Zatrzymali turbiny, przeczesali dno. Rodzina z nurkami szuka Piotra Kijanki

Aktualizacja:
[object Object]
Nurkowie przeszukali okolice stopnia wodnego Dąbietvn24
wideo 2/8

Rodzina Piotra Kijanki nie poddaje się i na własną rękę, przy wsparciu Grupy Specjalnej Płetwonurków RP, szuka 34-latka. W środę przeczesali Wisłę przy stopniu wodnym Dąbie.

Żeby nurkowie mogli przeprowadzić dokładne badania, zatrzymane zostały turbiny wodne na stopniu Dąbie.

- Nurek musi zejść na dno i sprawdzić, czy przy kratach (osłaniających turbiny - red) nie znajduje się ciało człowieka. Moglibyśmy to sprawdzić za pomocą sonaru, ale akurat w tym miejscu jest górka, znajduje się tam też spora ilość obiektów, więc istnieje ryzyko przeoczenia ciała. Nurek będzie dotykał krat, ponieważ w tym miejscu jest bardzo słaba widoczność - wyjaśnia Maciej Rokus, szef płetwonurków.

Jak tłumaczy Rokus, część badań i eksperymentów jest prowadzona również w nocy. - Są bardzo dobre warunki, możemy pracować w ciszy i spokoju. Możemy dowiedzieć się, co mogłoby się stać z ciałem człowieka, gdyby przyjąć takie założenie, że człowiek na tym odcinku rzeki wpadł do jej koryta.

Zdaniem nurka zupełnie niemożliwe jest, by ciało przepłynęło na drugą stronę stopnia Dąbie.

"Ponowne poszukiwania nie zaszkodzą, a mogą pomóc"

Płetwonurkowie ponownie przeszukali sprawdzony wcześniej przez strażaków odcinek rzeki. – Współpracują z nami, pytali o nasze ustalenia. Przekazaliśmy im te dane. Mówią, że straż pożarna bardzo dobrze przeszukała dno rzeki – tłumaczy Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Poszukiwania zaczęły się około godziny 12, trwały ponad trzy godziny. Poszukiwania nie przyniosły efektu, nurkowie nie znaleźli żadnego śladu Piotra Kijanki.

STOPIEŃ DĄBIE. "TO TU WISŁA ODDAJE TO, CO ZABRAŁA"

Jak zaznacza Gleń, po zakończeniu swoich poszukiwań z sonarem strażacy nie wykluczyli w 100% obecności zwłok w rzece. Orzekli to jednak z "bardzo dużym prawdopodobieństwem". – Ponowne poszukiwania nie zaszkodzą, a mogą pomóc – przyznaje rzecznik.

Policjanci byli w stałym kontakcie z płetwonurkami. – Jeśli tylko coś uda się znaleźć, dadzą nam znać – informował przed rozpoczęciem środowych poszukiwań Gleń.

Ostatni wspólny wieczór

Piotr Kijanka szóstego stycznia świętował wraz z przyjaciółmi urodziny swojej żony, w restauracji na krakowskim Kazimierzu. - To były normalne urodziny: tort, życzenia, kolacja, kręgle. Rozmawialiśmy o życiu, o tym, co się u nas ostatnio wydarzyło - wspomina ostatni wspólny wieczór z mężem Agnieszka Kijanka.

Pani Agnieszka jest w ciąży. Z imprezy wyszła wcześniej. W domu z opiekunką został dwuletni syn małżeństwa.

- Poszłam do domu, by przejąć od opiekunki obowiązki nad dzieckiem. Piotr, jako współgospodarz wieczoru, został dłużej - wyjaśnia. 34-latek wyszedł z restauracji przed północą, do domu miał około dwóch kilometrów. Nigdy tam jednak nie dotarł.

Poszukiwania

Na podstawie kamer monitoringu odtworzono trasę, którą do domu szedł mężczyzna. Szedł Miodową i Starowiślną. Ostatnie nagranie pokazuje go idącego na Bulwary Wiślane, w kierunku Mostu Kotlarskiego. Tam też miał widzieć go przechodzień, który później zeznał to policji.

Ściągnięto z Niemiec psy specjalnie przeszkolone w poszukiwaniu ludzi. Sprawdzono też koryto rzeki na odcinku 25 kilometrów. Specjalne jednostki policji i straży pożarnej nie odnalazły jednak ani ciała, ani żadnych przedmiotów mogących mieć związek z zaginionym.

- Z informacji pochodzących od dowodzącego akcją jest to prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że ciała zaginionego w rzece nie ma. Przeszukaliśmy też linię brzegową oraz wszystkie nieużytki nieopodal - podkreśla Sebastian Woźniak z Małopolskiej Komendy Państwowej Straży Pożarnej.

Zaginiony Piotr KijankaMałopolska Komenda Policji

Na pomoc internetowa społeczność

W poszukiwania Piotra włączyli się internauci. Stworzono stronę i grupę na Facebooku, gdzie zgromadziło się kilka tysięcy ludzi.

- Skala zaangażowania w poszukiwania jest niesamowita, obcy sobie ludzie zjednoczyli się w jednym celu: odnaleźć Piotra - mówi Piotr Gędziorowski, współtwórca strony "Poszukujemy Piotra Kijanki".

Internauci wytypowali miejsca, w których potencjalnie mógł znajdować się młody mężczyzna i wspólnie je przeszukali. Ludzie, którzy masowo zaangażowali się w te poszukiwania, w większości nie znali zaginionego.

- To wszystko mi pokazało, jak wiele jest osób dobrego serca. Każdy gest, każdy rozklejony na mieście plakat to ogromna pomoc. Czasem mi ktoś pisze, że nie ma jak mi pomóc, to może chociaż przyniesie mi zupę, to naprawdę bardzo miłe - przyznaje Agnieszka Kijanka.

Rodzina wciąż wierzy

Pani Agnieszka nie traci nadziei na odnalezienie męża żywego. - Trzeba się przygotować na wszystko, ale ja wypieram wszystkie złe myśli. Wciąż wierzę w szczęśliwy finał - tłumaczy w rozmowie z reporterami "Uwagi!" TVN.

Tymczasem prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Piotra Kijanki. Jak zapewnia, to rutynowe działania i nie należy wyciągać pochopnych wniosków.

ZOBACZ MATERIAŁ "UWAGI!" TVN O POSZUKIWANIACH PIOTRA KIJANKI

Autor: wini/i / Źródło: TVN24 Kraków / TVN UWAGA!

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24