"Byłby przyzwoity wybuch". TV: Udaremniono zamach na Putina

Aktualizacja:

Służby specjalne Ukrainy i Rosji udaremniły planowany zamach na premiera Rosji Władimira Putina, zlecony przez czeczeńskich rebeliantów - poinformowała rosyjska telewizja państwowa Kanał Pierwszy.

Do zamachu - według stacji - miało dojść wkrótce po marcowych wyborach prezydenckich w Federacji Rosyjskiej.

Informację potwierdzam, ale na razie jej nie komentuję Dmitrij Pieskow

Kanał Pierwszy podał, że domniemanych zamachowców - trzech obywateli Rosji - ujęto na początku lutego w Odessie, na południu Ukrainy. Jakoby planowali oni zdetonowanie potężnego ładunku wybuchowego w pobliżu Prospektu Kutuzowa w czasie przejazdu kolumny z premierem FR. Prospekt Kutuzowa to jedna z głównych ulic Moskwy.

Z relacji rosyjskiej telewizji wynika, że zamordowanie Putina zlecił przywódca rebeliantów czeczeńskich Doku Umarow, a niedoszli zamachowcy przyznali się do swoich planów po tygodniach przesłuchań

Celem końcowym była Moskwa, gdzie miała być podjęta próba zamachu na premiera Putina. Są takie miny, które nazywa się minami przeciwburtowymi. Nie jest więc potrzebny zamachowiec-samobójca Adam Osmajew

Miny przeciwburtowe, to rodzaj min przeciwpancernych. Miny tego typu są wyposażone w zapalniki niekontaktowe lub kontaktowe wykorzystujące światłowody. Po zadziałaniu zapalnika w kierunku pojazdu wystrzeliwany jest pocisk przeciwpancerny z głowicą kumulacyjną lub odpalany jest pocisk formowany wybuchowo rażący ścianę kadłuba pancernego.

Londyński łącznik

- Byłby przyzwoity wybuch. Wystarczający, by rozwalić samochód ciężarowy - oświadczył anonimowy funkcjonariusz Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), cytowany przez rosyjską telewizję. Kanał Pierwszy podał, że 31-letni Osmajew przez dłuższy czas mieszkał w Londynie. Według telewizji był on łącznikiem terrorystów w Odessie z instruktorem, który miał ich przeszkolić i przerzucić do Moskwy. Plany zamachu śledczy znaleźli w jego notebooku.

Telewizja przekazała, że Osmajew nie zaprzecza, iż dokładnie przestudiował trasy przejazdów kawalkad rządowych po Moskwie. Zeznał również, że przygotowania do zamachu na Putina zostały już zakończono. - Deadline był po wyborach prezydenta Rosji - powiedział. Wybory prezydenckie w Rosji odbędą się 4 marca.

Zeznania uratowanego

O schwytaniu w Odessie trzech obywateli FR podejrzanych o terroryzm jako pierwsza 7 lutego poinformowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Nie przekazała ona wówczas żadnych szczegółów.

Na ślad terrorystów SBU wpadła na początku stycznia po eksplozji w pewnym mieszkaniu w Odessie. Jak się okazało, w lokalu tym przyszli zamachowcy przygotowywali ładunek wybuchowy. W eksplozji zginął jeden z terrorystów. Drugiego - niejakiego Ilję Pijanzina - lekarze zdołali uratować. To właśnie Pijanzin zeznał, że zleceniodawcą zamachu na Putina był Umarow.

Wszystkie zamachy na Putina

Podczas 12 lat rządów Putina informowano o co najmniej 10 próbach zamachu na jego życie.

Rosyjskie media przypominają, że podobna historia miała miejsce także przed poprzednimi wyborami prezydenckimi w Rosji w marcu 2008 roku. Rosyjskie służby specjalne poinformowały wtedy o zatrzymaniu w pobliżu Kremla mężczyzny z karabinem snajperskim. Twierdziły one, że zatrzymany - 24-letni obywatel Tadżykistanu Szachweład Osmanow - zamierzał zastrzelić Putina i Miedwiediewa podczas koncertu na Placu Czerwonym.

W 2000 roku ukraińskie służby specjalne utrzymywały, że weszły w posiadaniu danych o planowanym zamachu na Putina. Miało do niego dojść w czasie nieformalnego szczytu WNP w Jałcie 18-19 sierpnia. Ówczesny szef SBU Leonid Derkacz przekazał, że na Krymie schwytano i wydalano z terytorium Ukrainy czterech Czeczenów.

Źródło: PAP, RIA Novosti