Za ten wypadek sędzia zabrała kierowcy autobusu prawo jazdy na zawsze. Ale on "zniknął"

[object Object]
Kierowca autobusu potrącił na pasach kobietęTVN 24 Katowice
wideo 2/6

- Jeżeli ktoś prowadzi po pijanemu, to nie znaczy, że już spowodował niebezpieczeństwo - przekonywał w sądzie Zbigniew Dziedzic, obrońca Adama W. Jego klient, będąc pod wpływem amfetaminy, prowadził autobus pełen pasażerów i potrącił w Zabrzu na pasach kobietę, która trafiła do szpitala z ciężkimi obrażeniami. Zapadł wyrok skazujący na więzienie, ale skazany zapadł się pod ziemię.

Prokurator oskarżył Adama W. o to, że pod wpływem amfetaminy spowodował wypadek, w którym ucierpiała piesza, a dodatkowo że kierując autobusem miejskim po zażyciu narkotyków stwarzał zagrożenie dla pasażerów. W akcie oskarżenia śledczy domagali się dla niego 3 lat więzienia i 15-letniego zakazu prowadzenia pojazdów.

Nie wiadomo, kiedy zażył narkotyk

Sędzia sądu rejonowego w Zabrzu Anita Hawranek-Keller nie zgodziła się z oskarżycielem, że 22-letni Adam W. prowadząc autobus miejski stworzył zagrożenie dla życia pasażerów wszystkich sześciu kursów, które tego dnia zdążył wykonać.

Bo, jak zaopiniowali biegli, nie ma możliwości, by ustalić, w którym momencie człowiek będący pod wpływem substancji psychotropowej zażył narkotyk.

- Niewątpliwe natomiast jest, że w chwili tego konkretnego kursu, który zakończył się wypadkiem drogowym, oskarżony znajdował się pod wpływem amfetaminy. Zostało to stwierdzone na miejscu przez policję w badaniu śliny, a następnie potwierdzone przez badania toksykologiczne - mówiła sędzia.

Dodała też, że w ostatnim, szóstym kursie kierowca naraził pasażerów na niebezpieczeństwo przez sam fakt prowadzenia pojazdu po zażyciu amfetaminy. - Nie musiał już podejmować żadnej akcji - wyjaśniła.

22-latek wpadł, gdy potrącił na pasach 62-letnią kobietę. Został oskarżony o umyślne spowodowanie wypadku.

Już nigdy nie wsiądzie za kółko?

Sąd wymierzył oskarżonemu krótszą karę więzienia niż ta, której domagała się prokuratura - dwa lata i dziesięć miesięcy. Wyższej kary nie orzeczono, bo Adam W. utrzymuje siebie i matkę. Za to w drugiej części wyrok był już dużo surowszy. Sędzia orzekła dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ale już wiadomo, że obrońca złoży od niego apelację.

- Podważył zaufanie do siebie jako do kierowcy. Skoro nie miał oporów, by zażyć substancję psychotropową będąc w pracy, odpowiadając za bezpieczeństwo ludzi, nie powinien już nigdy zajmować się przewozem osób czy też aktywnie uczestniczyć w ruchu drogowym - uzasadniała sędzia.

Autobus pełen pasażerów

- Jeżeli ktoś prowadzi po pijanemu, to nie znaczy, że już spowodował niebezpieczeństwo - mówił przed wyrokiem Zbigniew Dziedzic, obrońca z wyboru Adama W. Mówił to teoretycznie, bo W. tego dnia nie pił, tylko zażył amfetaminę. - On wie, że tego nie wolno. Ale od tego, co miał zrobić i czego nie powinien, do tego co zrobił i jakie stworzył zagrożenie, jest długa droga. Proszę skazać go za to, co zrobił (potrącił kobietę - red.) - dodał adwokat.

18 stycznia 2018 roku W. rozpoczął pracę w Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej po czwartej rano. Odbył sześć kursów, gdy przed południem spowodował wypadek. Jak podkreślała sędzia, prowadził wtedy "autobus pełen pasażerów".

Przypomniała w sądzie okoliczności tego zdarzenia. Warunki drogowe były wtedy idealne, a autobus - sprawny technicznie. W. jechał nim ulicą 3 Maja lewym pasem. Przed nim na prawym pasie znajdował się opel. Kierowca tego samochodu zatrzymał się przed oznakowanym przejściem dla pieszych, by przepuścić 62-latkę. Kierowca autobusu jechał dalej. Jak potem wyjaśniał, oślepiło go słońce.

Sędzia jednak uznała, że zbliżając się do pasów W. nie zachował szczególnej ostrożności, nie obserwował przedpola jazdy, nie reagował na sytuację - zatrzymanie się opla - która w sposób jasny wskazywała na obecność na pasach pieszej. I że ogóle nie powinno go być na lewym pasie.

Równocześnie wykluczyła, że piesza wtargnęła na jezdnię. Kierowca opla i inni świadkowie zeznali, że 62-latka przechodziła spokojnie. Gdy W. ją zauważył, zaczął gwałtownie hamować i odbił w lewo, ale niewiele to pomogło. Kobieta trafiła do szpitala ze złamaniem kości czaszki, żebra, miednicy - obrażeniami, które zagrażały jej życiu.

- Stała się tragedia, dobrze, że ta pani przeżyła - zgodził się obrońca. Jednak podkreślał zachowanie 22-latka po wypadku: że się zatrzymał, wysiadł, pomagał poszkodowanej, wezwał karetkę.

Policja przebadała go alkomatem. Wyszło zero. Ale zbadano mu też ślinę na zawartość środków psychotropowych, a potem zabrano do szpitala na pobranie krwi do badań. Stężenie amfetaminy, które wykazało badanie, biegli określili jako wysokie i W. powinien odczuwać skutki jej zażycia. Ocenili też, że amfetamina, która generalnie wywołuje euforię i zmniejsza poczucie znużenia, kierowcę może doprowadzić do przesadnego przekonania o swoich umiejętnościach, co skutkuje agresywną i ryzykowną jazdą.

Adam W. przyznał się, że potrącił autobusem kobietę na pasach. Jednak twierdził, że amfetaminę zażył nieświadomie. Jak mówiła sędzia, sugerował, że mógł mu dosypać do herbaty albo posiłku nieznajomy mężczyzna, którego W. widział przy autobusie, gdy sam z niego wysiadł. Albo kolega z pracy.

Obie wersje wydały się sądowi nieprawdopodobne. Sędzia nie znalazła motywacji, dlaczego ktoś obcy miałby to robić ani dlaczego miałby to robić kolega, który nie był dla W. żadną konkurencją, bo właśnie odchodził z tego przedsiębiorstwa.

Bardziej prawdopodobny dla sądu był fakt, że W. zażył amfetaminę, bo wtedy studiował, był w trakcie sesji i nie spał, przygotowując się do egzaminów.

Nie stawił się do aresztu ani na rozprawy. Zniknął

Poszkodowana kobieta cierpi na zaniki pamięci, rozpoznaje tylko swoich najbliższych. Boi się wychodzić z domu. Zgodnie z wyrokiem, Adam W. ma jej zapłacić 10 tysięcy złotych. Ale póki co go nie ma. Sąd zastosował wobec niego areszt, ale nie od razu po zatrzymaniu. Mężczyzna nie stawił się do aresztu, potem nie przychodził na rozprawy.

Obrońca kierowcy autobusu: on zniknął
Obrońca kierowcy autobusu: on zniknąłTVN 24 Katowice

- Po prostu zniknął - po ogłoszeniu powiedział dziennikarzom jego obrońca.

- Pan się z nim nie widział? - dopytywali.

- To podchwytliwe pytanie i nie za bardzo racjonalne. Gdybym powiedział, że się z nim spotkałem, to znaczy, że co? Ukrywam go? Jestem zawodowym obrońcą i wykonuję to, co do mnie należy zgodnie z przepisami. Nie kontaktuje się ze mną, a policja może go szukać, łapać.

- Jeśli się pan z nim nie skontaktuje, to będzie apelacja?

- To (złożenie apelacji - red.) jest moim obowiązkiem, muszę to zrobić.

- On jest w kraju, czy za granicą?

- Nie mam pojęcia. Nie mam pojęcia, czy on w ogóle żyje.

- Czy się ukrywa?

- Nie stawia się (do aresztu, na rozprawy - red.), tylko tyle mogę powiedzieć. I to też jest jego prawo.

Autor: mag//ec / Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: śląska policja

Pozostałe wiadomości

Na rządowym programie Mieszkanie na start zyskają banki, deweloperzy, ale też ci, którzy już mają mieszkanie, bo wzrośnie wartość ich majątku. Gorzej z tymi, do których program jest skierowany - uważa dr Adam Czerniak, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej. - Będą mogli pozwolić sobie na większy kredyt, ale raczej nie na większe mieszkanie - wyjaśnia.

Nowy program rządu. Zyskają "obrotni", dla części pociąg odjeżdża

Nowy program rządu. Zyskają "obrotni", dla części pociąg odjeżdża

Źródło:
tvn24.pl

Dla kolaborantów rosyjskich służb nie będzie żadnej pobłażliwości. Wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, odnosząc się do ostatnich zatrzymań na terenie Polski.

Tusk: wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji

Tusk: wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Waldemar Bonkowski, były senator PIS został skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia i rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Chodzi o sprawę ciągnięcia psa przywiązanego do samochodu. Zwierzak nie przeżył. Prawomocny wyrok w procesie odwoławczym w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zapadł w piątek w obecności oskarżonego Waldemara Bonkowskiego (zgodził się na podanie danych osobowych i ujawnienie wizerunku ). Poza nim w sądzie stawili się prokurator i pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych.

Były senator PiS skazany na więzienie, za śmierć psa

Źródło:
TVN24, PAP

Nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Ewy Wrzosek - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk.

Prokurator krajowy: nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Wrzosek

Prokurator krajowy: nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Wrzosek

Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Myślę, że te zarzuty pana prezydenta są nie na miejscu i prokuratura działa stabilnie - powiedział minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar, odnosząc się do słów Andrzeja Dudy, który komentował postawienie zarzutów byłym posłom PiS. - Pan Bodnar wytrzepał sobie prokuraturę z rękawa - stwierdził prezydent.

Prezydent o "wytrzepaniu prokuratury z rękawa" przez Bodnara. Minister sprawiedliwości odpowiada

Prezydent o "wytrzepaniu prokuratury z rękawa" przez Bodnara. Minister sprawiedliwości odpowiada

Aktualizacja:
Źródło:
TV Republika, tvn24.pl

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Argentyńscy senatorowie przyznali sobie 136-procentowe podwyżki. Sprawa stała się czołowym tematem w mediach. Decyzję podjęto bowiem poprzez podniesienie ręki i nie można jednoznacznie wskazać, kto jak zagłosował. Prezydent Javier Milei skrytykował decyzję o podwyżkach diet w kraju zmagającym się z kryzysem. "Tak właśnie działa kasta" - napisał w serwisie X.

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Źródło:
PAP, Buenos Aires Herald

Dwie kobiety zmarły z zaczadzenia na drodze między Szardżą a Dubajem. Jak przekazała miejska policja, do śmiertelnego zatrucia doszło podczas powodzi, które nawiedziły w ostatnich dniach Zjednoczone Emiraty Arabskie. Ofiary uwięzione zostały w zalanym samochodzie przy włączonej klimatyzacji.

Powodzie w Dubaju. Utknęły w zalanym aucie, śmiertelnie zatruły się czadem

Powodzie w Dubaju. Utknęły w zalanym aucie, śmiertelnie zatruły się czadem

Źródło:
Gulf News, tvnmeteo.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Sejmowa komisja śledcza do spraw afery wizowej podjęła w piątek uchwały dotyczące wystąpienia do szeregu instytucji o zwolnienie byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego z obowiązku zachowania tajemnicy prawnie chronionej. W poniedziałek polityk ma zeznawać przed komisją.

Komisja do spraw afery wizowej chce zwolnienia Mariusza Kamińskiego z obowiązku zachowania tajemnicy

Komisja do spraw afery wizowej chce zwolnienia Mariusza Kamińskiego z obowiązku zachowania tajemnicy

Źródło:
PAP

Na autostradzie A2 pod Świebodzinem (Lubuskie) kierowcy jadący pod prąd zablokowali korytarz życia. Przez to do wypadku busa, gdzie doszło do rozszczelnienia butli gazowych, co groziło skażeniem i wybuchem, nie mogła dojechać specjalistyczna grupa strażaków zajmująca się zagrożeniami chemicznymi.

Jechali pod prąd korytarzem życia, przez nich strażacy mieli problem

Jechali pod prąd korytarzem życia, przez nich strażacy mieli problem

Źródło:
tvn24.pl

Jeśli USA nie wyślą broni, Ukraina może przegrać wojnę do końca roku - zaalarmował szef CIA William Burns. Dodał, że brak wsparcia może doprowadzić do sytuacji, w której Władimir Putin będzie mógł dyktować warunki.

Szef CIA: Ukraina może przegrać wojnę jeszcze w tym roku

Szef CIA: Ukraina może przegrać wojnę jeszcze w tym roku

Źródło:
PAP

Rozprzestrzenianie się szczepu H5N1 ptasiej grypy jest "powodem do niepokoju" - ocenia WHO, wskazując na jego "wyjątkowo wysoką" śmiertelność wśród ludzi. A notowane w ostatnim czasie przypadki przeniesienia wirusa na kilka gatunków ssaków budzą "ogromne obawy".  

Wirus atakuje kolejne gatunki. WHO o "ogromnych obawach"

Wirus atakuje kolejne gatunki. WHO o "ogromnych obawach"

Źródło:
The Guardian, Telegraph, TVN24.pl

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od grudnia 2022 roku do kwietnia 2023 roku wpływały zalecenia ówczesnego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka o przyjęcie wniosków wizowych od grup obywateli Filipin w procedurze przyspieszonej - powiedział przed komisją śledczą do spraw afery wizowej były konsul RP w Manili Aleksander Parzych. Mówił także o mailu od asystentki ówczesnego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, który wzbudził jego "zaniepokojenie".

Zalecenia Wawrzyka, mail od asystentki, który wzbudził "zaniepokojenie". Były konsul w Manili przed komisją śledczą

Zalecenia Wawrzyka, mail od asystentki, który wzbudził "zaniepokojenie". Były konsul w Manili przed komisją śledczą

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

Nie żyje czternastoletnia uczennica, która dostała ataku serca po tym, jak we wschodniej Francji nożownik zaatakował dzieci przed szkołą - poinformowała w piątek agencja AFP.

Po ataku nożownika zatrzymało się jej serce. Nie żyje 14-letnia uczennica

Po ataku nożownika zatrzymało się jej serce. Nie żyje 14-letnia uczennica

Źródło:
PAP, Le Figaro, tvn24.pl

Po bardzo spokojnym początku roku w połowie kwietnia gwałtownie wzrosła średnia liczba rezerwowanych lokali. Na celowniku głównie Warszawa i Poznań - informuje piątkowa "Rzeczpospolita".

Ruszył wyścig do biur sprzedaży

Ruszył wyścig do biur sprzedaży

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w kwestii polityki migracyjnej pod względem merytorycznym jest równie twardy jak jego poprzednicy z Prawa i Sprawiedliwości – ocenia niemiecki dziennik "Die Welt". Szef polskiego rządu podchwycił panujące w polskim społeczeństwie nastroje, dodała gazeta.

"Die Welt": postawa Tuska ws. paktu migracyjnego równie twarda jak PiS-u

"Die Welt": postawa Tuska ws. paktu migracyjnego równie twarda jak PiS-u

Źródło:
PAP

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Jak przekazał litewski prokurator generalny, zatrzymani to obywatele Polski.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. Litewski prokurator generalny: to obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. Litewski prokurator generalny: to obywatele Polski

Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Ubiegająca się o fotel prezydenta Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka z Koalicji Obywatelskiej wygrała proces w trybie wyborczym ze swoim rywalem, Mariuszem Śpiewokiem (Koalicja Dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza). Żona Borysa Budki pozwała go po słowach, które kontrkandydat zamieścił w mediach społecznościowych.

Na finiszu kampanii wygrała proces wyborczy. Poszło o wpis o "sabotażu"

Na finiszu kampanii wygrała proces wyborczy. Poszło o wpis o "sabotażu"

Źródło:
PAP

Dotychczasowy prezydent Jarosław Klimaszewski wygrał pierwszą turę wyborów w Bielsku-Białej, zdobywając 45,88 proc. głosów, ale w niedzielę czeka go dogrywka z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości Konradem Łosiem. Rządzący miastem od 2018 roku polityk, popierany przez Koalicję Obywatelską, może liczyć na większość w radzie miasta, ale jego konkurent nie planuje składać broni.

Na ostatniej prostej kandydat PiS z "uśmiechem w kierunku wyborców lewicy"

Na ostatniej prostej kandydat PiS z "uśmiechem w kierunku wyborców lewicy"

Źródło:
tvn24.pl
Majchrowski oddaje Kraków. Po najdłuższych rządach w historii miasta

Majchrowski oddaje Kraków. Po najdłuższych rządach w historii miasta

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24