"Nigdy nie brałem udziału w żadnym strajku". Wszystkie protesty Konstantego Radziwiłła

[object Object]
Konstanty Radziwiłł za problemy w ochronie zdrowia wini lekarzy (materiał "Faktów" TVN z 4.01.2018)Fakty TVN
wideo 2/8

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł twierdzi, że jako lekarz nigdy nie strajkował. Jak w takim razie nazwać przyłączenie się do protestu w dniu ogólnopolskiego strajku lekarzy przez Konstantego Radziwiłła - ówczesnego lidera samorządu lekarskiego?

Spór między opozycją a ministrem o to, czy w przeszłości strajkował, czy nie, toczy się obok trwającego właśnie protestu medyków. Część lekarzy przestała zgadzać się na pracę w publicznych placówkach w wymiarze większym niż 48 godzin tygodniowo. Trwa również protest lekarzy rezydentów, którzy domagają się m.in. podwyżek płac.

W poniedziałek 23 stycznia protestowi lekarzy poświęcone było nadzwyczajne posiedzenie sejmowej komisji zdrowia. Przewodniczył mu poseł opozycyjnej Platformy Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz, w poprzedniej kadencji szef resortu zdrowia. Zarzucił urzędującemu ministrowi, że przestał troszczyć się o lekarzy, gdy został ministrem.

Opozycja: strajkował, protestował, żądał, oczekiwał

- Dziś publicznie mówi pan o lekarzach, że to jest bunt polityczny i że chcą spowolnić, uniemożliwić pracę szpitali, chcą spowodować zagrożenie zdrowia. Nie możemy się na to zgodzić! - grzmiał Arłukowicz. - Pan dwadzieścia lat był członkiem organizacji lekarskich. Pan żądał, protestował, strajkował, oczekiwał, wskazywał, gdzie są finanse. Ale kiedy pan stał się odpowiedzialny za ten system, okazało się, że pan kompletnie abdykował.

- Absolutnie nigdy nie brałem udziału w żadnym strajku i chciałem to sprostować - odciął się Radziwiłł. Nie prostował natomiast innych działań z przeszłości, które wytykał mu Arłukowicz. Innymi słowy Radziwiłł nie zaprzeczył, że żądał, protestował i wskazywał, skąd wziąć pieniądze na ochronę zdrowia.

Sporna pozostaje więc kwestia, czy Radziwiłł - gdy był lekarzem - strajkował.

Na pewno 7 kwietnia 2006 roku, gdy odbywał się ogólnopolski strajk pracowników ochrony zdrowia, Konstanty Radziwiłł nie przyjmował pacjentów i wziął udział w demonstracji przed Sejmem.

O tym, że w dniu strajku nie przyjmował pacjentów, zapewnił na łamach branżowego lekarskiego pisma, które przewodniczący Arłukowicz cytował na poniedziałkowej komisji.

- Przytoczę rubrykę "Okiem prezesa". Prezesem Naczelnej Rady Lekarskiej był pan w 2006 roku, cytuję: "Wobec publikacji tygodnika 'Wprost' pomawiającej mnie o nielojalność w stosunku do kolegów lekarzy i innych pracowników medycznych ochrony zdrowia, którzy solidarnie wzięli udział w ogólnopolskiej akcji protestacyjnej, kategorycznie oświadczam, że 7 kwietnia podobnie jak większość moich kolegów lekarzy, nie przyjmowałem pacjentów w żadnym miejscu" - czytał na głos lekarskie czasopismo poseł Arłukowicz.

Dowodem na udział Konstantego Radziwiłła w demonstracji odbywającej się w Warszawie w dniu ogólnopolskiego strajku lekarzy 7 kwietnia 2006 roku są liczne zdjęcia wykonane przez fotoreporterów.

Zatem, choć minister twierdzi, że "nigdy nie brał udziału w żadnym strajku", to w dniu ogólnopolskiego strajku polegającego na nieprzyjmowaniu pacjentów i udziale w demonstracji...

- tak jak strajkujący lekarze, nie przyjmował pacjentów,

- ramię w ramię ze strajkującymi lekarzami i pielęgniarkami wziął udział w demonstracji w Warszawie.

W demonstracji wziął udział powtórnie, miesiąc później, 10 maja 2006 roku.

Tamten protest sprzed dwunastu lat miał charakter typowo płacowy. Lekarze i pielęgniarki domagali się wtedy od rządu podwyżki swoich pensji o co najmniej jedną trzecią.

Temu, że w inny sposób protestował i wspierał protesty, zanim został ministrem, Konstanty Radziwiłł już nie zaprzeczał. Można powiedzieć, że przemilczał tę kwestię, bo o ile z zarzutem strajkowania stanowczo polemizował, to do innych form swojej protestacyjnej działalności już się nie odnosił.

Tymczasem jako działacz, sekretarz, wiceprezes i prezes Naczelnej Rady Lekarskiej (organ samorządu zawodowego lekarzy) brał udział i popierał protesty przedstawicieli zawodów medycznych. Oto kilka przykładów.

Zmienił punkt widzenia na płace lekarzy

W październiku 2017 roku w czasie protestu lekarzy rezydentów Konstanty Radziwiłł jako minister dowodził, że pensja nieprzekraczająca 4000 złotych brutto (mniej niż jedna średnia krajowa) powinna początkującemu lekarzowi wystarczyć. Wcześniej jako działacz samorządu lekarskiego popierał postulat, aby najniższa pensja lekarza w Polsce wynosiła dwie średnie krajowe.

- Wynagrodzenia dzisiaj kształtujące się od 3170 zł do 3890 zł brutto nie są wynagrodzeniami, które można nazwać głodowymi. Żyjemy w Polsce tu i teraz. One są niskie, ale nie są głodowe - twierdził minister zdrowia w czasie burzliwych rozmów z protestującymi rezydentami.

W 2008 roku Konstanty Radziwiłł dostał burzliwe oklaski delegatów na IX Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Lekarzy. Zobowiązał się bowiem, że będzie negocjował z rządem, aby najniższa pensja lekarza była dwa razy wyższa niż przeciętne wynagrodzenie.

- Zjazd upoważnił mnie jako prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej do wystąpienia do premiera z propozycją zawarcia paktu, w którym rząd zobowiązałby się do zwiększania wynagrodzeń minimalnych lekarzy i dentystów do poziomu nie mniejszego niż dwie średnie krajowe dla wszystkich lekarzy - zapowiadał Konstanty Radziwiłł.

Poparł protest Porozumienia Zielonogórskiego

Na początku 2015 roku gabinety lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej były zamknięte. Porozumienie Zielonogórskie, zrzeszające lekarzy POZ, protestowało przeciwko zabraniu im pieniędzy przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Stracili bowiem podwyższone stawki za opiekę nad cukrzykami i sercowcami, a dodatkowo NFZ kazał im wstępnie badać pacjentów pod kątem nowotworów, ale nie zapewnił na to dodatkowych pieniędzy.

Konstanty Radziwiłł o potrzebie większych nakładów na ochronę zdrowia (2008 r.)
Konstanty Radziwiłł o potrzebie większych nakładów na ochronę zdrowia (2008 r.)tvn24

9 stycznia 2015, podobnie jak w tym roku, również odbyło się nadzwyczajne posiedzenie sejmowej komisji Zdrowia zwołane na wniosek opozycji. Z tym, że wtedy opozycją było Prawo i Sprawiedliwość. Uczestniczył w niej, jako przedstawiciel samorządu lekarskiego, Konstanty Radziwiłł. Między zwołaniem komisji a dniem obrad lekarze i rząd podpisali porozumienie, dlatego Radziwiłł wypowiadał się w czasie przeszłym.

"Samorząd lekarski popierał negocjujących lekarzy z  Porozumienia Zielonogórskiego, ponieważ mieliśmy pełną świadomość, że właśnie tam jest mowa o jakości i  bezpieczeństwie leczenia, a nie tylko o wynagrodzeniach dla lekarzy, chociaż oczywiście te wynagrodzenia też są ważne" - mówił Radziwiłł podczas posiedzenia komisji.

Wspierał "strajk pieczątkowy"

Trzy lata wcześniej, w 2012 roku doszło do ostrego sporu lekarzy z rządem na tle recept. Według nowych przepisów lekarze mieli być karani za błędnie wypełnione recepty, zwłaszcza w zakresie, czy leki mają mieć zniżkę, czy nie. Oburzeni lekarze zamówili sobie pieczątki i stemplowali recepty treścią: "refundacja leku do decyzji NFZ".

Radziwiłł opowiadał się po stronie protestujących lekarzy, ostro krytykując nowe zasady wprowadzone przez NFZ. Naczelna Rada Lekarska oficjalnie nie brała udziału w proteście.

- Ktoś obliczył, że na jednej recepcie można popełnić ponad 20 błędów, za każdy z nich będąc ukaranym kilkusetzłotową karą. To jest jakiś absurd. Nowa ustawa wprowadza atmosferę, w której lekarze są z góry stawiani w roli przestępców - alarmował Radziwiłł w 2012 roku.

W 2012 roku Konstanty Radziwiłł popierał protest pieczątkowy lekarzy
W 2012 roku Konstanty Radziwiłł popierał protest pieczątkowy lekarzytvn24

Naczelna Rada Lekarska początkowo nie brała udziału w proteście, ale gdy zorientowała się, że celem nowych przepisów jest próba zaoszczędzenia na refundacji leków kosztem lekarzy, przyłączyła się do protestu. Rada zaapelowała w czerwcu 2012 roku, by od 1 lipca lekarze wypisywali pełnopłatne recepty na leki refundowane.

Krytykował arogancję władzy

Konstanty Radziwiłł zgłaszał żądania w imieniu lekarzy od wielu lat. W samorządzie lekarskim działa od 1993 roku. Od 2001 roku był prezesem Naczelnej Rady Lekarskiej. Jednym z pierwszych jego wystąpień wspierających protestujących lekarzy był udział w obradach sejmowej komisji zdrowia 17 grudnia 2003 roku. Praktycznie co roku bowiem na przełomie grudnia i stycznia cyklicznie pojawia się problem niedofinansowania ochrony zdrowia. W tym okresie lekarze i szpitale podpisują kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia.

W grudniu 2003 roku przeciw zbyt niskim stawkom kontraktów protestowało Porozumienie Zielonogórskie. Posłowie z komisji zdrowia chcieli podjąć uchwałę zobowiązującą nie szefa NFZ, nie ministra zdrowia, a premiera Leszka Millera do podjęcia rozmów z protestującymi lekarzami.

- Oczywiście, namawiam państwa do przyjęcia tej uchwały - mówił na komisji Konstanty Radziwiłł. - Ale myślę, że na nią trzeba spojrzeć w szerszym kontekście.

Szerszym kontekstem, według ówczesnego prezesa NRL, były "skandalicznie niskie pieniądze" przeznaczane na ochronę zdrowia i - jak to określił - "kwestia arogancji władzy, a właściwie arogancji NFZ i całej sytuacji, w której świadczeniodawcy mogą przyjąć tylko to, co Fundusz im proponuje, bez żadnej możliwości wpływania na kształt nawet ramowych umów".

Piętnował bezduszność systemu

W 2011 roku Konstanty Radziwiłł krytykował system ochrony zdrowia, w którym przywiązuje się większą wagę do pieniędzy i biurokratycznych procedur kosztem uwagi, którą powinno się poświęcać pacjentom.

- Pacjent nie jest pacjentem, tylko świadczeniobiorca, ja nie jestem lekarzem, tylko świadczeniodawcą. Ja pani nie leczę, tylko wykonuję procedurę, która może się okazać nadwykonaniem. To jest jakiś obłęd - alarmował wówczas jako wiceprezes NRL.

Konstanty Radziwiłł narzeka na bezduszność systemu ochrony zdrowia w Polsce (2011 r.)
Konstanty Radziwiłł narzeka na bezduszność systemu ochrony zdrowia w Polsce (2011 r.)tvn24

Trzy lata wcześniej, w czasie Białego Szczytu - spotkania różnych środowisk poświęconego zdrowiu - Konstanty Radziwiłł dowodził, że mimo że system ochrony zdrowia w Polsce nie jest szczelny finansowo, to należy zwiększać nań nakłady, bo najważniejsi są pacjenci.

- Licząc się z tym, że nie wszystko będzie szczelne, musimy dolewać paliwa, bo to auto musi pędzić. Bo ludzie potrzebują pomocy już i natychmiast - mówił, podpierając się motoryzacyjnymi porównaniami.

Opozycja tymczasem dziś wytyka Radziwiłłowi, że był motorem protestu lekarzy sprzed ponad dziesięciu lat. Bartosz Arłukowicz ujawnił pismo prezesa NRL Konstantego Radziwiłła z 29 maja 2006 roku, w którym Radziwiłł wezwał wszystkich lekarzy do wyrażenia solidarności ze strajkującymi kolegami "szczególnie w dniu 30 maja 2007 r.".

W piśmie tym, najprawdopodobniej któraś z dat jest błędna. Nie wydaje się bowiem prawdopodobne, żeby nawet tak sprawnie zorganizowana instytucja jak Naczelna Rada Lekarska wzywała lekarzy do protestu z ponad rocznym wyprzedzeniem.

Platforma Obywatelska domaga się dymisji Konstantego Radziwiłła z funkcji ministra zdrowia. Rządzące Prawo i Sprawiedliwość - ustami swojej rzeczniczki Beaty Mazurek - twierdzi, że spełnienie postulatów protestujących lekarzy nie uzdrowi publicznego lecznictwa i że potrzebne są zmiany systemowe.

Porozumienie Rezydentów domaga się spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim.

Minister Radziwiłł, który jako prezes NRL w przeszłości popierał spotkania protestujących lekarzy z szefem rządu, powiedział w poniedziałek w trakcie obrad komisji zdrowia, że rezydenci już spotkali się z premierem, w październiku z Beatą Szydło.

Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk oświadczył we wtorek w Polskim Radiu, że spotkanie Mateusza Morawieckiego z protestującymi rezydentami w najbliższych dniach nie jest planowane.

Autor: jp/adso / Źródło: tvn24.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Siły bezpieczeństwa Iraku poinformowały, że ich stanowisko dowodzenia w bazie wojskowej Kaiso, około 50 kilometrów na południe od Bagdadu, zostało zaatakowane z powietrza. Przedstawiciel irackiego ministerstwa spraw wewnętrznych, cytowany przez AFP, mówił, że "jedna osoba zginęła a osiem zostało rannych". CNN podaje, że Izrael nie przeprowadził ataków. Centralne Dowództwo USA także oświadczyło, że nie ma nic wspólnego z eksplozją.

Silna eksplozja w bazie wojskowej w pobliżu Bagdadu

Silna eksplozja w bazie wojskowej w pobliżu Bagdadu

Źródło:
PAP

Dwa samoloty F-16 - jeden pilotowany przez człowieka, drugi przez sztuczną inteligencję (AI) - zmierzyły się nad bazą sił powietrznych USA Edwards Air Force Base w stanie Kalifornia. Agencja do spraw Zaawansowanych Projektów Obronnych (DARPA) nie ujawniła, która maszyna wygrała starcie. Podała jednak, że wyniki pokazują "historyczną zmianę w lotnictwie".

"Historyczna zmiana w lotnictwie". Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

"Historyczna zmiana w lotnictwie". Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

Źródło:
PAP

Około 30 osób odniosło obrażenia po tym jak prom pasażerski uderzył w nabrzeże w porcie w Neapolu. Statek podróżował z wyspy Capri. Przypuszcza się, że przyczyną wypadku był gwałtowny poryw wiatru.

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Źródło:
PAP, The Maritime Executive
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W kawiarniach to pospolity widok, że klienci zamawiają kawę i godzinami przesiadują z laptopami w lokalu. Nowe są jednak refleksje restauratorów, którzy liczą kasę i widzą, o ile więcej zarobiliby, gdyby stolik służył kilku towarzyskim spotkaniom. Są już tacy, którzy idą dalej i wprowadzają kawiarnie wolne od laptopów. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Restauratorzy mówią "nie" pracy z ich lokali. "Stali goście skarżyli się, że nie mogą usiąść"

Restauratorzy mówią "nie" pracy z ich lokali. "Stali goście skarżyli się, że nie mogą usiąść"

Źródło:
TVN24

Zorza polarna pojawiła się na polskim niebie w sobotnią noc. W jej obserwacji nie przeszkodziły nawet chmury, których gruba warstwa otulała w nocy część naszego kraju. Zdjęcie zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Władze w Teheranie badają okoliczności ataku dronów w prowincji Isfahan w Iranie. Dotychczas nie potwierdzono związków Izraela z tym atakiem - powiedział w piątek szef irańskiej dyplomacji Hosejn Amir Abdollahijan w wywiadzie dla NBC News. Jak dodał, jeśli Izrael nie dokona odwetu na Iranie za zeszłotygodniowy atak, to "jesteśmy kwita, sprawa zakończona".

Teheran "nie wykrył związków" między atakiem na Isfahan a Izraelem. "Jesteśmy kwita"

Teheran "nie wykrył związków" między atakiem na Isfahan a Izraelem. "Jesteśmy kwita"

Źródło:
PAP

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Rozpoczęła się cisza wyborcza przed drugą turą wyborów samorządowych. W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na współpracownika Aleksieja Nawalnego. Z kolei pod Bagdadem doszło do potężnego wybuchu w wyniku "ataku z powietrza". Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

Czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego będą najtrudniejszymi wyborami dla premiera Węgier Viktora Orbana od ponownego przejęcia przez niego władzy w 2010 roku - ocenia politolog Daniel Rona z budapeszteńskiego think tanku 21 Research Center.

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Źródło:
PAP

787 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Siemion Jeremin, korespodent wojenny rosyjskiego dziennika "Izwiestija" poniósł w piątek śmierć w południowowschodniej Ukrainie, w rezultacie ataku drona - poinformowała agencja Reutera, powołując się na komunikat dziennika. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Milczące anioły - tak się mówi na dzieci, które przestają mówić, chodzić, wodzić za rodzicami wzrokiem. Rodzice dziewczynek z zespołem Retta widzą, że cierpią. Wśród nich jest Gaja - na razie nie da się jej wyleczyć, ale rozwój choroby można spowolnić. Być może do czasu, gdy nauczymy się ją leczyć. Na tę terapię trzeba mnóstwa pieniędzy. Lena już ją stosuje i widać, że warto.

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl