IPN odkrył 12 tys. nieznanych teczek agentów wywiadu wojskowego PRL

Tajna broń
Tajna broń
tvn24
Zbiór zastrzeżony z czasów PRL od lat wzbudza wiele emocjitvn24

Teczki tajnych współpracowników były przeniesione na mikrofilmy. Dokumenty mają pochodzić z lat 1943-1974. Do tej pory uważano, że większość z nich została zniszczona. Nieznane dotąd materiały są już dostępne dla badaczy. IPN ocenia je jako "unikatowe".

W czwartek instytut upubliczni ok. 4 tys. opisów tych dokumentów. Będzie można znaleźć je w internetowym inwentarzu archiwalnym IPN, który pełni rolę spisu treści.

Nie zawiera on treści dokumentów. Te są dostępne wyłącznie na zasadach określonych w ustawie o IPN. Są dostępne m.in. dla osób prowadzących badania naukowe oraz dziennikarzy.

Tysiące nowych akt

- Do tej pory badacze sądzili, że większość dokumentów dotyczących agentury kontrwywiadu wojskowego, przede wszystkim Głównego Zarządu Informacji, zostało bezpowrotnie zniszczonych. Nikt nie przypuszczał, że zostały one zmikrofilmowane, dzięki czemu mamy teraz zbiór aż 12 tysięcy teczek personalnych tajnych współpracowników. Tylko 800 z nich mamy w formie papierowej, czyli ponad 11 tys. jest całkowicie nowych, które od 1990 roku nie widziały światła dziennego - powiedział wicedyrektor Archiwum IPN Mariusz Kwaśniak. Dokumenty dotyczące tajnych współpracowników wojskowego kontrwywiadu obejmują lata 1943-1974. Procedura mikrofilmowania odbywała się przez osiem lat - od 4 listopada 1966 roku do 5 lutego 1974 roku. Następnie teczki papierowe zgodnie z instrukcjami WSW zniszczono.

Do odkrycia nowych materiałów przez pracowników Archiwum IPN doszło jeszcze w 2016 r., jednak dopiero w ostatnich dniach zakończyły się prace nad ich opracowaniem i udostępnieniem badaczom. - W każdej z tych teczek są najważniejsze dokumenty dotyczące agentów, informatorów, tajnych współpracowników, nieoficjalnych pracowników oraz tajnych lokali kontaktowych i mieszkań. To między innymi ich zobowiązania do współpracy, charakterystyki, wnioski o zezwolenie na przeprowadzenie werbunku i raporty o jego dokonaniu, ankiety personalne oraz życiorysy, czyli wszystko to, co wskazuje na współpracę z daną służbą - powiedział Łukasz Baranowicz, który kieruje pracami Sekcji Przechowywania Zasobu Archiwalnego w Archiwum IPN.

Mikrofilmy dowodami na długą współprace ze służbami

Dodał, że w niektórych z teczek, zwłaszcza tych obszernych, bo liczących nawet do 100-200 stron, można znaleźć także donosy. Archiwiści IPN zaznaczyli, że o ile w części z teczek na przykład z lat 50. znajdują się raporty o zakończeniu współpracy, o tyle w części z lat 70. takich dokumentów nie ma.

- To oznacza, że ta współpraca mogła trwać do 1990 roku, choć o tym z tych mikrofilmów się nie dowiemy. Mimo to możemy przypuszczać, że ktoś, kto został agentem w 1974 roku był aktywny w następnych latach - zauważył Baranowicz.

Wyjaśnił też, że powody tworzenia mikrofilmów i niszczenia oryginalnych teczek były prozaiczne. W ten sposób funkcjonariusze wojskowych służb zwiększali przestrzeń magazynów archiwalnych. Do odkrycia mikrofilmów doszło podczas prac porządkowych i opracowywania wyodrębnionej dokumentacji audiowizualnej. Po otwarciu zalakowanych 44 pudeł okazało się, że znajduje się w nich 281 szpule mikrofilmów (każdy został wykonany w 3 egz. - 1 negatyw i 2 pozytywy, łącznie 843 szpule), które wykonano w laboratorium operacyjno-kryminalistycznym Szefostwa Wojskowej Służby Wewnętrznej. Poza teczkami agentów mikrofilmy obejmują karty ewidencyjne wojskowej agentury dotyczące tych materiałów, które zostały zniszczone przed 1966 r.

- W sumie to ok. 1700 dobrze opisanych kart, które również są bogatym źródłem informacji - dodał wicedyrektor Archiwum IPN.

Szczegóły akt poznają historycy i dziennikarze

Ponadto na mikrofilmach umieszczono dokumentację pomocniczą działu kontrwywiadu i kancelarii organów wojskowych służb z lat 1943-1966. Innym bardzo cennym dokumentem jest 56-stronicowane opracowanie pt. "Szczegółowe zestawienie stanów faktycznych Sił Zbrojnych z 1 maja 1938 roku", sporządzone przez Ministerstwo Spraw Wojskowych. W ostatnich dwóch latach archiwiści IPN digitalizowali odkryte mikrofilmy, jednocześnie poprawiając jakość dokumentów, które były słabo czytelne.

W czwartek inwentarz powiększy się o ponad 63 tys. nowych rekordów (około sześć tysięcy z nich dotyczy dokumentów z tzw. zbioru zastrzeżonego), tym samym zawierając informacje o ponad 1,85 mln jednostkach archiwalnych przechowywanych w IPN. - Ustalenie tego, co dokładnie znajduje się w tym zbiorze to praca dla historyków i dziennikarzy, do której zachęcamy. Sprawdzając niektóre z tych teczek natrafiliśmy na osoby, które są znane np. w środowiskach lokalnych, stowarzyszeniach. Były one nawet odznaczane, a znając teraz ten niechlubny fragment ich życiorysów, prawdopodobnie tych odznaczeń by nie otrzymali - zaznaczył Kwaśniak.

"Znani z niezwykłego okrucieństwa i sadyzmu"

Wiceszef Archiwum IPN zwrócił także uwagę na różnicę pomiędzy działalnością cywilnych UB i SB a tzw. Informacją Wojskową. - Funkcjonariusze GZI byli znani z niezwykłego okrucieństwa i sadyzmu podczas prowadzonych przez siebie przesłuchań i śledztw, a sama organizacja jest uznawana za jedną z najbardziej brutalnych służb w dziejach PRL. Wiemy z relacji żołnierzy Armii Krajowej lub powojennego podziemia, m.in. z WiN-u, że ubeckie katownie to był niemalże ośrodek wczasowy w porównaniu z tym, co działo się w tzw. wojskówce. Pamiętajmy, że do późnych lat 40., a nawet początku lat 50. większość oficerów w wojsku była ze Związku Sowieckiego, którzy byli specjalistami w torturowaniu ludzi i wymuszaniu od nich zeznań - podkreślił archiwista. GZI był organem kontrwywiadu wojskowego, działającym w latach 1944-1957. Do jego zadań należała walka z "reakcyjnym" podziemiem niepodległościowym, walka z działalnością wywiadów państw kapitalistycznych w jednostkach i urzędach wojska polskiego oraz walka ze "zdradą stanu". GZI został rozwiązany w 1957 roku i przekształcony w podległą MON Wojskową Służbę Wewnętrzną.

Autor: PTD/AG / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24