"Trudno będzie zignorować to, co powiedział Sąd Najwyższy"


Sądy prawdopodobnie będą brały to pod uwagę. Będą zadawały kolejne pytania albo będą samodzielnie wydawać orzeczenia - powiedział w czwartek rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski. Odniósł się do wyroku SN w jednej ze spraw, których dotyczyło orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada. Jego zdaniem "trudno będzie zignorować to, co powiedział Sąd Najwyższy". Według przewodniczącego nowej Krajowej Rady Sądownictwa Leszka Mazura "orzeczenie to w ogóle nie powinno zapaść".

W czwartek odbyło się posiedzenie niejawne w pierwszej ze spraw, w których Sąd Najwyższy wystosował w końcu sierpnia 2018 roku pytania prejudycjalne, na które TSUE udzielił odpowiedzi 19 listopada. Izba Pracy Sądu Najwyższego uchyliła uchwałę nowej Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie z odwołania sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego i oddaliła wniosek prezesa Izby Dyscyplinarnej SN o przekazanie sprawy do tej Izby.

Sędzia Sądu Najwyższego Bohdan Bieniek w uzasadnieniu wyroku wskazał, że nowa KRS nie daje wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej i wykonawczej i jest to punkt wyjścia do oceny, czy Izba Dyscyplinarna SN jest niezawisła.

"Sygnalizuje powstrzymanie się od rozpoznawania spraw"

- Myślę, że to bardzo ważne orzeczenie, ważne w tym dyskursie na temat stanu praworządności w Polsce - ocenił rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski. - Zobaczymy, jakie będą konsekwencje tego orzeczenia, co będzie dalej się działo - dodał.

- Chciałbym uściślić, że o ile Sąd Najwyższy przewiduje potencjalne następstwa dla postępowań prowadzonych przez sędziów, którzy przeszli przez nową Krajową Radę Sądownictwa, dopuszcza możliwości zastanawiania się sądów nad tym, a nawet sygnalizuje, że byłoby odpowiedzialnym powstrzymanie się od rozpoznawania spraw przez tych sędziów po to, żeby ewentualnie w przyszłości nie pogłębiać, nie potęgować chaosu prawnego czy nie zwiększać liczby spraw, w których orzeczenia mogą być podważane, to te wywody nie dotyczą asesorów - powiedział Laskowski.

Dodał, że Sąd Najwyższy uznał, iż udział nowej KRS w procesie powoływania asesorów sądowych jest na tyle niewielki, że nie ma to wpływu na prawidłowość ich powołania.

"Ruch powinien należeć do władzy ustawodawczej czy wykonawczej"

Laskowski pytany, jaka powinna być reakcja władz po tym wyroku, powiedział, że on sam od dawna postuluje, żeby uregulować te kwestie w drodze ustawowej. Dodał, że po argumentacji sądu, "ruch powinien należeć do władzy ustawodawczej czy wykonawczej poprzez zmiany w przepisach, korektę ustaw".

- Nie chodzi o jakieś przyznawanie się do błędów, w tej chwili chodzi o ustabilizowanie stanu prawa w Polsce, żeby nie było poczucia niepewności czy niestabilności - podkreślił rzecznik Sądu Najwyższego. - Wydaje mi się, że zadaniem rządu, parlamentu jest podjęcie kroków, które spowodują, że to się zakończy - dodał.

Pytany o skutki wyroku dla funkcjonowania nowej KRS i Izby Dyscyplinarnej SN, Laskowski odpowiedział, że "mamy od jakiegoś czasu w Polsce sferę prawa i sferę realności i niestety te sfery się rozmijają". - Mieliśmy na przykład orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego zwracające się o ujawnienie list poparcia dla członków KRS i ono nie jest realizowane - wskazał.

- Dlatego ja nie wiem, co zrobi Izba Dyscyplinarna i czy na przykład powstrzyma się od orzekania. Raczej nie sądzę, żeby tak się stało - mówił sędzia Laskowski.

"Sądy prawdopodobnie będą brały to pod uwagę"

Reporterka TVN24 przywołała słowa przewodniczącego nowej KRS Leszka Mazura, który powiedział jej w rozmowie telefonicznej, że dla tej instytucji wyrok Sądu Najwyższego nic nie zmienia i będzie ona działała tak jak do tej pory, bo to jest orzeczenie wydane w jednostkowej sprawie.

- Spodziewaliśmy się takich komentarzy, ze to dotyczy tylko pana sędziego NSA i tej jednostkowej sprawy - przyznał Laskowski.

Podkreślił, że trudno jednak będzie zignorować to, co powiedział dzisiaj Sąd Najwyższy, bo te wywody mają dużo szerszy charakter. - Dotyczą Krajowej Rady Sądownictwa i Izby Dyscyplinarnej w ogóle, nie tylko w tej konkretnej kategorii spraw, czy w tej sprawie - dodał. W ocenie rzecznika SN, "sądy prawdopodobnie będą brały to pod uwagę".

- Będą zadawały kolejne pytania, tym razem Sądowi Najwyższemu, albo będą samodzielnie wydawać orzeczenia. To jest stan, który może skutkować tym, że będziemy mieli różne, konkurencyjne orzeczenia wydawane przez różne organy, różne stanowiska, tak jak właśnie stanowisko przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa. Wszystko to razem nie służy państwu, nie służy praworządności, państwu prawnemu, demokratycznemu - mówił.

- Stąd te moje nawoływanie do ustabilizowania, rozwiązania tej sytuacji w drodze ustaw. Chyba, że są tacy, którym zależy właśnie na tej destabilizacji, na tym chaosie i na tych rozbieżnych orzeczeniach, bo mają w tym jakiś interes polityczny czy inny - dodał Laskowski. - Wydaje się, że najrozsądniej byłoby rozwiązać sytuację poprzez korektę ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym.

"Nie będę dyktował, jakie powinny być wnioski"

Laskowski pytany, co się powinno dziać w sądach, w których w tym momencie orzekają sędziowie, którzy przeszli proces nominacyjny przez nową KRS, powiedział, że będzie do należało do decyzji poszczególnych sądów, sędziów i stron postępowań. - Nikt nie będzie nikogo namawiał ani zmuszał do określonego postępowania - dodał.

Podkreślił, że z uzasadnienia wyroku wynika, że "sędziowie i wszyscy ci, którzy przeszli przez nową Krajową Radę Sądownictwa, czyli sędziowie orzekający w różnych sądach, powinni zastanowić się nad tym, co dzisiaj powiedział Sąd Najwyższy i wyciągnąć z tego wnioski".

- Ja nie będę im dyktował, jakie to powinny być wnioski, ale mówi się o tym, żeby unikać komplikowania sytuacji na przyszłość, zwiększania stanu chaosu, czy niepewności co do tego, czy orzeczenie jest prawomocne i wiąże strony, czy nie - zaznaczył.

Przewodniczący nowej KRS: orzeczenie nie będzie miało żadnych realnych konsekwencji

Zdaniem przewodniczącego nowej Krajowej Rady Sądownictwa Leszka Mazura "orzeczenie to w ogóle nie powinno zapaść". Według niego sprawa, która była przedmiotem wyroku, nie wymagała już rozstrzygnięcia.

Jak wyjaśnił, od opinii KRS - która była przedmiotem sprawy rozstrzygniętej w czwartek przez SN - nie przysługuje odwołanie, a wbrew informacjom medialnym KRS nie decydowała wówczas o dalszym orzekaniu sędziego NSA, a jedynie wydała niewiążącą opinię w tej sprawie.

Jak zaznaczył, sędzia NSA Andrzej Kuba, który złożył to odwołanie od opinii KRS, "został przywrócony do orzekania na podstawie ustawy i jego interes został już zaspokojony".

Jednocześnie według sędziego Mazura czwartkowe orzeczenie SN "nie będzie miało wpływu na funkcjonowanie KRS i Izby Dyscyplinarnej SN".

- To orzeczenie nie będzie miało żadnych realnych konsekwencji. W żaden sposób nie podważa ono statusu sędziów Izby Dyscyplinarnej. Wprowadza tylko do systemu pewną dozę niepewności i jest wątpliwe z uwagi na zasadę nieusuwalności sędziów - zaznaczył.

Zdaniem przewodniczącego KRS sędziowie orzekający w Izbie Dyscyplinarnej nie przestaną być sędziami. - To orzeczenie zostało wydane w konkretnej jednostkowej sprawie, która ogranicza się do oceny jednej opinii KRS z lipca 2018 roku, a nie obejmuje kwestii statusu sędziów - powiedział.

Przewodniczący Rady dodał, że z tych samych przyczyn dzisiejszy wyrok "nie będzie też w żaden sposób oddziaływał na funkcjonowanie KRS".

Leszek Mazur o orzeczeniu Sądu Najwyższego po wyroku TSUE
Leszek Mazur o orzeczeniu Sądu Najwyższego po wyroku TSUE tvn24

"To jest pogląd wyrażony w formie orzeczenia"

Wydany wyrok komentował także na czwartkowej konferencji prasowej wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Jego zdaniem "przesądzenie dzisiaj o mocy tego orzeczenia, jako o mocy generalnej, jest bardzo dużym nadużyciem i manipulacją".

- Niestety, zauważyłem, że niektórzy sędziowie już tak próbują interpretować to orzeczenie, co jest bardzo niebezpiecznym precedensem, ponieważ to jest pogląd wyrażony w formie orzeczenia przez konkretny skład orzekający - mówił. Dodał, że ze względu na treść orzeczenie jest "bardzo niepokojące z prostego powodu".

- Skład orzekający uznał wyższość porządku prawa unijnego nad polską konstytucją, co jest wyrokiem bezprecedensowym z tego powodu, że od lat Trybunał Konstytucyjny, zajmując się problematyką unijną, jasno podkreślał, że to polska konstytucja jest w Polsce najwyższym prawem i prawo unijne podlega kontroli polskiej konstytucji - przekonywał Kaleta.

Zdaniem wiceministra "ten dzisiejszy precedens jest niespotykany, ale jednocześnie stanowi pewne ryzyko próby pozakonstytucyjnego przekazania części polskiej suwerenności na rzecz organów Unii Europejskiej, co również jest bardzo niepokojącym sygnałem".

Kaleta: to jest pogląd wyrażony w formie orzeczenia
Kaleta: to jest pogląd wyrażony w formie orzeczeniatvn24

Wyrok unijnego trybunału

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał 19 listopada wyrok w odpowiedzi na pytania prejudycjalne zadane przez Izbę Pracy Sądu Najwyższego. Orzekł, że polski Sąd Najwyższy ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej, by ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku.

Zdaniem TSUE, gdyby Sąd Najwyższy uznał, że Izbie Dyscyplinarnej brak niezależności i bezstronności, mógłby - zgodnie z wyrokiem Trybunału - przestać stosować przepisy, na mocy których to właśnie do Izby Dyscyplinarnej należy rozpoznawanie sporów dotyczących przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku.

W komunikacie prasowym wydanym po ogłoszeniu wyroku, TSUE stwierdził między innymi, że nowa Krajowa Rada Sądownictwa przedkładająca wnioski z rekomendacją do powołania na stanowisko sędziego może zostać uznana za obiektywną, "pod warunkiem jednak", że sama będzie "wystarczająco niezależna od władzy ustawodawczej i wykonawczej".

Autor: js,akr//now / Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego będą najtrudniejszymi wyborami dla premiera Węgier Viktora Orbana od ponownego przejęcia przez niego władzy w 2010 roku - ocenia politolog Daniel Rona z budapeszteńskiego think tanku 21 Research Center.

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Rozpoczęła się cisza wyborcza przed drugą turą wyborów samorządowych. W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na współpracownika Aleksieja Nawalnego. Z kolei pod Bagdadem doszło do potężnego wybuchu w wyniku "ataku z powietrza". Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

Zorza polarna pojawiła się na polskim niebie w sobotnią noc. W jej obserwacji nie przeszkodziły nawet chmury, których gruba warstwa otulała w nocy część naszego kraju. Zdjęcie zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl, Kontakt 24

787 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Siemion Jeremin, korespodent wojenny rosyjskiego dziennika "Izwiestija" poniósł w piątek śmierć w południowowschodniej Ukrainie, w rezultacie ataku drona - poinformowała agencja Reutera, powołując się na komunikat dziennika. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Pogoda na dziś, czyli na sobotę 20.04. Dzień przyniesie pochmurną aurę i opady - od deszczu po deszcz ze śniegiem i mokry śnieg. Warunki biometeorologiczne okażą się niekorzystne. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 12 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - sobota 20.04. Popada śnieg, powieje mocniejszy wiatr

Pogoda na dziś - sobota 20.04. Popada śnieg, powieje mocniejszy wiatr

Źródło:
tvnmeteo.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24