinem? Bardzo niewielu moich kolegów te literaturę, a właściwie te poematy, zna. A ci, którzy znają, czy pamiętają o tradycji Jonasza Kofty, Wojciecha Młynarskiego lub Agnieszki Osieckiej? Mam wrażenie, że mamy do czynienia z lekką pauperyzacją, jeżeli chodzi o muzykę i teksty rockowe. Dlatego takie zespoły jak Raz Dwa Trzy czy twórcy jak Lech Janerka cały czas są w cenie – miło do nich wracać i słuchać, choćby nawet mówili rzeczy z pozoru mało istotne.

Nie jestem krytykiem. Nie szukam dziury w całym. Nie lubię komentować pracy moich kolegów. Natomiast mogę się odnieść do tego, co sam lubię i chciałbym ludziom powiedzieć. Dla mnie takie mówienie wprost jest podobne do bójki ulicznej – wyjaśniamy swoje sprawy najprostszym językiem. Ja biję się rzadko i niechętnie. Wolę porozmawiać, dowiedzieć się czegoś o drugim człowieku i tak ciekawość innych też jest chyba dość istotnym elementem mojego charakteru. Oczywiście, jestem też nerwusem i można trafić na mnie w sytuacji skrajnej, ale zazwyczaj jednak szukam możliwości porozumienia, a czasem nawet słownej potyczki. Jest to dla mnie fascynujące i lubię ten "sport", choć mam wrażenie, że to obecnie niemodne, ale co zrobić – sam jestem niemodny i taki też jest Cyrk, jeśli chodzi o warstwę muzyczną.

Co to znaczy?

Bardziej odwołuję się do starej niż do nowej muzyki. Częściej szukam w przeszłości, niż chcę być nowoczesny. Zresztą bardzo często odkrywanie nowych lądów wiąże się z odkrywaniem tego, co już kiedyś było. Jestem wyrazicielem opinii, że człowiek i jego kondycja nie zmieniają się od jaskini. Istnieje pięć podstawowych trucizn umysłu – przeszkadzając emocje czy odczucia. "Tyle samo prawdy, ile kłamstwa", jak śpiewała Izabela Trojanowska. Nie ma wyjścia z tego labiryntu i ja się w nim staram odnaleźć. Pomaga mi w tym bardzo to, co piszę i robię, grając na scenie, mówiąc do człowieka, patrząc mu w oczy. To jest też dla mnie dość istotne, że moje piosenki nie pełnią wyłącznie roli rozrywkowej, choć oczywiście przede wszystkim, bo cyrk to przecież rozrywka dla mas. Natomiast lubię stańczykowskie poczucie humoru, w którym za kurtyną uśmiechu czai się coś więcej.

Dziś ludzie znowu wychodzą na ulice. Artyści zabierają głos w sprawach politycznych.

Człowiek potrzebuje walki. Gnuśniejemy, siedząc w wygodnych fotelach z pilotami do telewizorów, a jeśli najdzie nas ochota na pizzę, danie japońskie lub koreańskie, to po prostu po nie dzwonimy – przywiozą i zapłacimy wygodnie kartą. Ludzie gnuśnieją i mówiąc krótko: niewiele robią. Pracują, często wykonując zajęcia, które nie rozpalają ich wyobraźni, nie dają możliwości rozwoju i szansy na to, aby być szalonym, odważnym czy zbuntowanym. A tego potrzebują, bo na tym polega rozwój. Nagle człowiek się budzi i mówi: zróbmy coś z tym. Wtedy zaczynają się zmiany, choć – jak zwykle – pozorne, gdyż każda rewolucja prędzej czy później prowadzi do tych samych kanonów, ale ten moment jej budowania jest podniecający. Mam wrażenie, że dzisiaj tego brakuje. Z jednej strony. Z drugiej: zmiany są potrzebne nie tylko dlatego, że kostnieje człowiek, ale również system wokół niego – zwyczaje, poglądy, zasady społeczne czy prawo. Wszystko cały czas musi być w ruchu. Dlatego rozumiem tych, którzy chcą się buntować i wychodzić protestować na ulice.

Ty nie chcesz?

Ja się buntuję przeciwko życiu, Bogu i ludziom codziennie. To jest moja praca.

To jest jak ta ławeczka z piosenki "Pies mądrości", na której zasiadło społeczeństwo?

Myślę, że pies mądrości, mimo siedzenia na ławeczce, jest bardzo aktywny. W tej piosence wcielam się w postać dziadka, który siedzi z papierową torebką, w której chowa jakiś płyn i obserwuje ludzi z pewnego dystansu. Myśli o nich i myśli za nich w pewnym sensie, dlatego że ludzie pędzący ulicami wielkich miast nie mają na to czasu – mają zadania, zegarki lub smartfony, które mówią im, jakie są następne działania i odbierają możliwość myślenia, zatrzymania się i zastanowienia. Uważam, że mamy do czynienia z filozofią pośpiechu, która staje się sensem życia człowieka. Jak zwykle pozornie i zupełnie na chwilę. Ja sam temu ulegam. Mam karteczki, na których jest rozpisane, co mam zrobić i gdybym ich nie było, to pewnie moje życie grajka byłoby trudne do ogarnięcia, ale pozwalam sobie też na chwile zadumy, a wręcz "odklejenia się".

W jaki sposób?

Zbudowałem dom, mam ogród i rano wychodzę do niego z kawką i czytam wiersze – kto może pozwolić sobie na taki luksus? To tylko pół godziny, ale jest to czas, który sobie daje, jednocześnie gdzieś tam pracując. Tak jak powiedział kiedyś Stanisław Lem o tym, w jaki sposób pisze swoje książki: czytał książki naukowe, nie myśląc o tym, że będzie to później wykorzystywał w swoich dziełach, tylko czyta literaturę naukową tak jak krowa je trawę - nie myśląc, że później będzie z tego mleko. Na tej samej zasadzie ja daję sobie ten czas rano. Oczywiście, jeśli jestem w trasie lub mam spotkania, to tego nie ma, ale kiedy mogę, pozwalam sobie na to i polecam każdemu człowiekowi, który pędzi ulicą i nie daje sobie szansy na spotkanie z samym sobą.

Na płycie znalazła się też inny rodzaj piosenek, z którymi – wydaje mi się – łatwo się wiele osobą utożsamić, jak utwór "Córki nie ma w domu". Wspomniałeś, że sam masz dwie.

Moje córki są akurat wstrzemięźliwe, jeśli chodzi o kontakty z płcią przeciwną, natomiast faktycznie ten utwór – dla mnie jako fachowca – jest zadziwiający, jeśli chodzi o sposób pisania tekstów. Piosenka opowiada historię ojca, który spotyka się oko w oko z młodzieńcem, który przychodzi po to, aby zabrać mu córkę i wywieźć ją w niewiadomym kierunku. Sam często byłem tym chłopakiem, więc mogę się z nim zidentyfikować, ale dzisiaj mogę już również zrozumieć tego dojrzałego faceta, który widzi u swoich drzwi intruza, który przyszedł po jego ukochaną, malutką i niewinną istotkę. A w dodatku, jako wielbiciel kobiet - nieprzypadkowo mam dwie córki i żonę, tą samą od 20 lat – uważam, że mają wyjątkowy rodzaj myślenia i przebywanie z nimi daje mi wiele radości, więc wiem, że one również mogą się utożsamić z tym tekstem. Każda z kobiet albo była, albo jest tą dziewczyną, po którą ktoś przyjechał. Żartobliwie mówię, że to jest mój najlepszy tekst, bo jest skierowany absolutnie do wszystkich.

Takie teksty pisze się łatwiej czy trudniej?

Ja robię banalne piosenki. Jestem piekarzem piosenek. Nie uzurpuje sobie prawa do bycia wielkim tekściarzem. Robię to dla siebie i swoich przyjaciół – jeśli ktoś to zrozumie i dobrze się przy nich poczuje, to pięknie. Natomiast niesamowite jest to, jak życie samo daje tematy. Każdego dnia się z nim zmagamy i codziennie dzieje się coś ciekawego.

W momencie, w którym przychodzi chłopak bądź jeszcze nie przyszedł, ale ja wiem, że on już się czai za rogiem, to mam przygotowany dla niego zestaw pytań. Jaką książkę teraz czytasz? Jaki ostatnio widziałeś film i co cię w nim zafascynowało? Jaka przyszłość cię interesuje? To są sprawy, o których bardzo chciałbym porozmawiać z młodym mężczyzną. Rzadko z nimi rozmawiam, bo zwykle rozmawiam z młodymi kobietami i o ich życiu wiem bardzo wiele. W naszym domu kultywuje się rozmowę, co wszystkim państwu serdecznie polecam – rozmawiajcie ze swoimi dziećmi. Dowiecie się wielu ciekawych rzeczy i nauczycie czegoś przy okazji. Tak samo jak dzieci uczą się od nas i to nie poprzez słuchanie zakazów i nakazów, ale przez obserwacje. Także sprzątajmy swoje domy, utrzymujmy porządek, zachowujmy się dobrze, nie pijmy w domu alkoholu, nie palmy papierosów – to będą później robiły nasze dzieci. Moi rodzice palili papierosy i pili alkohol w moim pokoju, kiedy byłem małym dzieckiem. Mieliśmy tylko ten jeden pokój, ale jak tu się dziwić, że w związku z tym mając 13 lat już paliłem i próbowałem pić?

Olaf Deriglasoff: w naszym domu kultywuje się rozmowę
Olaf Deriglasoff: w naszym domu kultywuje się rozmowę

Ty dajesz dobry przykład?

Mam nadzieję, że moje dzieci będą brały ode mnie ten dobry przykład, chociaż jako rocknrollowcowi czasami zdarza mi się dawać ten zły. Będąc buntownikiem i zmagając się z rzeczywistością czasami daję temu wyraz w domu, ale bardzo staram się być na łonie rodziny człowiekiem trzeźwym i rozsądnym. Szaleństwa zostawiam sobie na wyjazdy z kolegami, bo takie spuszczenie się z łańcuch każdemu z nas jest potrzebne, ale dom jest dla mnie świętością. W ustach zatwardziałego rocknrollowca może brzmieć śmiesznie czy niepoważnie, a nawet nieszczerze, ale taka jest prawda.

Był taki moment, kiedy spojrzałeś wstecz i zrobiłeś bilans zysków i strat?

Człowiek bardzo często ulega pokusie, żeby zrobić takie podsumowanie: co mi się udało, jakie szczyty zdobyłem lub jakie zaliczyłem porażki. Nawet spotkałem się z takim zdaniem, że życia człowieka nie liczy się latami, tylko osiągnięciami, ale chyba niekoniecznie w moim przypadku. Chyba czułbym się bardzo ubogi, licząc życie w ten sposób. Mimo wszystko uparcie będę uważał, że każdy dzień przynosi zupełnie co innego. Wieczorem umieramy, a rano zmartwychwstajemy i każdego dnia mamy szansę być kimś innym – zmienić swoje lub zmienić życie innego człowieka. To jest szlachetne i czasami zdarza nam się ku temu okazja, więc warto z niej wtedy skorzystać.

W jaki sposób mierzysz swoje życie?

Wydaje mi się, że życie to droga – przydrożny kamień, kolejne drzewo - i jeśli doszliśmy do jednego, to fajnie, a może uda nam się dotrzeć też do następnego. Bardzo późno, bo gdzieś w wieku 40 lat, zacząłem biegać. Wcześniej sport absolutnie mnie nie interesował - poza graniem koncertów, co też wymaga wysiłku i można powiedzieć, że jest pewnego rodzaju sportem - natomiast teraz to jest uporządkowane, z treningami i wyznaczaniem konkretnych celów. To był do mnie ciekawe doświadczenie jako dla człowieka, który jest w ciągłym ruchu. Codziennie mam mnóstwo zadań, w których nie ma rutyny, więc ten sport dał mi szansę spojrzeć za kotarę uporządkowanego życia, co na co dzień jest dla mnie nieosiągalne.

Co ci to dało?

To fascynujące i wyciągnąłem z tego jedną naukę: cały czas chodzi o rozwój duchowy, bo ruszając nogami mamy szansę na to, aby spotkać się z samym sobą. Jeśli biega się samemu, przez godzinę, to ma się szansę na porozumienie i zobaczenie samego siebie. Spotkanie tego drugiego, który jest słabszy i mówi "nie, nie rób tego, wystarczy", więc zaczynasz z nim rozmawiać: "chwileczkę, my tu mamy robotę do zrobienia". Piękne jest, że mimo założonych 10 kilometrów, to ja nie biegnę tej dyszki, tylko każdy kolejny krok i następny. To wszystko płynie i przeniosłem to na życie. Sekundy, godziny i dni są jakimś rytmem, ale nie musimy zwracać na niego uwagi, tylko płynąć z każdym ruchem. Pojawiają się różne fascynujące lub dramatyczne okoliczności, ale mamy szansę na zmianę, na obserwację i to jest najpiękniejsze. Tak często zapominamy o tym, że nie zawsze musimy na sto procent uczestniczyć w tym, co się dzieje, że czasami warto spojrzeć z boku. Ja uczyniłem z tego swoje zajęcie i w ten sposób nawet udaje mi się zarobić jakieś pieniądze na życie.

Autor: Estera Prugar

Źródło zdjęcia głównego: Honorata Karapuda

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji. Decyzja jest związana z jego startem do europarlamentu. - Bardzo polubiłem to ministerstwo, przeżyłem tam bardzo dużo emocjonalnych chwil, ale jest dobrze uporządkowane i mam nadzieję, że mój następca będzie się tam czuł jeszcze lepiej - powiedział Sienkiewicz w rozmowie z reporterem TVN24.

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

17-latek zauważył na chodniku w Lesznie (Wielkopolska) stojącego w samej piżamie i kapciach starszego mężczyznę. Oddał mu swoje buty i kurtkę i zaprowadził go do komisariatu policji. Okazało się, że senior był ofiarą domowej przemocy - został pobity przez syna i wyrzucony z domu.

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej zatwierdziła listy Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wśród "jedynek" między innymi obecni ministrowie.

Koalicja Obywatelska przedstawiła kandydatów w eurowyborach

Koalicja Obywatelska przedstawiła kandydatów w eurowyborach

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prokurator generalny i minister sprawiedliwości Adam Bodnar udziela w Sejmie informacji o inwigilacji obywateli między innymi systemem Pegasus. Nawet na tej sali zwracam się do inwigilowanych - powiedział. Po jego wystąpieniu na sali plenarnej zaczęła się dyskusja. Relacja z wydarzeń w Sejmie w tvn24.pl.

Bodnar w Sejmie o Pegasusie: nawet na tej sali zwracam się do osób objętych inwigilacją

Bodnar w Sejmie o Pegasusie: nawet na tej sali zwracam się do osób objętych inwigilacją

Źródło:
TVN24

Premier Donald Tusk powiedział, że nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego "są jednymi z najważniejszych w powojennej historii Polski". Komentował też kandydatury Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, byłych posłów PiS. - Szukają złudnego bezpieczeństwa. To my wysyłamy za nimi Kierwińskiego - poinformował premier, potwierdzając tym samym kandydaturę obecnego ministra spraw wewnętrznych.

Donald Tusk o eurowyborach: Wąsik i Kamiński szukają złudnego bezpieczeństwa. Wysyłamy za nimi Kierwińskiego

Donald Tusk o eurowyborach: Wąsik i Kamiński szukają złudnego bezpieczeństwa. Wysyłamy za nimi Kierwińskiego

Źródło:
TVN24

Posłanka Marta Wcisło znalazła się na liście "jedynek" wśród kandydatów do Parlamentu Europejskiego z list Koalicji Obywatelskiej. W wyborach parlamentarnych w 2023 roku startowała z listy KO w okręgu wyborczym w Lublinie, zdobywając ponad 68 tysięcy głosów. O posłance wielokrotnie głośno było w mediach, m.in. gdy podczas kampanii wyborczej została zaatakowana na targu w Opolu Lubelskim. Ona też nagłośniła sprawę sesji zdjęciowej z udziałem roznegliżowanych kobiet, zorganizowanej na terenie kopalni Bogdanka.

Marta Wcisło na liście "jedynek" KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Kim jest?

Marta Wcisło na liście "jedynek" KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Kim jest?

Źródło:
tvn24.pl

Elżbieta Łukacijewska będzie "jedynką" na liście Koalicji Obywatelskiej na Podkarpaciu w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W poprzednich eurowyborach odniosła zaskakujący dla wielu sukces, gdy startując z ostatniego miejsca na liście, jako jedyna z kandydatów Koalicji Europejskiej w okręgu zdobyła mandat.

Startowała z ostatniego miejsca, zdobyła mandat. Kim jest Elżbieta Łukacijewska, "jedynka" KO na Podkarpaciu

Startowała z ostatniego miejsca, zdobyła mandat. Kim jest Elżbieta Łukacijewska, "jedynka" KO na Podkarpaciu

Źródło:
tvn24.pl

Głośne spotkanie polityków Zjednoczonej Prawicy w sprawie wyborów kopertowych w willi Mateusza Morawieckiego wiosną 2020 roku było jednym z tematów poruszonych w czasie zeznań przed komisją śledczą. Czy sam były premier brał w nim udział? Zdania są podzielone. Michał Wypij stwierdził w styczniu, że Morawieckiego tam nie było, a Mariusz Kamiński wczoraj - że był. Sporu nie rozstrzygnął dziś nawet sam Morawiecki, który powiedział, że nie pamięta takiego spotkania, potem stwierdził, że pytanie jakie dostał było "nieprecyzyjne", a następnie uznał, że musi sprawdzić notatki.

Spotkanie w willi Morawieckiego i "furia" Kamińskiego. Kto mówi prawdę?

Spotkanie w willi Morawieckiego i "furia" Kamińskiego. Kto mówi prawdę?

Źródło:
TVN24

Rozmowy na temat ostatecznego kształtu list wyborczych do Parlamentu Europejskiego są na ostatniej prostej. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska ustaliła nieoficjalnie nazwiska wyborczych "jedynek" Trzeciej Drogi oraz Lewicy.

Nieoficjalnie: "jedynki" Trzeciej Drogi i Lewicy do europarlamentu

Nieoficjalnie: "jedynki" Trzeciej Drogi i Lewicy do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Jaka pogoda czeka nas w majówkę 2024? Wstępne prognozy pokazują, że wolne dni przyniosą nam sporo słońca i temperaturę sięgającą 27 stopni Celsjusza. Sprawdź szczegółową aktualizację prognozy, przygotowaną przez synoptyka tvnmeteo.pl Artura Chrzanowskiego.

Pogoda na majówkę 2024. Jest szansa na to, że będzie jak w środku lata

Pogoda na majówkę 2024. Jest szansa na to, że będzie jak w środku lata

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Parlament Europejski przyjął przepisy, które mają zmniejszyć liczbę plastikowych opakowań. Zakaz obejmie między innymi foliowe opakowania na warzywa i owoce, jednorazowe kubki, saszetki na keczup, a nawet miniaturowe opakowania z szamponem czy żelem pod prysznic. Aby zmiany weszły w życie, muszą zostać zaakceptowane przez państwa członkowskie.

Bliski koniec warzyw w plastiku, foliówek i keczupu w saszetkach. Unijne przepisy zostaną zaostrzone

Bliski koniec warzyw w plastiku, foliówek i keczupu w saszetkach. Unijne przepisy zostaną zaostrzone

Źródło:
PAP

Na trasie A2 zderzyły się dwa auta osobowe oraz tir. Jedna osoba trafiła do szpitala. Z ustaleń policji wynika, że do zderzenia doszło, gdy jeden z kierowców włączał się do ruchu. Są ogromne utrudnienia.

Zderzenie trzech samochodów na A2. Udrożnili jeden pas, ale "utrudnienia wciąż ogromne"

Zderzenie trzech samochodów na A2. Udrożnili jeden pas, ale "utrudnienia wciąż ogromne"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drony Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zaatakowały dwie bazy ropy naftowej należące do koncernu Rosnieft w obwodzie smoleńskim na zachodzie Rosji – podały media w Kijowie, powołując się na własne źródła.

Eksplozje pod Smoleńskiem. Atak na rosyjskie bazy ropy

Eksplozje pod Smoleńskiem. Atak na rosyjskie bazy ropy

Źródło:
PAP, Ukraińska Prawda, NV, RBK-Ukraina

Łukasz Gibała, który w drugiej turze o włos przegrał wybory na prezydenta Krakowa z Aleksandrem Miszalskim (KO), nie pogratuluje zwycięzcy. W środę polityk przerwał milczenie, podkreślając, że wynik polityka KO "został osiągnięty również dzięki bardzo brudnym zagrywkom". Wskazał też na własne błędy i zapowiedział walkę o realizację swoich postulatów.

Przegrał wybory o włos, nowemu prezydentowi nie pogratuluje. Przez "brudne zagrywki"

Przegrał wybory o włos, nowemu prezydentowi nie pogratuluje. Przez "brudne zagrywki"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dwaj uczestnicy bójki na Nowym Świecie w centrum Warszawy zostali skazani na siedem lat więzienia. Sąd orzekł również nawiązkę po 10 tysięcy złotych. Wyrok usłyszał również kolega skazanych, który pomagał ukrywać się jednemu z nich - pięć miesięcy ograniczenia wolności. Głównego podejrzanego nie udało się sprowadzić z Turcji.

Zabójstwo na Nowym Świecie. Jest wyrok, ale główny podejrzany nie stanął przed sądem

Zabójstwo na Nowym Świecie. Jest wyrok, ale główny podejrzany nie stanął przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Brytyjska policja złapała należące do wojska konie, które w środę biegały luzem po centrum Londynu. Kilka osób zostało rannych. Ucierpiały także zwierzęta. Służby nie sprecyzowały, ile koni wydostało się na wolność. 

Konie biegały po centrum Londynu

Konie biegały po centrum Londynu

Źródło:
BBC, Sky News
Holenderska telemedycyna dla kobiet z Polski. "Prawo do aborcji nie powinno być narzucane przez granice"

Holenderska telemedycyna dla kobiet z Polski. "Prawo do aborcji nie powinno być narzucane przez granice"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Orlen spisał na straty ogromne środki. To efekt wypłacenia około 400 milionów dolarów bez zabezpieczenia pośrednikom handlu ropą naftową przez poprzedni zarząd Orlen Trading Switzerland. Zaliczki przepadły, a surowiec nigdy nie dotarł do kraju. W środę do tej sytuacji odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Marszałek Szymon Hołownia pytany na konferencji, jak idą "przymiarki do wyborów europejskich po stronie Polski 2050", odpowiedział: kandyduję. Na chwilę wśród dziennikarzy zapadła cisza i wyraźna konsternacja. Z sali padło: O... Po chwili marszałek przyznał, że żartuje. - Chciałem zobaczyć na państwa twarzach ten moment - dodał. Mówił też, że na liście kandydatów do europarlamentu na pewno znajdzie się Michał Kobosko, ale "panie minister (z Polski 2050 - red.) kandydować nie będą".

Jedno słowo od Hołowni. Konsternacja na konferencji

Jedno słowo od Hołowni. Konsternacja na konferencji

Źródło:
TVN24

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w środę ostrzeżenie dotyczące wykrycia Escherichia coli wytwarzających toksynę Shiga (STEC) w tatarze wołowym. Zakażenie bakterią STEC może prowadzić do krwotocznego zapalenia okrężnicy lub znacznie rzadziej - bezkrwawej biegunki.

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Źródło:
PAP

Minister rolnictwa Czesław Siekierski i minister nauki Dariusz Wieczorek przekazali, że nie będą startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Do Brukseli wybiera się natomiast minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman. Poseł Suwerennej Polski Janusz Kowalski stwierdził, że ministrowie chcą z "szalupy Donalda Tuska, która tonie, ewakuować się do Parlamentu Europejskiego". W odpowiedzi na to stwierdzenie minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz powiedział reporterce TVN24, że "nie jest na szalupie, lecz na galeonie".

Kowalski o "tonącej szalupie Tuska". Sienkiewicz: ja jestem na galeonie

Kowalski o "tonącej szalupie Tuska". Sienkiewicz: ja jestem na galeonie

Źródło:
TVN24, PAP

Znamy wyniki czwartej edycji rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+. W zestawieniu znalazły się placówki z sześciu miast. Najwięcej, bo aż sześć jest z Warszawy. Inicjatywa została objęta patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Równości i Rzecznika Praw Dziecka.

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Źródło:
Fundacja GrowSPACE, tvn24.pl

48-latek ze Smólska (woj. kujawsko-pomorskie), w gospodarstwie którego znaleziono martwe krowy, usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Prokuratura wnioskowała o trzymiesięczny areszt, ale sąd odrzucił wniosek. Mężczyzna twierdzi, że zwierzęta padły na skutek choroby. Czy tak faktycznie było? To cały czas ustalają śledczy.

Martwe krowy w gospodarstwie, właściciel z zarzutem

Martwe krowy w gospodarstwie, właściciel z zarzutem

Źródło:
tvn24.pl

Dożywocie grozi 19-latkowi podejrzanemu o brutalną napaść na 17-latkę. Uratowała ją reakcja przechodniów, w tym dzieci, które poprosiły dorosłego o wezwanie pomocy. Zatrzymany 19-latek przyznał, że chciał zabić nastolatkę.

17-latka leżała na ziemi, 19-latek "dusił ją i bił". Przyznał, że chciał zabić

17-latka leżała na ziemi, 19-latek "dusił ją i bił". Przyznał, że chciał zabić

Źródło:
tvn24.pl/małopolska policja

Nadal będę procedował zgodnie z prawem wniosek o Trybunał Stanu dla prezesa NBP Adama Glapińskiego. Nie wykonam postanowienia, które przysłała nam Julia Przyłębska - powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Podkreślił, że "Trybunał Konstytucyjny, wydając to postanowienie, w sposób oczywisty przekroczył swoje uprawnienia". Przyłębska odpowiedziała Hołowni, zarzucając mu postępowanie sprzeczne z konstytucją.

Hołownia: nie wykonam postanowienia, które nadesłała nam pani Przyłębska. Jest odpowiedź z Trybunału

Hołownia: nie wykonam postanowienia, które nadesłała nam pani Przyłębska. Jest odpowiedź z Trybunału

Źródło:
TVN24, PAP

Księżna Kate została odznaczona Orderem Towarzyszy Honoru - poinformował we wtorek Pałac Buckingham. To pierwszy raz, kiedy wyróżnienie to przyznano członkowi rodziny królewskiej. Nowe, zaszczytne tytuły tego samego dnia otrzymali także książę William i królowa Kamila.  

Historyczny gest Karola III. Księżna Kate z nowym odznaczeniem  

Historyczny gest Karola III. Księżna Kate z nowym odznaczeniem  

Źródło:
BBC, Sky News, TVN24.pl

Pierwotne niedobory odporności (PNO) to grupa chorób, przeważnie uwarunkowanych genetycznie. Szacuje się, że w Polsce z tą przypadłością może żyć nawet 40 tysięcy osób, ale zdiagnozowano ją u zaledwie pięciu tysięcy pacjentów. Tymczasem konsekwencje opóźnionej diagnozy są w dużej mierze nieodwracalne i wiążą się z uszkodzeniem narządów lub występowaniem przewlekłych chorób.

PNO może mieć nawet 40 tysięcy Polaków, niewielu otrzymało diagnozę. Objawy ostrzegawcze

PNO może mieć nawet 40 tysięcy Polaków, niewielu otrzymało diagnozę. Objawy ostrzegawcze

Źródło:
PAP

Uczniowie ósmej klasy szkoły podstawowej w Kiszewie (Wielkopolska) odnaleźli list w butelce. Został napisany 17 lat temu i przepłynął rzeką 150 kilometrów. Choć nadawcy zostawili adres, to jest on nieaktualny.

Sprzątali brzeg rzeki, znaleźli list w butelce sprzed lat. Szukają nadawców

Sprzątali brzeg rzeki, znaleźli list w butelce sprzed lat. Szukają nadawców

Źródło:
tvn24.pl

We wtorek przy ulicy Koszykowej nieznani sprawcy okradli mężczyznę. Wyrwali mu torbę, w której mogło znajdować się nawet kilkaset tysięcy euro - ustalił nieoficjalnie reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. Policja nie ujawnia szczegółów, potwierdza jedynie, że "doszło do zdarzenia o charakterze kryminalnym".

Zuchwała kradzież w centrum Warszawy, w torbie mogło być nawet kilkaset tysięcy euro

Zuchwała kradzież w centrum Warszawy, w torbie mogło być nawet kilkaset tysięcy euro

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przez całe lata nikt się tym nie przejmował. Teraz sąd już prawomocnym orzeczeniem stwierdził, że nie ma podstaw do tego, żeby ścigać Leszka Czarneckiego, żeby go aresztować - powiedział Wojciech Czuchnowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej". Komentował wtorkową decyzję sądu w sprawie aresztu dla Czarneckiego. - Ten wyrok nie kończy absolutnie tej sprawy, ale kończy pewien jej etap - ocenił.

"Ten wyrok absolutnie nie kończy sprawy, ale kończy pewien jej etap"

"Ten wyrok absolutnie nie kończy sprawy, ale kończy pewien jej etap"

Źródło:
TVN24

Mołdawska policja skonfiskowała na lotnisku w Kiszyniowie ponad milion euro u uczestników zjazdu prorosyjskiej opozycji powracających do kraju z Moskwy. "Kurierami" były głównie osoby starsze, pochodzące z autonomicznej Gagauzji.

Mołdawska policja skonfiskowała ponad milion euro od uczestników prorosyjskiego zjazdu

Mołdawska policja skonfiskowała ponad milion euro od uczestników prorosyjskiego zjazdu

Źródło:
PAP

Krajowa Rada Sądownictwa zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego przepis Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności zobowiązujący Polskę do wykonywania wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w zakresie nakładającym na Polskę między innymi obowiązek zmian ustaw dotyczących procedury powoływania sędziów i ustroju sądów.

KRS zaskarżyła do TK artykuł Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności

KRS zaskarżyła do TK artykuł Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności

Źródło:
PAP

Polska przeprowadziła w minionych tygodniach w Waszyngtonie dyplomatyczną ofensywę, aby doprowadzić do przekazania Ukrainie potrzebnej pomocy wojskowej - napisał niemiecki dziennik "Die Welt". Według tej publikacji, w relacjach z USA władze w Warszawie dysponują atutami, których nie mają inni europejscy sojusznicy.

Jaką rolę odegrała Polska w odblokowaniu pomocy USA dla Ukrainy? "Die Welt": demonstracja siły pokazała znaczne wpływy

Jaką rolę odegrała Polska w odblokowaniu pomocy USA dla Ukrainy? "Die Welt": demonstracja siły pokazała znaczne wpływy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik znajdą się na listach Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego - poinformował w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Do PE nie zamierza natomiast startować były premier Mateusz Morawiecki. - Ja swój start wykluczam - powiedział wiceszef PiS.

Jarosław Kaczyński: Kamiński i Wąsik będą na listach do europarlamentu

Jarosław Kaczyński: Kamiński i Wąsik będą na listach do europarlamentu

Źródło:
PAP

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

IMGW wydał alerty meteorologiczne. W dużej części Polski obowiązują alerty pierwszego stopnia przed przymrozkami, oblodzeniem i opadami śniegu. Sprawdź, gdzie może być niebezpiecznie.

Spadnie śnieg, chwyci mróz, lód skuje drogi. Alerty IMGW

Spadnie śnieg, chwyci mróz, lód skuje drogi. Alerty IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Na wybuchowego karczocha natknęła się mieszkanka północnych Włoch. Kobieta kroiła warzywo, gdy nagle eksplodowało ono jej w rękach. Nietypowa sytuacja ma jednak swoje naukowe wyjaśnienie.

Kroiła karczocha. Warzywo wybuchło jej w rękach

Kroiła karczocha. Warzywo wybuchło jej w rękach

Źródło:
PAP, varesenews.it, thelocal.it

W Polsce w ostatnim losowaniu Eurojackpot padły dwie wygrane drugiego stopnia. Każda w wysokości ponad 15,3 miliona złotych. Totalizator Sportowy poinformował, w których miastach wysłano szczęśliwe kupony.

Wysokie wygrane w Eurojackpot w Polsce. Dwa miasta

Wysokie wygrane w Eurojackpot w Polsce. Dwa miasta

Źródło:
tvn24.pl

Niedźwiedź chodzi po Bykowcach pod Sanokiem i w poszukiwaniu pożywienia zagląda do pojemników na śmieci. - Takich sytuacji jeszcze u nas nie było - słyszymy w miejscowym urzędzie gminy, który zaapelował do mieszkańców o ostrożność. - Nie wędruje tam bez celu. Wie, że znajdzie tam coś do jedzenia - komentuje Łukasz Lis, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie.

Wcześniej widywali je w lasach, teraz jeden spaceruje po wsi. Ostrzeżenie przed niedźwiedziem

Wcześniej widywali je w lasach, teraz jeden spaceruje po wsi. Ostrzeżenie przed niedźwiedziem

Źródło:
tvn24.p
Koniec procesu w sprawie głośnego zabójstwa na Nowym Świecie. "Pozostaje się złapać za głowę"

Koniec procesu w sprawie głośnego zabójstwa na Nowym Świecie. "Pozostaje się złapać za głowę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sytuacja łódzkiego lotniska jeszcze niedawno była katastrofalna. Wiceprezydent miasta apelował nawet o to, by ktoś kupił port od Łodzi i go zagospodarował. Jak jest teraz? - Dużo lepiej, wyprzedziliśmy już Bydgoszcz i Lublin. Idziemy na rekord - mówi rzeczniczka lotniska.

Lotnisko na sprzedaż? "Jest dużo lepiej", ale "ogłoszenie" pozostaje aktualne

Lotnisko na sprzedaż? "Jest dużo lepiej", ale "ogłoszenie" pozostaje aktualne

Źródło:
tvn24.pl

Narodowy Bank Polski zakończył 2023 rok ze stratą w wysokości 20,8 miliarda złotych. Takie informacje przekazał bank centralny w sprawozdaniu finansowym za ubiegły rok. Oznacza to, że państwowa kasa nie będzie zasilona przelewem z NBP.

NBP na dużym minusie. Nie będzie przelewu

NBP na dużym minusie. Nie będzie przelewu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Amerykański Senat przyjął przepisy, które mogą doprowadzić do zakazu w USA popularnej chińskiej aplikacji TikTok. Stanie się tak, jeżeli obecny właściciel ByteDance nie sprzeda ją podmiotowi niezwiązanemu z Państwem Środka. Prezydent USA Joe Biden może podpisać ustawę w tej sprawie w środę.

Sprzedaż albo zakaz. Niepewna przyszłość popularnej aplikacji

Sprzedaż albo zakaz. Niepewna przyszłość popularnej aplikacji

Źródło:
Reuters

Australijska policja apeluje o pomoc w znalezieniu Orpheusa Pledgera - aktora znanego z takich seriali jak "Zatoka serc" czy "Sąsiedzi". Sąd wydał nakaz aresztowania po tym, jak 30-latek nie stawił się na rozprawie w związku z napaścią na kobietę, podają lokalne media.

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Źródło:
ABC, Sydney Morning Herald, tvn24.pl

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego w śledztwie dotyczącym korupcji zatrzymali 65-letniego adwokata Waldemara G., będącego jednocześnie rektorem jednej z warszawskich uczelni.

Rektor jednej z warszawskich uczelni usłyszał zarzuty. Dotyczą korupcji

Rektor jednej z warszawskich uczelni usłyszał zarzuty. Dotyczą korupcji

Źródło:
PAP

Karim Bouyakhrichan, domniemany szef holenderskiej grupy przestępczej Mocro Maffia, który miał stać za groźbami w stosunku do księżniczki Amalii i premiera Holandii Marka Rutte, zbiegł z aresztu domowego w Hiszpanii. Pochodzący z Maroka mężczyzna był ścigany europejskim listem gończym, przez ostatnie pięć lat poszukiwał go także Interpol. W styczniu został ujęty przez funkcjonariuszy z Marbelli.  

Miał zarządzać mafią narkotykową i grozić następczyni tronu. Mafioso zbiegł z aresztu domowego

Miał zarządzać mafią narkotykową i grozić następczyni tronu. Mafioso zbiegł z aresztu domowego

Źródło:
BBC, Politico, PAP, TVN24.pl

Benji to pies bojowy, który wspiera Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji w Lublinie. Działa tam, gdzie nie może człowiek. Teraz dostał nowoczesny sprzęt bojowy. Dzięki niemu będzie mógł jeszcze skuteczniej pomagać policji.

Benji działa tam, gdzie nie może człowiek. Właśnie otrzymał sprzęt jak z filmów szpiegowskich

Benji działa tam, gdzie nie może człowiek. Właśnie otrzymał sprzęt jak z filmów szpiegowskich

Źródło:
tvn24.pl

Już po raz dziesiąty wyłoniono laureatów corocznej Nagrody Architektonicznej Prezydenta Warszawy. Nagrody przyznano w pięciu głównych kategoriach: architektura użyteczności publicznej, architektura mieszkaniowa, nowe życie budynków, projektowanie przestrzeni publicznej oraz wydarzenie architektoniczne.

Park na kopcu, drewniana biblioteka, muzeum na Cytadeli. Nagrody architektoniczne prezydenta Warszawy przyznane

Park na kopcu, drewniana biblioteka, muzeum na Cytadeli. Nagrody architektoniczne prezydenta Warszawy przyznane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Maciej Świrski nałożył w ostatnim czasie kary na TVN24 oraz TOK FM, które zostały wyegzekwowane od spółek pomimo wniesienia odwołania od decyzji przewodniczącego. "Nie może przewodniczący KRRiT, prezes Orlenu czy dowolny wójt lub burmistrz stawiać się w roli nadredaktora, mówiącego niezależnym redakcjom co wolno, a czego nie" - napisała w oświadczeniu Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

Źródło:
tvn24.pl

Na planie filmu "The Pickup", w którym zagra między innymi Eddie Murphy, doszło do wypadku. W jego wyniku kilku członków ekipy filmowej odniosło obrażenia - informują media. Według nieoficjalnych informacji dwie osoby trafiły do szpitala.

Wypadek na planie filmu z Eddiem Murphym. Kręcili sceny akcji, "nie poszło zgodnie z planem"

Wypadek na planie filmu z Eddiem Murphym. Kręcili sceny akcji, "nie poszło zgodnie z planem"

Źródło:
Deadline, Variety, Hollywood Reporter

Po ujawnieniu plakatu 77. edycji festiwalu w Cannes organizatorzy wyjaśnili, że za każdym razem "plakat nadaje ton" filmowej imprezie. Wiele z nich w przeszłości było żywiołowych i pełnych kolorów, sygnalizujących możliwości kina. Tegoroczny, przywołujący kadr z filmu Akiry Kurosawy "Sierpniowa rapsodia", w czytelny sposób nawiązuje do rozgrywającej się w tle wojny.

Tegoroczny plakat festiwalu w Cannes nawiązuje do "Sierpniowej rapsodii" Kurosawy

Tegoroczny plakat festiwalu w Cannes nawiązuje do "Sierpniowej rapsodii" Kurosawy

Źródło:
Cannes Film Festival, "IndieWire", tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24

Hipopotam o imieniu Gen-chan, który od siedmiu lat mieszka w zoo w Osace w Japonii, uznawany był za samca. Po tym, jak niedawno przeprowadzono test DNA, okazało się, że w rzeczywistości jest samicą - poinformował ogród zoologiczny Osaka Tennoji Zoo.

Samiec hipopotama po siedmiu latach okazał się samicą

Samiec hipopotama po siedmiu latach okazał się samicą

Źródło:
BBC