Od Buñuela do Hanekego. Festiwal, któremu kino zawdzięcza największych mistrzów


Dziś po raz 70. startuje jubileuszowy festiwal filmowy w Cannes i zarazem największe święto X Muzy na Starym Kontynencie. Patrząc na wielkie nazwiska tegorocznej imprezy- takie jak Michael Haneke, Roman Polański, Andriej Zwiagincew czy Michel Hazanavicius, pamiętajmy, że właśnie temu festiwalowi zawdzięczamy największych mistrzów kina. Począwszy od Buñuela i Felliniego poprzez Antonioniego, a nawet Amerykanina Scorsese, festiwal na Lazurowym Wybrzeżu daje początek wielkim karierom indywidualności kina.

- Festiwal jest ziemią apolityczną, mikrokosmosem jakim świat byłby, gdyby ludzie mogli kontaktować się z sobą wprost i mówić tym samym językiem - mówił ponad pół wieku temu o festiwalu w Cannes słynny francuski poeta, malarz, scenarzysta i reżyser Jean Cocteau, kilkakrotny przewodniczący jury.

Canneński festiwal zmienił się od tamtej pory, ewoluował. W nękanym terroryzmem, dramatem imigrantów i strachem przed galopującym nacjonalizmem świecie, polityka musiała wedrzeć się również do sztuki, a nawet stać się jej częścią. Ale sama idea canneńskiej imprezy, jednoczącej w jedną, wielką rodzinę ludzi zafascynowanych sztuką obrazu, pozostała niezmieniona.

Jubileuszowa edycja festiwalu w Cannes słusznie sięga do przeszłości. Będzie specjalny pokaz "Człowieka z żelaza" (nagrodzonego Złotą Palmą w 1981 r.). Chociaż nie ma już z nami jego twórcy - Andrzeja Wajdy - to dyrektor festiwalu zaprosił na tę uroczystość Lecha Wałęsę. Znając organizatorów i gości imprezy na Lazurowym Wybrzeżu, możemy się spodziewać manifestacji solidarności z Polską proeuropejską, otwartą i tolerancyjną.

70. edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes, która wypełniona jest wybitnymi nazwiskami, jest też dobrą okazją, żeby przypomnieć najważniejszych i najgłośniejszych laureatów Złote Palmy. Dla jej zdobywców canneński festiwal stał się trampoliną do sławy i wielkiej, artystycznej kariery.

Arcydzieła skandalami?

Canneńska impreza organizowana od 1946 roku mniej więcej po dekadzie przebiła rozmachem wenecki festiwal na Lido. Stało się tak po "umiędzynarodowieniu" jury, bowiem początkowo do 1955 roku aż 11 jego członków stanowili wyłącznie Francuzi, najchętniej honorujący oczywiście swoich rodaków. W 1956 roku jury było już międzynarodowe, a festiwal wygrał amerykański film "Marty" - melodramat niedocenianego wcześniej za oceanem Delberta Manna, który potem otrzymał cztery Oscary (w tym dla najlepszego filmu i reżysera). W ten oto sposób Cannes stało się czołowym europejskim festiwalem filmowym, dyktującym trendy i mody.

O ile Złote Palmy dla "Ben Hura" czy "West Side Story" nikogo nie dziwiły, z czasem Cannes zaczęło doceniać dzieła nader odważne.

Pierwsze trzęsienie ziemi związane z filmem konkursowym miało miejsce w 1960 roku. W Konkursie Głównym pojawił się ówczesny laureat Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego za "La stradę" Federico Fellini. O Złotą Palmę walczył ze "Słodkim życiem" - filmem uchodzącym do dziś za jedno z największych arcydzieł światowej kinematografii.

Jest to zapierająca dech w piersi opowieść o szukającym miłości i szczęścia w Wiecznym Mieście dziennikarzu i playboyu. Jej pierwszoplanowym bohaterem jest tak naprawdę zachwycający Rzym, mający jednak i swoją ciemną stronę. Fellini zrobił furorę. Chociaż w liberalnej Francji film nagrodzono Złotą Palmą, to chwilę później dzieło uznano za amoralne, godzące w konserwatywne wartości rodzinnego kraju reżysera i nie tylko. Sceny dzisiaj zupełnie niewinne, uznano za nazbyt wyzywające i prowokacyjne, sam obraz zaś wręcz za hedonistyczny.

Film okazał się przełomowym nie tylko dla samego Felliniego, który ostatecznie pogrzebał neorealizm. Rok później kolejnego Oscara dostało "Osiem i pół", uważane za jego najwybitniejsze dzieło, choć formalnie Oscary w tej kategorii odbierali wtedy producenci.

Najsłynniejsza scena z filmu kąpiel w fontannie - Anita Ekberg i Marcello Mastroianni | Wikipedia

Afera wokół Felliniego to jednak pestka, w porównaniu z tym, co działo się po nagrodzeniu Złotą Palmą w 1961 roku "Viridiany" Luisa Buñuela. Była to druga wygrana w Cannes hiszpańskiego artysty, gdyż dekadę wcześniej tryumfował z "Zapomnianymi".

"Viridiana" - obraz ukazujący Hiszpanię generała Franco: faszyzującą, przepełnioną fałszywym katolicyzmem - wywołał wściekłość reżimu. Reżyser został skazany przez Franco na wygnanie i resztę życia spędził w Meksyku. Dorobek Buñuela w rodzinnym kraju objęto zakazem wyświetlania na prawie dwadzieścia lat. Po "Viridianie" powstały najgłośniejsze obrazy ojca kina surrealistycznego, takie jak "Dyskretny urok burżuazji" czy "Mroczny przedmiot pożądania".

Festiwal zyskał sławę imprezy o najbardziej kontrowersyjnych, ale i nader odważnych werdyktach.

W 1967 Złota Palma przypadła kolejnemu arcydziełu pominiętemu przez Amerykańską Akademię Filmową, czyli "Powiększeniu" Michelangelo Antonioniego. Dziełu nazbyt wyrafinowanemu, jak na gusta amerykańskie.

Niebawem okazało się, że najważniejszy z europejskich festiwali "poprawia" również błędy Amerykańskiej Akademii Filmowej, doceniając i nagradzając pominięte przez nią hollywoodzkie perły kina.

Od "Taksówkarza po "Misję" i "Pulp Fiction"

Tak się właśnie stało w 1976 roku. W Cannes swoją premierę miał "Taksówkarz" młodego, początkującego wówczas reżysera Martina Scorsese. W głównej roli pojawił się Robert De Niro, który choć miał już Oscara za rolę w "Ojcu chrzestnym II", to jednak u Scorsese zagrał swoje życiowe role.

Wstrząsająca opowieść o byłym żołnierzu z Wietnamu, którego psychopatyczne skłonności znajdują ujście w zepsutym nowojorskim półświatku, a zabijanie to dla niego droga do osiągnięcia celu, gdyż zbrodnię uważa za moralnie usprawiedliwioną, zachwyciła jurorów i widzów festiwalu.

Travis zamierzał zbawić świat, eliminując zepsute jednostki. Pierwszym był zakłamany kandydat na prezydenta, w którego początkowo wierzy (co mu się na szczęście nie udaje), kolejnym zaś - i tu dochodzi do wyjątkowo krwawej zbrodni - alfons znęcający się nad nastoletnią prostytutką. Okraszone genialnymi zdjęciami Chapmana wielkie dzieło Scorsese, wywołało dosłownie euforię na Lazurowym Wybrzeżu. To była jedna z niewielu w historii Złotych Palm przyznanych jednogłośnie, a twórcy filmu wyjeżdżali z Cannes w glorii geniuszy.

Tymczasem niebawem na ceremonii Oscarów Akademia dała jedną z największych plam w całej swojej historii, nagradzając "Taksówkarza" statuetką... jedynie za zdjęcia. Film, wydawało się murowany kandydat do głównych Oscarów, przegrał rywalizacje z niezłym, ale będącym w zestawieniu z tym dziełem łopatologiczną opowiastką w iście amerykańskim stylu, "Rockym".

Trailer filmu "Taksówkarz" Martina Scorsese
Trailer filmu "Taksówkarz" Martina ScorseseColumbia Pictures

Podobnie było w przypadku dwóch kompletnie różnych arcydzieł: brytyjskiej "Misji" Rolanda Joffe oraz "Dzikości serca" Davida Lyncha. Oba filmy nagrodzono Złotymi Palmami - pierwszy w 1986, a drugi w 1990 roku. Oba też Akademia pominęła, po latach bijąc się w poczuciu winy w piersi. To, że tego pierwszego nie nagrodzono nawet za absolutnie genialną, niezapomnianą muzykę Ennio Morricone podczas gali wydawało się wręcz nieprawdopodobne.

Wkrótce na canneńską imprezę trafiło dzieło, które zrewolucjonizowało światowe kino. Dla Polaków zaś nagrodzenie go stało się policzkiem i ciosem wymierzonym w narodową dumę. Miało to miejsce w 1994 roku gdy pewnym kandydatem do Złotej Palmy wydawał się niezwykły obraz hołubionego we Francji Krzysztofa Kieślowskiego z Juliette Binoche w roli głównej roli - "Niebieski" z tryptyku "Trzy kolory". Obraz ku oburzeniu krytyków przegrał wówczas z pastiszową, gangsterską komedią mało znanego wtedy Quentina Tarantino "Pulp Fiction". Była to niezwykła zabawa kinem, opowiadająca o przemocy i odkupieniu, z dwoma płatnymi mordercami pracującymi na zlecenie mafii, i żoną gangstera na pierwszym planie. Tarantino zdobył najważniejsza nagrodę w atmosferze skandalu. Na czele jury stał wówczas Clint Eastwood, który bezbłędnie docenił niezwykłość jego filmu.

Krzysztof Kieślowski zajmuje osobne, wyjątkowe miejsce w kinematografii europejskiej, ale z perspektywy czasu wypada przyznać, że na światowe kino większy wpływ miało właśnie "Pulp Fiction" Tarantino, niż wspomniane "Trzy kolory".

Po mistrzowsku żonglujący wieloma gatunkami Tarantino, połączył z sobą zarówno elementy zapożyczone z francuskiej nowej fali (Jean-Luka Godarda i François Truffauta), jak i z amerykańskich niskobudżetowych kryminałów, czy modnych w latach 60. XX wieku "spaghetti westernów" Sergia Leone. Nie wiadomo jednak czy jedno z najbardziej kultowych dzieł współczesnego kina zdołałoby zaistnieć, gdyby nie Złota Palma w Cannes. Rodacy Tarantino w Hollywood docenili wyłącznie scenariusz niezwykłego dzieła, honorując go złotą statuetką. Dla konserwatywnej Ameryki przez długi jeszcze czas było zbyt nowatorskie.

Kadr z filmu Tarantino "Pulp Fiction" | mat.prasowe

Festiwal wielkich odkryć - mistrz Haneke

Jeden z najważniejszych polskich krytyków filmowych Jerzy Płażewski, w swojej "Historii kina" napisał, że miarą wartości wielkich festiwali są odkrycia. Obecny na każdej edycji imprezy przez kilka dekad, ich właśnie szukał na Lazurowym Wybrzeżu. Tarantino należy z pewnością do tych największych w kinie współczesnym. Ale chociaż ostatnio Cannes stawia głównie na uznane nazwiska, ma ich na koncie znacznie więcej. Jak potoczyłaby się kariera "wielkiego Marty'ego" gdyby nie Złota Palma za "Taksówkarza" - pytało "Variety" w jednym ze swoich niedawnych tekstów? Tego również nie wiadomo.

Z cała pewnością jednym z największych objawień już XXI-wiecznego kina, jak dotąd dwukrotnie zresztą uhonorowanym Złotą Palmą, jest austriacki mistrz Michael Haneke. Co prawda twórca "Funny games" i "Czasu wilka" znany był bardziej wyrafinowanym kinomanom jeszcze przed zdobyciem laurów w Cannes, jednak egzystował na prawach mało popularnego i trudnego filmowca. Tak naprawdę, dopiero wyróżnienie drugą co do ważności nagrodą festiwalu w Cannes - Grand Prix "Pianistka" adaptacji bestsellera noblistki Elfriede Jelinek) sprawiła, że zaczęto Austriaka oglądać i mówić o nim z podziwem. Był to jednak dopiero początek. 75-letni już dzisiaj "nowy Bergman" - jak nazywają go fani, chociaż tak naprawdę robi kino kompletnie różne od wielkiego Ingmara - doceniony został na wielką skalę dopiero po swojej pierwszej Złotej Palmie, jaką odebrał za "Białą wstążkę".

Film Hanekego z 2009 roku to próba dotarcia do źródeł totalitaryzmu, a w szczególności faszyzmu. Dzieci z jego filmu, wychowywane wśród sztywnych reguł, bez okazywania miłości i czułości, za 20 lat staną się dojrzałymi ludźmi i będą tworzyć trzon faszystowskiej NSDAP. Ale to ta najbardziej oczywista interpretacja dzieła, gdyż Haneke - jak zresztą zawsze - pokazuje nam także, czym grozi zamknięcie się w sztywnym zestawie reguł i zasad, jak bezduszne społeczeństwo kształtuje taki system wychowania.

Scena z nagrodzonej Złotą Palmą "Białej wstążki" Hanekego | Gutek Film

Wydawało się, że Austriak nie jest już w stanie bardziej wstrząsnąć współczesnym widzem. Trzy lata później, chłodny dotąd w swoich analitycznych dziełach twórca, przyjechał do Cannes z dziełem, które porażało skalą emocji. Z psychologicznym thrillerem i dramatem, a po trosze kryminałem i melodramatem. Z opowieścią o miłości, która jest jedynym sposobem na oswojenie śmierci. Podczas gdy kino stworzyło coś w rodzaju tabu starości, omijając więdnące ciała i zmarszczki, twórca "Miłości" zafundował nam wielki spektakl o starości i odchodzeniu. W dodatku akcję filmu, niczym w antycznej tragedii, usytuował w jednym miejscu i czasie.

To był kolejny przypadek, gdy jury jednogłośnie wybrało laureata Złotej Palmy. Obraz z wielkimi kreacjami legend francuskiego kina: Emmanuelle Rivy (pamiętnej z filmu "Hiroszima, moja miłość" Resnaisa) i Jean-Louisa Trintignanta (bohatera obsypanego Oscarami dzieła "Kobiety i mężczyzny" Lelouche’a), zdobył niemal wszystkie najważniejsze nagrody na świecie, włącznie z Oscarem dla filmu nieanglojęzycznego.

Jak będzie w tym roku? Haneke przyjechał tym razem do Cannes z dramatem rodzinnym "Happy End", w który wpisał jedną z najważniejszych kwestii zajmujących dzisiejszą Europę, w dodatku skutecznie ją dzielącą. Akcja filmu toczy się bowiem w Calais, w mieście, w którym przez lata istniał nielegalny obóz uchodźców z Bliskiego Wschodu i północnej Afryki.

Kadr z nagrodzonej Złotą Palmą i Oscarem "Miłości" Michaela Hanekego | Gutek Film

Powtórka z historii

Najważniejszy festiwal filmowy świata Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes, najstarsza po Wenecji impreza branży filmowej na świecie, odbywa się na Lazurowym Wybrzeżu od 1946 r. Powstał jako przeciwwaga dla coraz bardziej faszyzującej w latach 30. imprezy na weneckim Lido. Była też europejską alternatywą dla amerykańskich Oscarów. Pierwotnie rozpoczęcie festiwalu miało nastąpić 1 września 1939, przeszkodził jednak wybuch II wojny światowej. W 1946 r. w pierwszej edycji festiwalu udział wzięło 19 krajów. Wyróżniono wtedy równorzędnie 11 filmów. W latach 1948 i 1950 festiwal odwołano z powodu trudności finansowych.

W latach 70. XX wieku nastąpiły istotne zmiany w organizacji festiwalu. W 1978 r. Gilles Jacob objął stanowisko dyrektora imprezy, wprowadzając nagrodę Caméra d'Or i sekcję Un Certain Regard. Zaczął ściągać wielkie hollywoodzkie gwiazdy, a także celebrytów z całego świata, doceniając marketingową stronę wielkiego wydarzenia artystycznego.

Główną nagrodą festiwalu jest Złota Palma przyznawana najlepszemu filmowi fabularnemu, której prestiż porównywalny jest z rangą Oscarów. Inne nagrody to: Grand Prix, nagrody dla najlepszej aktorki i aktora, najlepszego reżysera, najlepszego scenariusza, nagroda techniczna, nagroda dla filmu krótkometrażowego, nagroda jury, specjalna nagroda jury, Złota Kamera, nagroda za całokształt twórczości i nagroda krytyków zrzeszonych w FIPRESCI.

Kadr z filmu "Pianista" nagrodzonego Złotą Palmą w Cannes | Canal Plus

Polacy odbierali Złotą Palmę za najlepszy film dotychczas dwukrotnie - po raz pierwszy Andrzej Wajda w 1981 r. za "Człowieka z żelaza", po raz drugi w 2002 roku Roman Polański za "Pianistę". Mamy też na koncie Złote Palmy dla polskich aktorów: dla Krystyny Jandę za rolę w "Człowieku z żelaza" oraz dla Jadwigi Jankowskiej-Cieślak za kreację w węgierskim "Innym spojrzeniu".

W tym roku Polskę reprezentują przede wszystkim bardzo młodzi twórcy. W konkursie filmów krótkometrażowych udział bierze praca dyplomowa Grzegorza Mołdy, absolwenta Gdyńskiej Szkoły Filmowej, wyłoniona z ponad pięciu tysięcy nadesłanych tytułów. Do prestiżowego konkursu Tygodnia Krytyków (Semaine de la Ciritique) zakwalifikowała się krótkometrażowa fabuła Aleksandry Terpińskiej "Najpiękniejsze fajerwerki ever".

Swoją premierę będzie miał także poza konkursem najnowszy film Romana Polańskiego "Prawdziwa historia" z Emmanuelle Seigner, Evą Green i Vincentem Perezem w rolach głównych.

Tegoroczny, 70. festiwal filmowy w Cannes potrwa do 28 maja.

Polak walczy o Złotą Palmę
Polak walczy o Złotą Palmętvn24

Autor: Justyna Kobus/sk / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: East News

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W związku z rozpoczęciem kolejnej fali ataków rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu na terytorium Ukrainy aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne - poinformowało w sobotę nad ranem Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych.

"Aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne". Powodem fala ataków rosyjskiego lotnictwa

"Aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne". Powodem fala ataków rosyjskiego lotnictwa

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Pogoda na dziś. W sobotę 27.04 zobaczymy na termometrach wartości, jakie dawno na nich nie gościły. Miejscami temperatura wzrośnie do 21 stopni Celsjusza. Dzień zapowiada się przeważnie pogodnie, chociaż miejscami mogą pojawić się chmury i opady deszczu.

Pogoda na dziś - sobota 27.04. Do 21 stopni, prawie wszędzie pogodna aura

Pogoda na dziś - sobota 27.04. Do 21 stopni, prawie wszędzie pogodna aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem. W naszym kraju rośnie liczba zachorowań na odrę. Z kolei na naradzie PiS miało dojść do awantury. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 kwietnia.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 kwietnia

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

Tysiące osób wyszło na ulice Budapesztu, żądając reformy systemu ochrony dzieci. Szli pod przewodnictwem Petera Magyara, który zapoczątkował ostatnio ruch polityczny, opozycyjny w stosunku do premiera Węgier.

Protest w Budapeszcie. Magyar uderza w rząd Orbana

Protest w Budapeszcie. Magyar uderza w rząd Orbana

Źródło:
Reuters

Malownicze japońskie miasto stawia barierę, aby powstrzymać turystów od robienia sobie zdjęć na tle góry Fudżi. Siatka o wysokości 2,5 metra i szerokości 20 metrów zostanie zamontowana na początku przyszłego tygodnia.

Władze japońskiego miasta walczą z turystami. Wznoszą barierę, aby zasłonić widok na górę Fudżi

Władze japońskiego miasta walczą z turystami. Wznoszą barierę, aby zasłonić widok na górę Fudżi

Źródło:
CNN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24