Rosyjski historyk oskarżony o tworzenie pornografii dziecięcej

Memoriał bada zbrodnie stalinowskie i sprzeciwia się gloryfikacji Stalina
Memoriał bada zbrodnie stalinowskie i sprzeciwia się gloryfikacji Stalina
Reuters
Memoriał bada zbrodnie stalinowskie i sprzeciwia się gloryfikacji Stalina (na zdjęciu wiec poparcia dla Memoriału w Petersburgu w 2012 roku)Reuters

Prokuratura zażądała dziewięciu lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze dla szefa karelskiego oddziału Stowarzyszenia Memoriał Jurija Dmitrijewa, oskarżanego o tworzenie pornografii dziecięcej - podała we wtorek rosyjska niezależna "Nowaja Gazieta".

Dziennik powołuje się na Wiktora Anufrijewa, adwokata historyka. - Moje stanowisko jest następujące: ta sprawa w ogóle nie powinna trafić do sądu, dlatego że nie ma tu corpus delicti (dowodu przestępstwa red.) - powiedział adwokat.

Obrona Dmitrijewa przedstawi swoje stanowisko przed sądem w czwartek.

62-letniemu Dmitrijewowi zarzuca się między innymi tworzenie materiałów pornograficznych z udziałem osoby nieletniej, a konkretnie adoptowanej córki. Tymczasem Dmitrijew i jego otoczenie utrzymują, że fotografie miały na celu dokumentowanie stanu zdrowia dziecka. Według jednej ze znajomych Dmitrijewa zaczął on robić zdjęcia, gdy wychowawczynie dziewczynki błędnie uznały ślady atramentu na jej ciele za siniaki. Historyk nie przyznaje się do winy.

Po przymusowej ekspertyzie psychiatrycznej pod koniec lutego lekarze orzekli, że Dmitrijew jest zdrowy i nie jest pedofilem.

Więzień polityczny

Dmitrijew został zatrzymany pod koniec 2016 roku. Stowarzyszenie Memoriał ocenia, że zarzuty wobec niego są prowokacją, której celem jest uniemożliwienie historykowi dalszej działalności i zniszczenie jego reputacji. W ubiegłym roku Memoriał uznało Dmitrijewa za więźnia politycznego.

Od wielu lat Dmitrijew prowadził poszukiwania miejsc pochówku ofiar represji w Karelii. W 1997 roku odkrył masowe groby z lat 30. XX wieku na uroczysku Sandarmoch niedaleko miasta Miedwieżjegorsk. Jest autorem wielu publikacji, w tym imiennych wykazów ofiar represji, w których zebrano dane tysięcy ludzi.

W styczniu grupa rosyjskich pisarzy i artystów ogłosiła list otwarty w obronie historyka, który opublikowała "Nowaja Gazieta". Wśród prawie 40 sygnatariuszy byli pisarze Ludmiła Ulicka i Władimir Wojnowicz, twórca animacji filmowej Jurij Norsztejn, historycy Andriej Zubow i Nikołaj Swanidze, poeta i bard Julij Kim, a także moskiewski duchowny i teolog ojciec Aleksiej Uminski.

Autor: pk/adso / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | Ain92