"Kobieta nie wie, co się z nią dzieje". Notariuszki i tak zmieniły testament na rzecz sąsiadki?

Notariusze z zarzutami
Notariusze z zarzutami
TVN24 Łódź
śledczy będą chcieli unieważnić dokumenty podpisane w kancelarii Joanny K. TVN24 Łódź

89-letnia pani Janina oddała wszystko, co miała swojej sąsiadce z klatki: prawo do zarządzania należącymi do siebie mieszkaniami, prawo do pobierania emerytury i reprezentowania przed urzędami. Kobieta notarialnie zmieniła też testament tak, że sąsiadka stała się jej jedyną spadkobierczynią. Śledczy nie mają wątpliwości: starsza pani nie wiedziała, co podpisuje, bo ma demencję i najpewniej padła ofiarą oszustwa. Zarzuty w sprawie usłyszały trzy osoby pracujące w kancelarii notarialnej oraz 61-latka, na którą został przepisany majątek starszej kobiety.

Łódzcy prokuratorzy starają się o unieważnienie tych dokumentów.

Na razie zarzuty postawili trzem osobom pracującym w kancelarii notarialnej działającej w ścisłym centrum Łodzi. Joanna K. ma odpowiadać za niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień. Status podejrzanej w sprawie i podobny zestaw zarzutów ma też Katarzyna S. - jej zastępczyni. Zarzuty usłyszała ponadto pracownica sekretariatu, która miała udzielić pomocy przy poświadczaniu nieprawdy. Wszystkim trzem kobietom grozi do 5 lat więzienia.

- Oprócz tego status podejrzanej ma 61-letnia kobieta, na którą swoje mienie (m.in. mieszkania w Łodzi i w Warszawie) przepisała poszkodowana - mówi tvn24.pl Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury. Doprecyzowuje, że miała ona posłużyć się dokumentem poświadczającym nieprawdę, który przedstawiła firmie administrującej warszawskim mieszkaniem 89-latki.

- Kobieta miała świadomość, że do podpisania aktu mogło dojść z naruszeniem prawa, ale mimo to wykorzystała go, żeby swobodnie korzystać z mieszkania w stolicy - tłumaczy prokurator, który nie wyklucza postawienia jej kolejnych zarzutów.

A w jakiej w sprawie ten wywiad?

Wcześniej, jak mówi Kopania, jakichkolwiek czynności z udziałem staruszki miało odmówić kilka łódzkich kancelarii. Nic dziwnego - badający ją później psycholog i psychiatra stwierdzili jednoznacznie, że kobieta już wtedy nie miała pojęcia, co się z nią dzieje.

W opinii biegłych możemy przeczytać m.in., że "nie jest ona w stanie wyrażać swojej woli, nie ma zdolności do podejmowania decyzji, co do swojego majątku i uczestniczenia w czynnościach prawnych. Kwalifikuje się do całkowitego ubezwłasnowolnienia".

- Żadnych papierów nikomu nie dawałam. Tak, przychodzi do mnie taka pani, ale ja nic nie podpisywałam... Kim pani jest?... Dla kogo ten wywiad? - mówiła 89-latka, kiedy na początku działań wymiaru sprawiedliwości pojawiła się u niej policjantka. Podczas późniejszych rozmów ze śledczymi 89-latka przedstawiała sprzeczne ze sobą wersje i nie była w stanie określić swojego wieku, ani stwierdzić, jaki jest aktualnie rok.

Prawo do zarządzania warszawskim mieszkaniem przez 61-letnią sąsiadkęTVN24 Łódź

Z ustaleń śledczych wynika, że pracownice kancelarii Joanny K. miały jednak ignorować stan kobiety i stwierdzać w treści podpisywanych aktów notarialnych, że 89-latka jest zdolna do uczestniczenia w czynnościach prawnych i podejmowania decyzji.

Dlaczego? Na to pytanie śledczy na razie nie poznali odpowiedzi. Podejrzane nie przyznały się do winy i odmówiły składania wyjaśnień.

Odcisk palca zamiast podpisu

Dotarliśmy do dokumentów, które zostały pół roku temu podpisane w łódzkiej kancelarii. Próżno pod nimi szukać podpisu 89-latki. W momencie spisywania aktów notarialnych kobieta miała złamaną rękę i "papiery" "podpisała" odciskiem palca.

O komentarz do naszych ustaleń poprosiliśmy Małgorzatę Rakocą-Klesyk z Krajowej Rady Notarialnej.

- Notariusz jest prawnie zobowiązany do odmowy wykonywania czynności, jeżeli będzie miał wątpliwości co do możliwości oceny sytuacji przez jedną z osób, której dotyczy akt notarialny – podkreśla Rakoca-Klesyk.

Nasza rozmówczyni zaznacza ponadto, że notariusz musi odmówić wykonania czynności, jeżeli stwierdzi, że podpisywany dokument może być niekorzystny dla jednej ze stron.

Zmieniony testament 89-letniej łodziankiTVN24 Łódź

Kancelaria rzuca słuchawką

Chcieliśmy zapytać o dokumenty "podpisane" przez 89-letnią panią Janinę także notariuszy, którzy podjęli się zajęcia jej sprawami. Pojechaliśmy z kamerą do kancelarii, ale ani Joanna K., ani Katarzyna S. nie zdecydowały się na rozmowę. Jedna z pracownic sekretariatu poprosiła nas o poczekanie na decyzję w sprawie ewentualnego wywiadu za drzwiami kancelarii. Zamiast decyzji, po kilku minutach wyszedł do nas zarządca budynku, który wyrzucił nas z terenu posesji. Kiedy telefonicznie zapytaliśmy o to w biurze kancelarii, nasza rozmówczyni rozłączyła się bez słowa.

Obcy głos

Kwestią nadal otwartą jest odpowiedzialność Janiny R., 61-latki, która mieszka trzy piętra nad swoją 89-letnią imienniczką. To prawdopodobnie jej głos słyszała krewna z Warszawy 89-latki, gdy dzwoniła do łodzianki.

- Nie widziałam jej od lat. Kiedy dzwoniłam, odbierała opiekunka, której wcześniej nie znałam. Słyszałam, że "pani Janina śpi", albo że nie ma jej w domu. Myślę, że krewna padła ofiarą oszustów - mówiła warszawskim śledczym.

Zwróciła się do nich, gdy dowiedziała się, że ktoś wynosił rzeczy z warszawskiego mieszkania, które należało do krewnej z Łodzi.

- Co wynieśli z mieszkania? Nie wiem, miałam tam klucze, ale ktoś wymienił zamki. Tam było sporo cennych rzeczy... - twierdzi.

Zbliżyła się po śmierci

89-latka, która - według śledczych - mogła paść ofiarą przestępstwa mieszka samotnie od dwóch lat. Wtedy zmarł jej mąż, znany łódzki naukowiec, autor wielu publikacji z chemii. Małżeństwo było zamożne, mogło sobie pozwolić na prywatne opiekunki i to one miały wcześniej o nich dbać. Nie mieli dzieci. Krewna pani Janiny ze stolicy jest żoną stryjecznego brata starszej kobiety.

Na tym etapie śledztwa nie udało się jeszcze ustalić, kto miał być spadkobiercą 89-latki przed zmianami zatwierdzonymi w kancelarii Joanny K. Nie jest jeszcze jasne, w jakich okolicznościach sąsiadka zastąpiła wcześniejszą opiekunkę łodzianki.

Śledczy ustalili, że 61-letnia Janina R. zbliżyła się do 89-letniej imienniczki po tym, jak staruszka owdowiała. Tę wersję potwierdza zresztą pan Ryszard, który mieszka naprzeciwko starszej kobiety.

- Wcześniej chyba aż tak się nią nie interesowała. Ale teraz faktycznie, przychodzi do niej. Dba o nią, nawet raz mnie wołała (61-latka - red) jak starsza pani się przewróciła - mówi łodzianin.

Sąsiad o opiekunce 89-letniej łodzianki
Sąsiad o opiekunce 89-letniej łodziankiTVN24 Łódź

To przyjaźń, nie oszustwo?

- Jesteśmy wdowami, mieszkamy po sąsiedzku. Po prostu się zaprzyjaźniłyśmy - przekonywała śledczych Janina R. - Szukałam kilku kancelarii, zanim udało się podpisać dokumenty. Nie widzę w swoim postępowaniu niczego złego - stwierdziła kobieta podczas przesłuchania.

Prokuratorzy jednak tym zapewnieniom nie dają wiary.

- Nie ulega wątpliwości, że w tej sytuacji został wykorzystany stan psychiczny pokrzywdzonej - mówi tvn24.pl Krzysztof Kopania. Kwestia odpowiedzialności 61-latki wciąż jest kwestią otwartą. Na razie usłyszała jedynie zarzut posługiwania się dokumentem zawierającym poświadczanie nieprawdy. - Zarzuty jej przedstawiane prawdopodobnie ulegną rozszerzeniu. Jest to kwestią tego, co uda nam się udowodnić na dalszym etapie śledztwa - dodaje Kopania.

Trwa śledztwo, cztery osoby z zarzutami
Trwa śledztwo, cztery osoby z zarzutamiTVN24 Łódź

Będzie kurator?

Prokuratorzy wystąpili do sądu o ustanowienie dla 89-latki kuratora sądowego dla osób niepełnosprawnych. Planują też złożyć wniosek o jej ubezwłasnowolnienie. A wszystko po to - jak mówi prokurator Kopania - by udało się sądownie stwierdzić nieważność wszystkich czterech dokumentów, które zostały spisane w łódzkiej kancelarii.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: Bartosz Żurawicz/i / Źródło: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24