Pracownik Twittera w ostatnim dniu pracy zamknął konto Trumpa

Konto Donalda Trumpa dezaktywowane przez pracownika Twittera
Konto Donalda Trumpa dezaktywowane przez pracownika Twittera
CNN, Twitter
Konto Donalda Trumpa dezaktywowane przez pracownika TwitteraCNN, Twitter

Konto prezydenta USA Donalda Trumpa na Twitterze zostało dezaktywowane na 11 minut. Jak wykazało wewnętrzne dochodzenie, zrobił to pracownik serwisu społecznościowego w swoim ostatnim dniu pracy. Decyzję byłego pracownika działu obsługi klienta od czwartku komentują internauci. Do sytuacji odniósł się też sam amerykański prezydent.

W czwartek 2 listopada pracownik serwisu społecznościowego Twitter dezaktywował konto prezydenta USA. Portal przywrócił jego funkcjonalność po 11 minutach.

Twitter wyjaśnił sytuację. Podał najpierw, że konto prezydenta USA zostało "nieumyślnie dezaktywowane" z powodu "błędu ludzkiego". Następnie jednak serwis przyznał, że stał za tym "pracownik działu obsługi klienta", który zrobił to w swoim ostatnim dniu pracy.

"Uczyniłeś Amerykę znów wielką na te 11 minut"

Dezaktywowanie konta prezydenta USA na Twitterze doczekało się licznych komentarzy internautów. Zachowanie pracownika serwisu w wielu przypadkach oceniono pozytywnie, a jego samego nazywano "bohaterem". Proponowano mu też w ramach prezentu pizzę.

"Konto Trumpa na Twitterze było usunięte z powodu "błędu ludzkiego", co także jest właściwą nazwą dla konta Trumpa" - brzmiał jeden z komentarzy.

"Nie wszyscy bohaterowie noszą peleryny. Niektórzy po prostu dezaktywują Twitter Trumpa w ostatni dzień pracy. Mam nadzieję, że to była kobieta" - napisał inny użytkownik.

"Szanowny pracowniku Twittera, który dezaktywował konto Trumpa. Uczyniłeś Amerykę znów wielką na te 11 minut. Odezwij się w prywatnej wiadomości, kupię ci pizzę" - napisano w kolejnym komentarzu, odnosząc się do hasła kampanii Trumpa z 2016 roku - "Uczyńmy Amerykę znów wielką".

Reakcja Trumpa

W piątek prezydent USA poinformował na swoim profilu o tym, że jego konto zostało zdezaktywowane przez "łobuza". Trump stwierdził, że jest to najwyraźniej dowód na to, że jego słowa zaczynają "mieć wpływ" i docierać do świata. Nie rozwinął tej myśli.

Wpis prezydenta spotkał się ze wsparciem jednego z internautów:

"Uwielbiamy codziennie dostawać nowe wiadomości bezpośrednio od Pana! Niech Pan nadal informuje świat o swoich planach" - stwierdził jeden z pierwszych komentujących.

Trump na Twitterze

Twitter to ulubiona platforma społecznościowa Donalda Trumpa, a jej aktywne wykorzystanie zrewolucjonizowało sposób komunikacji Białego Domu od momentu, kiedy 45. prezydentem USA został właśnie Trump. Zamieszcza on na Twitterze komunikaty rządowe, ale także opinie, które czasami wywołują spory dyplomatyczne.

Trumpa na Twitterze obserwuje ponad 41 milionów użytkowników.

Jak podaje portal brytyjskiego nadawcy BBC, Donald Trump założył konto na Twitterze w marcu 2009 roku. Od tego czasu zamieścił tam ponad 36 tysięcy krótkich wiadomości i komentarzy.

Trump od niemal dziewięciu lat publikuje średnio ponad 350 wiadomości w miesiącu, co daje około 11-12 wpisów dziennie.

Autor: aha/adso / Źródło: Twitter, PAP, BBC