Brutalna interwencja policji obyczajowej. "Proszę, przestańcie!"


Kilka dni temu do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak żeński patrol irańskiej policji obyczajowej brutalnie atakuje kobietę. Sprawę skomentowały władze kraju.

Na nagraniu widać funkcjonariuszki żeńskiego patrolu policji obyczajowej atakujące kobietę z luźno zarzuconą na głowie chustą - hidżabem. Po ostrej wymianie słów - podczas której jedna z policjantek nazywa zatrzymaną kobietę "zwierzęciem” - funkcjonariuszka zaczyna szarpać zatrzymaną. W pewnym momencie, gdy sytuacja staje się jeszcze bardziej gwałtowna, kobieta i jej znajomi zaczynają wołać o pomoc. - Proszę, przestańcie - słyszymy na nagraniu.

Oficjalnie przyczyna interwencji nie jest znana. Nieznane są także dalsze losy zatrzymanej kobiety.

Nagranie trafiło do social mediów za sprawą aktywistów walczących z obowiązkiem noszenia hidżabu na ulicach Iranu. Film zszokował internautów. Szczególnie ostro krytykowany jest także przez organizacje zajmujące się prawami kobiet. Ich zdaniem powodem sprzeczki był właśnie niewłaściwy strój kobiety, a dokładniej obowiązkowe nakrycie głowy w Iranie, czyli w tym przypadku chusta, która miała być zawiązana na głowie zbyt luźno.

Władze potępiają zachowanie policjantek

Zajmująca się sprawami kobiet Masoumeh Ebtekar, wiceprezydent Iranu w rządzie pragmatycznego Hasana Rowhaniego, skrytykowała zachowanie funkcjonariuszek. "Czy jest coś, co usprawiedliwia takie zachowanie?" - napisała na Twitterze. "Gdzie są granice policyjnej interwencji, nawet jeśli (funkcjonariuszki - red.) zostały znieważone? Mocno potępiam takie działania. Żaden człowiek nie zasługuje na tak brutalne, niereligijne traktowanie" - czytamy we wpisie. Później Ebtekar poinformowała, że minister spraw wewnętrznych Iranu Abdolreza Rahmani Fazli nakazał "dokładne zbadanie” sprawy i złożenie sprawozdania z ustaleń.

Iranki się buntują

W Iranie obowiązują zasady stosownego stroju dla kobiet, nie tylko tych wyznających islam. Szyja i włosy muszą być zasłonięte, a reszta ciała powinna być okryta luźnym, dość długim ubiorem. AFP zauważa, że w ostatnich latach gorliwość policji obyczajowej w zakresie egzekwowania tego prawa znacznie osłabła i coraz większa liczba szczególnie teheranek oraz mieszkanek innych dużych miast Iranu korzysta z tej wolności, publicznie odsłaniając włosy. W ostatnich miesiącach w mediach społecznościowych krążyły zrobione w Teheranie i innych dużych irańskich miastach zdjęcia stojących na ulicach kobiet z odsłoniętą głową oraz hidżabem zawieszonym na znak protestu na kiju. Za udział w proteście od grudnia zeszłego roku policja obyczajowa w Iranie aresztowała co najmniej 33 osoby. 29 z nich zatrzymano w stolicy kraju w lutym tego roku.

Autor: momo / Źródło: CNN, PAP