Tusk: nie będę obojętny na to, co się dzieje w Polsce, bo dzieją się złe rzeczy

[object Object]
Donald Tusk: nie będę udawał, że to nie moje wyborytvn24
wideo 2/18

Będę zawsze gotowy do wspomagania i angażowania się bezpośrednio w przedsięwzięcia, które pozwolą zmobilizować Polaków na tyle, by zmienić sytuację w Polsce - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef Rady Europejskiej Donald Tusk. - Kiedy przyjdzie czas na wybory prezydenckie, wtedy przyjdzie czas na decyzję - dodał.

Donald Tusk był w środę gościem "Faktów po Faktach" w TVN24. Z szefem Rady Europejskiej rozmawiała Katarzyna Kolenda-Zaleska.

ZOBACZ NASZĄ RELACJĘ Z ROZMOWY Z DONALDEM TUSKIEM >

Tusk: nie będę udawał, że to nie moja wojna, nie moje wybory

Pytany, czy będzie wspierał w wyborach do Parlamentu Europejskiego Koalicję Europejską, Donald Tusk odpowiedział, że "z całych sił będzie wspierał tych wszystkich w Polsce, niezależnie od tego, czy są w partiach politycznych, czy działają obok partii politycznych, dla których minimum demokratyczne i minimum europejskie coś znaczy".

- Przez to minimum rozumiem to, co stało się oczywiste w ostatnich latach - to jest ład konstytucyjny, państwo prawa, uczciwość i przejrzystość tych, którzy rządzą, silna pozycja Polski w Europie, a nie poza, czy obok Europy. To można opisać dosłownie w kilku czy kilkunastu zdaniach. Wokół tego trzeba mobilizować i partie polityczne, i ludzi, bo nie ukrywam, nie będę udawał bezstronnego czy neutralnego, bo tu chodzi naprawdę o interes Polski - dodał szef Rady Europejskiej.

- Te wybory rozstrzygną, jaka będzie Polska, jak będą żyć Polacy, jak będzie wyglądała Europa (...). Nie będę udawał, że to nie moja wojna, czy że to nie moje wybory. Bo to są też moje wybory - podkreślił.

Tusk: będę wspierał wszystkich tych w Polsce, dla których takie minimum demokratyczne coś znaczy
Tusk: będę wspierał wszystkich tych w Polsce, dla których takie minimum demokratyczne coś znaczytvn24

Tusk: nie potrzeba dziś w Polsce kolejnej, nowej partii politycznej

Donald Tusk zapytany, jak wyobraża sobie swoją rolę podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego, odparł: - Wiem, że jest wiele spekulacji dotyczących przyszłych koalicji partyjnych, czasami pojawia się pytanie, co ja mam w tej sytuacji do powiedzenia i do zrobienia. Na pewno nie potrzeba dzisiaj w Polsce kolejnej, nowej partii politycznej.

Zaznaczył, że "bardzo docenia to, co dzieje się po lewej stronie sceny politycznej". Nawiązał w tym kontekście do powstania partii Wiosna Roberta Biedronia. - Nie ze wszystkim się zgadzam, nie każda jego wypowiedź budzi mój entuzjazm - podkreślił.

Tusk do opozycji: Nie powinniście się kłócić ze sobą

- Pozwolę sobie na ogólną uwagę i mam nadzieję, że wszyscy ci, którzy powinni to usłyszeć, to usłyszą. To jest uwaga pod adresem wszystkich liderów partii opozycyjnych, demokratycznych, tych, które chcą zmiany w Polsce: nie powinniście się kłócić ze sobą z całą pewnością. Nie pokłóćcie się za bardzo, przynajmniej w czasie tych wyborów - podkreślił Tusk.

Jego zdaniem, "jest potrzeba, żeby liderzy partii opozycyjnych mówili o sobie albo dobrze, albo wcale". - Czasami można milczeć, z tego też bywa polityczna korzyść - mówił.

Ocenił, że słowa Roberta Biedronia na temat "jedynek" PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego były "niepotrzebne". Lider Wiosny, komentując kandydatów PiS napisał na jednym z portali społecznościowych: "Myślałem, że dinozaury wyginęły! PE to nie dom spokojnej starości! Leśne dziadki na płatnych wczasach. Mówię nie! Skończmy z dziadostwem w polskiej polityce".

Tusk do liderów opozycji: nie powinniście się kłócić ze sobą
Tusk do liderów opozycji: nie powinniście się kłócić ze sobą tvn24

Tusk w "Faktach po Faktach" nawiązał również do rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku.

- Nieprzypadkowo mówi się wiele o potrzebie mobilizacji w związku z rocznicą wyborów 4 czerwca 1989 roku. Ja mam takie wrażenie i jestem o tym przekonany i dlatego będę zapraszał z całego serca wszystkich Polaków do Gdańska na 4 czerwca, że potrzeba tego typu mobilizacji, nie tylko politycznej, ale i etycznej, moralnej, takiej nowej energii, która była tak charakterystyczna wówczas, w roku 89 - powiedział.

Podkreślił, że "z najwyższym uznaniem myśli o tych wszystkich, którzy dzisiaj starają się zjednoczyć opozycję". - Oczywiście, w tym sporze o Polskę dzisiaj nie ma miejsca na 10, 15, czy 20 opcji, czy różnych zdań, i warto - moim zdaniem - tam, gdzie to jest możliwe, siły zjednoczyć. Bardzo doceniam ten wysiłek, który połączył bardzo różne siły polityczne, ale też intuicja mi mówi, że to może nie wystarczyć - dodał.

Pytany, czy przeszkadza mu to, że na listach Koalicji Europejskiej - jak mówią polityczni przeciwnicy - jest też postkomuna, zaprzeczył. Zaznaczył, że przeszłość dla niego zawsze będzie miała znaczenie, ale - jak podkreślił - "istotą dobrej polityki dzisiaj jest zdolność przekraczania tego, co historia naznaczyła w sposób negatywny".

Tusk: nie ma żadnego powodu obawiać się działań z mojej strony, czy ruchu obywatelskiego

Dopytywany, czy zamierza wraz z młodymi samorządowcami tworzyć Ruch 4 Czerwca, jako rodzaj ruchu obywatelskiego, odparł: - Partie dzisiaj działające na scenie politycznej nie mają żadnego powodu obawiać się działań z mojej strony i nie powinny obawiać się ruchu obywatelskiego.

Dodał, że jeśli komuś dziś zależy "na bezruchu i apatii, to aktualnej władzy". Mówił też, że sprawa uczczenia rocznicy 4 czerwca jest dla niego sprawą ważną, bo - jak podkreślił - "to jest napisany na jego oczach testament Pawła Adamowicza" i rocznica wspólnego zwycięstwa.

- Czuję się zobowiązany, żeby obchody 4 czerwca wyglądały tak, jak Paweł Adamowicz sobie to wymarzył - dodał.

"Czuję się zobowiązany, żeby obchody 4 czerwca wyglądały tak, jak Paweł Adamowicz sobie to wymarzył"
"Czuję się zobowiązany, żeby obchody 4 czerwca wyglądały tak, jak Paweł Adamowicz sobie to wymarzył"tvn24

Tusk ocenił ponadto, że w interesie partii politycznych, które się jednoczą, jest otwarcie na "tych, którzy z jakichś powodów nie widzą się w partiach politycznych, ale będą chcieli (...) pomóc, a nie przeszkodzić".

- Więc będę mówił otwarcie: pomóżmy sobie nawzajem, bo Polska potrzebuje wyraźnej, przełomowej zmiany - powiedział były premier.

Tusk: nie będę obojętny na to, co się dzieje w Polsce

Pytany, czy widzi dla siebie rolę w Polsce, bo niedługo będzie wracał z Brukseli, odparł: - Zdaję sobie sprawę, że jest cienka granica, której nie powinienem przekraczać jako szef Rady Europejskiej. Nie będę obojętny na to, co się dzieje w Polsce, bo zwykła przyzwoitość nie pozwala patrzeć z obojętnością na to, co się dzieje, bo dzieją się rzeczywiście bardzo złe rzeczy.

Dopytywany, co ma na myśli, odparł: - Mnie na przykład uderzyło to, co przeczytałem dzisiaj, chociaż sprawa jest znana przecież od wielu miesięcy, czyli ta sprawa Polskiego Czerwonego Krzyża.

- Jeśli jest prawdą to, o czym dzisiaj wszyscy piszą i mówią, że politycy PiS-u rozkradli żywność, ubrania, to, co Polski Czerwony Krzyż zbierał dla ubogich i bezdomnych, i używali tych dóbr w swojej kampanii wyborczej... Powiem szczerze, to się nie mieści w głowie. Może nie jest to jakieś wydarzenie istotne w sensie politycznym, ale dla mnie jest to taki chyba najbardziej dotkliwy przykład tego, jak bardzo zdeprawowane są elity rządzące dzisiaj w Polsce, i że to jest przekroczenie wszystkich granic, jakie ja sobie w ogóle mogłem wyobrazić - powiedział Tusk.

Z ustaleń "Gazety Wyborczej" wynika, że w latach 2014-2017 pracownicy dolnośląskiego oddziału PCK werbowani przez Jerzego G. (byłego dyrektora organizacji oraz radnego obecnej kadencji sejmiku wojewódzkiego), kradli odzież z kontenerów przeznaczoną dla najuboższych, a następnie - za pośrednictwem firmy zarejestrowanej na "słupa" - sprzedawali je w zaprzyjaźnionych hurtowniach i lumpeksach. "Gazeta" podaje, że część pozyskanych w ten sposób pieniędzy, była przeznaczana na kampanie wyborcze polityków partii rządzącej, m.in. byłego posła PiS Piotra Babiarza i minister edukacji Anny Zalewskiej.

"GW" opublikowała w środę nowe wątki w tej sprawie. "Z dolnośląskiego oddziału PCK, którym kierowali politycy PiS wyprowadzano nie tylko pieniądze, ale także przekazywane dla ubogich jedzenie. Śledczy nie mogą doliczyć się 46 ton darów. Według świadka rozdawano je przy okazji kampanii wyborczej polityków PiS" - czytamy "GW".

W rozmowie z gazetą, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus powiedziała, że w sprawie "w najbliższym czasie" zostanie przesłuchana Anna Zalewska.

Tusk: te wybory zdecydują, czy Polska będzie na marginesie Europy

W odniesieniu do wyborów europejskich Tusk zapewnił, iż zrobi wszystko, co w jego mocy, "żeby uświadomić wszystkim Polakom, wszystkim wyborcom (...), że te wybory naprawdę mogą zdecydować o tym, jaka będzie Europa w przyszłości i czy Polska będzie na marginesie tej Europy, czy Polska politycznie nie wyjdzie z tej Europy, czy Europa taka, jaką znamy, przetrwa".

- Dlatego całym sercem i słowem będę wspierał tych, którzy jednoczą się w tym proeuropejskim przedsięwzięciu - dodał.

Wyraził też przekonanie, że do wyborów parlamentarnych "powinna pójść wielka obywatelska koalicja, która uruchomi energię nie tylko partii politycznych, ale także wielu ludzi".

"Przyjdzie czas na wybory prezydenckie, przyjdzie czas na decyzję"

Szef Rady Europejskiej pytany, czy będzie liderem ewentualnego ruchu obywatelskiego podczas wyborów parlamentarnych, który analogicznie do "Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie" mógłby być "Komitetem Obywatelskim przy Donaldzie Tusku", odpowiedział: - Nie, ja znam proporcje, historię i ja nie aspiruję.

- Będę zawsze gotowy do wspomagania, patronowania, angażowania się bezpośrednio w te przedsięwzięcia, które pozwolą zmobilizować Polaków na tyle, aby zmienić sytuację w Polsce, a nie ją zacementować - mówił.

Pytany o start w wyborach prezydenckich, odpowiedział, że "obecnie mamy przed sobą wybory europejskie". - Przyjdzie czas na wybory prezydenckie, wtedy przyjdzie czas na decyzje - zaznaczył.

Dopytywany, czy nie mówi definitywnie "nie" startowi w wyborach prezydenckich, szef Rady Europejskiej odpowiedział: - Na pewno nie mówię definitywnie "tak".

Donald Tusk od 1 grudnia 2014 pełni funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej. Przed objęciem tego stanowiska był premierem Polski (od roku 2007), zaś w 2005 kandydował w wyborach prezydenckich.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM "FAKTY PO FAKTACH"

Autor: kb//plw//kwoj / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Rozpoczęła się cisza wyborcza przed drugą turą wyborów samorządowych. W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na współpracownika Aleksieja Nawalnego. Z kolei pod Bagdadem doszło do potężnego wybuchu w wyniku "ataku z powietrza". Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24