"Krytykowanie następcy tronu stanowi akt terroru"

Książę Muhammad ibn Salman as-Saud na spotkaniu z Emanuelem Macronem (10.11.2017 r.)kremlin.ru

Ogłoszona w tym miesiącu w Arabii Saudyjskiej ustawa antyterrorystyczna została w czwartek skrytykowana przez organizację broniącą praw człowieka Human Rights Watch (HRW) jako metoda zmuszania do całkowitego milczenia działaczy pokojowej opozycji.

Nowa ustawa pozwala na stosowanie kar do 10 lat więzienia za obrazę króla lub następcy tronu oraz stosowanie kary śmierci za akty terroryzmu - poinformowały saudyjskie dzienniki, między innymi "Saudi Gazette".

"Pokojowa krytyka" aktem terroru

- Władze Arabii Saudyjskiej pragną metodycznie ścigać za pomocą nieuzasadnionych oskarżeń pokojową krytykę - oświadczyła szefowa działu Bliskiego Wschodu w HRW Sarah Leah Whitson.

"Zamiast ulepszyć prawo, które sprzyja nadużyciom w państwie", władze saudyjskie zaostrzają ustawodawstwo i obecnie "krytykowanie księcia następcy tronu (Muhammada ibn Salman as-Sauda - red.) stanowi akt terroru" - dodała.

Nowa ustawa, która zastępuje szeroko krytykowane przepisy z 2014 roku, umożliwia przeprowadzanie pod pozorem walki z korupcją bezprecedensowej czystki wśród dziesiątków znanych w królestwie osobistości - podkreśla Whitson.

Za "akty terrorystyczne" można na podstawie nowej ustawy uznawać szeroką gamę innych zachowań. Na przykład jako "terroryzm" można określić działania opisane w prawie jako "zakłócanie porządku publicznego" i "zagrożenie bezpieczeństwa publicznego". Stwarza to m.in. podstawy do karania uczestników pokojowych manifestacji obrońców praw człowieka - twierdzą przedstawiciele HRW, którzy uważają, że nowe prawo jest wymierzone również w ich organizację.

Już w maju Organizacja Narodów Zjednoczonych wzywała Rijad do pilnej zmiany stosowanej obecnie definicji terroryzmu, wykorzystywanej przeciwko "osobom korzystającym pokojowo z wolności słowa, z prawa do swobody wypowiedzi".

Autor: adso / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru