Premier na odległość. Kataloński parlament przyjął ustawę


Deputowani regionalnego parlamentu przyjęli w piątek ustawę mającą umożliwić mianowanie na premiera Katalonii przebywającego w Niemczech Carlesa Puigdemonta. Rząd w Madrycie poinformował, że uruchomił już procedury mające temu zapobiec.

Za uchwaleniem nowej ustawy opowiedziało się 70 katalońskich deputowanych, a 64 było przeciwnych. Przedstawiciele ludowców (PP), socjalistów (PSOE) oraz Ciudadanos podczas debaty protestowali przeciwko "poddaniu pod głosowanie przepisów, których niezgodność z ustawą zasadniczą zgłosił w przeszłości Trybunał Konstytucyjny Hiszpanii”. Z kolei zwolennicy mianowania premierem Katalonii przebywającego w Niemczech Puigdemonta stwierdzili, że nowe prawo "pozwoli wprowadzić w życie wyniki grudniowych wyborów regionalnych", w których większość zdobyły partie proniepodległościowe. - Nawet jeśli przyjętego dziś prawa nie będzie można w praktyce zrealizować, to musi ono zaistnieć, aby pokazać wynik grudniowych wyborów parlamentarnych - powiedział deputowany Republikańskiej Lewicy Katalonii (ERC) Antoni Castella.

Madryt "uruchamia procedury"

W piątek hiszpański rząd Mariano Rajoya poinformował, że “uruchomił już procedury” służące uniemożliwieniu powołania Puigdemonta na urząd premiera Katalonii. Wcześniej regionalny parlament w Barcelonie przyjął deklarację wzywającą władze w Madrycie do natychmiastowego wypuszczenia na wolność przetrzymywanych od października 2017 roku w zakładach karnych katalońskich więźniów politycznych.

Były premier ścigany

Puigdemont został zatrzymany w marcu 2018 roku w Niemczech, kiedy wracał z Finlandii do Belgii, gdzie ukrywał się przed hiszpańskim wymiarem sprawiedliwości. Zatrzymanie nastąpiło wkrótce po wydaniu w jego sprawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Były premier Katalonii jest w Hiszpanii oskarżony o rebelię i malwersację funduszy, do której miało dojść poprzez wydanie przez jego gabinet środków na nieuznawane przez Madryt referendum niepodległościowe z 1 października 2017 roku. Grozi mu do 30 lat więzienia. W Niemczech, gdzie Puigdemont oczekuje na werdykt sądu, ma zapaść decyzja o ewentualnej ekstradycji katalońskiego polityka tylko na podstawie zarzutu o sprzeniewierzenie środków publicznych. W hiszpańskich więzieniach przebywają inni główni liderzy katalońskiego ruchu niepodległościowego, w tym między innymi były wicepremier Oriol Junqueras, przywódcy organizacji separatystycznych Jordi Cuixart i Jordi Sanchez, a także były rzecznik rządu Jordi Turull. Dwaj ostatni, podobnie jak Puigdemont, byli już kandydatami na urząd premiera Katalonii, ale na ich wybór nie zgodził się hiszpański wymiar sprawiedliwości.

Autor: momo//kg / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: