Jest wyrok dla rodziców Szymona z Będzina. 10 lat więzienia dla ojca, 5 lat dla matki

Aktualizacja:
Jest wyrok dla rodziców Szymona z Będzina. 10 lat więzienia dla ojca, 5 lat dla matki
Jest wyrok dla rodziców Szymona z Będzina. 10 lat więzienia dla ojca, 5 lat dla matki
tvn24
Niespełna dwuletni Szymonek zginął w lutym 2010 rokutvn24

Na 10 lat więzienia został skazany ojciec Szymona z Będzina. Z kolei matka chłopca trafi za kratki na 5 lat - zdecydował Sąd Okręgowy w Katowicach. Oboje rodzice przyczynili się do śmierci syna. Niespełna dwuletni chłopczyk zmarł 5 lat temu w wyniku obrażeń doznanych po uderzeniu w brzuch.

Jarosław R. został skazany za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Natomiast Beata Ch. - zdaniem sądu - nie udzieliła mu pomocy, narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.

Dodatkowo, sąd uznał ich winnych wyłudzenia świadczeń socjalnych.

- Sąd, odczytując wyrok, mówił o tym, że to ojciec zadawał ciosy, które doprowadziły do śmierci chłopca. Natomiast, działając w pełnym porozumieniu z matką, nie udzielili chłopcu pomocy, nie zawieźli go do szpitala. A gdyby to zrobili nawet kilka godzin przed tym kiedy nastąpił zgon małego Szymonka, życie chłopca w wyniku operacji być może udałoby się uratować - mówi reporter TVN24, Marcin Kwaśny, który był obecny podczas odczytywania wyroku.

Kary więzienia dla rodziców to jednak nie wszystko. Jarosław R. i Beata Ch. muszą również zapłacić karę na rzecz gminy Będzin, bo po śmierci chłopca cały czas pobierali na niego zasiłek, a także dodatek mieszkaniowy, nie zgłaszając, że Szymon nie żyje.

Sprawa sprzed 5 lat

Niespełna dwuletni Szymon zmarł przed pięcioma laty w wyniku obrażeń doznanych po silnym uderzeniu w brzuch. O jego śmierć oskarżono rodziców. Prokurator chciał, by zostali skazani za zabójstwo. Wniósł o wymierzenie Jarosławowi R. i Beacie Ch. po 15 lat więzienia.

Zdaniem oskarżenia, niezależnie od tego, który z rodziców uderzył chłopczyka, oboje powinni zostać skazani za zabójstwo z tzw. zamiarem ewentualnym. Prokuratura przyjęła, że oboje godzili się na śmierć dziecka, nie udzielając mu pomocy, pomimo konieczności natychmiastowego podjęcia leczenia.

Sąd zmienił kwalifikację prawną

Sąd Okręgowy w Katowicach nie podzielił jednak stanowiska prokuratury i zmienił kwalifikację prawną.

- Za zabójstwo można skazać jedynie taką osobę, która chciała pozbawić kogoś życia lub godziła się na jej śmierć – w taki sposób katowicki sąd uzasadnił wyrok dla rodziców dwuletniego Szymona.

Sędzia Igor Niedobecki mówił w ustnych motywach wyroku, że rodzice mogliby odpowiadać za zabójstwo tylko wówczas, gdyby prokurator wykazał, że zdawali sobie oni sprawę, że Szymon umrze. - Godzenia się na śmierć nie można domniemywać – zaznaczył.

Rodzice Szymona z Będzina skazani
Rodzice Szymona z Będzina skazanitvn24

Według sądu, biegli w swoich opiniach nie dali podstaw, by kwestionować wyjaśnienia oskarżonych, którzy mówili, że dziecko przed śmiercią samodzielnie poruszało się, nie traciło przytomności. - Rodzice powinni byli skorzystać z pomocy lekarskiej, ale nie można przyjąć, że chcieli śmierci dziecka - zaznaczył sędzia Niedobecki.

W związku ze śmiercią Szymona sąd wymierzył oskarżonym kary: ojcu 9,5 roku, a matce 4 lata i 8 miesięcy więzienia. Jednak oboje, poza doprowadzeniem do śmierci Szymona, odpowiadali także m.in. za wyłudzanie zasiłków rodzinnych i dodatków mieszkaniowych już po tym, jak zmarł ich syn. Dlatego sąd wymierzył im kary łączne: 10 lat więzienia dla ojca dziecka i 5 lat dla matki.

Będzie apelacja?

Prokurator, który oskarżył rodziców o zabójstwo dwuletniego syna Szymona, oświadczył po czwartkowym wyroku, że podtrzymuje stanowisko zawarte w akcie oskarżenia.

- Zażądamy uzasadnienia dzisiejszego orzeczenia na piśmie i potem będziemy rozważać kwestię wniesienia apelacji – powiedział prok. Arkadiusz Jóźwiak po ogłoszeniu wyroku. Pytany, czy można spodziewać się apelacji, odpowiedział: "raczej tak".

Obrona częściowo zadowolona z wyroku

Adwokat Jarosława R., Andrzej Herman, wyraził satysfakcję, że sąd podzielił stanowisko obrony, iż w tej sprawie nie doszło do zabójstwa. - Mój klient nie zabił swojego dziecka – podkreślił.

Jednocześnie nie zgodził się ze stanowiskiem sądu, który przyjął, że to jego klient doprowadził do śmierci Szymona. - Z tym mój klient się nie zgadza i moja w tym zakresie ocena pozostaje głęboko odmienna od oceny wyrażonej przez sąd okręgowy – powiedział mec. Herman.

Mec. Marek Krupski, powiedział, że trudno tę sprawę nazwać sukcesem ze społecznego punktu widzenia, ponieważ doszło do tragedii. - Jeżeli chodzi o zdefiniowanie pozycji procesowej oskarżonej, to niewątpliwie nieuwzględnienie wniosku prokuratora jest dla niej korzystne – wskazał.

Zapowiedział wniosek o uzasadnienie wyroku. - Decyzja ws. ewentualnej apelacji zapadnie po analizie uzasadnienia i konsultacji z klientką – dodał.

Rodzice wzajemnie się oskarżają

Dziecko zmarło w 2010 r. w Będzinie (woj. śląskie). Ciało chłopca rodzice porzucili na peryferiach Cieszyna. Proces Jarosława R. i jego byłej partnerki - matki Szymona, Beaty Ch., rozpoczął się we wrześniu 2013 r.

Rodzice Szymona wzajemnie obciążali się winą. Ich wyjaśnienia dotyczące okoliczności śmierci dziecka były sprzeczne. Zdaniem Beaty Ch., Jarosław R., nie mogąc uspokoić płaczącego Szymona, po raz pierwszy miał go uderzyć 24 lutego 2010 r. Trzy dni później ojciec miał zadać Szymonowi kolejny silny cios pięścią w brzuch. Tego samego dnia dziecko zmarło. W wyjaśnieniach Jarosława R. pojawiały się twierdzenia, że to Beata Ch. uderzyła dziecko otwartą dłonią w brzuch, a w innym fragmencie – że nadepnęła na brzuch Szymona, a chwilę wcześniej klęczała na dziecku, leżącym na wersalce.

Wydarzenia opisane w akcie oskarżenia są wstrząsające:

Wstrząsający akt oskarżenia dla rodziców Szymona z Będzina
Wstrząsający akt oskarżenia dla rodziców Szymona z Będzinatvn24

Dziecko konało przez wiele godzin

W opinii prokuratora Arkadiusza Jóźwiaka to, który z rodziców w rzeczywistości zadał Szymonowi śmiertelne obrażenia miało znaczenie drugorzędne. - Jeden rodzic w obecności drugiego użył brutalnej siły fizycznej wobec dziecka. Potem nie oddali dziecka pod opiekę medyczną – powiedział oskarżyciel.

Podkreślił, że Szymon konał przez wiele godzin na oczach rodziców, tymczasem jego matka i ojciec wykazali całkowitą obojętność wobec pogarszającego się stanu zdrowia dziecka, a reanimację podjęli dopiero po tym, jak chłopczyk przestał oddychać. Nie pojechali do szpitala, bo Szymon miał także inne ślady przemocy, tymczasem nawet na kilka godzin przed śmiercią można go było uratować – mówił prokurator.

Udawali, że syn żyje

Jeszcze w dniu śmierci Szymona rodzice zwłoki syna przewieźli samochodem do Cieszyna, gdzie porzucili je w stawie. Do auta zabrali też pozostałą dwójkę wspólnych dzieci - dziewczynki: 4-letnią i niespełna roczną. Chłopiec został kompletnie ubrany, odpowiednio do pory roku. Został włożony do torby i przewieziony w bagażniku, a następnie położony przez matkę na krawędzi stawu.

Po porzuceniu zwłok rodzice z dwójką dzieci wyjechali na kilka dni do innego miasta. Po powrocie ukrywali się we własnym mieszkaniu, informując bliskich, że są gdzie indziej. Później opowiadali, że Szymon przebywa u jednej bądź drugiej rodziny. Oszustwo długo udawało się, bo obie rodziny nie utrzymywały ze sobą kontaktu. Nikt nie rozpoznał też publikowanego w mediach wizerunku dziecka.

Żeby uniknąć ujawnienia zbrodni, gdy zaczęły napływać wezwania do szczepienia chłopca, rodzice przenieśli jego dokumentację do innej przychodni, a następnie Beata Ch. przyprowadziła do niej swego wnuka. Rodzice Szymona odpowiadali przed sądem także za składanie fałszywych oświadczeń w będzińskim magistracie, dzięki czemu wyłudzili świadczenia socjalne w wysokości blisko 4 tys. zł, a Jarosław R. dodatkowo za nielegalne posiadanie kilku nabojów.

Prowadzone po znalezieniu ciała śledztwo w sprawie śmierci chłopca najpierw zostało umorzone w kwietniu 2012 r. z powodu niewykrycia sprawców. Sprawa wyszła na jaw, gdy do ośrodka pomocy społecznej w Będzinie zgłosiła się osoba, twierdząc, że od dawna nie widziała dziecka sąsiadów.

Zobacz materiał Faktów TVN:

04.05 | 15 lat więzienia za śmierć 2-letniego Szymona żąda prokurator
04.05 | 15 lat więzienia za śmierć 2-letniego Szymona żąda prokuratorFakty TVN

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: NS/kv / Źródło: TVN 24 Katowice, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Archiwum

Pozostałe wiadomości

- Długo czekaliśmy, byliśmy przygotowani i w końcu się udało - szef wywiadu wojskowego w Kijowie Kyryło Budanow w rozmowie z ukraińską sekcją BBC ujawnił kulisy zestrzelenia rosyjskiego bombowca dalekiego zasięgu Tu-22M3. Maszyna została strącona w piątek w Kraju Stawropolskim w Rosji. Według oficjalnej wersji Moskwy samolot spadł z powodu "niesprawności technicznej".

"Tygodniowa zasadzka". Nowe informacje o strąceniu rosyjskiego bombowca

"Tygodniowa zasadzka". Nowe informacje o strąceniu rosyjskiego bombowca

Źródło:
BBC, Liga, Radio Swoboda, tvn24.pl

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

Policjanci przetransportowali wątrobę, na którą czekał 49-letni pacjent. Organ został pobrany od dawcy w litewskim szpitalu. Krzysztof Zając z Centralnego Szpitala Klinicznego w Warszawie podkreśla, że o losie pacjenta decydowały minuty.

Wątroba z Litwy była ostatnią szansą dla pacjenta warszawskiego szpitala

Wątroba z Litwy była ostatnią szansą dla pacjenta warszawskiego szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Ulewy, które w tym tygodniu nawiedziły Zjednoczone Emiraty Arabskie, boleśnie pokazują brak przygotowania do walki ze skutkami zmian klimatycznych. Jak tłumaczył na antenie TVN24 profesor Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, to, co dzisiaj uznajemy za anomalie, będzie powtarzało się coraz częściej.

"Nawet kraje pustynne nie są dalekie od zmiany klimatu"

"Nawet kraje pustynne nie są dalekie od zmiany klimatu"

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, DXB, Reuters

Ukraina przeprowadziła w nocy atak dronów na cele na terytorium Rosji - powiadomił portal Ukraińska Prawda, powołując się na źródła w ukraińskich służbach i wojsku. Media informują o pożarze obiektu paliwowego w obwodzie smoleńskim na zachodzie Rosji.

Ukraińskie drony zaatakowały osiem obwodów w Rosji. Doniesienia o uszkodzeniach obiektów energetycznych 

Ukraińskie drony zaatakowały osiem obwodów w Rosji. Doniesienia o uszkodzeniach obiektów energetycznych 

Źródło:
PAP

W bloku przy rondzie Wiatraczna wybuchł pożar. Ogień zajął mieszkanie na 10 piętrze. Strażacy ewakuowali z balkonu jedną osobę. Trafiła do szpitala. Trwa dogaszanie.

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Cmentarzu Głównym w Przemyślu odbył się pogrzeb Damiana Sobola, polskiego wolontariusza, który zginął pierwszego kwietnia w Strefie Gazy po ataku rakietowym izraelskiego wojska na konwój humanitarny. - Zapłacił najwyższą cenę za to, że niósł pomoc innym. Od zawsze chciał pomagać - mówili po uroczystości jego bliscy.

"Chłopak pełen energii i miłości do drugiego człowieka stał się celem". Pogrzeb wolontariusza, który zginął w Strefie Gazy

"Chłopak pełen energii i miłości do drugiego człowieka stał się celem". Pogrzeb wolontariusza, który zginął w Strefie Gazy

Źródło:
tvn24.pl

Pasażerowie podróżujący samolotem z Nowego Jorku do Warszawy mieli nieplanowany postój. Maszyna lądowała na Islandii.

Samolot z Nowego Jorku do Warszawy lądował na Islandii

Samolot z Nowego Jorku do Warszawy lądował na Islandii

Źródło:
PAP

Tankowiec, który zaopatruje w paliwo statki tak zwanej rosyjskiej floty cieni, powiązany jest z rosyjskim oligarchą i łotewskim magnatem naftowym - poinformowała w sobotę szwedzka telewizja SVT. Statek jest zakotwiczony na Morzu Bałtyckim na wschód od Gotlandii.

Bunkrowanie "floty cieni" na Bałtyku. Media o rosyjskich powiązaniach tankowca

Bunkrowanie "floty cieni" na Bałtyku. Media o rosyjskich powiązaniach tankowca

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się największe demokratyczne wybory w historii ludzkości - do urn może pójść niemal miliard ludzi. I prawie wszyscy oddadzą głos na tego samego człowieka - rządzącego już od dekady premiera Narendrę Modiego, którego poparcie przed wyborami sięgnęło niemal 80 proc. Niektórzy uważają go wręcz za boga, ale jego władza ma ciemną stronę. Stronę, która może zagrozić rozpadem całych Indii. - To będzie ogromna konfrontacja i nie wiem, jak ona się skończy - mówi ekspert ds. Indii, dr Krzysztof Iwanek.

Przez niego Indie mogą się rozpaść. Ludzie i tak go wybiorą

Przez niego Indie mogą się rozpaść. Ludzie i tak go wybiorą

Źródło:
tvn24.pl

Russian Copper Company (RCC) i chińskie firmy unikały podatków i omijały zachodnie sankcje poprzez handel walcówką miedzianą pod przykrywką złomu - poinformowały agencję Reutera trzy źródła zaznajomione ze sprawą.

Kwitnie handel "złomem". Rosyjskie i chińskie firmy znalazły sposób

Kwitnie handel "złomem". Rosyjskie i chińskie firmy znalazły sposób

Źródło:
Reuters

Przełamanie impasu w Kongresie w sprawie amerykańskiego pakietu pomocy dla Ukrainy niestety znaczy, że Amerykanie mają bardzo ponure prognozy dotyczące Ukrainy - powiedział w sobotę w programie "Jeden na jeden" w TVN24 Jerzy Marek Nowakowski, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego. Jak dodał, "wygląda na to, że jest osobista zgoda Trumpa na tę decyzję". - Zrozumiał, że żarty się skończyły - stwierdził Nowakowski.

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Źródło:
TVN24

Dwa samoloty F-16 - jeden pilotowany przez człowieka, drugi przez sztuczną inteligencję (AI) - zmierzyły się nad bazą sił powietrznych USA Edwards Air Force Base w stanie Kalifornia. Agencja do spraw Zaawansowanych Projektów Obronnych (DARPA) nie ujawniła, która maszyna wygrała starcie. Podała jednak, że wyniki pokazują "historyczną zmianę w lotnictwie".

"Historyczna zmiana w lotnictwie". Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

"Historyczna zmiana w lotnictwie". Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

Źródło:
PAP

Wenecja wprowadza specjalny system rezerwacji wizyt w mieście, a także opłatę w wysokości pięciu euro za wstęp do historycznego centrum. Ma ona obowiązywać jednak tylko w wybranych dniach od 25 kwietnia do 14 lipca. Zostaną nią objęci także tylko ci turyści, którzy nie zatrzymają się w mieście na nocleg. To pierwszy test takiego rozwiązania na świecie.

Rezerwacje i opłaty za wstęp do miasta. "Nikt wcześniej nie wprowadził takiego eksperymentu"

Rezerwacje i opłaty za wstęp do miasta. "Nikt wcześniej nie wprowadził takiego eksperymentu"

Źródło:
PAP

Około 30 osób odniosło obrażenia po tym jak prom pasażerski uderzył w nabrzeże w porcie w Neapolu. Statek podróżował z wyspy Capri. Przypuszcza się, że przyczyną wypadku był gwałtowny poryw wiatru.

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Źródło:
PAP, The Maritime Executive

Jeż spuchnięty do rozmiarów piłki futbolowej został znaleziony w Anglii. Zwierzę wymagało natychmiastowej opieki weterynaryjnej - niezwykłe "nadmuchanie" ciała to bowiem objaw poważnego schorzenia, które może skończyć się jego śmiercią.

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Źródło:
BBC, Wild Hogs Hedgehog Rescue

Policjanci interweniowali na peronie w Górze Kalwarii, gdzie na gorącym uczynku zatrzymano dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o pomalowanie wagonu pociągu farbą w spreju.

Pomalowali wagon, przy sobie mieli 22 puszki farby

Pomalowali wagon, przy sobie mieli 22 puszki farby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zorza polarna pojawiła się na polskim niebie w sobotnią noc. W jej obserwacji nie przeszkodziły nawet chmury, których gruba warstwa otulała w nocy część naszego kraju. Zdjęcie zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl, Kontakt 24
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Milczące anioły - tak się mówi na dzieci, które przestają mówić, chodzić, wodzić za rodzicami wzrokiem. Rodzice dziewczynek z zespołem Retta widzą, że cierpią. Wśród nich jest Gaja - na razie nie da się jej wyleczyć, ale rozwój choroby można spowolnić. Być może do czasu, gdy nauczymy się ją leczyć. Na tę terapię trzeba mnóstwa pieniędzy. Lena już ją stosuje i widać, że warto.

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Źródło:
Fakty TVN

IMGW wydał kolejne alerty meteorologiczne. W sobotę we wszystkich województwach spodziewane są niebezpieczne zjawiska. Wystąpią opady śniegu i lokalne burze z gradem, a drogi w wielu regionach skuje lód. W nocy wyraźnie spadnie także temperatura przy gruncie.

Alerty IMGW we wszystkich województwach

Alerty IMGW we wszystkich województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Zima powróciła w polskie góry. W sobotę warunki na szlakach w Tatrach, Beskidach i Karkonoszach są trudne i wymagają specjalistycznego sprzętu. Ratownicy proszą o rozwagę podczas wycieczek, szczególnie w wyższych partiach gór.

Niebezpiecznie w górach. "Warunki mogą się zmienić nawet w kilkanaście minut"

Niebezpiecznie w górach. "Warunki mogą się zmienić nawet w kilkanaście minut"

Źródło:
PAP, TPN

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o antywojennym thrillerze "Civil War". Młodzi twórcy będą mogli powalczyć o 100 tysięcy złotych na realizację etiudy w konkursie organizowanym między innymi przez stację TVN. Powody do radości mają fani Shakiry, która zapowiedziała międzynarodowe tournée. Céline Dion z kolei przedstawi walkę z chorobą w filmie dokumentalnym.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl