Skin: nie ufam ludziom, którzy mówią, że nie lubią muzyki

[object Object]
Skunk Anansie: nie ufam komuś, kto mówi, że nie lubi muzykitvn24
wideo 2/35

Angielski zespół Skunk Anansie świętuje 25-lecie istnienia. Z tej okazji grupa wydała specjalny album z podsumowaniem dotychczasowych działalności. - To dobry sposób, aby uświadomić sobie, czego się tak naprawdę dokonało - mówi w rozmowie z tvn24.pl Ace, gitarzysta formacji. - W wielu moich wspomnieniach pojawia się dużo nerwów i lęku - przyznaje wokalistka Skin.

Estera Prugar: Świętujecie 25 lat istnienia zespołu. Mieliście czas, aby zatrzymać się i spojrzeć wstecz na wszystko, co się przez te lata wydarzyło?

Skin: Myślę, że tuż przed ostatnią trasą koncertową w 2017 roku był taki moment, kiedy powiedzieliśmy sobie, że za dwa lata zespół będzie miał 25 lat i chyba powinniśmy zacząć coś planować z tej okazji. Zaczęliśmy od nagrywania każdego koncertu, bo pomyśleliśmy, że cokolwiek postanowimy zrobić, to album "live" powinien być tego częścią. Natomiast nie jesteśmy nostalgiczni, raczej skupiamy się na tym, co będzie. Wydaje mi się, że kiedy się w ten sposób funkcjonuje, to ma się tendencję do zapominania o rzeczach, które już się zrobiło i w związku z tym, można przeoczyć chwilę na to, żeby spojrzeć wstecz i docenić przeszłość oraz historię zespołu. Myślę, że to pierwszy raz, kiedy tak naprawdę to robimy.

Jakie uczucia temu towarzyszą?

Ace: Wydaje mi się, że to dobry sposób, aby uświadomić sobie, czego się tak naprawdę dokonało. Oglądaliśmy niedawno wideo zmontowane ze starych teledysków – 25 lat w pięć minut. To było fascynujące. Poza reakcjami "jaki byłem młody!" czy "taki szczupły!", pojawiają się też refleksje dotyczące koncertów, które zagraliśmy i miejsc, w których byliśmy. Nagle mogliśmy cofnąć się w czasie i spojrzeć na to, co osiągnęliśmy, a okazuje się, że było tego całkiem sporo.

Macie ulubione wspomnienia?

Skin: Festiwal Glastonbury w 1999 roku - jeden z moich ulubionych momentów. Osobiście bardzo dobrze wspominam również ostatnią trasę. To była naprawdę duża trasa i to mi się naprawdę podobało – ekrany, wielkość sceny, tego typu rzeczy. Dla mnie to jedno z ulubionych wspomnień.

Ace: Sam nie wiem, bo jest ich tak wiele i każde ma inne znaczenie. Od samego początku i pierwszego występu w klubie – tego uczucia młodości i wolności – niesamowity czas. Aż do teraz, kiedy myślę o tym, czego dokonaliśmy. Pamiętam, kiedy nagraliśmy akustyczny album na żywo - oglądaliśmy to razem ze Skin i pomyślałem, że to świetna rzecz do udokumentowania – z tego jestem dumny.

Pierwszy koncert zagraliście w 1994 roku.

Skin: Tak i na szczęście go nagraliśmy, więc mamy, co prawda bardzo złe, ale mimo wszytko wideo z tego koncertu.

Ace: W nowej wersji klipu do "Charlie Big Potato" można zobaczyć fragmenty z tego występu. Całość nagrywał facet zajmujący się na co dzień kręceniem ślubów, który chciał zrobić rockowy teledysk i byliśmy jego pierwszą kapelą.

Co się w was zmieniło najbardziej?

Skin: Pierwsza myśl, kiedy widzę te nagrania, to: "Boże, jaka byłam chuda". A tak poważnie, wydaje mi się, że przede wszystkim wtedy nie cieszyliśmy się tym tak bardzo, jak powinniśmy. Wszystko było nowe, przerażające i działo się bardzo szybko. Wydaje mi się, że skupialiśmy się na kolejnych rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiliśmy i które były dla nas wyzwaniami – koncentrowaliśmy się na nich i martwiliśmy, zamiast doceniać chwile. W wielu moich wspomnieniach pojawia się dużo nerwów i lęku, a nie ekscytacji. Dzisiaj jesteśmy podekscytowani wszystkim i doceniamy każdy moment, kiedy on trwa. Dla mnie to jest największa zmiana – nie stresuję się już, że czegoś nigdy nie robiłam, po prostu idę i to robię.

W 2001 roku zawiesiliście działalność na siedem lat. To był moment, kiedy myśleliście, że to już koniec?

Skin: Nie. Zatrzymaliśmy się, zawiesiliśmy zespół, ale zawsze wiedzieliśmy, że wrócimy. Właściwie, to i tak musieliśmy, bo tak zakładał nasz kontrakt z wytwórnią, więc od początku wiedzieliśmy, że wrócimy do wspólnego grania. Po prostu w tamtym czasie potrzebowaliśmy przerwy.

Powrót był trudny?

Skin: Nie, było łatwo. Od razu zaczęliśmy pisać nowe piosenki – mieliśmy nagrać jedną do kompilacji "The Greatest Hits", a skończyliśmy z dziesięcioma. Swoją drogą, powinniśmy je znaleźć. W każdym razie, szło gładko i pamiętam, że pomyślałam, że skoro ciągle wspólnie komponujemy, to wciąż mamy przyszłość, bo nie chciałabym być w tego typu nostalgicznym zespole, który funkcjonuje grając wyłącznie starocie.

Skunk Anansie: jesteśmy podekscytowani wszystkim i doceniamy każdy momentmateriały prasowe

Odczuliście zmiany w świecie muzyki?

Skin: Tak. Ja w międzyczasie nagrałam dwa solowe albumy, więc doświadczałam tych zmian na bieżąco, ale wracając do Skunk Anansie i patrząc na to, jak robiliśmy pewne rzeczy do tej pory i jak pracujemy teraz, nie dało się ich nie zauważyć. Dzisiaj mamy własne wydawnictwo płytowe, które sami prowadzimy. Wcześniej mieliśmy mniej kontroli i władzy, ale też zdecydowanie więcej osób, które pewne sprawy załatwiały za nas. Mimo wszystko wolę obecną sytuację.

Moim zdaniem branża muzyczna niekoniecznie stoi za artystą. Mam na myśli to, że nowe technologie dają niektórym więcej możliwości do wykorzystywania twórców i zabierania ich pieniędzy. Dla przykładu, wydawnictwa płytowe dostają setki tysięcy milionów funtów od firm streamingowych, które korzystają z ich podopiecznych, ale sami artyści niewiele z tego nie dostają – tak dużo na nas zarabiają i właściwie nic nam nie oddają – dla mnie to nielegalne i złe działania korupcyjne. Myślę, że powinniśmy zapoczątkować jakiś ruch, żeby coś z tym zrobić.

Ace: Co prawda wydawnictwa płacą, ale niepomiernie do tego, co na artystach faktycznie zarabiają.

Skin: Tak, to jedna z najsmutniejszych zmian, jakie zauważyłam.

Jaka jest najważniejsza lekcja, której nauczyliście się przez te lata?

Skin: Żeby o siebie dbać. Zawsze wolałam zapobiegać niż leczyć – to moje życiowe motto i teraz mogę odcinać kupony od tych wszystkich lat, kiedy na siebie uważałam i nie szalałam. Dzisiaj jestem w formie i czuję się zdrowa.

Ace: Mam tak samo. Zdarza się, że ktoś powie, że wyglądam na młodszego niż jestem i zawsze w odpowiedzi sprowadzam to do zdrowego trybu życia. Można się bawić, robić co się chce i cieszyć się tym, bo pozytywne nastawienie również jest zdrowe, ale nie przesadzać. Mnie wystarcza muzyka. Nie potrzebuję niczego innego, żeby poczuć się lepiej – oczywiście raz na jakiś czas mogę się napić drinka czy zostać gdzieś dłużej, ale nie potrzebuję alternatywnego stylu życia "na haju", bo to daje mi właśnie muzyka. Czasami ktoś pyta o moje inne zainteresowania, a prawda jest taka, że większość moich zainteresowań jest związana z tym, co robię. To jest coś, co naprawdę sprawia mi radość, dzięki czemu czuję się młody, a także zdrowy.

Skin: Mam wrażenie, że granie może wywoływać syndrom Piotrusia Pana i wielu muzyków go ma. Muzyka sama w sobie jest satysfakcjonująca, a możliwość jej tworzenia jest przywilejem, dlatego trzeba traktować ją z szacunkiem, aby ciągle móc znajdować inspiracje, by tworzyć. Trzeba w to włożyć wiele pracy: słuchać nowych wykonawców i dbać o świeżość we własnym zespole.

Nie wszystkie zespoły wytrzymują taką próbę czasu.

Ace: Myślę, że chodzi o szacunek. Znamy się, wiemy, jak pracujemy i szanujemy się, ale też rozumiemy relacje i sytuacje. Wydaje mi się, że w wypadku niektórych kapel kłótnie wywołało ego – jeden facet przeciwko drugiemu, bez szacunku i zastanowienia się nad tym, co się dzieje. My o siebie dbamy.

Skin: Wybraliśmy siebie i wybraliśmy bycie razem w zespole. Jesteśmy przyjaciółmi, którzy naprawdę dobrze się dogadują. Oczywiście dokuczamy sobie, ale jesteśmy w stanie wytrzymać ze sobą dobę bez nudzenia się.

Ace: To prawda. Nawet dzisiaj byłem okrutny względem Skin, ale wiem, że jeszcze dostanę za swoje.

Skin: Bycie w zespole opiera się na tym, aby wybaczać i zapominać. Nie można zrobić niczego zbyt złego, czego nie dałoby się cofnąć. Ja na przykład nigdy nie poszłabym do łóżka z żoną Ace’a. Nawet sama myśl o tym! – ale o to właśnie chodzi, żeby mieć te granice wynikające z szacunku. Są zespoły, których członkowie starali się przespać z dziewczynami swoich kolegów, a po czymś takim nie ma powrotu. W każdym razie, trzeba też zrozumieć, że najczęściej kiedy się kłócimy, to wynika z czegoś, co dzieje się w naszym życiu poza zespołem i po prostu wyładowujemy się na tych, których kochamy i którzy są najbliżej.

Był moment, kiedy poczuliście, że odnieśliście sukces?

Skin: Festiwal Glastonbury w 1999 roku. Wiem, że wspominałam o tym wcześniej, ale dla mnie to był właśnie ten moment, kiedy poczułam, że nam się udało.

Ace: Dla mnie to miało miejsce zaraz na początku istnienia zespołu. Zagraliśmy już kilka koncertów i początkowo to wyglądało tak, że przychodziło na nie wielu naszych znajomych i za którymś razem graliśmy w niewielkim klubie w Camden (dzielnica Londynu – przyp. red.). Koncert był wyprzedany i kiedy wyszedłem na scenę, spojrzałem na publiczność i nikogo nie znałem. Wtedy pomyślałem, że coś się zaczyna dziać.

Skin: nie ufam komuś, kto mówi, że nie lubi muzyki
Skin: nie ufam komuś, kto mówi, że nie lubi muzykitvn24

Wasze piosenki często poruszają tematy polityczne i społeczne. Osobiście również angażujecie się w politykę w waszym kraju?

Skin: Oczywiście. Sporo takich spraw komentuję na swoich profilach społecznościowych. Szczerze mówiąc uważam, że Anglia zmierza ku katastrofie, ale w grudniu po raz pierwszy poczułam, że może uda się tego uniknąć. W moim odczuciu brexit jest zły. Uważam, że opuszczenie Unii Europejskiej jest złym pomysłem. Złym posunięciem jest separowanie się od reszty kontynentu. Według mnie ludzie, którzy głosowali za tym rozwiązaniem, zrobili to pod wpływem kłamstw na temat imigrantów i państwowej służby zdrowia. Dodatkowo wszyscy odpowiedzialni za brexit teraz nie mają nic wspólnego z tym procesem, bo odeszli. Według mnie to jest zwykłe tchórzostwo. Odeszli, pozostawiając wszystko komuś, kto nie chciał, aby do tego doszło i teraz Theresa May musi po nich sprzątać. Wycofali się ci, którzy chcieli doprowadzić brexitu, kłamali na temat jego konsekwencji, a kiedy zorientowali się do czego doprowadzili, nikt nie chciał w tym uczestniczyć – woleli złożyć rezygnacje, odjeść z rządu i krytykować tych, którzy zostali z zewnątrz.

Mam szczerą nadzieję, że w najbliższym czasie wszystko się wyjaśni i uda nam się przywrócić naszemu państwu równowagę, bo wiele podczas tego procesu straciliśmy. Między innymi imigrantów, a potrzebujemy ich, bo mamy braki wśród lekarzy, pielęgniarek, policjantów czy nawet zbieraczy owoców - w wielu zawodach potrzebujemy ludzi z zewnątrz i pomysł, że oni przyjeżdżają tylko po to, aby korzystać z naszej służby zdrowia jest bzdurą. Zwłaszcza Polacy, którzy przyjeżdżają do Anglii i naprawdę ciężko pracują, a spotykają się z wyjątkowym brakiem szacunku, a nawet rasizmem. Po kilku dniach bez imigrantów państwo by upadło.

Ace: To jest też niesamowite. Nigel Farage, który przewodził temu całemu ruchowi przeciwko imigrantom, teraz odszedł i do tego złożył podanie o niemiecki paszport dla swoich dzieci. To mówi samo za siebie.

Skin: On chce być imigrantem w cudzym kraju, ale nie chce imigrantów w naszym. To jest właśnie mentalność ludzi, którzy chcą brexitu – są rasistami, a niektórzy nawet nazistami. Wielu z nich jest hipokrytami, a niektórzy zwyczajnymi ignorantami. Teraz, kiedy ludzie zaczynają rozumieć, co się stanie, jeśli Anglia opuści Unię Europejską, powinniśmy przeprowadzić kolejne referendum. Myślę, że podczas pierwszego wielu ludzi nie rozumiało, co to właściwie oznacza i dzisiaj wynik byłby inny. Jeśli byłby taki sam, to może Anglia nie jest już państwem, w którym powinnam żyć, bo dla mnie oznaczałoby to, że to nie jest ten sam kraj, w którym dorastałam – liberalny, piękny i z otwartym myśleniem.

To ważne, aby artyści angażowali się w politykę?

Skin: Nie chciałabym dyktować czegokolwiek innym muzykom, ale myślę, że jeśli ma się konkretne poglądy, to przyszedł czas, aby o nich mówić. Mam poczucie, że Europa zmierza w naprawdę złym kierunku. Myślę, że Donald Trump otworzył drogę skrajnej prawicy, co rozlało się na cały świat, w tym na nasz kontynent. Wiem też, że ma wpływ na Polskę. Skrajna prawica, dzięki jego prezydenturze i rzeczom, które robi oraz – świadomie lub nieświadomie – promuje, dostała nowe życie, powietrze i siłę. Odrobiłam swoje lekcje i wydaje mi się, że musimy być ostrożni, bo ta narracja brzmi podobnie do tej niemieckiej z lat 30. ubiegłego stulecia. Musimy być bardzo świadomi i uważać, aby nie dopuścić, by historia się powtórzyła. Musimy to zatrzymać.

To się już dzieje?

Skin: Myślę, że brexit jest tego częścią. Także to, co dzieje się w Polsce i we wschodniej Europie. Wydarzenia w Niemczech i w Paryżu. Mamy przed sobą dużo pracy. Wiem, że pisanie politycznych piosenek nie jest łatwe i nie każdy powinien się za to zabierać, ale wierzę, że jeśli ktoś nie zgadza się na to, co dzieje się wokół niego, to zawsze zostają mu portale społecznościowe. Każdy może mieć głos.

Muzyka nie tylko opisuje, ale również łączy ludzi.

Skin: Dokładnie. Muzyka jednoczy, a piosenki mogą być hymnami zmian. Jest niesamowita. Nigdy nie ufam komuś, kto mówi, że nie lubi muzyki, bo to dla mnie oznacza, że czegoś w takiej osobie brakuje.

Ace: Wspaniałą rzeczą w muzyce jest synchronizacja, której nie ma żadna inna rzecz. Kiedy jesteś w zespole i gracie razem, wszystko dzieje się synchronicznie, przeżywacie wspólnie. Gdy jesteś w tłumie, wszyscy w publiczności doświadczają tego samego, w tym samym czasie. To chyba jedyna forma sztuki, która potrafi coś takiego stworzyć. Dlatego muzyka potrafi jednoczyć ludzi – ma naprawdę wielką moc.

Skunk Anansie „25LIVE@25”materiały prasowe

Skunk Anansie jest angielską grupą rockową, założoną w Londynie w 1994 roku. Z okazji 25-lecia istnienia, przygotowali wyjątkowy album koncertowy zatytułowany „25LIVE@25”. To kolekcja utworów, obejmujących całą karierę formacji.

Autor: Estera Prugar//kg

Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24