Komorowski: Szczyt potwierdził to, o co zabiegała Polska

Aktualizacja:
Komorowski: Szczyt potwierdził to, o co zabiegała Polska
Komorowski: Szczyt potwierdził to, o co zabiegała Polska
TVN24/fot. PAP/EPA
Komorowski: Szczyt potwierdził to, o co zabiegała PolskaTVN24/fot. PAP/EPA

- Szczyt NATO potwierdził znaczenie zasady wspólnej sojuszniczej obrony, termin zakończenia misji w Afganistanie i wolę budowy systemu przeciwrakietowego, o co zabiegała Polska - podsumował w Chicago prezydent Bronisław Komorowski.

- Udało się osiągnąć pełne potwierdzenie wagi artykułu 5 Traktatu Waszyngtońskiego, który jest fundamentem Sojuszu, mówiąc wprost o potrzebie organizowania, wyposażenia i szkolenia Sojuszu, głównie pod kątem obrony terytorium krajów członkowskich. To jest rzecz, o którą Polska konsekwentnie zabiega i będziemy zabiegali w dalszym ciągu - ogłosił Komorowski. Prezydent ocenił, że stwierdzenia deklaracji szczytu w sprawach zdolności obronnych "są dla nas w pełni satysfakcjonujące".

Dodał, że wprawdzie nikt w Sojuszu nie kwestionuje art. 5, ale "diabeł tkwi w szczegółach". - Dla nas te szczegóły to to, co w wymiarze praktycznym, funkcjonowania sojuszu jest priorytetem - czy działania i przygotowania do misji zewnętrznych, czy przygotowania do obrony terytoriów krajów członkowskich - wyjaśnił.

Nowa misja "już nie bojowa"

Szczyt NATO potwierdził znaczenie zasady wspólnej sojuszniczej obrony, termin zakończenia misji w Afganistanie i wolę budowy systemu przeciwrakietowego, o co zabiegała Polska. Bronisław Komorowski

- Również została potwierdzona w pełni - o co zabiegałem - decyzja o zakończeniu misji NATO w Afganistanie w roku 2014, a wszelkie rozmowy na temat dalszych perspektyw aktywności Sojuszu Północnoatlantyckiego na rzecz umocnienia i wsparcia państwa afgańskiego będą oznaczały konieczność rozpoczęcia rozmów i ustaleń związanych z nową misją, która na pewno już nie będzie miała charakteru misji bojowej - powiedział Komorowski podczas konferencji prasowej.

Zaznaczył, że "Polska jest otwarta, ale nie deklaruje się w pełni co do zakresu naszego zaangażowania w tę nową misję". Wybór, czy bardziej wspierać afgańską armię czy projekty rozwojowe, będzie jeszcze tematem dyskusji.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że zakończenie misji w 2014 roku "wcale w takim pełnym wymiarze nie było oczywistością". Według Komorowskiego potwierdzenie końca operacji ISAF oznacza, że NATO, w tym Polska, musi postarać się o zapewnienie szlaków komunikacyjnych przez Pakistan lub Uzbekistan, by przy wycofywaniu wojsk nie pojawiły się przeszkody.

Prezydent o stanowisku Polski ws. Afganistanu. (TVN24)
Prezydent o stanowisku Polski ws. Afganistanu. (TVN24)TVN24

Polska na tarczy

- Udało się też uzyskać - zgodnie z polskimi oczekiwaniami - zapisy dotyczące przyszłości obrony przeciwrakietowej. Jest to dla nas wyjątkowo ważna kwestia, gdyż do tej pory zmienne decyzje powodowały, że nie następował przyrost bezpieczeństwa w naszym kraju, a raczej miały miejsce zjawiska, które pomniejszały, przynajmniej subiektywne, poczucie bezpieczeństwa - oświadczył Komorowski.

Wyraził też satysfakcję, że szczyt nie tylko podtrzymał decyzję z Lizbony "o budowie ogólnonatowskiego systemu tarczy antyrakietowej, obejmującej terytoria wszystkich krajów członkowskich, na czym Polsce szczególnie zależało", ale też ogłoszono gotowość pierwszej części systemu, zapewniającej na razie ochronę części państw na południu Europy.

Zaznaczył, że Polska będzie miała swój wkład w system przeciwrakietowy i będzie to nie tylko radiolokacja, ale "także nasz polski komponent pozwalający na zestrzelenie realnych, ewentualnych zagrożeń rakietowych skierowanych w nasze terytorium".

Zwrócił uwagę, że dzięki staraniom Polski dokumenty szczytu podtrzymują politykę otwartych drzwi, co pozwala Gruzji na "posuwanie się po jej niełatwej drodze ku strukturom paktu".

Komorowski, który podczas szczytu spotkał się z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem i kanclerz Niemiec Angelą Merkel, powiedział, że rozmowy dotyczyły głównie szans i zagrożeń dla zbliżenia Ukrainy do Zachodu, w tym podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską i o wolnym handlu.

- To był główny element naszej rozmowy, gdzie wiele innych kwestii związanych z wewnętrzną polityką ukraińską jawi się jako poważne zagrożenia dla realizacji tego strategicznego zamysłu, od lat wspieranego przez Polskę - dodał.

Pytany o rozmowę z nowym prezydentem Francji Francois Hollande'em Komorowski powiedział, że "Polsce zależy na tym, aby dokonało się coś, co można by nazwać nowym, dobrym początkiem w relacjach polsko-francuskich", ponieważ dotychczasowe możliwości nie były w pełni wykorzystywane. Dodał, że dotyczy to m.in. ożywienia współpracy w Trójkącie Weimarskim, na którego spotkanie Hollande zaprosił go do Francji.

Komorowski o postanowieniach wobec tarczy antyrakietowej. (TVN24)
Komorowski o postanowieniach wobec tarczy antyrakietowej. (TVN24)TVN24

Deklaracja o wspólnej obronie i partnerstwie

W wydanej deklaracji szczytu NATO w Chicago, w pierwszym punkcie jest zapis, że państwa członkowskie Sojuszu muszą sprostać wyzwaniom wspólnej obrony, zarządzania kryzysowego oraz wspólnego bezpieczeństwa, szczególnie w obliczu ostrego kryzysu finansowego i zmieniającej się sytuacji geostrategicznej.

"NATO pozwala nam osiągnąć większe bezpieczeństwo niż jakikolwiek z członków Sojuszu byłby sobie w stanie zapewnić działając samodzielnie. Potwierdzamy niesłabnące znaczenie silnej więzi transatlantyckiej oraz sojuszniczej solidarności, jak też wagę wspólnego dzielenia się odpowiedzialnością, rolami i ryzykami dla sprostania wyzwaniom, w obliczu których wspólnie stoją sojusznicy północnoamerykańscy i europejscy" - głosi deklaracja.

Stawia także za cel zbudowanie do 2020 r. nowoczesnych, ściśle powiązanych sił, wyposażonych, wyszkolonych i dowodzonych tak, by mogły współdziałać w każdych warunkach. Za konieczne uznaje utrzymanie silnego przemysłu zbrojeniowego w Europie i najpełniejsze wykorzystanie możliwości współpracy między krajami Sojuszu.

Jednocześnie dokument podkreśla interwencyjną rolę NATO w światowych konfliktach, wyliczając "sukcesy w Libii, Afganistanie, na Bałkanach i w zwalczaniu piractwa, które żywo ilustrują, że NATO pozostaje nieprześcignione w swej zdolności wysyłania i utrzymywania siły zbrojnej w celu zapewnienia bezpieczeństwa".

Deklaracja uznaje, że choć za utrzymanie zdolności obronnych nadal odpowiadają poszczególne państwa, to wobec rosnących kosztów produkcji zbrojeniowej i malejących budżetów wiele z tych zdolności sojusznicy mogą nabyć tylko kooperując ze sobą.

"Wiele do zrobienia"

Zapowiada też intensywniejsze wykorzystywanie sił odpowiedzi NATO (NRF), aby wzmacniały potencjał odstraszania i obrony, a także zacieśnienie współpracy NATO z krajami partnerskimi.

W deklaracji podkreślono też tymczasową zdolność obrony przed pociskami kierowanymi jako wstępny krok do stworzenia systemu obrony przeciwrakietowej NATO, system Sojuszniczego Nadzorowania Terenu, rozszerzenie misji strzeżenia przestrzeni powietrznej w państwach bałtyckich oraz nową strukturę dowodzenia Sojuszu.

Przywódcy zapowiedzieli także rozszerzenie programu wspólnych szkoleń i treningów, lepszą współpracę sił do operacji specjalnych, w tym poprzez Dowództwo Sił do Operacji Specjalnych NATO. "Wzmocnimy wykorzystanie Sił Odpowiedzi NATO tak, by mogły one odgrywać większą rolę we wzmacnianiu zdolności sił Sojuszu do wspólnego działania oraz zapewnić wkład w nasz potencjał odstraszania i obrony" - zadeklarowali.

W dokumencie podkreślono, że wzmocnienie Sojuszu zależy od wielonarodowej współpracy i "wiele pozostaje do zrobienia". Zapowiadane są także dalsze reformy struktur i procedur NATO, by zwiększyć efektywność i lepiej wykorzystać niewystarczające środki finansowe.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot. PAP/EPA