Włoscy kierowcy wieźli tygrysy i nagrywali je. Aktywiści opublikowali te filmy

[object Object]
Organizacja LAV opublikowała filmy z transportu zwierzątLAV
wideo 2/8

Ta bestia ledwo przeżyła. Nie je, nie pije, jest zestresowana. Podziękujmy polskim władzom - komentuje mężczyzna, nagrywający tygrysa leżącego we wnętrzu ciężarówki. Włoscy aktywiści, którzy opublikowali film, szukają ludzi odpowiedzialnych za gehennę zwierząt. Sprawą zajmuje się też polska prokuratura. Tygrysy jechały z Włoch w za małych klatkach, w ciężarówce z napisem "Horses". W drodze różne służby zaglądały w wymagane podczas takiego transportu dokumenty. Czy nikt nie widział cierpiących zwierząt?

Pod koniec października ciężarówka z dziesięcioma zwierzętami utknęła na granicy polsko-białoruskiej. Transport zatrzymano, bo - według Białorusinów - przewoźnik nie dopełnił formalności.

Jeden tygrys padł jeszcze przed interwencją, na postoju w terminalu granicznym.

"Chcemy się dowiedzieć, kto powinien zostać ukarany"

Gdy poznańskie zoo zadeklarowało, że przyjmie tygrysy, pozostałych przy życiu dziewięć zwierząt - chorych, brudnych i poranionych - skierowano do Poznania. Dwa z nich trafiły później do zoo w Człuchowie, gdzie obecnie dochodzą do siebie.

Andrea Cassini z włoskiej organizacji LAV (Lega Anti Vivisezione, po polsku Stowarzyszenie przeciwko Wiwisekcji, to odpowiednik naszego OTOZ, Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt - red.) w rozmowie z portalem tvn24.pl zapewnił, że zależy LAV na pociągnięciu do odpowiedzialności osób stojących za transportem.

- Składamy wniosek na policję, ale w sprawie, a nie przeciwko komuś. Chcemy się dowiedzieć, kto tak naprawdę powinien zostać ukarany: właściciele, ci, którzy naszym zdaniem zapłacili za tygrysy, czy też włoskie władze, które wydały zgodę na transport – powiedział.

Mężczyźni, którzy tygrysy przewozili, filmy nakręcone w drodze wysłali do LAV. Opublikowały je niemal wszystkie włoskie media.

Tygrysy powoli dochodzą do siebieZoo Poznań

"Handlarz związany ze środowiskiem cyrkowym"

To właśnie z Włoch zwierzęta wyruszyły w drogę do Dagestanu.

Trasa transportu tygrysów Google Maps / TVN24

Członkowie LAV twierdzą, że wiedzą, kto sprzedał tygrysy do zoo w tym kraju.

- Dla dobra sprawy nie ujawniamy dokładnych danych. Wiemy, że sprzedawca działa w małej miejscowości Latina (niedaleko Rzymu - red.). To jeden z tamtejszych handlarzy dzikich zwierząt. Jest związany ze środowiskiem cyrkowym - mówi tvn24.pl Cassini.

Zastrzega, że człowiek ten robi to legalnie, bo według włoskiego prawa można hodować dzikie zwierzęta, tresować je, a później sprzedawać.

Według obrońcy praw zwierząt, w grę wchodziły na pewno duże pieniądze, kupiec musiał słono za tygrysy zapłacić.

- Wiemy też, niestety, że z oszczędności wybrano usługę w firmie, która nie miała warunków do transportu tego typu zwierząt - mówi Andrea Cassini.

Tygrysy dojechały do Koroszczyna (w województwie lubelskim) w ciężarówce z napisem "Horses". 10 drapieżników, każdy ważący około 200 kilogramów, z kompletem pazurów, mierzący - od czubka głowy do końca ogona - nawet do trzech metrów.

LAV nie przesądza, do kogo miały dotrzeć zwierzęta.

- Jechały do Dagestanu. Z naszych informacji wynika, że do zoo. Nie wiemy jednak czy publicznego, czy prywatnego. Przewożono je jednak w przerażających warunkach. Według mnie nie mogłyby być pokazywane w ogrodzie, bo to jak wystawianie zepsutych aut w salonie samochodowym. Może ktoś, kto je kupił, wiedział, że nie są do końca zdrowe, a może to ta podróż tak je wykończyła? - zastanawia się Cassini.

Tygrysy czekały pięć dni na granicy z Białorusiątvn24

W mediach pojawiały się różne informacje o miejscu, w którym miała zakończyć się tygrysia podróż.

Dyrektorka poznańskiego zoo Ewa Zgrabczyńska w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", stwierdziła, że istnieje prawdopodobieństwo, iż zwierzęta po przyjeździe do Dagestanu miały być uśmiercone, a później przerobione na leki medycyny naturalnej i afrodyzjaki.

Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej, której śledczy badają sprawę podróży drapieżników, nie ujawnia, kto kupił tygrysy.

"Na pace" tygrysy spędziły osiem dni

Dokądkolwiek by jechały, w zamknięciu i ciasnocie spędziły na pewno ponad tydzień. Według dokumentów, jakie włoscy kierowcy i Rosjanin (organizator transportu zatrzymany w Polsce - red.) przedstawili na granicy polsko-białoruskiej, zwierzęta wyruszyły spod Rzymu we wtorek 22 października o godzinie 16. Przejechały Półwysep Apeniński, Austrię, Słowację i dotarły do Polski. Kilka z nich w klatkach drucianych, kilka w skrzyniach z otworami.

Organizatorzy transportu powinni robić przerwy w trakcie postoju, karmić zwierzęta i poić wodą. Czy robili to odpowiednio często? To zbadają śledczy.

Dyrektor poznańskiego zoo już po przyjęciu tygrysów oceniła, że część z nich na pewno była nieodpowiednio karmiona, a jeden z nich zdechł właśnie przez to, co zjadł.

- Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu było zaczopowanie przewodu pokarmowego. Te zwierzęta były karmione wyłącznie kurczakami. To nie jest dobra dieta dla tygrysa. Ten, który skonał, był potwornie poraniony, jego przewód pokarmowy był w strasznym stanie - relacjonowała 31 października Małgorzata Chodyła, rzeczniczka zoo w Poznaniu.

"UWAGA! Drastyczne zdjęcia!"

Obrońcy praw zwierząt z organizacji LAV opublikowali filmy kręcone podczas przewozu tygrysów - widać na nich skrzynie poustawiane w ciężarówce i zwierzęta w klatkach.

- Ta bestia ledwo przeżyła. Nie je, nie pije, jest zestresowana. Podziękujmy polskim władzom, które swoją "pomocą" skazują zwierzęta na śmierć. (...) Ta podróż miała trwać 36-48 godzin, a stała się odyseją - słyszymy zza kamery mężczyznę, prawdopodobnie jednego z dwóch Włochów, którzy uczestniczyli w przewozie zwierząt.

Słowa, które padają w nagraniach, mogą świadczyć o tym, że tygrysy zostały sfilmowane już na terenie Polski.

Mężczyźni, jak twierdzi Cassini, wysłali jego organizacji te nagrania z troski o dalszy los dzikich podopiecznych. Aktywiści LAV opublikowali je i opatrzyli komentarzem: "Sytuacja nie do zaakceptowania, zwierzęta podróżowały w przerażających warunkach, niezgodnych z zasadami transportu: potwierdzają to autentyczne zdjęcia i filmy, jakie do nas wysłano! (UWAGA, DRAMATYCZNE ZDJĘCIA)"

- Fantastyczne! My, jak widzicie, daliśmy im jedzenie i wodę. Niestety, nie możemy ich wyczyścić, bo to niemożliwe - słyszymy Włocha, narratora nagrań.

Jest też film, który nagrany został prawdopodobnie już po przyjeździe do poznańskiego zoo: - Jest dziesiąta rano, jesteśmy wciąż tu. Dwa tygrysy wysłano wczoraj do innego zoo, przejechały więc kolejne kilometry, tak jakby nie starczyło im tych, które już przejechały...

Polski lekarz graniczny odpowiada Włochom

Dlaczego tygrysy spędziły na przejściu granicznym w Koroszczynie tak dużo czasu?

Transport dotarł na granicę polsko-białoruską 24 października, w nocy z czwartku na piątek. Przewożący tygrysy mężczyźni przedstawili dokumenty wymagane w Unii Europejskiej przy transporcie zwierząt objętych ochroną na mocy Konwencji Waszyngtońskiej.

Inspektorzy zauważyli jednak, że brakuje oryginału urzędowych certyfikatów weterynaryjnych wystawionych przez włoskie służby weterynaryjne. Kierowcy mieli tylko ich kopie. Polakom to wystarczyło, Białorusinom nie.

- Dodatkowo okazało się, że włoscy kierowcy nie są przygotowani do podróży. Nie wiedzieli, że muszą mieć wizy. Dlatego w nocy z soboty na niedzielę wrócili na przejście w Koroszczynie. Tam daliśmy im wodę, miski na pokarm dla tygrysów, których nie mieli. Zaczęli pytać, gdzie można kupić mięso - relacjonuje w rozmowie z tvn24.pl Jarosław Nestorowicz, graniczny lekarz weterynarii z Koroszczyna.

Jak mówi, w niedzielę otrzymał telefon z włoskiej ambasady. Urzędnicy martwili się o los zwierząt i przekazali, że ci, którzy wieźli je, poinformowali o śmierci jednego z tygrysów. - Dopiero wtedy dowiedzieliśmy się, że padł - mówi Nestorowicz.

Zegar tykał, zwierzęta były w transporcie już od pięciu dni. Zaplanowany postój i wyładowanie zwierząt na przerwę, która miała nastąpić po przekroczeniu granicy z Rosją, odsuwały się w czasie. Konieczny był plan awaryjny.

- W poniedziałek zacząłem dzwonić do wszystkich ogrodów zoologicznych w Polsce, nie było chętnych na przyjęcie tygrysów - wyjaśnia Nestorowicz.

Decyzja o tym, że dzikie koty będą mogły odpocząć w Poznaniu, zapadła dopiero we wtorek.

Dziś dochodzą do siebie. Jak było na granicy?

Zwierzęta powoli dochodzą do siebie i aklimatyzują się w dwóch nowych, tymczasowych domach - w ogrodach zoologicznych w Poznaniu i w Człuchowie. We wtorek siedem tygrysów (tych z Poznania) odwiedziła lekarz weterynarii Hester van Bolhuis z hiszpańskiego stowarzyszenia AAP Primadomus.

- Przyjechaliśmy sprawdzić, czy są gotowe do podróży. Część tygrysów trafi do naszego azylu, będą tam miały bardzo dobre warunki. Muszą jednak wydobrzeć fizycznie i psychicznie - mówi van Bolhuis.

Poznańskie tygrysy odwiedziła weterynarz z Hiszpanii
Poznańskie tygrysy odwiedziła weterynarz z HiszpaniiTVN 24, Zoo Poznań

W poznańskim zoo we wtorek odbyła się kontrola powiatowego lekarza weterynarii. Jego zastępca Aleksandra Kempska wyjaśniła, że to kontrola interwencyjna, przeprowadzana - jak w tym przypadku - "jeżeli jest naruszony dobrostan zwierząt, zwierzęta są wymęczone, niewiadomego pochodzenia".

W zoo zarządzono kwarantannę, która w najbliższych dniach uniemożliwi tygrysom wyruszenie do azylu w Hiszpanii, gdzie miały wrócić do pełni sił. Ostatecznie zwierzęta pozostaną w Poznaniu na najbliższy miesiąc.

Zwrot w ocenie?

Jeszcze 31 października Główny Inspektorat Weterynarii dziękował poznańskiemu zoo za współpracę przy ratowaniu drapieżników: "Dziękuję Dyrekcji Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu za pozytywną odpowiedź na apel Inspekcji Weterynaryjnej i przyjęcie zwierząt, a pracownikom obecnym na przejściu granicznym za specjalistyczną pomoc. Nasze wspólne wysiłki pozwoliły uratować tygrysy" - napisano w komunikacie.

Tymczasem do mediów trafiła informacja, jakoby stan drapieżników polski weterynarz najpierw uznał za dobry.

W środę główny lekarz weterynarii Bogdan Konopka, dopytywany o to, w jakiej kondycji były drapieżniki, doprecyzowywał, że ich stan się pogarszał z każdym dniem tkwienia w ciężarówce. - W dniu, w którym odbywała się kontrola na granicy, zwierzęta były w dobrej kondycji – stwierdził.

Pracownicy zoo z Poznania, którzy 29 października pojawili się ze swoim weterynarzem na miejscu, stwierdzili, że zwierzęta były zapuszczone: "Tygrysy oblepione własnymi odchodami, wyniszczone, wygłodzone, nasz lekarz weterynarii określa ich stan jako tragiczny" - pisali na portalu społecznościowym.

Komunikat ze strony Głównego Lekarza Weterynarii z 31.10https://www.wetgiw.gov.pl/

Już trzy osoby z zarzutami

Sprawę transportu 10 tygrysów z Włoch do Dagestanu bada prokuratura w Białej Podlaskiej.

Tygrysom od granicy aż do Poznania towarzyszyło dwóch Włochów - kierowców, tych samych, którzy wyruszyli ze zwierzętami spod Rzymu. Policjanci przesłuchiwali ich w Poznaniu. W poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Lublinie (jedyna, jaka wypowiada się w sprawie - red.) poinformowała, że śledczy postawili im zarzuty znęcania się nad zwierzętami .

Obaj nie przyznali się do winy. Złożyli wyjaśnienia, których treści prokuratura nie ujawnia.

Prokurator wystąpił o zastosowanie wobec nich aresztu, ale sąd nie uwzględnił tego wniosku. Rzecznik prokuratury nie zdradza, czy mają zakaz opuszczania kraju. Wcześniej prokuratura postawiła zarzuty znęcania się nad zwierzętami organizatorowi transportu, obywatelowi Federacji Rosyjskiej Rinatowi V. (był odpowiedzialny tylko za podróż - red.). On także nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia, których prokuratura również nie ujawnia.

W piątek decyzją sądu w Białej Podlaskiej został aresztowany warunkowo, może wyjść na wolność po wpłaceniu 30 tys. zł kaucji. Prokuratura złożyła sprzeciw wobec tej decyzji, co wstrzymuje tryb warunkowy do rozpoznania jej zażalenia przez Sąd Okręgowy w Lublinie. Podejrzany pozostaje w areszcie.

Zoo prowadzi zbiórkę pieniędzy na nowy azyl dla tygrysów, swoją cegiełkę dołożył m.in. Jerzy Owsiak. Pracownicy ogrodu chwalą się, że uzbierali już ponad milion złotych i zachęcają do wpłacania kolejnych datków:

Jak bezpiecznie transportować zwierzęta? O tym "Fakty" TVN.

Przewóz zwierząt w krajach Unii Europejskiej reguluje rozporządzenie podpisane w Brukseli w 2005 roku. Przepisy szczegółowo opisują, w jaki sposób poszczególne gatunki powinny być transportowane. Żadna z klatek nie powinna ranić ani kaleczyć zwierząt, do każdej z nich powinien być zapewniony swobodny dostęp.

Okazuje się, że przewoźnik tygrysów wszystkie wymagane papiery uzyskał jeszcze u siebie w kraju.

- Organizator transportu miał dokumenty włoskiego urzędu weterynarii, pojazd był zatwierdzony. Włoski organ - odpowiednik ministerstwa środowiska - również wydał zezwolenie na transport – mówi Jarosław Nestorowicz, który sprawdzał dokumenty osobiście.

- Ten transport nie powinien wyjechać z Włoch, bo nie wiem jaki lekarz weterynarii zatwierdził te klatki - komentuje Radosław Ratajszczak, dyrektor ogrodu zoologicznego we Wrocławiu.

Autor: Wanda Woźniak / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: LAV

Pozostałe wiadomości

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzewane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - oznajmił w czasie piątkowej konferencji prasowej prezydent Litwy Gitanas Nauseda. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca.

Prezydent Litwy: podejrzewani o atak na współpracownika Nawalnego zatrzymani w Polsce

Prezydent Litwy: podejrzewani o atak na współpracownika Nawalnego zatrzymani w Polsce

Źródło:
LRT, PAP, tvn24.pl

Po bardzo spokojnym początku roku w połowie kwietnia gwałtownie wzrosła średnia liczba rezerwowanych lokali. Na celowniku głównie Warszawa i Poznań - informuje piątkowa "Rzeczpospolita".

Ruszył wyścig do biur sprzedaży

Ruszył wyścig do biur sprzedaży

Źródło:
PAP

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku.

Tragedia na przystanku. 15-latka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami

Tragedia na przystanku. 15-latka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami

Źródło:
tvn24.pl

Cztery samochody osobowe zderzyły się na trasie S8 przed węzłem Konotopa. Policja przekazała, że nikomu nic się nie stało. Są jednak utrudnienia w kierunku Poznania.

Zderzenie czterech aut na S8

Zderzenie czterech aut na S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dowódca ukraińskich sił lądowych potwierdził, że po raz pierwszy udało się im zestrzelić rosyjski bombowiec dalekiego zasięgu Tu-22M3. Wcześniej w piątek resort obrony w Moskwie przekazał, że maszyna rozbiła się na opuszczonym terenie po wykonaniu misji bojowej.

Ukraińcy: zestrzeliliśmy rosyjski bombowiec dalekiego zasięgu

Ukraińcy: zestrzeliliśmy rosyjski bombowiec dalekiego zasięgu

Źródło:
Meduza, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Europa powinna płacić więcej na wsparcie Ukrainy - stwierdził były prezydent USA Donald Trump. Jak ocenił, choć przetrwanie Ukrainy jest ważne dla Stanów Zjednoczonych, to powinno być ważniejsze dla Europy.

Trump: niech Europa płaci więcej na wsparcie Ukrainy, bo jest ważniejsza dla niej niż dla USA

Trump: niech Europa płaci więcej na wsparcie Ukrainy, bo jest ważniejsza dla niej niż dla USA

Źródło:
PAP

Wrocław to nasz sukces. Głęboko wierzymy, że Izabela Bodnar zostanie prezydentką - mówiła w TVN24 Aleksandra Leo, posłanka Polski 2050. Oskarżała też kontrkandydata Izabeli Bodnar Jacka Sutryka o prowadzenie "bardzo brudnej kampanii" wyborczej. Leo odpowiadała na krytykę, która spadła na nią w czwartek po tym, jak opublikowała zdjęcie z pokładu samolotu, którym udała się z Warszawy do Wrocławia.

Leo: niestety we Wrocławiu jest bardzo brudna kampania

Leo: niestety we Wrocławiu jest bardzo brudna kampania

Źródło:
TVN24

Izrael wykonał atak na cel w Iranie - potwierdzają trzy źródła cytowane przez agencję Reutera. O przeprowadzeniu przez Izrael uderzenia na bliżej niesprecyzowany irański obiekt informowały wcześniej amerykańskie stacje ABC News i CNN. Irańskie media podają, że w pobliżu lotniska w mieście Isfahan były słyszane eksplozje i uruchomiono systemy obrony powietrznej.

Media: Izrael uderzył na cel w Iranie, eksplozje słyszane w pobliżu miasta Isfahan

Media: Izrael uderzył na cel w Iranie, eksplozje słyszane w pobliżu miasta Isfahan

Źródło:
Reuters, ABC News, CNN, PAP

Co najmniej osiem osób zginęło, a 29 zostało rannych w wyniku ataku rakietowego Rosjan na obwód dniepropietrowski. Alarm powietrzny obowiązywał w całej Ukrainie. Armia rosyjska wykorzystała do ostrzałów 22 pociski i 14 dronów.  

Atak rakietowy na Dniepr i Krzywy Róg, wiele ofiar, wśród nich dzieci

Atak rakietowy na Dniepr i Krzywy Róg, wiele ofiar, wśród nich dzieci

Źródło:
PAP, Ukraińska Prawda, Suspilne

Inne europejskie kraje już takie ograniczenia wprowadziły. Teraz także polska ministra zdrowia Izabela Leszczyna jest za zakazem sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych - będzie do tego namawiać rząd. Pomysł popierają też eksperci zajmujący się uzależnieniami. Materiał programu "Polska i Świat".

"Ja jeden płaciłem za paliwo, trzy osoby kupowały gorzałę". Nowy zakaz pod lupą rządu

"Ja jeden płaciłem za paliwo, trzy osoby kupowały gorzałę". Nowy zakaz pod lupą rządu

Źródło:
TVN24
Majchrowski oddaje Kraków. Po najdłuższych rządach w historii miasta

Majchrowski oddaje Kraków. Po najdłuższych rządach w historii miasta

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski chce, żeby Urząd Skarbowy ściągnął od nadawcy Radia TOK FM karę w wysokości 88 tysięcy złotych. Grupa Eurozet przekazała w oświadczeniu, że nie znajduje dla tej decyzji uzasadnienia "w obecnym stanie faktycznym i prawnym". "Czekamy na prawomocne zakończenie postępowania sądowego" - dodano.

Przewodniczący KRRiT chce, żeby skarbówka ściągnęła karę od nadawcy TOK FM. Eurozet: nie ma uzasadnienia w stanie prawnym

Przewodniczący KRRiT chce, żeby skarbówka ściągnęła karę od nadawcy TOK FM. Eurozet: nie ma uzasadnienia w stanie prawnym

Źródło:
tvn24.pl, Wirtualne Media

Jest coraz więcej bankrutów i firm będących w restrukturyzacji – alarmuje w piątkowym artykule "Puls Biznesu". Kłopoty dotyczą w szczególności jednej branży.

Upadłości wciąż przybywa. Wyróżnia się jedna branża

Upadłości wciąż przybywa. Wyróżnia się jedna branża

Źródło:
PAP

Główne lotnisko w Dubaju zaczyna powoli wracać do pracy po zakłóceniach związanych z powodziami. Utrudnień doświadczyło i wciąż doświadcza wielu pasażerów. - Po dwudziestu siedmiu godzinach czekania na lotnisku linie proponują nam lot powrotny dopiero 23 kwietnia - przekazała w czwartek Polka znajdująca się na lotnisku.

"Chaos nie do opisania". Sytuacja na lotnisku w Dubaju

"Chaos nie do opisania". Sytuacja na lotnisku w Dubaju

Źródło:
Reuters, PAP

Pojawiają się pytania o weekendowe wydarzenia przed KPRM i działania służb. Mężczyzna podjechał przed budynek kancelarii szefa rządu i wylał śmierdzącą substancję. Został zatrzymany, usłyszał dwa zarzuty i wyszedł na wolność. Wygląda na to, że nieprzypadkowo ten incydent był transmitowany przez kanał, który od dłuższego czasu jest na celowniku osób zajmujących się dezinformacją. Łukasz Łubian.

Incydent przed Kancelarią Premiera. Pytania o możliwy związek z działalnością obcych służb

Incydent przed Kancelarią Premiera. Pytania o możliwy związek z działalnością obcych służb

Źródło:
TVN24

W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Źródło:
RMF RM, tvnwarszawa.pl

W angielskim Manchesterze ruszył proces pracownicy żłobka oskarżonej o nieumyślne spowodowanie śmierci 9-miesięcznej dziewczynki. Rodzice zmarłej opowiedzieli w sądzie o ostatnich chwilach niemowlęcia.

Proces w sprawie śmierci 9-miesięcznej dziewczynki w żłobku. "Oczywisty przepis na nieszczęście"

Proces w sprawie śmierci 9-miesięcznej dziewczynki w żłobku. "Oczywisty przepis na nieszczęście"

Źródło:
The Independent

Sytuacja na ukraińskim froncie jest krytyczna, a najbliższe tygodnie mogą rozstrzygnąć o losach wojny - powiedział po nieformalnym szczycie Rady Europejskiej premier Donald Tusk. Dodał, że w konkluzjach szczytu pojawił się zapis zobowiązujący UE do podjęcia działań na rzecz bezpieczeństwa ukraińskiego nieba.

Premier: sytuacja na froncie jest krytyczna, najbliższe tygodnie mogą rozstrzygnąć o losach wojny

Premier: sytuacja na froncie jest krytyczna, najbliższe tygodnie mogą rozstrzygnąć o losach wojny

Źródło:
TVN24, PAP

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podtrzymuje plany produkcji polskiej wersji koreańskiego czołgu K2 w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych w Poznaniu. Jak dodał, MON chciałby, by w poznańskich zakładach H. Cegielskiego produkowano także korpusy do BWP Borsuk i AHS Krab.

MON: chcemy, by polska wersja czołgów K2 była produkowana w Poznaniu

MON: chcemy, by polska wersja czołgów K2 była produkowana w Poznaniu

Źródło:
PAP
"Nie byłam gotowa umierać, żeby mieć 'piękną śmierć'. Po co?"

"Nie byłam gotowa umierać, żeby mieć 'piękną śmierć'. Po co?"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

19 kwietnia przypada 81. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. W piątek w stolicy oprócz oficjalnych uroczystości przed Pomnikiem Bohaterów Getta, odbędzie się szereg wydarzeń towarzyszących. Wystawy, pokazy filmy, czy tradycyjna już akcja "Żonkile". W południe zawyją także syreny.

"Byłem świadkiem wspaniałej heroicznej walki bojowców żydowskich"

"Byłem świadkiem wspaniałej heroicznej walki bojowców żydowskich"

Źródło:
PAP
Tajemnica skrzyni numer cztery

Tajemnica skrzyni numer cztery

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Katecheta jednej ze szkół podstawowych w Sanoku (Podkarpacie) miał uderzyć ucznia, bo ten ruszał jego gitarę. Prokuratura prowadzi w tej sprawie dochodzenie pod kątem "naruszenia nietykalności" cielesnej. Statut pokrzywdzonych w tej sprawie ma pięcioro uczniów. Nikt nie usłyszał zarzutów, ale nauczyciel został zawieszony.

Zawieszony katecheta, pięcioro uczniów i dochodzenie w sprawie "naruszenia nietykalności"

Zawieszony katecheta, pięcioro uczniów i dochodzenie w sprawie "naruszenia nietykalności"

Źródło:
tvn24.pl

Rzecznik Praw Pacjenta wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie naruszenia prawa pacjenta do świadczeń zdrowotnych. Postępowanie ma związek ze śmiercią noworodka w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie. Śledztwo wszczęła wcześniej prokuratura.

Śmierć noworodka w szpitalu w Kościerzynie. Rzecznik Praw Pacjenta wszczął postępowanie

Śmierć noworodka w szpitalu w Kościerzynie. Rzecznik Praw Pacjenta wszczął postępowanie

Źródło:
PAP

Służby ratunkowe poinformowały w czwartek, że runęła jedna z zewnętrznych ścian zniszczonego przez pożar gmachu Starej Giełdy Papierów Wartościowych w Kopenhadze. Moment jej zawalenia się został zarejestrowany podczas relacji na żywo duńskiego dziennikarza, Jensa Ehlersa.

Fasada gmachu giełdy w Kopenhadze runęła podczas transmisji na żywo. Nagranie

Fasada gmachu giełdy w Kopenhadze runęła podczas transmisji na żywo. Nagranie

Źródło:
ENEX, PAP, nyheder.tv2.dk

Brazylijska policja zatrzymała kobietę, która przywiozła do banku zwłoki 68-latka na wózku inwalidzkim. Z nagrania monitoringu wynika, że kobieta chciała wziąć pożyczkę w imieniu zmarłego wiele godzin wcześniej mężczyzny.

Policja: weszła do banku ze zmarłym na wózku. Chciała, by dali mu pożyczkę

Policja: weszła do banku ze zmarłym na wózku. Chciała, by dali mu pożyczkę

Źródło:
Reuters, Correio Braziliense

Jest coraz więcej bankrutów i firm będących w restrukturyzacji – alarmuje w piątkowym artykule "Puls Biznesu". Kłopoty dotyczą w szczególności jednej branży.

Upadłości wciąż przybywa. Wyróżnia się jedna branża

Upadłości wciąż przybywa. Wyróżnia się jedna branża

Źródło:
PAP

Zatrzymano dwie osoby podejrzane o wyłudzenie milionów poprzez spoofing. Pokrzywdzone są firmy niemal z całego świata w tym z Francji, Belgii, Armenii, Korei Południowej, Indonezji, Szwajcarii, Turcji, Wielka Brytanii, Holandii, Włoch, Czech, Słowacji, Rumunii, Niemiec, USA, Chile, Hongkongu, Hiszpanii, Szwecji, Algierii, Portugalii i Filipin. Zatrzymanym grozi nawet 20 lat więzienia.

Zmieniali numery rachunków bankowych, firmy z całego świata traciły miliony

Zmieniali numery rachunków bankowych, firmy z całego świata traciły miliony

Źródło:
PAP

Fentanyl to śmierć i to trzeba zapamiętać. Bo młodzi myślą, że to fajny "odlot". Tylko w niewielkim Żurominie na Mazowszu, tylko od początku roku przez fentanyl zmarło aż pięć osób. Wiadomo, kim są dilerzy. Policja prowadzi śledztwo, ale nic się nie zmienia. Materiał Dariusza Łapińskiego w "Faktach" TVN.

Tylko w niewielkim Żurominie na Mazowszu od początku roku przez fentanyl zmarło aż pięć osób

Tylko w niewielkim Żurominie na Mazowszu od początku roku przez fentanyl zmarło aż pięć osób

Źródło:
Fakty TVN, Uwaga!
Cory miał 48 lat, David 18, Nicholas rok. "Fetty" mógłby zabić wszystkich Amerykanów

Cory miał 48 lat, David 18, Nicholas rok. "Fetty" mógłby zabić wszystkich Amerykanów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nikt nie spodziewał się, że ta dwójka zmierzy się w II turze wyborów na prezydenta Gdyni. A jednak to właśnie Aleksandra Kosiorek i Tadeusz Szemiot zdołali przekonać do siebie większą rzeszę mieszkańców, niż zrobił to rządzący przez ponad 26 lat prezydent Wojciech Szczurek. W niedzielę przekonamy się kto zajmie jego miejsce.

Gdynia przed wielką zmianą. Kandydaci deklarowali powyborczą współpracę

Gdynia przed wielką zmianą. Kandydaci deklarowali powyborczą współpracę

Źródło:
TVN24, PAP

IMGW wydał prognozę zagrożeń na kolejne dni. Wynika z niej, że pogoda w weekend będzie bliższa zimowej niż wiosennej. Miejscami spadnie śnieg, poza tym w wielu regionach kraju dokuczą przymrozki. W poniedziałek obejmą już one cały kraj.

Pogoda w weekend będzie bliższa zimowej. Spodziewamy się alertów przed śniegiem

Pogoda w weekend będzie bliższa zimowej. Spodziewamy się alertów przed śniegiem

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Główny doradca polityczny premiera Węgier Viktora Orbana uważa, że jego kraj nie jest w stanie, wzorem Wielkiej Brytanii, wyjść z Unii Europejskiej. Polityk w wywiadzie dla węgierskiej agencji MTI wezwał także "siły konserwatywne" do zjednoczenia się przed zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Doradca premiera Węgier: jesteśmy zbyt małym krajem, aby móc opuścić UE

Doradca premiera Węgier: jesteśmy zbyt małym krajem, aby móc opuścić UE

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone ogłosiły w czwartek nowe sankcje nałożone na Iran po jego ataku na Izrael, wymierzone w produkcję bezzałogowych statków powietrznych. Prezydent USA Joe Biden przekazał, że przywódcy krajów G7 są zdecydowani współpracować w celu zwiększenia presji gospodarczej na Teheran.

Joe Biden ogłosił nowe sankcje, "by ograniczyć destabilizacyjne programy wojskowe Iranu"

Joe Biden ogłosił nowe sankcje, "by ograniczyć destabilizacyjne programy wojskowe Iranu"

Źródło:
PAP

To nie jest przejaw fiskalizmu państwa, które szuka pieniędzy w kieszeniach kolejnej grupy osób, ale gra o uzdrowienie rynku pracy - tak plan pełnego oskładkowania zleceń i umów o dzieło komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich i członek rady nadzorczej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jak ocenił, pod względem obowiązujących rozwiązań Polska jest "absolutnym ewenementem" w Europie.

Polska "absolutnym ewenementem". Rząd szykuje ważną zmianę dla pracowników

Polska "absolutnym ewenementem". Rząd szykuje ważną zmianę dla pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Największy i najbardziej zaawansowany polski satelita zostanie w tym roku wyniesiony na orbitę okołoziemską. Technologia wykorzystana do jego budowy w przyszłości może zostać użyta także podczas misji w stronę Srebrnego Globu. Reporter TVN24 BiS Hubert Kijek był jedną z pierwszych osób, która miała okazję zobaczyć ten wyjątkowy sprzęt na żywo i porozmawiać z jego twórcami.

To najbardziej zaawansowany polski satelita. Zobacz go z bliska

To najbardziej zaawansowany polski satelita. Zobacz go z bliska

Źródło:
TVN24, PAP

Tym razem Izraelczycy byli za tym, żeby armia odpowiedziała Iranowi. Tym, co hamowało Izrael, była międzynarodowa opinia publiczna, ale też naciski ze strony najważniejszych sojuszników - powiedziała w TVN24 dr hab. Joanna Dyduch z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Jeżeli to będzie wszystko, co Izrael zrobi, to nie spodziewam się odpowiedzi irańskiej - ocenił natomiast dr hab. Jarosław Jarząbek z Instytutu Studiów Międzynarodowych i Bezpieczeństwa Uniwersytetu Wrocławskiego.

"Dla Izraela zagrożeniem niemal egzystencjalnym jest irański program nuklearny"

"Dla Izraela zagrożeniem niemal egzystencjalnym jest irański program nuklearny"

Źródło:
TVN24, Reuters, CNN

Ogłoszono tegorocznego laureata nagrody World Press Photo. Zwycięzcą został Mohammed Salem za zdjęcie dokumentujące konflikt w Strefie Gazy. Fotografia przedstawia kobietę obejmującą ciało pięcioletniej siostrzenicy, która zginęła wraz z matką i siostrą, gdy izraelska rakieta uderzyła w ich dom w Khan Younis.

"Z troską i szacunkiem" przedstawia "niewyobrażalną stratę". Oto zdjęcie, które zwyciężyło w World Press Photo 2024

"Z troską i szacunkiem" przedstawia "niewyobrażalną stratę". Oto zdjęcie, które zwyciężyło w World Press Photo 2024

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, worldpressphoto.org