"Za mało, za późno i na złym kontynencie". Wzywają Kongres do "naprawy części szkód"


Amerykańskie media wzywają w środę Kongres oraz Partię Republikańską do wyrażenia sprzeciwu wobec działań prezydenta Donalda Trumpa oraz do egzekwowania ostrzejszej polityki wobec Rosji. To reakcja na jego spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Helsinkach.

Odnosząc się do wtorkowej konferencji prasowej, na której amerykański przywódca tłumaczył i prostował swoje wypowiedziane w Helsinkach słowa, "Washington Post" ocenia, że było to "za mało, za późno i na złym kontynencie, by naprawić szkody" wyrządzone przez Trumpa na spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Dziennik ostrzega, że sojusznicy będą wierzyć, iż w stolicy Finlandii ujawnione zostały "prawdziwe uczucia" prezydenta USA. Równocześnie gazeta wskazuje, że Kongres ma możliwości, by "naprawić część szkód". "Senatorowie mogą przyjąć rezolucję wspierającą amerykańskie agencje wywiadowcze, jasno pokazując, że USA oraz gangsterski rosyjski reżim nie są tak samo winne pogarszania się relacji dwóch państw (...)" - pisze "Washington Post" w komentarzu redakcyjnym. Taki gest wysłałby "wiadomość zdrowego rozsądku" do sojuszników i pokazał, że Partia Republikańska nie zajmuje się "kultem jednostki Trumpa".

Jak zauważa waszyngtońska gazeta, Kongres może przegłosować "ustawę wprowadzającą konkretne i poważne sankcje, jeśli Rosjanie ponownie zostaną przyłapani na ingerencji w wybory" oraz może "wzmocnić bezpieczeństwo wyborcze". Może też wymagać od "Trumpa natychmiast oraz od głównych kandydatów w wyborach (prezydenckich) w przyszłości" ujawnienia zeznań podatkowych oraz dokumentacji finansowej, by wykluczyć możliwość szantażu przez państwo trzecie. Kongresmeni mogą także uchwalić prawo chroniące specjalną komisję Roberta Muellera zajmującą się tak zwaną Russiagate, "powodując, że prezydentowi będzie ciężej go odwołać" - odnotowuje.

"Entuzjazm do współpracy z Putinem"

"Wall Street Journal" krytykuje Trumpa za jego "entuzjazm do współpracy z Putinem w takich sprawach jak Syria i kontrola zbrojeń". Dziennik zauważa, że "w szczególności w kwestii broni jądrowej Trump jest nowicjuszem" w porównaniu z Putinem, który "chce wciągnąć prezydenta (USA - red.) w dalszą redukcję amerykańskiego arsenału".

"WSJ" wzywa demokratów i republikanów do "jasnego pokazania", że "żaden nowy układ zbrojeniowy nie jest możliwy dopóki Putin nie przestanie oszukiwać w obowiązujących układach". Apeluje również do obu partii między innymi o to, by nie akceptowały "żadnych limitów dotyczących obrony rakietowej".

Wezwanie do "dodatkowych kroków"

"Niektórzy republikanie twierdzą, że prezydent Trump skompromitował siebie i kraj podczas spotkania z Putinem" - pisze "New York Times" i proponuje szereg politycznych działań. "Ci (republikanie - red.), którzy poważnie walczą o obronę amerykańskiej demokracji i likwidację szkód wywołanych transmitowaną globalnie uległością Trumpa, mają prawo, by działać" - napisano w "NYT".

Podobnie jak "Washington Post" nowojorski dziennik wzywa do "dodatkowych kroków, by chronić uczciwość nadchodzących wyborów (...)" w USA oraz "wprowadzenia prawa chroniącego śledztwo Muellera". Apeluje również do republikanów między innymi o wprowadzenie "szerokiej ustawy o sankcjach na Rosję (...)", "prawa potępiającego prezydenta za zachowanie w Helsinkach" i chroniącego przed jednostronnym wycofaniem USA przez Trumpa z NATO.

Według "NYT" republikanie powinni żądać również "przesłuchań oraz zeznań" od zespołu narodowego bezpieczeństwa, który towarzyszył amerykańskiemu przywódcy nad Zatoką Fińską oraz "szczegółów dotyczących wszelkich obietnic złożonych na spotkaniu w cztery oczy" z Putinem. Prezydencka partia powinna również przestać krytykować agencje wywiadowcze oraz wezwać Trumpa do wystąpienia o ekstradycję 12 funkcjonariuszy rosyjskiego wywiadu, którym w zeszłym tygodniu postawiono zarzuty w ramach dochodzenia w sprawie ingerencji Rosji w wybory w USA - zaleca dziennik.

Sondaż: 55 procent badanych Amerykanów nie popiera polityki Trumpa wobec Rosji

Reuters opublikował w środę sondaż przeprowadzony po szczycie w Helsinkach. Wynika z niego, że 55 procent amerykańskich zarejestrowanych wyborców nie popiera polityki Trumpa wobec Moskwy. Z linią prezydenta zgadza się 37 procent Amerykanów.

Według sondażu 71 procent wyborców Partii Republikańskiej i zaledwie 14 procent głosujących na Partię Demokratyczną popiera politykę Trumpa wobec Rosji. Zwolennicy republikanów rzadziej niż demokratów (59 wobec 84 procent) zgadzają się z wnioskami amerykańskich agencji wywiadowczych, że Rosja ingerowała w wybory prezydenckie w 2016 roku. Połowa demokratów uważa Rosję "za wroga" USA, pogląd ten podziela co trzeci republikanin. Mimo krytyki ze strony przywódców republikanów Trump nadal cieszy się szerokim poparciem wśród elektoratu tej partii - ocenia Reuters.

Autor: pk//kg / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: