Zmarł, gdy uciekał przed policją. Starcia po śmierci Senegalczyka


W zamieszkanej przez wielu imigrantów z Afryki madryckiej dzielnicy Lavapies trwały w piątek zamieszki. Demonstranci protestowali przeciwko działaniom policji, obwiniając funkcjonariuszy o śmierć 35-letniego ulicznego sprzedawcy z Senegalu.

Senegalczyk Mmame Mbage, mimo prób reanimacji zmarł na ulicy na zawał serca, gdy uciekał w czwartek przed ścigającymi go policjantami. Próbowali go zatrzymać, ponieważ sprzedawał na ulicy perfumy, a nie miał pozwolenia na handel uliczny. Mbage przebywał w Hiszpanii od 12 lat, ale nie miał pozwolenia na stały pobyt i pracę.

Wygwizdany konsul

Starcia między policją a mieszkańcami Lavapies - śródmiejskiej dzielnicy, w której mieszka i trudni się handlem ulicznym wielu nielegalnych imigrantów z najuboższych krajów świata - trwały w czwartek do północy i wybuchły na nowo w piątek rano. W najbardziej uczęszczanej przez turystów części starego miasta - między Puerta del Sol a Plaza Mayor - podpalano kontenery ze śmieciami, ucierpiały siedziby niektórych agencji bankowych. Co najmniej dwadzieścia osób odniosło lekkie rany lub obrażenia. W starciach ucierpiało również szesnastu policjantów obrzuconych przez tłum kamieniami. Konsul Senegalu w Madrycie Mouctara Belala, który przybył na miejsce wydarzeń, powitały okrzyki "wstyd!", "sprawiedliwość!". Został wygwizdany przez tłum i musiał schronić się pod opiekę policji. Agencja AP przypomina, że nielegalni imigranci z Afryki subsaharyjskiej, którzy znajdują w Hiszpanii schronienie przed przemocą i głodem, nie otrzymują pozwoleń na pracę i "skazani są na nielegalność".

Tysiące imigrantów

W ubiegłym roku dotarło nielegalnie do Hiszpanii około 29 tysięcy imigrantów, którym udało się wylądować na południowym wybrzeżu lub pokonując zasieki z drutu kolczastego na granicy hiszpańskich terytoriów w północnej Afryce - Melilli i Ceuty. W tym roku dotarło w ten sposób do Hiszpanii już niemal 4 tysiące imigrantów. "W Madrycie, podobnie jak w wielu innych wielkich miastach" - komentuje hiszpańska agencja EFE. Jej dziennikarze podkreślają, że "kwitnie uliczna sprzedaż podrabianych towarów. Dla imigrantów jest to sposób na życie, ale władze ścigają tego rodzaju działalność". Związek zawodowy zrzeszający funkcjonariuszy policji municypalnej zwrócił się do władz stolicy Hiszpanii, aby wystąpiły w obronie działań tej formacji policyjnej. Niektórzy jego działacze - podaje EFE. Zamierzają oni wszcząć postępowanie sądowe przeciwko politykom, którzy krytykowali działania policji.

Autor: PTD\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: