"Bezładnie, w sposób upolityczniony sięga do przeszłości". Historycy oceniają Morawieckiego

[object Object]
Historycy oceniają słowa premiera Morawieckiego dotyczące historiitvn24
wideo 2/3

Mateusz Morawiecki dużo mówi o historii. Chce ją "odkłamywać", ale jednocześnie próbuje pisać ją na nowo. - Premier postanowił, wychodząc z roli, zostać naczelnym historykiem kraju, do czego mimo wykształcenia predyspozycji nie ma - podkreśla Zbigniew Girzyński, historyk i były poseł Prawa i Sprawiedliwości. Materiał magazynu "Czarno na białym".

Premier - z wykształcenia historyk - na nowo pisze niektóre rozdziały historii, zgodnie z linią polityczną partii. Jak sam mówi, "walczy o prawdę historyczną, bo ta historia była za długo zakłamywana".

W ocenie profesora Andrzeja Paczkowskiego z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk Morawiecki "dla celów politycznych deformuje kompletnie przeszłość". - On za często, bezładnie i w sposób bardzo zideologizowany i upolityczniony sięga do przeszłości. To nie jest mu do rządzenia krajem potrzebne - zaznacza profesor.

Z kolei doktor Zbigniew Girzyński, historyk i były poseł Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że "premier postanowił, wychodząc z roli, zostać naczelnym historykiem kraju, do czego mimo wykształcenia predyspozycji nie ma". - Jeśli dalej będzie się bawił historią jak dziewczynka zapałkami, to zamiast się nimi ogrzać, może zrobić sobie krzywdę - ocenia.

W materiale "Czarno na białym" dwóch naukowców analizuje, co premier "odkłamuje" w historii i czy sam pisze ją bez błędów.

Wybory w 1989 roku

- Ta zmiana musi trwać, dlatego wybory 2018, 2019 i 2020 roku są historycznie ważne, nie mniej ważne niż te w 1989 roku - mówił premier.

Według Girzyńskiego "to porównanie jest błędne". - Skoro te wybory mają być tak przełomowe, jak w 1989 roku, to po której stronie stoi pan premier? Przecież to on teraz kieruje rządem. Nie chcę być złośliwy, czyżby stawiał się w miejscu [premiera w latach 1988-1989 Mieczysława - przyp. red.] Rakowskiego? - mówi były poseł PiS.

Z kolei profesor Paczkowski przypomina, że "wybory z 4 czerwca 1989 roku były bardzo ważnym elementem likwidacji ustroju komunistycznego". - Czy wobec tego wybory w 2019 roku mają być elementem likwidacji demokracji? - zastanawia się.

Premier Morawiecki w rocznicę czerwcowych wyborów napisał na Twitterze, że były one "zbojkotowane przez wielu Polaków i tylko częściowo wolne".

Takie słowa wpisują się w narrację radykalnego odłamu Solidarności, czyli Solidarności Walczącej założonej w 1982 roku przez ojca obecnego premiera - Kornela Morawieckiego.

"Wzywaliśmy do bojkotu, a każdego, kto będzie głosował, do skreślenia kandydatów partyjnych i wyboru solidarnościowych. Tak też się stało. Nie głosowało ponad 10 mln (38%)" - napisał Kornel Morawiecki w jednym z artykułów po wyborach w 1989 roku.

Profesor Paczkowski zwraca uwagę na analizę frekwencji wyborczej w 1989 roku i kolejnych wyborach parlamentarnych. W roku 1989 wyniosła 62,7 procent i od tamtego czasu za każdym razem była niższa. W 2015 roku, kiedy wygrał PiS, frekwencja wyniosła 50,9 procent.

- Głosowało 50 procent, z czego tylko 35 procent na PiS, czyli prosty rachunek - tylko 18 procent głosowało za PiS-em. Żadna większość - zauważa Paczkowski.

Solidarność bez Wałęsy

Morawiecki w maju na spotkaniu z mieszkańcami Gdańska, w historycznej sali BHP, wymieniał zasłużonych uczestników strajku w Stoczni Gdańskiej. Nie wymienił Lecha Wałęsy.

Nie wspomniał też o Bogdanie Borusewiczu, jednym z głównych organizatorów strajku, a obecnie wicemarszałku Senatu z ramienia Platformy Obywatelskiej. O dziwo, wymienił jego nieżyjącą już żonę - Alinę Pieńkowską. - Jestem wdzięczny, że ją wymienił, ale myślę, że dlatego, bo nie wiedział, że była moją żoną - mówi Bogdan Borusewicz.

Zwraca też uwagę, że premier, pomijając wielu zasłużonych, wspomniał o przywódcy strajku w stoczni Gdynia - Andrzeju Kołodzieju, swoim znajomym. - Jak premier Polski może wymieniać inny zestaw w zależności od tego, kogo lubi, a kogo nie, to jest źle - podkreśla wicemarszałek Senatu.

Spotkanie z Morawieckim zakończyło się awanturą. Część działaczy Komitetu Obrony Demokracji i Obywateli RP wykrzykiwała nazwisko Lecha Wałęsy.

Joanna Kopcińska, rzeczniczka rządu, tłumaczyła później, że "premier wymieniał osoby, które znał, z którymi miał bezpośredni kontakt w przeszłości". Bogdan Borusewicz mówi jednak, że "nie wie nic o kontaktach" między jego żoną a Mateuszem Morawieckim.

Wojna i współpraca z Hitlerem

- Często jesteśmy nie za dobrze rozumiani przez naszych przyjaciół z Europy Zachodniej, bo oni mieli to szczęście, że nie przeżyli komunizmu, a ich wcześniejsze dzieje były bardziej szczęśliwe, nie przeżyli tak jak my - I i II wojny światowej. Nie były one tak dewastujące, jak dla Węgier, jak dla Polski - mówił Morawiecki podczas wizyty premiera Węgier Viktora Organa w Warszawie.

W ocenie Girzyńskiego "premier trochę słabo zna historię Węgier, jeśli chodzi o II wojnę światową".

- Państwo węgierskie do ostatnich dni było sojusznikiem III Rzeszy i Hitlera - przypomina z kolei profesor Paczkowski.

Węgrzy co prawda odmówili hitlerowcom przemarszu wojsk przez swoje terytorium, aby nie ułatwiać ataku na Polskę, ale historykom nie chodzi o takie niuanse, bo premier zestawia historię Węgier i Polski wprost, a w dodatku mówi, że kraje zachodnie nie doświadczyły "tak jak my" I i II wojny światowej.

Nie wiadomo, dlaczego premier uważa, że I wojna światowa - bitwy pod Sommą, Verdun, Ypres, gdzie zabitych liczono w milionach, gdzie masowo używano broni chemicznej, były mniej dewastujące.

- Wojna pozycyjna z nieustającym ostrzałem artyleryjskim, zginęły miliony ludzi - przypomina sytuację na froncie zachodnim profesor Paczkowski.

Stosunki polsko-żydowskie

Premier w lutym tego roku złożył kwiaty w Monachium pod pomnikiem Brygady Świętokrzyskiej, która na pewnym etapie współpracowała z hitlerowcami, ale nie pojechał kilka kilometrów dalej do obozu w Dachau, gdzie mordowano polskich duchownych i Żydów.

- Nie wspomniał, że obok leżą inni, którzy są bardziej godni uczczenia niż żołnierze Brygady Świętokrzyskiej - zauważa profesor Paczkowski.

Poza tym według Morawieckiego pogrom kielecki z 4 lipca 1946 roku, w którym zginęło 37 Żydów, 3 Polaków, a rannych zostało 35 Żydów, "był w jakiejś części prowokacją władzy komunistycznej".

- To nieprawda - odpowiada doktor Marcin Zaremba z Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego.

Zbigniew Girzyński, odnosząc się również do innej wypowiedzi premiera, w której mówił, że milion Polaków ratowało Żydów, twierdzi, że to nowa świadoma polityka rządu, który chce skończyć ze wstydem lat poprzednich, a mówić tylko o bohaterstwie. Bez względu na winę.

- Nie tylko nie mam pretensji, że taka polityka jest przez rząd realizowana. Bardzo dobrze, że jest realizowana, ale ją trzeba robić w sposób umiejętny i używając osób, które będą wiarygodne i będą budowały nasz wizerunek, a nie powodowały wizerunkowych kłopotów - podkreśla Girzyński.

Autor: ads//now / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24