Mężczyzna podpalił się w centrum Pragi


54-letni mężczyzna w piątek po południu oblał się płynem łatwopalnym i podpalił w centrum Pragi na placu Wacława – poinformowała agencja CTK. Przechodzący obok ludzie ugasili płomienie, mężczyzna trafił do szpitala. Jest w stanie śpiączki farmakologicznej.

Na pomoc mężczyźnie rzucili się przechodnie, którzy ugasili płomienie. Ranny trafił do szpitala. Według wstępnych doniesień ma poparzone 30 procent ciała.

"Ratownicy wprowadzili pacjenta (...) w stan śpiączki farmakologicznej, intubowali go i przetransportowali do Kliniki Uniwersyteckiej Kralovske Vinohrady" - napisała na Twitterze rzeczniczka pogotowia ratunkowego Jana Posztova. Pacjent przebywa na oddziale oparzeniowym i jest pod opieką zespołu specjalistów – poinformowała z kolei rzeczniczka szpitala Jana Roubalova.

Incydent bada obecnie policja. Plac Wacława został tymczasowo zamknięty dla przechodniów, by umożliwić prowadzenie śledztwa. Rzecznik policji Martin Kavka powiedział, że z policjantami współpracują specjaliści ze straży pożarnej.

Relacje świadków

Kobieta, która twierdzi, że wraz z czterema innymi osobami uczestniczyła w gaszeniu płomieni, powiedziała CTK, że mężczyzna, który się podpalił, był Czechem i wyglądał na bezdomnego. Jeden ze świadków relacjonował, że zobaczył płonącego mężczyznę, który miał poparzoną twarz i ręce.

Pracownica kawiarni, która znajduje się w pobliżu placu, powiedziała dziennikarzom, że z lokalu, w którym pracuje, została zabrana gaśnica. Inny świadek powiedział, że widział osobę, która się podpaliła, bezpośrednio przed zdarzeniem. Mężczyzna miał stać pod pomnikiem św. Wacława z tablicą w rękach i coś wykrzykiwać.

Motywy działania mężczyzny nie są znane.

Rocznica samospalenia Palacha

50 lat temu, 16 stycznia 1969 roku, w tym samym miejscu na placu Wacława podpalił się student Jan Palach. Po trzech dniach pobytu w szpitalu zmarł. Pozostawił listy, w których pisał, że chce przebudzić społeczeństwo czechosłowackie z bierności, w którą popadło już w pięć miesięcy po inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.

W 2003 roku na tym samym placu podpalił się 19-letni Zdenek Adamec.

Do zdarzenia doszło na placu Wacława w centrum Pragi

Autor: momo/ja / Źródło: PAP, Ceske Noviny, AC24