Krzysztof Krauze nie żyje

Krzysztof Krauze nie żyje

Artystyczne i życiowe credo Krzysztofa Krauzego

Należał do nielicznych artystów, u których między życiem a twórczością nie było choćby cienia rozbieżności. - Filmy warto robić tylko w obronie czegoś - mawiał. - Sartre powiedział, że piekło to inni. To nieprawda. Piekło tkwi w nas i musimy z nim walczyć - dodawał. Było to jego artystyczne i życiowe credo, które realizował konsekwentnie zarówno w swoich filmach, jak w relacjach z ludźmi.

"Krzysztof Krauze nie robił złych filmów"

Krzysztof Krauze był skupiony na drugim człowieku, osobą niezwykle wrażliwą, empatyczną. Jego filmy są tego dowodem - powiedział o zmarłym w środę reżyserze aktor i reżyser Jacek Borcuch. - Nigdy nie zrobił filmu, który byłby nieudany czy nie poruszałby - mówił z kolei aktor Antoni Pawlicki.

Gonera o Krzysztofie Krauzem: "Był jednym z moich mistrzów"

- Praca z nim była świetna, pod cichym i pokornym z każdej strony wobec tematu kierownictwem... - wspomina pracę nad filmem "Dług" Robert Gonera, aktor, który wielokrotnie współpracował z Krzysztofem Krauzem. Reżyser zmarł w środę 23 grudnia w Warszawie. Od lat zmagał się z rakiem prostaty.

"Pokazywał innym, jak z tym rakiem na co dzień się uporać"

- Moglibyśmy oglądać dużo więcej jego filmów, gdyby nie ta straszna choroba - mówiła na antenie TVN24 Agnieszka Odorowicz, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, komentując śmierć Krzysztofa Krauzego. Reżyser od wielu lat zmagał się z rakiem prostaty. - Byłam wzruszona tym, jak próbował podzielić się z ludźmi swoją sytuacją, żeby im pomóc, żeby nie byli sami - dodała Odorowicz.