Wymyślili go byli policjanci, konwojent zagrał oscarową rolę. Ujawniamy kulisy "skoku stulecia”

Dotarliśmy do szczegółów śledztwa w sprawie "superskoku"tvn24

Wszystko zrodziło się w głowach trzech przyjaciół, w tym dwóch byłych policjantów. Krzysztof W., krawiec z Łodzi, pasował do ich planu idealnie. Mieli mu powiedzieć: "jesteśmy cierpliwi”. On też był – zapuścił brodę, przytył i przez kilka miesięcy udawał ochroniarza, później konwojenta. Ukradł 8 milionów złotych. Pomysł był dopracowany, wykonanie mistrzowskie. Schody zaczęły się później. Dotarliśmy do ustaleń śledczych w sprawie najbardziej spektakularnej kradzieży ostatnich lat.

10 lipca sprzed banku w Swarzędzu odjechała furgonetka pełna pieniędzy. Kierujący nią konwojent włączył urządzenie tłumiące sygnał GPS i zjechał na leśny parking. Tam ślad po nim i milionach się urywa. W samochodzie nie sposób znaleźć jakiegokolwiek odcisku - wnętrze zostało wyczyszczone chlorem.

Media nagłaśniają sprawę. Gdy pojawiają się kolejne szczegóły, okrzykują przywłaszczenie 8 milionów złotych "skokiem stulecia”. Okazuje się bowiem, że mężczyzna miesiącami pracował pod fałszywym nazwiskiem (Mirosław Duda) i był bardzo skrupulatny, by nie pozostawić po sobie żadnych śladów - ani odcisków palców (prawie zawsze chodził w rękawiczkach), ani tropów genetycznych (w pracy nigdy nie jadł, nie pił).

Mimo to udało się nie tylko zatrzymać fałszywego konwojenta i jego wspólników, ale też - o czym we wtorek poinformowaliśmy jako pierwsi - zakończyć śledztwo i wysłać do sądu akt oskarżenia.

Wszyscy oskarżeni złożyli obszerne wyjaśnienia i nikt nie próbuje udawać, że ze "skokiem stulecia" nie ma niczego wspólnego.

Jak "Mirosławowi Dudzie" udało się być niemal niewidzialnym przez ostatni rok i jak to się stało, że policjanci wpadli na trop łódzkiego krawca i jego wspólników? Redakcja tvn24.pl poznała szczegóły tej historii.

Żeby nikomu postronnemu nie stała się krzywda

Pomysł na "superskok" zrodził się w głowie trzech przyjaciół z Łodzi - Adama K., Grzegorza Łuczaka (wciąż poszukiwany listem gończym) i Marka K.

- Mężczyźni zaplanowali przestępstwo, które miało dwa podstawowe założenia. Kradzież jak największej ilości pieniędzy i tak sprawne przeprowadzenie przedsięwzięcia, żeby nikomu postronnemu nie stała się krzywda - mówi nam Łukasz Biela, prokurator od początku pracujący nad sprawą fałszywego konwojenta.

Adam K. i Grzegorz Łuczak to byli policjanci, obecnie związani z branżą ochroniarską. Łuczak, jedyny wciąż poszukiwany w „sprawie konwojenta”, był wiceprezesem łódzkiej firmy ochroniarskiej.

Plan, by kraść "na własnym podwórku”, wydawał się więc oczywisty. Postawili na konwojenta. Projekt zakładał zatrudnienie osoby z fałszywą tożsamością, która zdobędzie zaufanie innych ochroniarzy i w kluczowym momencie ukradnie gotówkę.

- Przedsięwzięcie wymagało zatrudnienia osoby, która będzie w stanie przez dłuższy czas grać przygotowaną rolę. To było niezmiernie trudne, ale jednak oskarżonym udało się znaleźć człowieka, który wypełnił ją niemal perfekcyjnie - przyznaje prokurator Łukasz Biela.

Prokurator: "To było jedno z najtrudniejszych moich śledztw"
Prokurator: "To było jedno z najtrudniejszych moich śledztw"Bartosz Żurawicz | TVN 24

Od myśliwego do „gwiazdy”

Krzysztof W., który wcielił się w rolę Mirosława Dudy, był dobrym znajomym Adama K. Na co dzień pracował jako krawiec, w wolnych chwilach polował.

Prokuratorzy ustalili, że to właśnie Adam K. przekonał swoich wspólników, by do "superskoku” włączyć Krzysztofa W. Mężczyzna budził zaufanie innych i świetnie władał bronią (był w końcu zapalonym myśliwym). Nikt nie miał - zdaniem autorów planu – wątpić w jego ochroniarskie doświadczenie.

Mirosław Duda został zatrudniony w łódzkim oddziale firmy ochroniarskiej, której szefował Grzegorz Łuczak. Żeby nie budzić podejrzeń innych ochroniarzy, zaczął od ochrony jednego z obiektów w Łodzi.

Po pewnym czasie przystąpiono do kolejnej fazy operacji. Wymyślili mu bajeczkę, która będzie pasowała do jego nowej tożsamości i planu. Fałszywy konwojent wystąpił do swoich bezpośrednich przełożonych z prośbą o przeniesienie do Poznania. Argumentował, że jego ojciec leży w tamtejszym szpitalu i wymaga opieki. Przyjaciołom w życiu i wspólnikom w przestępstwie bardzo zależało, żeby "ich człowiek" trafił do Wielkopolski. Dlaczego? Bo wiedzieli, że szukają tam… konwojentów.

Już wtedy Krzysztof W. był "gwiazdą” – perfekcyjnie grał swoją rolę. I zgodnie z zamysłem, po przeprowadzce do Poznania, trafił do trzyoosbowego zespołu, który furgonetką rozwoził pieniądze do banków. Musiał jeszcze zostać kierowcą. Szybko zdobył zaufanie kolegów z pracy, przekonywał, że "po prostu lubi jeździć” i usiadł za kierownicą.

Ochroniarze, którzy opowiadali śledczym o Mirosławie Dudzie, mówili, że był dość skrytą osobą. Niechętnie mówił o swoim życiu prywatnym, co w firmie szanowano. Współpracownicy często zapraszali go na spotkania towarzyskie. On jednak sprytnie ich unikał - nie odmawiał, ale proponował terminy, które nie pasowały innym. Zdarzało się też, że wykręcał się w ostatniej chwili, tłumacząc gorszym samopoczuciem (wymyślonego) chorego ojca.

Nie tylko milczał, bardzo uważał też, żeby nie pozostawiać śladów. Chodził w rękawiczkach i był na tyle przekonujący, że nie wzbudziło to podejrzeń u innych. Nigdy nie jadł ani nie pił w pracy. Przebierał się na osobności – według śledczych chciał w ten sposób ukryć cechy swojego ciała, które mogłyby go w przyszłości zdemaskować.

15.02.2016 | Zatrzymano konwojenta podejrzanego o kradzież ośmiu milionów złotych. Nie działał sam
15.02.2016 | Zatrzymano konwojenta podejrzanego o kradzież ośmiu milionów złotych. Nie działał samFakty TVN

"Poczekajmy, dobrze idzie"

Pierwotny plan zakładał kradzież tak szybko, jak to tylko możliwe. Fałszywy konwojent miał uciec z pieniędzmi przy pierwszej nadarzającej się okazji. Potem jednak zmieniono te plany. Przyjaciele uznali, że konwojentowi idzie na tyle dobrze, że można wstrzymać się z kradzieżą do najbardziej dogodnego momentu.

Wybrano dzień 10 lipca. Kiedy dwaj konwojenci wyszli do banku, Krzysztof W. spokojnie odjechał. Zanim jego koledzy z pracy zorientowali się, co się dzieje, furgonetka wypchana gotówką jechała już pod Swarzędz, na parking leśny, na którym czekali trzej kompani: Marek K., Adam K. i zatrudniony do przeładowywania pieniędzy Dariusz D.

Przedstawiciele firmy ochroniarskiej nie mogli śledzić trasy furgonetki, bo fałszywy konwojent włączył urządzenie tłumiące sygnał GPS. Na leśnym parkingu gotówka została przerzucona do kilku kupionych do tego celu samochodów. Potem wnętrze furgonetki zostało wyczyszczone chlorem.

Jeden z zatrzymanych zaczął mówić, dotarli do krawca

Samochody pojechały z łupem do Łodzi. Tam mężczyźni mieli podzielić się okrągłą sumką. Pozbyli się też samochodów – sprzedali je w Częstochowie na części.

Niedługo potem o "skoku stulecia" usłyszała cała Polska. A śledczy przez blisko dwa miesiące byli bezsilni. Wszystko zmieniło się we wrześniu, kiedy szajka zaczęła popełniać błędy.

Do jednego z banków próbowano wpłacić pieniądze pochodzące ze skoku. Policja zatrzymała Agnieszkę K. i Wojciecha M. Jak się okazało, byli spokrewnieni z Adamem K. - jednym z pomysłodawców całego "przedsięwzięcia”. Jak ustalili śledczy, to on miał poprosić ich o wpłacenie gotówki na konto.

- Na początku mieliśmy tylko tych trzech zatrzymanych - przyznaje prokurator Biela.

Uwagę prokuratorów zwróciło też nagłe zniknięcie Grzegorza Łuczaka, który pierwotnie miał być przesłuchany w charakterze świadka. Do dziś nie udało się go zatrzymać i jest ścigany listem gończym.

Początkowo śledczy nie mieli wiele pożytku z Adama K. Milczał. Do stycznia tego roku. Wtedy zaczął opowiadać o "superskoku" w zamian za obietnicę niższego wyroku.

W lutym policjanci weszli do domu na osiedlu domków jednorodzinnych na przedmieściach Łodzi. Mieszkał tam słynny na cały kraj fałszywy konwojent razem z żoną i dziećmi - przekonanymi, że w czasie kilkumiesięcznej nieobecności przebywał za granicą. Nie przypominał osoby, która była widoczna na publikowanych w mediach nagraniach. Zgolił brodę, schudł.

- I tak go poznałem. Ma pewne cechy charakterystyczne, których nie udało mu się ukryć - mówi tvn24.pl prokurator Łukasz Biela, który go przesłuchiwał.

Nie jest gwiazdą, tylko ofiarą?

Krzysztof W. na początku twierdził, że doszło do pomyłki. Że nie ma nic wspólnego z fałszywym konwojentem. Śledczy spodziewali się takiego scenariusza. W ręku mieli trzy dowody.

Jeden z nich dostarczył im sam Krzysztof W. chwilę po zatrzymaniu. Podpisał jeden z dokumentów. Biegły grafolog stwierdził, że styl pisma ma charakterystyczne cechy zbieżne z dokumentami podpisywanymi przez Mirosława Dudę. Dopatrzył się on cech charakterystycznych, mimo że mężczyzna, który wcielił się w rolę konwojenta, próbował zmieniać naturalny dla niego styl pisania.

Drugim dowodem była opinia biegłego, który stwierdził, że twarz Krzysztofa W. i widocznego na nagraniach konwojenta ma podobne cechy, których nie udało się zamaskować podejrzanemu.

Trzecim dowodem były zeznania Adama K.

- Nie ukrywam, że brałem pod uwagę scenariusz oparcia aktu oskarżenia na tych trzech dowodach - mówi prokurator Biela.

Nie było to jednak konieczne, bo Krzysztof W. nie wytrzymał. W końcu zaczął zeznawać, kiedy śledczy pokazali mu protokoły przesłuchań innych zatrzymanych. Wszyscy mówili dużo; ich wersje się pokrywały.

- Jego wersja zgadza się z naszymi ustaleniami. Mężczyzna stwierdził, że został oszukany przez wspólników, którzy nie dali mu żadnych pieniędzy - wyjaśnia Biela.

Andrzej Borowiak w Dzień Dobry TVN o zatrzymaniu konwojenta
Andrzej Borowiak w Dzień Dobry TVN o zatrzymaniu konwojentaDzień Dobry TVN

Nie wiadomo tylko, gdzie są miliony

Prokuratorzy zabezpieczyli tylko 330 tys. zł. To pieniądze, które bliscy Adama K. próbowali wpłacić do banku. Co stało się z resztą? Nie wiadomo. Tylko w tym aspekcie zatrzymani nie są zgodni - informacje o tym, jak podzielono się łupem, nie pokrywają się.

Zagadką też jest, gdzie jest Grzegorz Łuczak i ile ma ze sobą pieniędzy. W ramach zabezpieczenia śledczy zajęli hipoteki nieruchomości Marka W. i Łuczaka - ich wartość to 2 mln złotych.

Gdzie jest reszta skradzionych pieniędzy? Na razie jest to tajemnicą.

Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.

Autor: Bartosz Żurawicz / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W trakcie wystąpienia ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Sejmie marszałek Szymon Hołownia upomniał posłów PiS Szymona Szynkowskiego vel Sęka i Pawła Jabłońskiego. Zaapelował do nich o "powstrzymanie się od jałowych prób zagłuszania pana ministra".

Hołownia przerwał Sikorskiemu i ostro upomniał posłów PiS

Hołownia przerwał Sikorskiemu i ostro upomniał posłów PiS

Źródło:
TVN24

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przedstawia w Sejmie informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. - Nadrzędnym celem polityki zagranicznej jest zapewnienie bezpieczeństwa państwa. Za naszą granicą Ukraina walczy przeciwko agresorowi, którego celem jest obalenie ładu międzynarodowego - mówił. Na jego wystąpienie oraz debatę zaplanowano aż 9 godzin. Relacjonujemy na żywo.

Radosław Sikorski w Sejmie. Przedstawi zadania polskiej polityki zagranicznej 

Radosław Sikorski w Sejmie. Przedstawi zadania polskiej polityki zagranicznej 

Źródło:
PAP, TVN24

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski napisał w mediach społecznościowych, że padł ofiarą oszustwa przy zakupie samochodu. "Okazało się, że auto, które legalnie kupiłem za 100 tysięcy złotych ma swojego 'bliźniaka' we Francji, a mi sprzedano podrobioną w Polsce wersję" - przekazał. Jego samochód został zajęty przez służby. "Nie odpuszczę. Będą pozwy i roszczenia" - podkreślił i zapowiedział, że "postara się o zmiany legislacyjne".

Wicepremier Gawkowski padł ofiarą oszustwa, kupił "bliźniaka". "Nie odpuszczę"

Wicepremier Gawkowski padł ofiarą oszustwa, kupił "bliźniaka". "Nie odpuszczę"

Źródło:
tvn24.pl

Hiszpański premier Pedro Sanchez tymczasowo zawiesił wykonywanie wszystkich swoich obowiązków. Odwołał spotkania i w poniedziałek ma zdecydować, czy nadal będzie stał na czele rządu. Ma to związek z zarzutami wobec jego żony, która jest oskarżona o udział w aferze korupcyjnej. W środę sąd w Madrycie uruchomił wobec niej dochodzenie.

Premier zawiesił obowiązki i rozważa dymisję. Powodem korupcyjne zarzuty dla jego żony

Premier zawiesił obowiązki i rozważa dymisję. Powodem korupcyjne zarzuty dla jego żony

Źródło:
PAP

Znikające ampułki z lekami narkotycznymi, lekarz, który aplikuje sobie lekarstwa do kroplówki w czasie przyjmowania pacjentów, fałszowanie dokumentacji. Według relacji naszych informatorów, do takich nieprawidłowości miało dochodzić w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Sprawą zajęła się krakowska prokuratura, która wzywa na świadków pracowników szpitala w sprawie z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dziennikarz Mateusz Kudła dotarł do nagrania monitoringu, na którym widać lekarza z podpiętą do ramienia kroplówką.

"Skoczysz mi po ampułeczki?". Co brał lekarz na dyżurze?

"Skoczysz mi po ampułeczki?". Co brał lekarz na dyżurze?

Źródło:
TVN24

Słowacki rząd Roberta Fico zatwierdził w środę kontrowersyjny projekt ustawy medialnej autorstwa ministerstwa kultury. Projekt przewiduje, że w miejsce istniejącego nadawcy publicznego, Radia i Telewizji Słowacji (RTVS), powstanie nowy podmiot o podobnej nazwie - Słowacka Telewizja i Radio - oraz że zmieni się kierownictwo radia i telewizji. Zdaniem opozycji to zamach na niezależność mediów publicznych.

Rząd Roberta Fico poparł ustawę o mediach publicznych

Rząd Roberta Fico poparł ustawę o mediach publicznych

Źródło:
BBC, Politico, PAP

Ze wszystkich chorób Polacy najbardziej boją się nowotworów złośliwych. Mimo to nie korzystają ze szczepionek przeciw HPV, które chronią przed różnymi rodzajami raka - podkreślają eksperci. Jedynie pięć procent dorosłych jest zaszczepionych przeciw temu wirusowi.

Szczepionka przeciw HPV. Eksperci: chroni przed nowotworami, ale Polacy z niej nie korzystają

Szczepionka przeciw HPV. Eksperci: chroni przed nowotworami, ale Polacy z niej nie korzystają

Źródło:
PAP

Sąd Rejonowy w Hajnówce (woj. podlaskie) chce zasięgnąć uzupełniającej opinii biegłych w sprawie potrącenia rowerzystki przez europosła i byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza.

Były premier oskarżony o potrącenie rowerzystki. Sąd chce uzupełniającej opinii biegłych

Były premier oskarżony o potrącenie rowerzystki. Sąd chce uzupełniającej opinii biegłych

Źródło:
PAP

Nie udało się odnaleźć nurka z GROM-u, który zaginął podczas ćwiczeń w okolicach Westerplatte w Gdańsku. Akcję cywilnych służb ratunkowych przerwano w środę wieczorem, wojsko kontynuuje działania na miejscu. - Wojsko nie przerwało akcji poszukiwawczej i nie przerwie do czasu odnalezienia żołnierza - mówi ppłk Mariusz Łapeta, rzecznik Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych.

Zaginiony nurek z GROM-u. Poszukiwania kontynuuje wojsko

Zaginiony nurek z GROM-u. Poszukiwania kontynuuje wojsko

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, pap

Daniel Obajtek mówi, że dziękuje Bogu, że już nie jest prezesem Orlenu. - Wytrzymałem w tym piekle 6 lat - podkreśla w rozmowie z serwisem Money, dodając, że naprawdę czuje się "zagrożony". Obajtek odnosi się też do kwestii ogromnych środków utraconych przez Orlen i kandydowania do Parlamentu Europejskiego z list Prawa i Sprawiedliwości.

Obajtek mówi o kierowaniu Orlenem: wytrzymałem w tym piekle 6 lat

Obajtek mówi o kierowaniu Orlenem: wytrzymałem w tym piekle 6 lat

Źródło:
money.pl, tvn24.pl

Koledzy zapytali mnie, czy byłbym gotów wystartować w wyborach do europarlamentu, ponieważ chcemy wystawić najbardziej doświadczonych, kompetentnych zawodników, i powiedziałem, że jeżeli będzie taka potrzeba, przyjmę takie wyzwanie - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman.

Krzysztof Hetman o starcie w eurowyborach: jeżeli będzie potrzeba, przyjmę takie wyzwanie

Krzysztof Hetman o starcie w eurowyborach: jeżeli będzie potrzeba, przyjmę takie wyzwanie

Źródło:
TVN24

Prezeska Fundacji Grand Press Weronika Mirowska apeluje o ustawowe zmiany, "które odbiorą nadmierną władzę" przewodniczącemu Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Szefem KRRiT jest Maciej Świrski. "Obecny przewodniczący jest człowiekiem pozbawionym umiejętności koncyliacyjnych, kieruje się osobistymi przekonaniami i uprzedzeniami, zarządza kierowaną przez siebie instytucją jednoosobowo i jest pod wpływem polityków partii, której od lat sprzyja" - czytamy w piśmie prezeski Fundacji Grand Press. Mirowska zwróciła się z wnioskiem w sprawie zmian do Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka. 

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Okręgowa w Płocku zamierza przesłuchać byłego komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka oraz byłego wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika. Chodzi o w śledztwo dotyczące ubiegłorocznego incydentu z udziałem policyjnego śmigłowca Black Hawk.

Incydent z policyjnym Black Hawkiem. Prokuratura chce przesłuchać Jarosława Szymczyka i Macieja Wąsika

Incydent z policyjnym Black Hawkiem. Prokuratura chce przesłuchać Jarosława Szymczyka i Macieja Wąsika

Źródło:
PAP

Australijska policja zatrzymała w środę siedmiu nastolatków powiązanych z chłopcem oskarżonym o atak na tle religijnym na biskupa w Sydney. Wszyscy zatrzymani są niepełnoletni - przekazał portal brytyjskiego dziennika "Guardian". Najmłodsi z nich mają 15 lat.

Australijska policja aresztowała nastoletnich zwolenników "brutalnego ekstremizmu" religijnego

Australijska policja aresztowała nastoletnich zwolenników "brutalnego ekstremizmu" religijnego

Źródło:
PAP

Najpierw było "złe spojrzenie" i żądanie przeprosin. Sytuacja szybko jednak eskalowała. Pojawiły się groźby i żądanie pieniędzy. Napastnicy dostali dwa złote, a po chwili zostali zatrzymani. Dwaj mężczyźni oraz kobieta usłyszeli zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani.

Zaczęło się w autobusie od "złego spojrzenia"

Zaczęło się w autobusie od "złego spojrzenia"

Źródło:
tvn24.pl

Środkową część Paragwaju w ostatnich dniach nawiedziły ulewne deszcze. Nie żyją dwie osoby. Służby ratowały ludzi uwięzionych w domach. W mieście Limpio 70 procent miasta zostało zalane.

70 procent miasta pod wodą, dwie osoby nie żyją

70 procent miasta pod wodą, dwie osoby nie żyją

Źródło:
Reuters, adndigital.com, hoy.com

W zeszłym roku w naszym kraju sprzedano łącznie ponad 4,5 tony konopi medycznych. Cztery razy więcej niż w 2022 roku. Lekarze zwracają uwagę, że lista przypadłości, w których medyczna marihuana ma udowodnione naukowo działanie, wcale nie jest długa. Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że przyjrzy się sprawie. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Czterokrotny wzrost wydawanych recept na medyczną marihuanę. Resort zdrowia przeprowadzi kontrolę

Czterokrotny wzrost wydawanych recept na medyczną marihuanę. Resort zdrowia przeprowadzi kontrolę

Źródło:
TVN24

W Wenecji rozpoczyna się w czwartek bezprecedensowy eksperyment. Od 25 kwietnia władze miasta wprowadzają system rezerwacji wizyt i opłat. - Wenecja pozostanie gościnnym i otwartym dla wszystkich miastem - zapewnia szef wydziału do spraw turystyki w zarządzie miejskim Simone Venturini.

Chcesz przyjechać? Zapłać. W Wenecji ruszył system rezerwacji wizyt i opłat

Chcesz przyjechać? Zapłać. W Wenecji ruszył system rezerwacji wizyt i opłat

Źródło:
PAP

IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia. W 10 województwach w czwartek możemy spodziewać się burz. Zjawiskom może towarzyszyć silny wiatr, dosyć ulewne opady deszczu, a nawet grad. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Uwaga, burze w 10 województwach. Ostrzeżenia IMGW

Uwaga, burze w 10 województwach. Ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Irański sąd rewolucyjny skazał znanego w kraju rapera Toomaja Salehiego na karę śmierci pod zarzutem nawoływania do zamieszek w latach 2022-2023 - poinformowały media, powołując się na jego prawnika.

Irański raper Toomaj Salehi skazany na karę śmierci

Irański raper Toomaj Salehi skazany na karę śmierci

Źródło:
PAP

Opat podległej Moskwie Ławry Świętogórskiej, metropolita Arsenij ujawnił w czasie liturgii pozycje wojsk ukraińskich w pobliżu Kramatorska (obwód doniecki). Został zatrzymany - poinformowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

"Dywersyjna działalność". Metropolita zatrzymany

"Dywersyjna działalność". Metropolita zatrzymany

Źródło:
PAP, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

W środę Adolfo Gómez Hernández, jeden z senatorów meksykańskiej Partii Odrodzenia Narodowego (Morena), zorganizował rytualny ubój kury przed budynkiem wyższej izby parlamentu. Jak tłumaczył, złożył ją w ofierze bogowi deszczu Tlalocowi w związku z nękającą kraj suszą. Jego działania spotkały się z szeroką krytyką. Polityk został oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami i złamanie prawa.  

Obcięli kurze głowę przed budynkiem Senatu. Polityk w ogniu krytyki

Obcięli kurze głowę przed budynkiem Senatu. Polityk w ogniu krytyki

Źródło:
PAP, Telediario, TVN24.pl

17-latek zauważył na chodniku w Lesznie (Wielkopolska) stojącego w samej piżamie i kapciach starszego mężczyznę. Oddał mu swoje buty i kurtkę i zaprowadził go do komisariatu policji. Okazało się, że senior był ofiarą domowej przemocy - został pobity przez syna i wyrzucony z domu.

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Rzecznik dyscyplinarny ma się ponownie zająć sprawą prokuratora, który we wrześniu 2021 roku chodził nago ulicami Świdnicy na Dolnym Śląsku. Sąd dyscyplinarny uwzględnił zażalenie prokuratora generalnego Adama Bodnara na umorzenie sprawy.

Prokurator spacerował nago. Ponownie zajmie się nim rzecznik dyscyplinarny

Prokurator spacerował nago. Ponownie zajmie się nim rzecznik dyscyplinarny

Źródło:
PAP

Czy Andrzej Duda po zakończeniu prezydentury mógłby zostać liderem prawicy w Polsce? Ponad połowa uczestników sondażu SW Research dla rp.pl odpowiedziała "nie". 25 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej kwestii. Kto szczególnie negatywnie ocenia perspektywę objęcia przez obecnego prezydenta roli lidera prawicy?

Andrzej Duda liderem prawicy? Nowy sondaż

Andrzej Duda liderem prawicy? Nowy sondaż

Źródło:
Rzeczpospolita, tvn24.pl

Przez 25 lat w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka lekarze dokonali pięciuset rodzinnych przeszczepów wątroby, ratując zdrowie i życie pacjentów. - W zakresie transplantacji wątroby i nerek u dzieci jesteśmy w tej chwili jednym z dwóch największych ośrodków na świecie - podkreśla doktor Marek Migdał, dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka.

Centrum Zdrowia Dziecka od 25 lat przeszczepia wątroby. Ich działalność jest osiągnięciem na skalę światową

Centrum Zdrowia Dziecka od 25 lat przeszczepia wątroby. Ich działalność jest osiągnięciem na skalę światową

Źródło:
Fakty TVN

Remis to wynik gry, w której żadna ze stron nie została pokonana, a remiz: to gra rozstrzygnięta, to gra pozorów, buduje wiszące gniazda czy kopie podziemne korytarze? Na to pytanie za 10 tysięcy złotych w programie "Milionerzy" odpowiadała pani Anna Downar z Karkowa.

Czym jest remiz? Pytanie w "Milionerach" za 10 tysięcy złotych

Czym jest remiz? Pytanie w "Milionerach" za 10 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN

Departament Stanu USA opublikował raport dotyczący przestrzegania praw człowieka na całym świecie. 45 stron zajęło podsumowanie sytuacji w Polsce w 2023 roku. W dokumencie wskazano na doniesienia dotyczące między innymi dyskryminacji wobec kobiet, zagrożenia dla niezależności sądów, nadmiernego używania siły przez policję i sytuacji mediów.

Departament Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka w Polsce

Departament Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka w Polsce

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Znamy wyniki czwartej edycji rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+. W zestawieniu znalazły się placówki z sześciu miast. Najwięcej, bo aż sześć jest z Warszawy. Inicjatywa została objęta patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Równości i Rzecznika Praw Dziecka.

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Źródło:
Fundacja GrowSPACE, tvn24.pl

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Maciej Świrski nałożył w ostatnim czasie kary na TVN24 oraz TOK FM, które zostały wyegzekwowane od spółek pomimo wniesienia odwołania od decyzji przewodniczącego. "Nie może przewodniczący KRRiT, prezes Orlenu czy dowolny wójt lub burmistrz stawiać się w roli nadredaktora, mówiącego niezależnym redakcjom co wolno, a czego nie" - napisała w oświadczeniu Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24