"Stoję dzisiaj przed polskim narodem bosy, obarczony wielkim, historycznym brzemieniem"


- Nie ma drugiego takiego miejsca w Europie, w którym z takim trudem przychodziłoby mi zabrać głos - powiedział podczas obchodów na placu Józefa Piłsudskiego w Warszawie prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. - Jako prezydent Niemiec, wspólnie z kanclerz federalną Niemiec, mówię dzisiaj wszystkim Polkom i Polakom: nie zapomnimy. Nie zapomnimy ran, które Niemcy zadali Polakom. Nie zapomnimy cierpienia polskich rodzin, tak samo jak ich odwagi stawiania oporu. Nigdy nie zapomnimy - mówił.

W niedzielę mija 80 lat od wybuchu II wojny światowej. Centralne obchody rocznicy rozpoczęły się w południe w Warszawie, na placu Piłsudskiego.

W obchodach uczestniczą delegacje z 40 krajów, między innymi kanclerz Niemiec Angela Merkel, wiceprezydent USA Mike Pence, premier Francji Edouard Philippe oraz prezydenci: Niemiec Frank-Walter Steinmeier, Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović, Czech Milosz Zeman, Litwy Gitanas Nauseda, Słowacji Zuzana Czaputova, Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz Węgier Janos Ader.

CZYTAJ RELACJĘ TVN24.PL >

"Nie ma drugiego takiego miejsca w Europie"

Podczas obchodów na placu Józefa Piłsudskiego przemawiał prezydent Andrzej Duda. Po nim głos zabrał prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier.

Na początku swojego przemówienia przyznał, że "nie ma drugiego takiego miejsca w Europie, w którym z takim trudem przychodziłoby mu zabrać głos". - Zabrać głos i przemówić do wszystkich państwa w moim języku ojczystym, w języku niemieckim - dodał.

- Szanowny panie prezydencie, stoję w tym miejscu pełen pokory i wdzięczności. Zaprosił mnie pan, by wspólnie z panem oraz pańskimi rodakami uczestniczyć w obchodach upamiętniających. Osiemdziesiąt lat temu mój kraj, Niemcy, napadły na swój sąsiedni kraj - Polskę - pańską ojczyznę. Moi rodacy rozpętali okrutną wojnę, która miała kosztować życie ponad pięćdziesiąt milionów istnień ludzkich - wśród nich miliony obywatelek i obywateli Polski - mówił.

- Ta wojna była zbrodnią niemiecką. Historia tego miejsca jest tego świadectwem. Już od pierwszego dnia wojny Niemcy ostrzeliwali Warszawę. Przez lata siali ogromne spustoszenie w tym mieście. Całe dzielnice miasta zrównali z ziemią. Deportowali jego mieszkańców. Mordowali mężczyzn, kobiety i dzieci. Polska, jej kultura, jej miasta, jej mieszkańcy – wszystko, co żywe, miało zostać unicestwione - przypominał.

"Terror rozpoczął się w Wieluniu"

Zaznaczył, że "terror rozpoczął się w Wieluniu". - Mieście, o którego losie do dzisiaj w moim kraju wie zbyt niewielu - przyznał.

W Wieluniu syreny alarmowe zabrzmiały o godz. 4.40. O tej godzinie 1 września 1939 r. rozpoczął się atak niemieckich samolotów bombowych na wieluński szpital Wszystkich Świętych. W nalocie zginęły 32 osoby - pacjenci i personel szpitala.

Wieluń był jednym z pierwszych miast, na które 1 września spadły niemieckie bomby. Do godz. 14. na miasto spadło 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. Według różnych źródeł w wyniku ataku Luftwaffe zginęło od 1200 do ponad 2 tys. osób. W gruzach legło 75 proc. miejskiej zabudowy. Zdaniem historyków miasto zbombardowano, by przetestować sprzęt i zastraszyć ludność cywilną.

Frank-Walter Steinmeier wziął w niedzielę o świcie udział w uroczystościach w Wieluniu. Prosił w ich trakcie o przebaczenie, przemawiając w języku polskim.

"Nie zapomnimy ran, które Niemcy zadali Polakom"

- Szanowny Panie Prezydencie, dzisiaj rano wspólnie oddaliśmy hołd pamięci pierwszych ofiar niemieckiej napaści. Opisując tę wojnę, często używamy określenia "niezmierzony". Mówimy o bezmiarze cierpienia, które Niemcy ściągnęły na Europę. Cierpienia rzeczywiście nie możemy zmierzyć. Lecz określenie "niezmierzony" nie oznacza, że jesteśmy zwolnieni z obowiązku współczucia dla cierpienia ofiar - powiedział w niedzielę na placu Józefa Piłsudskiego prezydent Niemiec.

Podkreślał, że "przeszłość nie jest zamknięta, a im dalej od wojny, tym ważniejsza staje się pamięć". - Wojna się kończy, gdy cichnie szczęk oręża. Ale jej skutki są spuścizną dla pokoleń. Ta spuścizna jest bolesna. Ale my, Niemcy, przyjmujemy ją i niesiemy dalej - powiedział.

- Jako prezydent Niemiec - wspólnie z kanclerz federalną Niemiec - mówię dzisiaj wszystkim Polkom i Polakom: nie zapomnimy. Nie zapomnimy ran, które Niemcy zadali Polakom. Nie zapomnimy cierpienia polskich rodzin, tak samo jak ich odwagi stawiania oporu. Nigdy nie zapomnimy - zaznaczał Steinmeier.

"Stoję przed państwem bosy, ale natchniony duchem pojednania"

- Przeszło tysiąc lat temu pierwszy gość, który przybył do Polski z Niemiec, cesarz Otton III, przyszedł do tego kraju boso jako zwykły pielgrzym, przyszedł boso na znak pokoju i pokory. Tak samo ja stoję dzisiaj przed polskim narodem bosy, jako człowiek, jako Niemiec, obarczony wielkim, historycznym brzemieniem. Nic nie może cofnąć przeszłości. Słowa nie mogą uśmierzyć bólu. Czyny nie mogą przywrócić utraconego. Stoję przed państwem bosy, ale natchniony duchem pojednania, którym Polska nas obdarzyła - mówił.

Wskazał na Krzyż Papieski, przypominając, że "z tego miejsca 40 lat temu Papież Polak w dniu święta Zesłania Ducha Świętego zawołał do zgromadzonych tłumów: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi! Tej ziemi!".

- Tę ziemię, ten kontynent Polska odnowiła. To duch Polski - to Wasz duch wyzwolenia zerwał żelazną kurtynę. To Wasz duch pojednania obdarzył nas Niemców nowym początkiem. To Wasz duch odnowy pozwolił nam wspólnie przebyć drogę ku nowej, pokojowej Europie. Niech ten duch także dzisiaj tchnie z tego miejsca w świat! - apelował.

- Spójrzcie na Grób Nieznanego Żołnierza. Spójrzcie na bohaterską odwagę i niezłomne umiłowanie wolności Narodu Polskiego. Są one jaśniejącym przykładem dla wielu dumnych Narodów Europy, które się tu dzisiaj zgromadziły. Spójrzcie na przedstawicieli 30 państw. Wszyscy oni, których przodkowie walczyli i cierpieli w tamtej wojnie, pokazują dzisiaj razem, że wola budowania wspólnej przyszłości jest silniejsza niż dzieląca przepaść przeszłości. I zauważcie też, że w tym miejscu, w tym dniu, może stać przed wami i przemawiać prezydent Niemiec - to żywy dowód cudu pojednania - mówił Steinmeier.

Jak zaznaczył, "pojednanie jest łaską, której Niemcy nie mieli prawa się domagać, ale której chcą sprostać". - Po tym nas oceniajcie, po naszej odpowiedzialności. Nasza odpowiedzialność należy się Europie. Zjednoczona Europa to zbawcza idea. To nauka wyciągnięta ze stuleci pełnych wojen i spustoszeń, wrogości i nienawiści. Tak, ta Europa doznała tego, co w człowieku najgorsze, a mimo to, zaczynając od nowa, postawiła na to, co w nim najlepsze - powiedział.

- Zjednoczona Europa stawia na siłę humanizmu i oświecenia, na wolność i prawo, na bogactwo jej języków i kultur. Ta Europa jest i pozostanie projektem nadziei. Dobrze wiem, że mój kraj ponosi za tę Europę szczególną odpowiedzialność. Ponieważ państwo niemieckie - mimo swojej historii - otrzymało możliwość odzyskania silnej pozycji w Europie, my, Niemcy, musimy dla Europy robić więcej - podkreślił.

- Musimy wnosić większy wkład na rzecz bezpieczeństwa Europy. Musimy więcej wnosić na rzecz dobrobytu Europy. Musimy umieć lepiej słuchać, aby Europa była spójna. Tę odpowiedzialność, my, Niemcy chcemy wziąć na siebie. Chcemy czynić to z pokorą - mówił. - W obliczu naszej przeszłości, my, Niemcy, mamy wszelkie powody ku temu, by czuć się najszczęśliwszymi z Europejczyków. Nie mamy natomiast żadnego powodu, by uważać się za lepszych Europejczyków. Nasza odpowiedzialność obejmuje także partnerstwo transatlantyckie - dodał.

"Wszyscy z wdzięcznością patrzymy na Amerykę"

Prezydent Niemiec zaznaczył również, że w dniu rocznicy wybuchu II wojny światowej "wszyscy z wdzięcznością patrzymy na Amerykę". - Potęga jej armii - wspólnie z siłami sojuszników na Zachodzie i na Wschodzie - pokonała nazizm. A potęga idei i wartości Ameryki, jej dalekowzroczność, jej wspaniałomyślność, otworzyły przed tym kontynentem inną, lepszą przyszłość - mówił.

Zwrócił się do wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Mike'a Pence'a.

- Panie wiceprezydencie, to jest właśnie wielkość Ameryki, którą my Europejczycy podziwiamy i której jesteśmy zobowiązani. Ta Ameryka otworzyła światu - również nam Niemcom - oczy na nieodpartą siłę wolności i demokracji. Tej Ameryce zawsze zależało na zjednoczonej Europie. Ta Ameryka pragnęła prawdziwego partnerstwa i przyjaźni opartych na wzajemnym szacunku. Wiele z tego dzisiaj nie wydaje się już oczywiste. Dlatego nie zapominajmy, co zbudowało naszą siłę - po tej i po tamtej stronie Atlantyku - mówił.

- Zachowajmy to, co wspólne, w tym świecie, w którym zachodzi mnóstwo zmian, w którym zanika to, co wydawało się tak pewne. Dobrze wiemy, że Europa musi stać się silniejsza i bardziej pewna siebie. Ale wiemy również, że Europa nie ma być silna bez Ameryki - czy wręcz wbrew Ameryce. Europa potrzebuje natomiast partnerów. I jestem pewien, że także Ameryka potrzebuje na tym świecie partnerów, a więc pielęgnujmy to partnerstwo - apelował prezydent Niemiec.

- Zachowajmy ambicję, że "Zachód" oznacza coś więcej niż tylko kierunek geograficzny. Nasza odpowiedzialność oznacza dla nas Niemców także: Nigdy więcej nacjonalizmu! Niemcom nie wolno nigdy więcej wołać: "Niemcy, Niemcy ponad wszystko!" - mówił.

"Proszę o przebaczenie za historyczną winę Niemiec"

Steinmeier podkreślił, że "nigdy więcej jedne narody nie powinny wywyższać się ponad inne narody, ludzie nad innych ludzi, rasy nad inne rasy".

- Nigdy więcej nie może zabraknąć rozsądku. Nigdy więcej w ramach współistnienia narodów nie wolno rozniecać nienawiści i egoizmu. Nasi ojcowie i matki wyciągnęli lekcję z historii. Ponad grobami ofiar podali sobie dłoń w geście pojednania. Wspólnie obrali nową drogę w przyszłość - drogę dobrego sąsiedztwa, drogę współpracy, opartą na regułach służących zachowaniu pokoju i zagwarantowanych prawach dla wszystkich ludzi - powiedział.

I zaznaczył, że "tego ducha pojednania chcemy zachować i tą wspólną drogą musimy dalej podążać". - Jako gość z Niemiec staję przed państwem w tym miejscu bosy. Z wdzięcznością spoglądam na walkę o wolność narodu polskiego. Pogrążony w smutku chylę czoła przed cierpieniem ofiar. Proszę o przebaczenie za historyczną winę Niemiec. Przyznaję się do naszej nieprzemijającej odpowiedzialności - podsumował.

ZOBACZ CAŁE PRZEMÓWIENIE PREZYDENTA NIEMIEC:

Autor: KB/adso / Źródło: TVN24, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24