Fundacja Elbanowskich ma zwrócić MEN ponad 27 tysięcy złotych. "Wszczęto postępowanie"

[object Object]
Fundacja Tomasza i Karoliny Elbanowskich ma zwrócić pieniądze MEN po kontroli NIKtvn24
wideo 2/14

Ministerstwo edukacji domaga się od Fundacji Rzecznik Praw Rodziców zwrotu ponad 27 tysięcy złotych. "Ze względu na to, że środki te nie zostały zwrócone do 26 czerwca, wszczęto wobec fundacji postępowanie administracyjne" - przekazała tvn24.pl Justyna Sadlak z Biura Informacji Prasowej MEN. Chodzi o pieniądze z dofinansowania, które fundacja otrzymała na wspólny projekt z MEN. Nieprawidłowości związane z fundacją Elbanowskich opisała w raporcie Najwyższa Izba Kontroli, zarzucając ministerstwu między innymi "nieskuteczny nadzór" nad realizacją projektu. Fundacja odpiera jednak wytknięte nieprawidłowości.

W czerwcu radio RMF podało, że Ministerstwo Edukacji Narodowej po kontroli NIK zażądało od fundacji Karoliny i Tomasza Elbanowskich Rzecznik Praw Rodziców zwrotu ponad 27 tysięcy złotych.

Chodzi o pieniądze, które Fundacja Rzecznik Praw Rodziców dostała od kancelarii premiera w ramach unijnego dofinansowania na przeprowadzenie badań dotyczących zmian w systemie edukacji, które prowadziła z resortem edukacji. Łączna kwota dofinansowania wyniosła 2 377 110 złotych.

Fundacja Elbanowskich wygrała konkurs na partnerstwo z resortem edukacji jednym punktem w rywalizacji z projektem Federacji Inicjatyw Oświatowych.

Wykazane przez NIK nieprawidłowości

Najwyższa Izba Kontroli analizując sprawozdanie z wykonania budżetu resortu edukacji za rok 2018, "szczegółową kontrolą" objęła realizację projektu "Zmiany w systemie edukacji w Polsce odpowiedzią na oczekiwania społeczne i zmiany gospodarcze", który w latach 2016-2018 fundacja prowadziła we współpracy z MEN.

Jak wynika z raportu z maja tego roku, sprawdzono 21 dokumentów złożonych do MEN, w tym 17 dotyczących wydatków poniesionych przez fundację. Kontrolerzy NIK wskazali między innymi pięć nieprawidłowo wystawionych umów o dzieło, osiem umów, w których wystąpiły braki lub błędy w opisie merytorycznym dokumentów finansowych, sześć nieprawidłowych wniosków o płatność. Wytknięto, że w trzech przypadkach "dokonano płatności na inne kwoty niż te, które wynikały z rachunków do umów".

NIK stwierdziła również nieprawidłowość "polegającą na nieskutecznym nadzorze MEN jako Lidera Partnerstwa nad realizacją projektu przez (...) Fundację Rzecznik Praw Rodziców". Podkreśliła, że "pracownicy MEN nie przeprowadzili żadnej kontroli" w FRPR.

Kontrola przeprowadzona przez kancelarię premiera

Wskazano ponadto, że kontrola przeprowadzona przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów w maju 2018 roku (kilka miesięcy przed zakończeniem realizacji projektu) również wykazała nieprawidłowości polegające między innymi na "przedstawianiu do rozliczenia wydatku, nieprzewidzianego we wniosku o dofinansowanie, braku odpowiedniej jakości dzieła (ankiety pn. 'Żywienie w szkołach'), rozbieżnościach w zakresie stawek jednostkowych wykazanych we wniosku o dofinansowanie oraz w umowach o dzieło, błędnych opisach merytorycznych dokumentów finansowych, braku precyzyjnego opisu przedmiotu umów o dzieło, niedopełnieniu obowiązku prawidłowego upublicznienia zapytania ofertowego".

Jak czytamy w informacji NIK, "w wyniku kontroli KPRM uznano część wydatków jako niekwalifikowalne".

NIK zauważa także, że pomimo wykazanych przez kancelarię premiera niepoprawności, "w informacji pokontrolnej KPRM projekt został oceniony jako realizowany, co do zasady w sposób poprawny, ale ze względu na występujące uchybienia zwrócono uwagę na konieczność jego usprawnienia".

Brak kontroli projektu u partnera MEN uzasadniała dyrektor Departamentu Podręczników, Programów i Innowacji w resorcie edukacji Alina Sarnecka. Jak przekonywała, "prowadzony był ciągły monitoring, w wyniku którego nie stwierdzono nieprawidłowości".

Najwyższa Izba Kontroli podkreśliła, że "nie podziela argumentów przedstawionych w wyjaśnieniach, ponieważ wykazane przez KPRM nieprawidłowości wskazują na nieskuteczny nadzór nad działaniami Partnera projektu [fundacji Elbanowskich - przyp. red.]".

Zauważono, że to Departament Podręczników, Programów i Innowacji MEN jest odpowiedzialny za "koordynowanie (w tym monitorowanie i nadzorowanie oraz ewentualne dochodzenie należności) prawidłowości działania Partnera przy realizacji zadań zawartych w projekcie (...), zapewnienie prawidłowości operacji finansowych w szczególności poprzez wdrożenie systemu zarządzania i kontroli finansowej projektu".

Raport NIK: Wykonanie budżetu państwa w 2018 roku w części 30 - oświata i wychowanie >

W sprawozdaniu wykonania budżetu MEN za rok 2018 kontrolerzy MEN sprawdzili 21 umów dotyczących projektu "Zmiany w systemie edukacji w Polsce odpowiedzią na oczekiwania społeczne i zmiany gospodarcze". Czytaj więcej na https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-nik-wskazuje-nieprawidlowosci-w-projekcie-fundacji-elbanowsk,nId,3066063#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

MEN: realizacja projektu nie wzbudzała wątpliwości

W piątek Justyna Sadlak z Biura Informacji Prasowej ministerstwa edukacji odpowiedziała na prośbę o oficjalne stanowisko w tej sprawie. Jak poinformowała, "Ministerstwo Edukacji Narodowej zwróciło się do Fundacji Rzecznik Praw Rodziców o zwrot środków w wysokości 27 311, 43 złotych". Podkreśliła przy tym, że całość realizowanego z fundacją Elbanowskich projektu to 2 512 916, 06 złotych.

"Ze względu na to, że środki te nie zostały zwrócone do 26 czerwca, wszczęto wobec fundacji postępowanie administracyjne" - dodała Sadlak. Podkreśliła, że wydatki niekwalifikowalne po stronie FRPR stwierdzono podczas kontroli przeprowadzonej przez KPRM a nie NIK.

Wyraziła także pogląd przeciwny do NIK, przekonując, że "MEN nie miał obowiązku przeprowadzać kontroli w siedzibie Partnera [fundacji - przyp. red.]".

Podkreśliła jednocześnie, że "w ramach realizacji projektu prowadzony był ciągły nadzór i monitorowanie działań Partnera, zarówno pod względem finansowym i merytorycznym (wydatkowanie zgodnie z budżetem projektu), w wyniku których nie stwierdzano nieprawidłowości, realizacja projektu nie wzbudzała wątpliwości w związku z czym nie powodowała konieczności przeprowadzenia kontroli u Partnera".

"W przypadku wątpliwości co do zasadności wydatków lub innych kwestii spornych, były one sygnalizowane podczas spotkań przedstawicieli Lidera i Partnera i, w miarę możliwości, rozwiązywane na bieżąco" - przekazała. "Ponadto w maju 2018 roku rozpoczęła się kontrola KPRM jako Instytucji Pośredniczącej, w związku z tym przeprowadzenie kontroli przez Lidera Partnerstwa nie było uzasadnione" - argumentowała.

"Oczekujemy, że te pieniądze zostaną zwrócone"

W czwartek 8 sierpnia przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej pytani byli na konferencji prasowej o kwotę, jaką miała zwrócić fundacja Elbanowskich, czy została ona zwrócona oraz na czym polegały nieprawidłowości.

- Minister wystąpił do fundacji o zwrot tych pieniędzy i oczekujemy, że te pieniądze zostaną zwrócone przez fundację. Tyle mogę powiedzieć na dzisiaj - powiedział wiceminister edukacji Maciej Kopeć. - Trudno mi na ten temat więcej powiedzieć, niż to, co wynikało z raportu Najwyższej Izby Kontroli - dodał.

Minister edukacji Dariusz Piontkowski podkreślił, że "generalnie w przypadku każdej fundacji, która korzysta ze środków publicznych, które są w dyspozycji Ministerstwa Edukacji Narodowej podchodzimy tak samo". - Te środki powinny być wydawane zgodnie z prawem. Jeżeli są jakieś wątpliwości, to każda fundacja bez względu na to, jak się nazywa i przez kogo jest prowadzona, jest zobowiązana do zwrotu tych środków - oświadczył.

Fundacja odpiera zarzuty kancelarii premiera

Pod koniec lipca, jeszcze przed wspomnianą konferencją MEN, dziennikarza tvn24.pl skierował mailowo do fundacj Elbanowskich pytania o fragment raportu NIK, dotyczący wyników kontroli KPRM i brak kontroli ze strony resortu edukacji.

W odpowiedzi Tomasz Elbanowski przekazał, że "kontrola KPRM jest standardową kontrolą w projekcie, ponieważ jest to Instytucja Pośrednicząca, a więc przekazująca środki i nadzorująca projekt".

Wskazywał także, że "ocena jakości ankiety", z czym wiązał się jeden z zarzutów KPRM, "jest subiektywną oceną urzędnika, od której się odwołaliśmy. Argumentem urzędnika była skrótowa forma ankiety. Kontrargumentem Fundacji oparta na podstawach naukowych tworzenia ankiet Internetowych wskazana metodologia".

"Ankieta internetowa wymaga skrótowej formy, bo ludzie poświęcają do 3 minut czasu na jej wypełnienie. Fundacja konsultowała jej treść i zakres z ekspertami również od żywienia w szkole" - oświadczył Elbanowski.

Dodał, że "zastrzeżenie do formy zapytania ofertowego również pozostaje kwestią sporną między KPRM a Fundacja". "Chodzi o to, czy na całe zadanie zamówienia udziela się według takich samych reguł, jak na jego cześć (a więc za mniejsza kwotę)".

Jak napisał Elbanowski, "KPRM uważa, że tak", natomiast "eksperci, których zdanie przedstawiła Fundacja uważają, że kluczowa jest realna kwota pozostałego do wykonania działania, na które udziela się zamówienia, a nie wartość całego zadania, którego część już wykonano".

Odnosząc się, do nieprawidłowości wykazanych przez kancelarię premiera, przekonywał, że "wszystkie pozostałe kwestie zostały wyjaśnione lub poprawione w toku kontroli MEN".

Fundacja: zwrot nie jest konieczny przed wyjaśnieniem, czy kontrargumenty FRPR są słuszne

Dalej w korespondencji wyjaśniał, że "kontrola NIK, która była przeprowadzana w MEN jako kontrola coroczna, stwierdziła stan na dzień kontroli, nie czekając na wyjaśnienia. Argumenty KPRM zostały przytoczone bez uwzględnienia zdania Fundacji, ani wyjaśnień udzielonych do MEN".

Zdaniem Elbanowskiego, "kontrola MEN była sprawowana nad Fundacją na bieżąco. Zastrzeżenie braku sprawowania kontroli nie jest zasadne. Chodzi zapewne o brak oddzielnej kontroli, niepotrzebnej w sytuacji stałego zarządzania przez MEN projektem (MEN był jego liderem, Fundacja partnerem)".

"Zwrot środków nie jest konieczny przed wyjaśnieniem, czy kontrargumenty Fundacji odnośnie podniesionych zastrzeżeń są słuszne i wystarczające" - podkreślił.

Wygrany konkurs, projekt z MEN i duże pieniądze

29 kwietnia 2016 roku na stronie internetowej MEN pojawiła się informacja, że fundacja Elbanowskich wygrała konkurs na partnerstwo z resortem edukacji. Rywalizowała wtedy z projektem Federacji Inicjatyw Oświatowych i wygrała z nim zaledwie jednym punktem.

Wcześniej w lutym 2016 roku odbył się niemal identyczny konkurs (wtedy nie można było startować jako koalicja podmiotów), który wygrała wówczas właśnie Federacja Inicjatyw Oświatowych. Po tygodniu od tego wydarzenia przyszła wiadomość z ministerstwa, że konkurs został unieważniony. - Nie byliśmy gotowi na partnerstwo. Byliśmy na bardzo wczesnym etapie debat społecznych - argumentowała ówczesna szefowa MEN Anna Zalewska.

Po wygranym drugim konkursie organizowanym przez KPRM fundacja Elbanowskich przystąpiła do realizacji z MEN projektu "Zmiany w systemie edukacji w Polsce odpowiedzią na oczekiwania społeczne i zmiany gospodarcze". Jak czytamy w dokumencie NIK, na ten cel został złożony wniosek o dofinansowanie ze środków unijnych, których dysponentem była kancelaria premiera.

Łączna kwota dofinansowania wyniosła 2 377 110 złotych. Wydatki po stronie MEN wynosiły 1 633 680 złotych, a po stronie Fundacji Rzecznik Praw Rodziców 743 430 złotych. Realizację projektu przewidziano na okres od 1 października 2016 r. do 31 grudnia 2018 r.

Jak czytamy dalej w raporcie, 13 lipca 2017 roku kwota dofinansowania została zwiększona do 2 512 920 tysięcy złotych. Pomiędzy resortem a FRPR podział wydatków ustalono w następujący sposób: MEN - 1 572 190 złotych, FRPR - 940 730 złotych.

Autor: js,akr/adso,now / Źródło: tvn24.pl, TVN24, RMF FM, Gazeta Wyborcza,

Pozostałe wiadomości

Amerykański Departament Stanu zna sprawę polskiego sędziego, który uciekł na Białoruś - mówi w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną Mark Toner z Departamentu Stanu USA. Toner dodaje, że Stany Zjednoczone są świadome wyzwań wschodniej flanki NATO, które stwarza agresywna postawa Rosji i wojna w Ukrainie oraz robią wszystko, by wspierać w nich Polskę i innych sojuszników. Był też pytany o sprawę polskiego sędziego Tomasza Szmydta, który uciekł na Białoruś. Przekazał, że Departament Stanu zdaje sobie sprawę z tego, co się wydarzyło. - Ale jest to wewnętrzna kwestia rządu polskiego - dodał.

Mark Toner: Będzie to długa wojna. Wszyscy musimy się przygotować

Mark Toner: Będzie to długa wojna. Wszyscy musimy się przygotować

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W piątkowy wieczór nad Polską pojawiła się zorza polarna. Zachwyciła swoim kolorem i wyjątkowością. Na Kontakt24 spływają od internautów zdjęcia, na których udało się uchwycić ten widok.

Zorza nad Polską. Niezwykłe widoki na niebie

Zorza nad Polską. Niezwykłe widoki na niebie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Około 100 osób zostało rannych w wyniku zderzenia się pociągów na wiadukcie w Buenos Aires – podała stacja TN. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych, ale kilkadziesiąt osób trafiło do szpitali. - Słyszeliśmy huk zderzających się wagonów - relacjonowała jedna z uczestniczek wypadku. Dodała, że "wiele osób leżało na podłodze" i widziała "ciężko rannych".

Zderzenie pociągów na wiadukcie, dziesiątki rannych

Zderzenie pociągów na wiadukcie, dziesiątki rannych

Źródło:
PAP, Reuters, TN

Rosyjska ofensywa pod Charkowem prawdopodobnie będzie zwiększać intensywność - powiedział w piątek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Jak stwierdził, należy zakładać, że Rosjanie mogą szykować się do bezpośredniego ataku na miasto.

USA nie wykluczają ataku na Charków. Rosja chce stworzyć "płytką strefę buforową"

USA nie wykluczają ataku na Charków. Rosja chce stworzyć "płytką strefę buforową"

Źródło:
PAP

Na Słońcu doszło do kilku silnych rozbłysków, w wyniku czego w kierunku Ziemi podążają duże ilości plazmy. Oznacza to, że najbliższej nocy na niebie może pojawić się zorza polarna. "Mogą to być najlepsze warunki do obserwacji zorzy polarnej nad Polską od kilku-kilkunastu lat" - napisał Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach".

Burza geomagnetyczna. "Przed nami noc, na którą współczesny świat prawdopodobnie nie był gotowy"

Burza geomagnetyczna. "Przed nami noc, na którą współczesny świat prawdopodobnie nie był gotowy"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach,

Chwile grozy na basenie w Tczewie. Gdyby nie 10-letni Tymon, nie wiadomo, czy nie skończyłoby się tragicznie. Koleżanka Tymona nagle zniknęła pod wodą. Chłopiec wołał ratowników na pomoc, ale w końcu sam wyciągnął dziewczynkę na powierzchnię. Wszystko widać na filmie z monitoringu. Widać też, gdzie byli wtedy ratownicy. 

Ratownicy nie reagowali, gdy dziewczyna zniknęła pod wodą. Uratował ją 10-letni Tymon

Ratownicy nie reagowali, gdy dziewczyna zniknęła pod wodą. Uratował ją 10-letni Tymon

Źródło:
Fakty TVN

Mamy do czynienia albo z napastliwym i obrzydliwym kłamstwem politycznym, do czego formacja pani Szydło i ona sama już nas trochę przyzwyczaiła, albo mamy do czynienia z jakąś niesłychaną historią - powiedział Bartłomiej Sienkiewicz, komentując wypowiedź Beaty Szydło dotyczącą sprawy Tomasza Szmydta, w "Faktach po Faktach". Jak mówił, "pora na komisję, która zbada, w jaki sposób rosyjskie wpływy w państwie polskim się rozszerzyły za czasów PiS, ponieważ wniosek z tego jest oczywisty - ktoś czegoś nie dopilnował". - Czy to była głupota i ochrona swoich, czy to była zła wola? To kluczowe pytanie w tej chwili dla wewnętrznej polityki Polski - stwierdził.

Sienkiewicz o słowach Szydło: to obrzydliwe kłamstwo polityczne albo niesłychana historia

Sienkiewicz o słowach Szydło: to obrzydliwe kłamstwo polityczne albo niesłychana historia

Źródło:
TVN24

Jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, czy tropienie kogoś, kto rzeczywiście pracował dla jakiegoś obcego wywiadu, to od tego mamy służby, a nie komisje - mówił w "#BezKitu" marszałek Sejmu Szymon Hołownia, komentując pomysł powołania komisji do badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce.

Hołownia: jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, to od tego mamy służby, a nie komisje

Hołownia: jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, to od tego mamy służby, a nie komisje

Źródło:
TVN24

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Blisko rozbicia kumulacji było w Polsce, gdzie pojawiła się wygrana drugiego stopnia.

Wyniki Eurojackpot z 10 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Eurojackpot z 10 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Może być tak, że nie będzie kredytu zero procent, a zostanie zastąpiony on innym rozwiązaniem - stwierdził w piątek w radiowym wywiadzie wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Wcześniej, w czwartek pismo w sprawie programu Mieszkanie na start skierował do resortu rozwoju zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich.

Głośny projekt pod znakiem zapytania. "Może być tak, że go nie będzie"

Głośny projekt pod znakiem zapytania. "Może być tak, że go nie będzie"

Źródło:
tvn24.pl

Pożar wybuchł na terenie składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Gęsty czarny dym widoczny był nawet kilkadziesiąt kilometrów dalej. Sprawdź, jaki jest prawdopodobny scenariusz rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń związanych z pożarem.

Trasa chmury zanieczyszczeń z Siemianowic. IMGW o prawdopodobnym scenariuszu

Trasa chmury zanieczyszczeń z Siemianowic. IMGW o prawdopodobnym scenariuszu

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, TVN24

Ogromny pożar w Siemianowicach Śląskich. Ogień pojawił się na terenie składowiska odpadów. Kłęby czarnego dymu widać było z kilku kilometrów. Podczas gaszenia pożaru składowiska poszkodowanych zostało dwóch strażaków. Pożar jest opanowany. Trwa dogaszenie. Trudno na razie przewidzieć, kiedy się zakończy.

Dwóch strażaków poszkodowanych, trwa dogaszenie pożaru. Alert RCB obowiązuje

Dwóch strażaków poszkodowanych, trwa dogaszenie pożaru. Alert RCB obowiązuje

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

W Siemianowicach Śląskich, na terenie składowiska odpadów, wybuchł pożar. Burmistrz Czeladzi przekazał, że woda w rzece Brynicy jest zanieczyszczona chemikaliami. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt 24. 

Brynicą spływa woda zanieczyszczona chemikaliami. To pokłosie pożaru w Siemianowicach Śląskich

Brynicą spływa woda zanieczyszczona chemikaliami. To pokłosie pożaru w Siemianowicach Śląskich

Źródło:
Kontakt 24, TVN24, Wprost, Gazeta Wyborcza

To jest nie tylko naplucie w twarz sędziom zaangażowanym w obronę praworządności. To jest przede wszystkim pokazanie gestu Lichockiej obywatelom, którzy przez osiem lat stali pod sądami - powiedział sędzia Igor Tuleta, komentując poprawki wprowadzone przez Senat do nowelizacji ustawy o KRS.

Senat wprowadził zmiany w noweli ustawy o KRS. Tuleya: to pokazanie gestu Lichockiej obywatelom

Senat wprowadził zmiany w noweli ustawy o KRS. Tuleya: to pokazanie gestu Lichockiej obywatelom

Źródło:
Trójka Polskie Radio

"Precz z Zielonym Ładem" - krzyczeli rolnicy w Warszawie, ale na szubienicy powiesili nie Zielony Ład, tylko kukłę Donalda Tuska. Może zapomnieli, że to unijny komisarz z Prawa i Sprawiedliwości do Zielonego Ładu namawiał i podkreślał, że to program rolny PiS-u? Na miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego na ulicach Warszawy można było usłyszeć, że Unia to "eurokołchoz".

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Źródło:
Fakty TVN

Prokuratura Okręgowa w Płocku, która w marcu 2022 r. przedstawiła Radosławowi K. zarzuty zabójstwa trzech chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat (Piotra, Adriana i Oskara), skierowała do sądu wniosek o umorzenie śledztwa i umieszczenie mężczyzny w zakładzie psychiatrycznym. Biegli uznali, że K. jest niepoczytalny.

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

- Sąd ma świadomość, że tak naprawdę największą karą dla oskarżonego będzie dalsze życie ze świadomością, że do śmierci jego syna doszło tylko i wyłącznie z jego winy. Ta nieformalna kara, w przeciwieństwie do tej oficjalnej kary pozbawienia wolności, nie ulegnie zatarciu - tak wyrok dla 32-latka, który po pijanemu spowodował wypadek, w którym zginął czteroletni Miłosz, uzasadniał sędzia Łukasz Kaczmarzewski.

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciała prawdopodobnie dwóch dziewczynek w wieku trzech i pięciu lat znaleźli w piątek policjanci na prywatnej posesji w gminie Szczucin w powiecie dąbrowskim (Małopolska). Na miejscu pracuje prokurator. W sprawie zatrzymano 40-letnią matkę dzieci.

Ciała "prawdopodobnie dwóch małych dziewczynek" w pogorzelisku. Matka zatrzymana

Ciała "prawdopodobnie dwóch małych dziewczynek" w pogorzelisku. Matka zatrzymana

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Liczba ofiar śmiertelnych po wypadku autobusu, który spadł do rzeki w centrum Petersburga wzrosła do siedmiu - poinformował w piątek wieczorem Komitet Śledczy Rosji. Ratownicy wyciągnęli z zatopionego pojazdu dziewięć osób. Tuż po wypadku dwie z nich były w stanie ciężkim, cztery w stanie śmierci klinicznej. Kierowca autobusu został zatrzymany. Jak podały media, miał usiąść za kierownicą po 20-godzinnej zmianie, po kilku godzinach odpoczynku.

Autobus wpadł do rzeki. W centrum miasta

Autobus wpadł do rzeki. W centrum miasta

Źródło:
Meduza, tvn24.pl

W Bułgarii został ogłoszony stan epidemii z powodu krztuśca. Ministerstwo zdrowia w Sofii poinformowało, że w kraju odnotowano już 843 zachorowania. 80 procent przypadków choroby dotyczy dzieci do pierwszego roku życia.

Stan epidemii w Bułgarii. Najczęściej chorują dzieci do pierwszego roku życia

Stan epidemii w Bułgarii. Najczęściej chorują dzieci do pierwszego roku życia

Źródło:
PAP

Polska Prowincja Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej poinformowała o zatrzymaniu przez białoruskie władze dwóch zakonników. Ojcowie Andrzej Juchniewicz i Paweł Lemech posługują w sanktuarium w Szumilinie koło Witebska.

"Dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa". Zakonnicy zatrzymani

"Dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa". Zakonnicy zatrzymani

Źródło:
PAP, Radio Swoboda, Katolik.life

Kijów spodziewa się, że pierwsze myśliwce F-16 zostaną dostarczone na Ukrainę w czerwcu i lipcu - donosi w piątek Reuters, powołując się na wysokiej rangi źródło w ukraińskim wojsku. Nie podano jednak, kto ma dostarczyć odrzutowce.

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Reuters: jest data pierwszej dostawy

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Reuters: jest data pierwszej dostawy

Źródło:
Reuters, PAP

Jaka pogoda będzie w wakacje? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował eksperymentalną długoterminową prognozę na lato 2024. Trzy miesiące mogą okazać się cieplejsze niż zazwyczaj - wynika ze wstępnych przewidywań.

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Źródło:
IMGW

Kacza rodzina udała się na spacer przez centrum Warszawy. Stadko złożone z matki i dwunastu małych kaczuszek zdecydowało się na przekroczenie jednej z najszerszych i najbardziej ruchliwych ulic stolicy.

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogli wskazać Zdjęcie XX-lecia. Koniec głosowania to dokładnie 10 maja o godzinie 23.59. Wyboru można było dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybierali Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo. Ostatni dzień głosowania

Internauci wybierali Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo. Ostatni dzień głosowania

Źródło:
TVN24

TVN24 znalazła się na czele rankingu najbardziej opiniotwórczych stacji telewizyjnych dekady - wynika z analizy Instytutu Monitorowania Mediów (IMM). Stacja była cytowana 181,8 tysiąca razy w latach 2014-2023.

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

Źródło:
tvn24.pl

Palestyna coraz bliżej członkostwa w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zgromadzenie Ogólne uchwaliło w piątek rezolucję popierającą przyznanie Palestynie statusu stałego członka. Wśród 143 państw głosujących za rezolucją była Polska. Przyznanie statusu stałego członka musi zatwierdzić jeszcze Rada Bezpieczeństwa.

Polska poparła przyznanie Palestynie statusu stałego członka ONZ

Polska poparła przyznanie Palestynie statusu stałego członka ONZ

Źródło:
PAP

Już 11 czerwca platforma streamingowa Max zadebiutuje w Polsce. Czym będzie się różnić od HBO Max, które zastąpi? Jakie pakiety będą dostępne w jej ramach? Jakie tytuły zostaną dodane do jej biblioteki? Wyjaśniamy.  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Źródło:
TVN24.pl