"To jest insynuacja i kłamstwo. I to kolejny raz mówi premier"

[object Object]
Leszek Balcerowicz w "Faktach po Faktach" w TVN24tvn24
wideo 2/3

Gdy słyszę kolejny raz premiera Morawieckiego, który wykorzystuje wywiady za granicą, żeby oczerniać polskie sądy, to nie mogę wyjść ze zdumienia, jak tak można - mówił w "Faktach po Faktach" były wicepremier i minister finansów Leszek Balcerowicz. Odniósł się do wywiadu, którego premier Mateusz Morawiecki udzielił dziennikowi "Le Figaro". Jego zdaniem słowa na temat sędziów, jakie padły w tym wywiadzie, to "insynuacja" i "kłamstwo".

W niedzielnym wywiadzie dla francuskiego dziennika "Le Figaro" premier Mateusz Morawiecki mówił, że w Polsce "nikt nie został ukarany za zbrodnie popełnione w latach 80. Dlaczego? Ponieważ sędziowie, którzy bronili swej własnej przeszłości, systematycznie wypuszczali na wolność osoby odpowiedzialne za popełnienie przestępstw" - twierdził szef polskiego rządu.

Morawiecki w rozmowie z "Le Figaro" przekonywał również, że "w latach 90. w sądownictwie polskim wciąż było zatrudnionych 100 sędziów, którzy pracowali w wymiarze sprawiedliwości za Stalina".

"Nikt z nich nie był ścigany" - mówił premier. "W dużej mierze właśnie po to, aby sprawiedliwości stało się zadość, chcieliśmy przeprowadzić reformę polskiego wymiaru sprawiedliwości" - dodawał.

"Nie mogę wyjść ze zdumienia, jak tak można"

Do tych słów odniósł się w niedzielę w "Faktach po Faktach" w TVN24 były wicepremier i minister finansów Leszek Balcerowicz. Jak zwrócił uwagę, po okresie PRL "w sądownictwie dokonały się duże przemiany".

- Gdy słyszę kolejny raz premiera Morawieckiego, który kolejny raz wykorzystuje wywiady za granicą, żeby oczerniać polskie sądy, to nie mogę wyjść ze zdumienia, jak tak można - komentował Balcerowicz. Jego zdaniem słowa premiera "to jest insynuacja, po pierwsze, a po drugie - kłamstwo".

- I to kolejny raz mówi premier z PiS-u - podkreślał były wicepremier i minister finansów.

"Prokuratorzy Ziobry działają partyjnie"

Balcerowicz przypomniał, że w Polsce "czasy stalinowskie skończyły się w 1956 roku, więc można sobie obliczyć, że ci sędziowie byliby na emeryturze".

- Po drugie, a dlaczego sędziowie, którzy [za stalinizmu - przyp. red.] zajmowali się sprawami rodzinnymi czy sporami prywatnymi, mieli być usuwani? - pytał gość "Faktów po Faktach". Jego zdaniem uznanie, że wszyscy sędziowie, którzy orzekali w czasach stalinowskich, powinni być ścigani, "to jest absurd".

Zaznaczył także, że "to mówi premier, w którego rządzie jest minister [sprawiedliwości, Zbigniew - red.] Ziobro, który dokonał niesamowitych czystek od góry, który obsadził swoimi ludźmi całe kierownictwo prokuratury, i są bardzo wyraźne sygnały z niezależnych mediów, że prokuratorzy Ziobry, czyli tacy, którzy zostali przez niego awansowani lub delegowani, działają partyjnie".

- To znaczy ścigają bez należytego uzasadnienia tam, gdzie to się opłaca albo medialnie, albo dotyczy krytyków PiS-u, a są bardzo pobłażliwi wobec innych osób - wskazywał Balcerowicz.

"Warto zobaczyć, kto stoi na czele służb"

Były wicepremier był też pytany, czy jego zdaniem sprawa tak zwanych taśm Kaczyńskiego zostanie przez obecne służby dobrze zbadana i wyjaśniona.

- Warto zobaczyć, kto stoi na czele służb - odpowiedział gość "Faktów po Faktach". Jak dodał, to osoby, które były powiązane ze spółką Srebrna, powiązaną z Prawem i Sprawiedliwością. Wymienił w tym kontekście między innymi Macieja Wąsika, zastępcę ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę oraz szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Piotra Pogonowskiego.

Balcerowicz ocenił, że Pogonowski - który był pełnomocnikiem powiązanej z Prawem i Sprawiedliwością spółką Srebrna - to "geniusz, bo awansował o szesnaście stopni [wojskowych - przyp. red.] błyskawicznie". W rzeczywistości - jak ustalił portal tvn24.pl - w półtora roku szef ABW awansował o 19 stopni, od kaprala do pułkownika. Oznacza to, że średnio co miesiąc mógł cieszyć się z awansu na kolejny stopień.

Zdaniem Balcerowicza "w żadnym praworządnym kraju czegoś takiego by nie było, a gdyby były zaczątki tego, to mielibyśmy dymisję".

- Przecież rzeczą niesłychaną jest, żeby jedna grupa powiązana na dodatek z jakąś prywatną, partyjną spółką sprawowała kontrolę nad służbami specjalnymi - mówił były wicepremier.

"W żadnym praworządnym kraju czegoś takiego by nie było"
"W żadnym praworządnym kraju czegoś takiego by nie było"tvn24

"Byliśmy pionierem takich zdecydowanych przemian"

Były wicepremier i minister finansów ocenił także w "Faktach po Faktach", że podczas obrad Okrągłego Stołu "nie było planu po stronie Solidarności całościowej przemiany gospodarki, nie było też stabilizacji".

- Nastawienie było na to, żeby uzyskać takie koncesje od władzy, jak legalizacja Solidarności, zdobyć przyczółki - wyjaśniał. Jego zdaniem "chyba nikt przy Okrągłym Stole nie zakładał, że przyjdzie wziąć odpowiedzialność, a tak się potoczyło".

- No i wtedy powstała nowa sytuacja, ja nie ukrywałem przed Tadeuszem Mazowieckim, że nigdy bym się nie zgodził na plany, które moim zdaniem przyniosłyby klęskę, to znaczy wzrost inflacji albo pogrążanie się w marazmie- wskazywał Balcerowicz. Jak mówił, "to byłoby nieuczciwe wobec ludzi, ale także byłoby klęską polityczną całego obozu".

Były minister finansów ocenił też, że "byliśmy pionierem takich zdecydowanych przemian. Po nas poszły kraje nadbałtyckie, inni poszli trochę inną drogą, na przykład Białoruś".

- Jak ktoś marzy o socjalizmie zamrożonym, to niech sobie pojedzie na Białoruś - wskazał gość TVN24. Zaznaczył również, że "Ukraina straciła dużo czasu, potem z opóźnieniem zaczęła realizować, ale niestety cząstkowe reformy, teraz nadgania".

- Teraz można zobaczyć co by było, gdyby Polska poszła drogą czy to białoruską, czy to ukraińską, czy to nawet drogą [prezydenta Rosji, Władimira - przyp. red.] Putina, który odziedziczył sporo przemian, ale potem od 2000 roku zaczął z powrotem nacjonalizować gospodarkę i Rosja nie jest jest dobrym przykładem sukcesów gospodarczych - wskazywał.

W opinii Balcerowicza, "wszyscy, którzy z biegiem czasu zaczęli opowiadać, jaką to było katastrofą otworzenie Polski na świat i wprowadzenie gospodarki rynkowej, nie mają żadnych argumentów".

ZOBACZ CAŁE "FAKTY PO FAKTACH" >

 "Nie było planu po stronie Solidarności całościowej przemiany gospodarki"
"Nie było planu po stronie Solidarności całościowej przemiany gospodarki"tvn24

Autor: akr//now / Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24