Mają go NATO i Pentagon, pomógł zabić Osamę bin Ladena. Media: Chiny kupiły system kontroli pola walki


Chiny kupiły najnowocześniejsze oprogramowanie wykorzystywane przez siły NATO i USA do obserwowania pola walki i śledzenia ruchów przeciwnika - poinformował w sobotę hongkoński dziennik "South China Morning Post". Oprogramowanie to umożliwia szczegółowe obrazowanie dowolnego obszaru odwzorowując na nim ruchy jednostek własnych i wroga.

Według "South China Morning Post" specjalistyczne oprogramowanie Chiny kupiły od belgijskiej spółki z sektora wojskowego Luciad. Informacje te pochodzić mają od przedstawicieli chińskiego sektora wojskowego, a gazeta zapewnia, że zostały przez nią zweryfikowane. Jak podkreślono, nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie doszło do uzgodnienia tego zakupu.

"Ferrari wśród systemów informacji geograficznej"

W pozyskanym przez Pekin pakiecie ma znajdować się program do szybkiego i precyzyjnego przetwarzania danych w czasie rzeczywistym, w tym danych przesyłanych przez wiele szybko poruszających się obiektów.

Oprogramowanie takie umożliwia, w oparciu o przetwarzane dane, graficzne odwzorowanie pola bitwy z widocznymi ruchami jednostek własnych i przeciwnika. Dzięki temu możliwe jest szybkie rozpoznawanie ruchów przeciwnika i reagowanie na nie, dając nad nieposiadającym porównywalnego oprogramowania wrogiem znaczną przewagę.

Mniej zaawansowane oprogramowanie tego typu może błędnie lub z opóźnieniem przetwarzać dane, w efekcie wskazując pozycje przemieszczających się jednostek z marginesem błędu wynoszącym nawet 500 metrów - informuje "SCMP". Wynika to z faktu, że kluczowa jest zdolność do błyskawicznego pozyskiwania i przetwarzania danych z wielu źródeł, takich jak zdjęcia satelitarne, nagrania z dronów, dane radarowe, prognozy pogody, raporty jednostek w polu.

Jak podaje "SCMP", według amerykańskiej firmy graficznej Nvidia, program spółki Luciad umożliwia tymczasem przetwarzanie pozyskiwanych danych 75 razy szybciej niż jego "najbliższy konkurent", a wszystko z dokładnością nawet do trzech centymetrów, na całym świecie.

Korzysta z niego obecnie wiele państw NATO, np. dowództwo amerykańskich sił specjalnych w bazie powietrznej MacDill na Florydzie, odpowiedzialne m.in. za koordynację operacji zabicia przywódcy Al-Kaidy, Osamy bin Ladena, w 2011 roku.

Używają go również najważniejsze zachodnie koncerny zbrojeniowe, takie jak Boeing, Airbus, Lockheed Martin czy Thales. - Luciad to Ferrari wśród systemów informacji geograficznej - mówi jeden z cytowanych przez gazetę ekspertów.

Ryzyko po obu stronach

Jak podkreśla "SCMP", zgodnie z chińskim prawem zagraniczna spółka sprzedająca oprogramowanie chińskim władzom musi udostępnić pełny wgląd w jego kod źródłowy w celu przeprowadzenia kontroli bezpieczeństwa. Luciad nie odpowiedział gazecie na prośbę o komentarz w tej sprawie.

Chiny dotychczas wykorzystywały podobne programy w swoich pokojach dowodzenia, były to jednak produkty w stu procentach chińskie i - według ekspertów - nie dorównujące możliwościami zachodnim programom. Umowa z Luciad może dać chińskiej armii taką samą zdolność obserwacji i kontroli pola walki jaką posiadają siły NATO.

Z drugiej strony należy pamiętać, że samo oprogramowanie jest tylko częścią całego systemu informacji geograficznej wykorzystywanego m.in. przez wojsko. Na jego skuteczność składają się również zdolności do pozyskiwania danych wywiadowczych, komputery umożliwiające wykorzystanie potencjału oprogramowania, a także przeszkolenie i doświadczenie personelu.

"SCMP" zwraca także uwagę, że zakup przez Chiny oprogramowania wykorzystywanego przez armie państw NATO może być ryzykowne zarówno dla tych państw, jak i dla samych Chin. Państwa NATO mogą obawiać się, że Chińczycy wykorzystają szczegółową wiedzę o funkcjonowaniu zachodniego oprogramowania do własnych korzyści. Z kolei Chiny mogą obawiać się, że w pochodzącym z zagranicy oprogramowaniu mimo kontroli mogą być ukryte luki w zabezpieczeniach. Dałoby to obcym wywiadom dostęp do informacji na temat operacji prowadzonych przez chińskie siły.

"SCMP" podkreśla, że Chiny posiadają jeden z największych na świecie systemów wywiadowczych. Między innymi budują własną sieć satelitów, których liczebnością ustępują jedynie USA.

Autor: mm//kg / Źródło: South China Morning Post, tvn24.pl