Mamukę ścigali za zabójstwo Pauliny. Próbował się ukryć w Kijowie, teraz czeka na ekstradycję

[object Object]
Zatrzymanemu grozi dożywocie (wideo archiwalne)tvn24
wideo 2/2

Pod koniec października był jedną z najbardziej poszukiwanych osób w Polsce. To on, 40-letni Mamuka K. – według prokuratury - odpowiada za śmierć 28-letniej Pauliny, której szukała cała Łódź. Dowiedzieliśmy się, jak policja dzień po dniu namierzała Gruzina, którego proces ekstradycyjny z Ukrainy trwa już trzy miesiące. Śledczy wciąż nie wiedzą nawet, czy przyznaje się on do winy.

W Polsce Mamuce K. grozi dożywocie za zabójstwo. Od 1 listopada jest jednak w rękach Ukrainy i nie wiadomo, kiedy skończy się proces ekstradycyjny.

- Wniosek o ekstradycję Mamuki K. jest nadal procedowany w Prokuraturze Generalnej Ukrainy – informuje Ewa Bialik z Prokuratury Krajowej.

Łódzcy prokuratorzy badający zabójstwo 28-letniej Pauliny do teraz nie wiedzą, czy Gruzin przyznaje się do winy. I czy jego zeznania pomogą wyjaśnić zagadkę tego, co stało się 20 października. Dotarliśmy do osób, które od samego początku badały tajemnicze zniknięcie 28-latki.

Sobota, 20 października - ZAGINIONA

Na piąty komisariat policji w Łodzi przychodzi roztrzęsiona kobieta. Mówi, że zaginęła jej 28-letnia córka. Jest 23.30, kiedy opowiada funkcjonariuszom, że przez cały dzień nie udało się jej dodzwonić do córki. Kontaktu z Pauliną nie ma też nikt z jej przyjaciół. Sprawa jest bardziej niż niepokojąca. Dziewczynie nie zdarzało się wcześniej znikać bez śladu. Kobieta błaga o pomoc. Nie wie, że jej córka już nie żyje, a morderca jest już w drodze za granicę. - Jak zaginie dziecko, to zwykle mamy sprawę oczywistą. Od początku są to zazwyczaj poszukiwania I kategorii. Z dorosłymi bywa różnie. Najczęściej okazuje się, że nie stało się nic złego, są to w końcu osoby, które same decydują co chcą robić, nawet wbrew woli bliskich. - opowiada w rozmowie z tvn24.pl jeden z policjantów zajmujących się poszukiwaniem zaginionych. W Łodzi, podobnie jak w całej polskiej policji, obowiązuje jednak żelazna zasada - do wszystkich nieoczywistych spraw podchodzić tak, jakby chodziło o ofiarę przestępstwa. Żeby już nie powtórzyła się kompromitacja, jak w sierpniu 2017 roku. Wtedy 20-letnia Kaja została zamordowana przez konkubenta. Uznano jednak, że po prostu wyjechała z nowym partnerem z miasta. Skutek taki, że jej ciało w wersalce znaleziono dopiero po 11 dniach od zabójstwa. Sprawa Pauliny od razu stała się więc priorytetowa. Jeszcze tej samej nocy na Piotrkowską wysłany został patrol policji. Tam widzieli ją po raz ostatni znajomi. Bawiła się w jednym z popularnych lokali. Na miejscu na policjantów czekają dobre wiadomości - w klubie jest monitoring dobrej jakości. Na odtworzenie nagrania trzeba będzie poczekać do następnego dnia. - Na Piotrkowskiej też jest mnóstwo kamer. Byliśmy pewni, że do pewnego momentu będziemy mogli odtworzyć, co działo się z dziewczyną - mówi nasz rozmówca.

Niedziela, 21 października - NIEZNAJOMY

Jest przed godziną 11, kiedy policjanci oglądają nagrania z klubu, w którym Paulina bawiła się ze znajomymi. Nie wygląda na pijaną. Około godziny 6 wychodzi na Piotrkowską. Tam łapią ją kolejne kamery. Dziewczyna odłącza się od znajomego, z którym była w lokalu. Monitoring rejestruje, jak do 28-latki podchodzi mężczyzna. Potem się okaże, że to prawdopodobny morderca. Na Piotrkowskiej był z grupą innych mężczyzn. Ma na sobie ciemną kurtkę, ciemną czapkę z daszkiem i ciemne materiałowe spodnie. Na oko 45-50 lat. Kolejne kamery rejestrują, jak Paulina i mężczyzna w ciemnej czapce z daszkiem idą na północ. Na skrzyżowaniu ul. Zielonej i Kościuszki nagrywa ich ostatnia kamera. Oboje idą w stronę ulicy Gdańskiej. Tymczasem rodzina Pauliny staje na głowie, by ją odnaleźć. W całym mieście rozlepionych zostaje kilkaset plakatów, na którym widać jej zdjęcie. W internecie błyskawicznie rozchodzi się informacja o zaginięciu. Do policjantów zgłasza się kilkadziesiąt osób. Każdy mówi, że widział osobę podobną do Pauliny. Wersje się wzajemnie wykluczają. Jest jednak jeden wątek, który wydaje się szczególnie interesujący. Na policję zgłasza się osoba przedstawiająca się jako znajoma kierowcy, który miał wywieźć Paulinę z Łodzi. Kierowca pracuje jako przedstawiciel handlowy. Nie ma go w domu, nie odbiera też telefonu.

Poniedziałek, 22 października - NIEOBECNI

Na łódzkiej budowie w pracy nie stawia się kilku Gruzinów. Telefony mają wyłączone. Znajomi, którzy mieszkają w tym samym hostelu też są zdziwieni. Wśród nich jest Mamuka K., 40-latek z Kutaisi. W Gruzji czeka na niego żona i dzieci, w Polsce pracuje od kilku miesięcy. Niedługo będzie najbardziej poszukiwanym mężczyzną w Polsce. Łódzcy policjanci docierają do kierowcy, z którym podobno Paulina wyjechała z miasta. Ten opowiada, że to plotka. Wątek ginie w morzu innych, które ciągle spływają do policjantów. Tropów jest już tak dużo, że z każdej komendy wyznaczeni zostają funkcjonariusze do ich sprawdzania. W poniedziałek wieczorem z policją kontaktuje się prokuratura. Śledczy chcą wiedzieć, czy prowadzone są jakieś działania w związku ze zniknięciem, o którym huczy w sieci. W odpowiedzi słyszą, że sprawdzane są kolejne wątki. Jeden z nich, całkiem nowy, potem okaże się strzałem w dziesiątkę - policjanci ze Śródmieścia interesują się, czy zniknięcie Pauliny może być związane z "wyparowaniem" kilku budowlańców.

Wtorek, 23 października - PRZEŁOM

Policjanci przekazują dziennikarzom zdjęcie z nagrania, na którym widać nieznajomego, który towarzyszył Paulinie. Wątki historii zaczynają się ze sobą zazębiać. Okazuje się, że widoczny obok Pauliny mężczyzna to jeden z budowlańców, który nie przyszedł w poniedziałek do pracy. Od tego momentu każdy kolejny ślad jasno wskazywał policjantom na to, że Paulina nie żyje. Okazało się, że Mamuka K. już w niedzielę rano przekroczył granicę z Ukrainą. - To, że w pośpiechu opuścił kraj, było jednoznacznym sygnałem - komentuje jeden z policjantów pracujących przy sprawie. Mamuka mieszkał w hostelu przy ul. Żeromskiego. W jednym z pokojów znajdują ślady krwi, które ktoś nieudolnie próbował zmyć. Jeszcze tego samego dnia policjanci uruchamiają swoje kontakty za wschodnią granicą. - Nie mieliśmy jeszcze dowodów na to, że doszło do zbrodni. Ale czas gonił. Baliśmy się tego, że sprawca dostanie się na objęty wojną wschód Ukrainy - przyznają nasi rozmówcy.

Środa, 24 października - OFIARA

Badania krwi znalezionej w mieszkaniu wskazują na dwie rzeczy. Po pierwsze, może to być krew Pauliny. Po drugie - ślady wskazują, że doszło w jednym z pomieszczeń co najmniej do zranienia dziewczyny.

- Jednocześnie opinia ekspertów jasno wskazywała, że śladów krwi jest zbyt mało, żeby doszło do pocięcia zwłok - mówi nasz rozmówca. Hostel przy Żeromskiego został przetrząśnięty tak dokładnie, jak to tylko możliwe. Sprawdzano każde pomieszczenie. Policjanci zaglądali też do kominów. Nic. Bez śladu.

Czwartek, 25 października - ŚCIGANY

Pauliny, a raczej jej zwłok nie ma w budynku. Tego policjanci byli już pewni. Kamera ze sklepu obok hostelu nagrała, jak w sobotę po południu z Żeromskiego wyjeżdżali kolejni mężczyźni. Wśród nich Mamuka K. Odjechał taksówką po południu. Z danych firmy taksówkowej wynikało, że pojechał na Stawy Jana. Jak na złość, kierowca, który realizował zgłoszenie, miał wtedy wolne. Nie odbierał telefonów. Tego dnia policjanci sprawdzili kilkanaście budów, na których pracowali Gruzini. - Wiedzieliśmy, że nie znają zbyt dobrze miasta. Baliśmy się, że sprawca będzie chciał pozbyć się zwłok, wrzucając je na przykład do wylewanych fundamentów - opowiada jeden z policjantów. Kolejne wizyty kryminalnych kończą się niczym.

Piątek, 26 października - CIAŁO

Gruzin podejrzany o zabójstwo 28-letniej Pauliny D. zatrzymany
Gruzin podejrzany o zabójstwo 28-letniej Pauliny D. zatrzymany TVN24

Policjanci sprawdzają okolice Stawów Jana. To tutaj kazał zawieźć się Mamuka K. Taksówkarzowi mówił, że zabierze go stąd kolega Gruzin, z którym razem wyjeżdżają z Polski. Z tego miejsca, wezwał niedługo potem kolejną taksówkę. Co robił w międzyczasie? To okazuje się po tym, jak policjanci znajdują w krzakach torbę podróżną przykrytą liśćmi. W środku były zwłoki Pauliny, zawinięte w folię. Oględziny wykazują, że na ciele dziewczyny są rany kłute. Paulina ma też bardzo rozległe obrażenia twarzy. Jeszcze tego samego dnia policja zatrzymuje dwóch Gruzinów i Białorusinkę. To mieszkańcy hostelu, w którym zginęła Paulina. Wszyscy mieli wiedzieć o tym, co stało się z Pauliną. Żadna z tych osób niczego z tą wiedzą nie zrobiła. Na Ukrainie na razie nie ma śladów Mamuki. Mężczyzna wyłączył telefon komórkowy i pozbył się karty SIM.

Sobota, 27 października - ZARZUTY

Prokuratura stawia zarzuty pierwszym osobom zatrzymanym w sprawie śmierci Pauliny. Jeden z Gruzinów słyszy zarzuty poplecznictwa. Śledczy są przekonani, że pomagał zacierać ślady krwi Pauliny. W zakładzie medycyny sądowej odbywa się sekcja zwłok 28-latki. Wskazuje ona, że przyczyną zgonu były ciosy nożem zadane w szyję. Medycy potwierdzają też, że łodzianka była bardzo dotkliwie pobita. Obrażenia są tak rozległe, że same w sobie też mogły zabić. Specjalna grupa łódzkich policjantów i ich kolegów z Komendy Głównej Policji jedzie na Ukrainę. - Chodziło o to, żeby ustalić siatkę kontaktów. Dowiedzieć się, jak przemieszczał się Mamuka K. i z kim mógł się kontaktować - mówi jeden z naszych rozmówców.

Niedziela, 28 października - ARESZT I NÓŻ

Sąd aresztuje na trzy miesiące obcokrajowców mieszkających przy Żeromskiego w Łodzi. W hostelu zabezpieczony zostaje nóż, którym najpewniej zadano śmiertelne ciosy.

W sprawę bardzo włącza się gruziński oficer łącznikowy w Polsce. Tamtejsi policjanci tłumaczą, że zatrzymanie Mamuki K. to sprawa honorowa.

- Dowiedzieliśmy się, że przez ostatnie 25 lat nie zdarzyło się, żeby Gruzin był ścigany za zabójstwo dokonane za granicą Gruzji - mówi insp. Mariusz Ciarka z Komendy Głównej Policji. Gruzini docierają do członków rodziny Mamuki i jego znajomych.

Poniedziałek, 29 października - LIST GOŃCZY

Prokuratura zaocznie stawia zarzuty zabójstwa Mamuce K. Niedługo potem zostaje wydana czerwona nota Interpolu - czyli informacja dla policjantów z innych krajów, że jest bardzo niebezpiecznym przestępcą. Śledczy nie mają wątpliwości, że do zabójstwa doszło na tle seksualnym.

Wtorek, 30 października - NAGONKA

Dane i twarz ściganego Gruzina są pokazywane we wszystkich największych polskich mediach. Na facebookowym profilu Mamuki K. pojawiają się setki komentarzy z Polski. Internauci wygrażają Gruzinowi i wysyłają wiadomości do osób z listy jego kontaktów. Wszystko dzieje się na oczach jego najbliższych, z którymi w Gruzji rozmawiają już policjanci. - Chętnie współpracują. Mówią o "niewyobrażalnym wstydzie". Nie mogą zrozumieć, co stało się z Mamuką K. - opowiada nam nasz informator. Funkcjonariusze tworzą siatkę osób na Ukrainie, z którymi ścigany Gruzin mógł się kontaktować. Dane regularnie przesyłają na Ukrainę.

ŚRODA, 31 października - DEZINFORMACJA

Do mediów przedostają się informacje, że Mamuka K. prawdopodobnie jest już w Gruzji. Policjanci mają inne ustalenia, ale niczego nie prostują. - Spodziewaliśmy się, że czyta doniesienia prasowe o sobie. Chodziło o to, żeby uśpić jego czujność. Zwłaszcza że już deptaliśmy mu po piętach - mówi jeden z funkcjonariuszy. Kryminalni z Łodzi razem z ukraińskimi kolegami odwiedzają kolejne adresy, które udało się zdobyć dzięki pracy specjalnej grupy. Jasnym staje się, że Mamuka nigdzie nie ucieka. Że próbuje ułożyć sobie życie w Kijowie. Szuka tu pracy. Kilka ostatnich nocy spędził u znajomych.

CZWARTEK, 1 listopada - ZATRZYMANY

Mamuka K. został zatrzymany rano. Był wyraźnie zaskoczony, nie stawiał oporu.

***

Mecenas Michał Żuraw ze Szczecina informuje, że proces ekstradycyjny może jeszcze potrwać.

- Ekstradycja z kraju spoza Unii Europejskiej potrafi trwać wiele miesięcy, a nawet lat - opowiada rozmówca tvn24.pl.

Tłumaczy, że jest to procedura czasochłonna, bo trzeba dopasować do siebie różne systemy prawne.

- Co prawda zabójstwo w każdym kraju jest surowo karane, ale w tym przypadku pojawiają się inne trudności - mówi mec. Żuraw.

Tłumaczy, że przekazanie Mamuki K. może opóźnić fakt, że sprawa dotyczy trzech państw - Polski, Ukrainy i Gruzji.

- Teoretycznie proces ekstradycyjny mógłby zakończyć się nawet odmową wydania zatrzymanego, ale w tym przypadku tego bym raczej się nie spodziewał - mówi mec. Michał Żuraw.

Autor: bż/gp / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: Interpol/TVN24

Pozostałe wiadomości

Nieco ponad 500 osób było inwigilowanych za pomocą systemu Pegasus - przekazał w TVN24 Tomasz Siemoniak, minister koordynator służb specjalnych. Zaznaczył, że przypadków nieuzasadnionej inwigilacji "było zdecydowanie zbyt dużo".

Siemoniak: ponad 500 osób było inwigilowanych Pegasusem

Siemoniak: ponad 500 osób było inwigilowanych Pegasusem

Źródło:
TVN24

Ogromny korek utworzył się w porannym szczycie w Sulejówku. Kierowca auta ciężarowego uszkodził nowy tunel, służby muszą sprawdzić jego konstrukcję. Przejazd w obie strony jest zablokowany.

Duże utrudnienia w Sulejówku. Kierowca tira uszkodził nowy tunel. Muszą sprawdzić całą konstrukcję

Duże utrudnienia w Sulejówku. Kierowca tira uszkodził nowy tunel. Muszą sprawdzić całą konstrukcję

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Do trzech razy sztuka. Jak wymiar sprawiedliwości przegrywa z gangiem wołomińskim

Do trzech razy sztuka. Jak wymiar sprawiedliwości przegrywa z gangiem wołomińskim

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Bardzo ceniłem profesor Jadwigę Staniszkis za otwartość na innych ludzi, za mądrość, ona wiedziała, co mówi - tak zmarłą socjolożkę i politolożkę wspominał w "Kropce nad i" w TVN24 Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy. Przypomniał też okoliczności powstania słynnej fotografii sprzed ponad 40 lat.

Czarzasty przypomina historię słynnego zdjęcia ze Staniszkis

Czarzasty przypomina historię słynnego zdjęcia ze Staniszkis

Źródło:
TVN24

Izba Reprezentantów zajmie się osobnymi pakietami środków na pomoc dla Ukrainy, Izraela, państw regionu Indo-Pacyfiku, a także ustawą pozwalającą na użycie zamrożonych rosyjskich aktywów - informuje spiker Izby Mike Johnson. Zapowiedź polityka daje nadzieję na uchwalenie pakietu dla Ukrainy przed końcem tygodnia.

Izba Reprezentantów USA zajmie się osobno pakietami wsparcia dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu

Izba Reprezentantów USA zajmie się osobno pakietami wsparcia dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu

Źródło:
PAP

Iran pokazał światu, że jego władze są zinfiltrowane przez zachodnie wywiady - napisał w poniedziałek publicysta "New York Timesa" Thomas Friedman, wskazując na dokładne przewidzenie irańskiego ataku przez USA. Friedman nawoływał do zwiększenia izolacji irańskiego reżimu zamiast odpowiedzi militarnej.

"NYT": Iran pokazał światu, że jego władze są zinfiltrowane przez zachodnie wywiady

"NYT": Iran pokazał światu, że jego władze są zinfiltrowane przez zachodnie wywiady

Źródło:
PAP

Stołeczni policjanci zlikwidowali duży magazyn i zabezpieczyli ponad 130 kilogramów różnego rodzaju narkotyków o szacunkowej wartości ponad pięciu milionów złotych. Zatrzymano 27-latka, któremu grozi do 12 lat więzienia.

Niepozorny dom i narkotyki za ponad pięć milionów

Niepozorny dom i narkotyki za ponad pięć milionów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Branża IT zwalnia w Polsce coraz więcej pracowników - ocenili eksperci Krajowego Rejestru Długów (KRD). Wskazali, że "informatyczna bańka zaczyna pękać". Ponadto - jak wynika z raportu KRD - w ciągu ostatnich dwóch lat zadłużenie branży IT wzrosło o jedną trzecią i obecnie przekracza ćwierć miliarda złotych.

Zwolnienia grupowe i wzrost zadłużenia. "Powoli zaczyna być ofiarą własnego sukcesu"

Zwolnienia grupowe i wzrost zadłużenia. "Powoli zaczyna być ofiarą własnego sukcesu"

Źródło:
PAP

Podwyższenie wieku emerytalnego jest niezbędne, żeby w dłuższej perspektywie utrzymać stabilny system ubezpieczeń społecznych - oceniła profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak, dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej. Jak zauważyła standardem jest 67 lat dla kobiet i mężczyzn. Ekspertka przyznała jednocześnie, że podwyższenie wieku emerytalnego "jest politycznie bardzo trudnym tematem".

"To jest politycznie bardzo trudnym tematem, ale jest to niezbędne"

"To jest politycznie bardzo trudnym tematem, ale jest to niezbędne"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Komisja Europejska wypłaciła Polsce 6,3 miliarda euro z Krajowego Planu Odbudowy. Premier Donald Tusk wyraża intencję, by Polska dołączyła do projektu budowy "kopuły chroniącej nasze niebo europejskie przed ewentualnymi atakami rakietowymi". Z kolei prezydent Andrzej Duda udaje się we wtorek do Stanów Zjednoczonych. Oto siedem rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek 16 kwietnia.

Siedem rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek 16 kwietnia

Siedem rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek 16 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

Wtorek w niektórych regionach kraju może przynieść burze. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty. Synoptycy w części kraju ostrzegają również przed intensywnymi opadami deszczu.

Burze, grad i dużo deszczu. Alerty IMGW w wielu miejscach

Burze, grad i dużo deszczu. Alerty IMGW w wielu miejscach

Źródło:
IMGW

Sytuacja jest na krawędzi i wydaje się, że z każdą godziną przesuwa się coraz dalej - powiedział w "Faktach po Faktach" szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera, odnosząc się do napięcia na Bliskim Wschodzie po ataku Iranu na Izrael.

Iran zaatakował Izrael. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego: sytuacja jest na krawędzi

Iran zaatakował Izrael. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego: sytuacja jest na krawędzi

Źródło:
TVN24, PAP

Producent samochodów Alfa Romeo ogłosił, że jego nowe auto, który będzie produkowane w Tychach, nie będzie nazywało się Milano, jak wcześniej ogłoszono, ale Junior. Stało się to kilka dni po tym, jak włoski rząd skrytykował pierwotną nazwę modelu.

Gigant zmienia nazwę auta, które ma być produkowane w Polsce

Gigant zmienia nazwę auta, które ma być produkowane w Polsce

Źródło:
PAP

W wieku 81 lat zmarła Jadwiga Staniszkis - socjolożka, politolożka, profesor nauk humanistycznych, wykładowczyni akademicka i publicystka.

Jadwiga Staniszkis nie żyje. Rodzina podała datę pogrzebu

Jadwiga Staniszkis nie żyje. Rodzina podała datę pogrzebu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Sejmowa komisja śledcza do sprawy wyborów kopertowych przesłucha we wtorek byłego dyrektora Pionu Informatyki i Telekomunikacji Poczty Polskiej Pawła Skórę oraz byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.

Były minister zdrowia stanie przed sejmową komisją śledczą

Były minister zdrowia stanie przed sejmową komisją śledczą

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Liderzy koalicji rządzącej nie spotkali się wspólnie po pierwszej turze wyborów samorządowych - przyznał w "Kropce nad i" w TVN24 wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Polityk ocenił też, że żaden z nich "nie jest uśmiechnięty i zadowolony z rzeczywistości".

Czarzasty: od pierwszej tury wyborów samorządowych nie doszło do spotkania z liderami koalicji rządzącej

Czarzasty: od pierwszej tury wyborów samorządowych nie doszło do spotkania z liderami koalicji rządzącej

Źródło:
TVN24

Szef sztabu armii Izraela Herzi Halevi poinformował w poniedziałek, że Izrael odpowie na irański atak, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę. W bazie lotniczej Nevatim w środkowym Izraelu Halevi oświadczył, że "wystrzelenie tak wielu rakiet i dronów na terytorium Izraela musi spotkać się z reakcją".

Szef sztabu izraelskiej armii o odpowiedzi na irański atak

Szef sztabu izraelskiej armii o odpowiedzi na irański atak

Źródło:
PAP

Nie trzeba mieć dużo wyobraźni, żeby zrozumieć, że Europa jest w strefie zagrożenia - powiedział w poniedziałek premier Donald Tusk po spotkaniu z przebywającą w Polsce premier Danii Mette Frederiksen. Wyraził intencję, by Polska dołączyła do projektu, który buduje "kopułę chroniącą nasze niebo europejskie przed ewentualnymi atakami rakietowymi". Przekazał też, że duńska premier odniosła się pozytywnie do tej inicjatywy.

"Europa jest w strefie zagrożenia". Tusk chce, by Polska dołączyła do krajów budujących "kopułę" 

"Europa jest w strefie zagrożenia". Tusk chce, by Polska dołączyła do krajów budujących "kopułę" 

Źródło:
TVN24, PAP

Hannah Gutierrez-Reed, odpowiedzialna za broń na planie filmu "Rust", została w poniedziałek skazana na 18 miesięcy więzienia w związku ze śmiercią operatorki Halyny Hutchins. W lipcu odbędzie się z kolei proces aktora Aleca Baldwina, który śmiertelnie postrzelił Hutchins.

Śmierć na planie filmu "Rust". 26-latka odpowiedzialna za broń skazana na 18 miesięcy więzienia

Śmierć na planie filmu "Rust". 26-latka odpowiedzialna za broń skazana na 18 miesięcy więzienia

Aktualizacja:
Źródło:
NBC News, ABC News, Reuters, TVN24.pl

W środę odbędzie się zwyczajne walne zgromadzenie Banku Pekao. W porządku obrad przewidziano podjęcie uchwał w sprawie powołania członków rady nadzorczej na nową kadencję. Akcjonariusze banku Polski Fundusz Rozwoju oraz Powszechny Zakład Ubezpieczeń zgłosili łącznie ośmioro kandydatów. Poznaliśmy ich nazwiska.

Zmiany w Banku Pekao coraz bliżej. Poznaliśmy kandydatów

Zmiany w Banku Pekao coraz bliżej. Poznaliśmy kandydatów

Źródło:
tvn24.pl

Motorniczy przytrzasnął w drzwiach tramwaju nogę czteroletniego Aleksandra i ruszył. Chłopiec zginął na miejscu. Zaczął sie proces w sprawie tragicznego wypadku na ulicy Jagiellońskiej.

Czterolatek nie żyje. Motorniczy przeprasza rodziców, ale do winy się nie przyznaje

Czterolatek nie żyje. Motorniczy przeprasza rodziców, ale do winy się nie przyznaje

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Trwa walka z pożarem sortowni odpadów w Przemyślu. W 400-metrowej hali ogniem objętych jest około dwóch tysięcy ton śmieci. Monitorowana jest też jakość powietrza w okolicy.

Pożar sortowni. Dwa tysiące ton śmieci w ogniu

Pożar sortowni. Dwa tysiące ton śmieci w ogniu

Źródło:
PAP

Nowelizacja Kodeksu cywilnego oraz Kodeksu postępowania cywilnego, nad którą pracuje Ministerstwo Sprawiedliwości, ma wprowadzić nową formę testamentu - testament audiowizualny. Rząd planuje, że projekt w tej sprawie zostanie przyjęty w drugiej połowie roku.

Rząd szykuje rewolucję w testamentach

Rząd szykuje rewolucję w testamentach

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Magdalena Łośko znalazła się wśród osób, do których Prokuratura Krajowa wysłała list w sprawie śledztwa dotyczącego inwigilacji Pegasusem - wynika z informacji, do których dotarł reporter "Faktów" TVN Michał Tracz. W styczniu Łośko zastąpiła w ławach poselskich Krzysztofa Brejzę, który został europosłem.

Dostała list w sprawie inwigilacji Pegasusem. Kim jest Magdalena Łośko?

Dostała list w sprawie inwigilacji Pegasusem. Kim jest Magdalena Łośko?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Piotr Samson w poniedziałek został odwołany ze stanowiska prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego - potwierdziło redakcji biznesowej tvn24.pl Ministerstwo Infrastruktury. Decyzję w tej sprawie podjął premier Donald Tusk. Samson pełnił tę funkcję od lipca 2016 roku.

Prezes odwołany. Zmiana po niemal ośmiu latach

Prezes odwołany. Zmiana po niemal ośmiu latach

Źródło:
tvn24.pl

Argentyna zmaga się z największą epidemią dengi w historii kraju. W ostatnich miesiącach z jej powodu zmarło prawie 200 osób. Choroba ta roznoszona jest przez komary i według lokalnych mediów władze z nadzieją czekają teraz na dostawę preparatów owadobójczych z Polski.

Argentyna walczy z największą w historii epidemią. Czeka na pomoc z Polski

Argentyna walczy z największą w historii epidemią. Czeka na pomoc z Polski

Źródło:
PAP

W Ćottogramie żyje najwięcej: Banglijczyków, Banglów, Bangladeszkijczyków czy Bangladeszów? Na to pytanie za 20 tysięcy złotych odpowiadała Małgorzata Golonka.

W Ćottogramie żyje najwięcej? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy złotych

W Ćottogramie żyje najwięcej? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN
Komendant główny przyznaje: policja też korzystała z Pegasusa

Komendant główny przyznaje: policja też korzystała z Pegasusa

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prezydent Andrzej Duda udaje się we wtorek do Stanów Zjednoczonych. W Nowym Jorku spotka się między innymi sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera zapytany w TVN24, czy Duda spotka się z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem, powiedział, że w programie takiego spotkania nie ma, "natomiast wykluczanie go jest błędem".

Prezydent leci do USA. Szef BBN: wykluczanie spotkania z Donaldem Trumpem jest błędem

Prezydent leci do USA. Szef BBN: wykluczanie spotkania z Donaldem Trumpem jest błędem

Źródło:
PAP, TVN24

Chiny wspierają Rosję w wojnie z Ukrainą, pomagając Moskwie w największej rozbudowie przemysłu zbrojeniowego od czasów Związku Radzieckiego - poinformowali w piątek wysocy rangą urzędnicy amerykańscy, cytowani przez agencję Reutera. Według nich Pekin dostarcza Rosjanom między innymi technologię do dronów i rakiet, zdjęcia satelitarne czy obrabiarki.

Bez ich pomocy "Rosja miałaby trudności z utrzymaniem wysiłków wojennych" w Ukrainie

Bez ich pomocy "Rosja miałaby trudności z utrzymaniem wysiłków wojennych" w Ukrainie

Źródło:
Reuters

783 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. - W 1968 roku widziałem rosyjskie czołgi na ulicach Pragi i nie chcę ich nigdy więcej widzieć - powiedział premier Czech Petr Fiala podczas spotkania z prezydentem USA. Joe Biden stwierdził, że Rosja nie zatrzyma się na Ukrainie. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

Nowy gatunek mrówki, nazwany na cześć Lorda Voldemorta, czarnego charakteru z serii "Harry Potter", został odkryty w Australii. Jak tłumaczyli badacze, którzy wpadli na jego ślad, owad ma sporo wspólnego z Mrocznym Panem - ma smukłe i wydłużone ciało, a swoje dnie spędza w ciemnościach.

Oto mrówka Lorda Voldemorta. "Przerażający łowca w ciemności"

Oto mrówka Lorda Voldemorta. "Przerażający łowca w ciemności"

Źródło:
University of Western Australia

Przeszło miliard dolarów zarobiły już filmy Warner Bros. Discovery ze sprzedaży biletów kinowych na całym świecie - poza Stanami Zjednoczonymi i Kanadą. Według magazynu "Deadline", to nowy rekord firmy, która zawdzięcza go przede wszystkim dwóm głośnym produkcjom.

Warner Bros. Discovery z rekordem zysków z box office. "Prawdziwy dowód uznania"

Warner Bros. Discovery z rekordem zysków z box office. "Prawdziwy dowód uznania"

Źródło:
Deadline, tvn24.pl