Awantura w trakcie interwencji. Policjant celuje bronią w nagrywającego

[object Object]
Policjanci interweniowali w Kole w województwie wielkopolskimFilm internauty
wideo 2/4

Podczas próby wylegitymowania grupy mężczyzn na osiedlowej ulicy w Kole (województwo wielkopolskie) doszło do awantury. W trakcie policyjnej interwencji jeden z funkcjonariuszy wyciągnął i wymierzył broń do uczestnika zdarzenia, doszło też do użycia siły fizycznej. Wszystko zostało nagrane przez jednego z mężczyzn. Do sprawy odniosła się także policja.

Z nagrania wideo wynika, że zostało ono wykonane przez jednego z mężczyzn, którego funkcjonariusze chcieli wylegitymować.

"No strzelaj, proszę bardzo!"

Według policji funkcjonariusze podjęli interwencję wobec grupy mężczyzn, w której jeden z nich spożywał alkohol w miejscu objętym zakazem. Na nagraniu zamieszczonym w internecie słychać jednak, jak jeden z mężczyzn krzyczy, dlaczego policjant użył wobec niego gazu, "skoro siedział na ławce i pił sprite".

- To jest powód, żeby gazem psikać? - krzyczy jeden z mężczyzn do policjanta. - Tak. To jest powód, bo nie słuchacie poleceń - odpowiada policjant.

- To jest polska policja, proszę bardzo - mówi jeden z uczestników awantury. W pewnym momencie policjant krzyczy do nagrywającego, aby się odsunął. Wyraźnie wytrącony z równowagi policjant wyjmuje broń i mierzy w mężczyznę. - No strzelaj, proszę bardzo, cały Facebook cię ogląda - komentuje uczestnik zdarzenia.

Po chwili drugi z policjantów podchodzi do nagrywającego mężczyzny, prosząc o dokumenty. Ten odpowiada, że nie ma ich przy sobie. - Nie jesteś zatrzymany, jesteś legitymowany - tłumaczy policjant. W pewnym momencie zaczyna szarpać się z jednym z mężczyzn, który stał obok nagrywającego. Wywiązuje się bójka między mężczyzną a policjantem, dochodzi do użycia siły fizycznej.

Stanowisko policji

Policja w Kole poinformowała w opublikowanym w piątek oświadczeniu, że w czwartek funkcjonariusze podjęli interwencję wobec grupy mężczyzn, w której jeden z nich spożywał alkohol w miejscu objętym zakazem.

"Podczas wykonywanych przez policjantów czynności, osoby nie podporządkowywały się poleceniom wydawanym na podstawie prawa, stawiały bierny opór oraz agresywnym zachowaniem usiłowały wpłynąć na postępowanie funkcjonariuszy, co miało na celu odstąpienie przez nich od wykonywanych czynności służbowych oraz oswobodzenie umieszczonej w pojeździe służbowym ujętej wcześniej osoby" - podała policja.

Jak podkreślono, w celu "wyegzekwowania wymaganego prawem zachowania", policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego - siły fizycznej oraz miotacza gazu.

Zatrzymano trzy osoby

Policja w Kole podkreśliła, że funkcjonariusze "wykonywali swoje obowiązki zgodnie z obowiązującym stanem prawnym". "Policjanci jako funkcjonariusze stojący na straży porządku publicznego mają ustawowy obowiązek każdorazowego i zdecydowanego reagowania na wszelkie przejawy niezgodnych z prawem zachowań" - podkreślono w oświadczeniu.

W trakcie interwencji i w następnych godzinach funkcjonariusze zatrzymali w tej sprawie w sumie trzy osoby. Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak powiedział, że są to osoby karane między innymi za sprawy narkotykowe i udział w pobiciu. Podkreślił, że legitymowane osoby zachowywały się wobec policjantów "prowokacyjnie i wulgarnie".

Policja podkreśliła w oświadczeniu, że w sytuacji użycia przez funkcjonariuszy środków przymusu bezpośredniego każdorazowo badane są zasadność oraz prawidłowość ich użycia.

"Interwencja była spowodowana informacją mieszkańców"

Jak powiedział w rozmowie z TVN24 rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu, "sytuacja, która wystąpiła w Kole sprawiła, że komendant wojewódzki wysłał oficerów z wydziału kontroli, żeby zbadali cały przebieg tej interwencji". - I przedłożyli mu informacje o szczegółach tego wydarzenia - zaznaczył.

Według rzecznika "cała ta sytuacja miała szerszy wymiar". - Interwencja była spowodowana informacją mieszkańców o tym, że na ulicy Kolejowej dochodzi do łamania prawa i proszą o przyjazd patrolu - tłumaczył.

- Kiedy patrol tam się zjawił, kiedy chciał w prosty sposób wylegitymować osoby, które tam się znajdowały okazało się, że te osoby nie chcą się poddać tej procedurze, odmawiają podania imion i nazwisk, przekazania dokumentów. A kiedy jedna z tych osób był odprowadzana do radiowozu, wówczas doszło do rękoczynów i do skandalicznego zachowania tych ludzi - dodał rzecznik komendanta.

"Interwencja była spowodowana informacją mieszkańców o tym, że dochodzi do łamania prawa"
"Interwencja była spowodowana informacją mieszkańców o tym, że dochodzi do łamania prawa"tvn24

"Nie możemy mówić o tym, że policjanci używali broni"

Pytany o wyciągnięcie broni przez jednego z policjantów i wymierzenie jej w uczestnika zdarzenia, rzecznik odpowiedział, że "policjanci, którzy realizują interwencję są uprawnieni do używania wszystkich środków przymusu bezpośredniego, w tym również broni palnej".

- W myśl przepisów użycie broni wiąże się z oddaniem strzału. W tej sytuacji do takiego momentu nie doszło, zatem nie możemy mówić o tym, że policjanci używali broni - stwierdził Borowiak.

Zdaniem rzecznika "funkcjonariusz ocenił, że ta sytuacja mogła doprowadzić do tego, że jego bezpieczeństwo mogło być zagrożone". - Stąd być może takie jego zachowanie, ale ocena całej interwencji będzie przeprowadzona przez wydział kontroli i stosowny raport trafi niebawem na biurko komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu - wyjaśnił.

"Film nie jest utrwalony od początku do końca"

W rozmowie z TVN24 do sprawy odniósł się także zastępca komendanta powiatowego policji w Kole Artur Foryński. Jego zdaniem "nie ma możliwości, żeby policjanci z tej komendy przekroczyli swoim postępowaniem zakres swoich uprawnień".

- Mogę stwierdzić, że interwencja była podjęta zasadnie w związku z naruszeniem prawa. Policjanci zachowali się stosowanie do zaistniałej sytuacji - ocenił.

Wskazał, że "film został nagrany od pewnego momentu". - Nie jest to utrwalone od samego początku do końca. Okoliczności, które poprzedziły fakt wyciągnięcia broni są nieznane. Nasze sugestie mogą być nie do końca sprawiedliwe - powiedział Foryński.

"Policjanci zachowali się stosowanie do zaistniałej sytuacji"
"Policjanci zachowali się stosowanie do zaistniałej sytuacji"tvn24

Sprawę komentowała mieszkanka osiedla w Kole. W rozmowie z TVN24 powiedziała, iż takie zachowania mogą wynikać z tego, że "młodzież nie ma żadnej rozrywki". - Żeby był jakiś z prawdziwego zdarzenia dom kultury, żeby młodzież mogła tam spędzać wieczory, popołudnia. Szukają chyba takich przygód - powiedziała.

Dodała, że mieszka w Kole, ale wieczorami raczej nie wychodzi. - Czujemy się nie bardzo bezpiecznie - zaznaczyła.

Jak mówiła, "czasem komuś portfel zginie i młodzież się nie zachowuje dobrze względem starszych ludzi".

Relacja mieszkanki Koła
Relacja mieszkanki Kołatvn24

Kukiz: państwo wciąż jest teoretyczne

Do sprawy odniósł się także Paweł Kukiz, przewodniczący klubu parlamentarnego Kukiz'15. "Wierzyć się nie chce… Nie wiem, o co tam chodziło, więc oceniać nie będę (kto miał rację a kto nie, etc), ale całe to zdarzenie świadczy o tym, że Państwo wciąż jest teoretyczne" - napisał poseł na Facebooku.

W dalszej części wpisu Kukiz zwrócił się do wiceszefa MSWiA. "Panie Zieliński... Przed wojną minister za PP odpowiedzialny to po takich "akcjach" - od Wrocławia zaczynając - w łeb by sobie strzelił. A nawet po wojnie partyjni koledzy z PZPR Piotrowicza odpowiedzialni za Milicję zmuszeni byliby do dymisji w trybie natychmiastowym. A Pan trwa. Na naszą zgubę. Prędzej czy później zapłacicie za to, co zrobiliście z Polską Policją. POPiSowa cenę" - czytamy na profilu Pawła Kukiza.

ZOBACZ CAŁY FILM Z INTERWENCJI POLICJI W KOLE

Autor: kb/sk / Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24