"Było dla mnie bardzo ważne, by przyjechać na Ukrainę"


Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk rozpoczął w poniedziałek trzydniową wizytę na Ukrainie, dokąd przybył w związku z piątą rocznicą najbardziej tragicznych wydarzeń rewolucji godności z przełomu 2013 i 2014 roku na Majdanie Niepodległości w Kijowie.

- Było dla mnie bardzo ważne, by przyjechać na Ukrainę, by wyrazić szacunek dla całego narodu ukraińskiego. To unikalne, że trwają u was efektywne reformy, a jednocześnie bronicie się przed cyniczną i bezmyślną agresją - oświadczył podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką.

Tusk podkreślił, że rozwój Ukrainy po rewolucji sprawił, iż cieszy się ona bardzo wysoką reputacją nie tylko w Brukseli, ale we wszystkich stolicach Unii Europejskiej. - Zasłużyliście na to. Jest to najlepsza forma upamiętnienia ofiar rewolucji; robić wszystko, by kontynuować reformy i wasze wysiłki na rzecz budowy najlepszych standardów demokracji – powiedział przewodniczący Rady Europejskiej.

"W tych dniach Ukraina i świat chylą czoło przed bohaterami Niebiańskiej Sotni"

Poroszenko, który powitał Tuska jako "dobrego przyjaciela Ukrainy", oświadczył, że przyjechał on do jego kraju w bardzo symbolicznej chwili. - W tych dniach Ukraina i świat chylą czoło przed bohaterami Niebiańskiej Sotni, którzy oddali życie za nową i demokratyczną Ukrainę. Jedynym marzeniem tych, którzy wyszli na Majdan podczas rewolucji godności, był powrót naszego kraju do rodziny europejskich narodów – powiedział prezydent.

Poroszenko podziękował Tuskowi za decyzje państw unijnych dotyczące dodatkowych sankcji wobec Rosji. Ministrowie spraw zagranicznych krajów UE na spotkaniu w Brukseli w poniedziałek dali zielone światło dla nałożenia dodatkowych sankcji na Rosję w związku z jej agresywnym działaniem wobec Ukrainy w rejonie Morza Azowskiego.

Tusk, który przyleciał do Kijowa w poniedziałek wieczorem, we wtorek uczci pamięć ofiar protestów na Majdanie i spotka się z przewodniczącym parlamentu Andrijem Parubijem. Następnie wygłosi przemówienie przed deputowanymi Rady Najwyższej, po czym przeprowadzi rozmowy z premierem Wołodymyrem Hrojsmanem. W ramach wizyty, która potrwa do środy, szef Rady Europejskiej odwiedzi także Lwów.

Schetyna wystąpi w Radzie Najwyższej

"Jutro w Kijowie wystąpię w Radzie Najwyższej Ukrainy na 5-leciu zwycięstwa Majdanu i początku agresji Rosji na Ukrainę. Powiem to, co 5 lat temu na Majdanie: Polska i Ukraina muszą być solidarne!" - napisał w poniedziałek lider PO Grzegorz Schetyna na Twitterze.

Do wpisu dołączył krótkie nagranie, w którym mówi, że jako polski przedstawiciel zabierze głos podczas uroczystej sesji ukraińskiego parlamentu. Zapowiedział, że będzie mówił o ostatnich pięciu latach. - Bo pięć lat temu to czas zwycięskiego Majdanu, ale także rosyjskiej agresji na Donbas - zaznaczył.

- Pięć lat temu miałem szczęście prezentować stanowisko polskiego Sejmu, solidarności z protestującymi na kijowskim Majdanie. Wiele się zdarzyło przez te ostatnie 5 lat, ale dzisiaj musimy tak bardzo wyraźnie, jak wtedy, mówić o aspiracjach Ukrainy do Europy, o tym, że droga do Brukseli z Kijowa wiedzie przez Warszawę - powiedział Schetyna.

Protesty wybuchły w listopadzie 2013 r. w reakcji na decyzję prorosyjskiej ekipy ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza, by nie podpisywać umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Manifestacje, które najpierw miały pokojowy charakter, z czasem przekształciły się w starcia z milicją i oddziałami specjalnymi Berkut. W wyniku walk zginęło ponad 100 osób, które określa się mianem Niebiańskiej Sotni. W wyniku tych wydarzeń Janukowycz zbiegł do Rosji, gdzie ukrywa się do dziś.

Autor: tmw/adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: