Trump oskarża o "chaos, śmierć i zniszczenie". Jego doradca grozi: rozpęta się piekło


Jeśli Iran będzie działał na szkodę USA lub ich sojuszników, "rozpęta się piekło" - oświadczył doradca prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego John Bolton. Zapowiedział, że Waszyngton będzie agresywnie egzekwował nowe sankcje wobec Teheranu.

"Morderczy reżim mułłów w Teheranie" będzie musiał zmierzyć się z poważnymi konsekwencjami, jeśli będzie nadal "kłamał, oszukiwał i zwodził" - powiedział Bolton na konferencji prasowej w Nowym Jorku w ramach odbywającej się tam sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

- Jeśli wystąpicie przeciwko naszym sojusznikom lub partnerom, jeśli skrzywdzicie naszych obywateli, to rozpęta się piekło. Chcę powiedzieć jasno: obserwujemy (was) i [jeśli zajdzie potrzeba - red.] to was dopadniemy - dodał Bolton, były ambasador USA przy ONZ, zwolennik twardej polityki wobec Iranu. W przeszłości Bolton wielokrotnie opowiadał się za przeprowadzeniem operacji wojskowej przeciwko Iranowi, teraz zapowiedział, że USA będą agresywnie egzekwować sankcje gospodarcze wobec tego kraju. W maju Trump wycofał USA z międzynarodowego porozumienia w sprawie irańskiego programu atomowego. Umowa, podpisana w 2015 roku przez Iran oraz USA, Wielką Brytanię, Chiny, Francję, Rosję i Niemcy, przewidywała stopniowe znoszenie antyirańskich sankcji w zamian za ograniczenie programu jądrowego tego kraju.

Bolton odniósł się do oświadczenia sygnatariuszy umowy atomowej z Iranem, którzy zadeklarowali, że zamierzają stworzyć mechanizmy płatnicze umożliwiające dalszy handel z Teheranem, w tym powołać spółkę celową (SPV) w celu ułatwienia płatności związanych z irańskim eksportem, w tym ropy naftowej.

- Unia Europejska jest mocna w swoich wypowiedziach, ale słabsza w realizacji. Będziemy przyglądać się rozwojowi tego mechanizmu płatniczego, który na razie nie istnieje ani nie ma wyznaczonego terminu na realizację. Nie zamierzamy dopuścić, by nasze sankcje były obchodzone przez Europę czy kogokolwiek innego - oświadczył.

W sierpniu USA wznowiły sankcje wymierzone w dokonywane przez rząd Iranu transakcje kupna amerykańskiego dolara, irański handel złotem i innymi metalami szlachetnymi oraz irański sektor motoryzacyjny. W rezultacie irański rial znacząco stracił na wartości. W listopadzie w życie mają wejść kolejne sankcje USA; mają one objąć irański sektor wydobycia ropy naftowej i transportu oraz bank centralny tego kraju. Jak pisze BBC, Trump wierzy, że wznowienie presji gospodarczej na Iran zmusi ten kraj do zgody na nowe, sięgające dalej porozumienie.

Irański program nuklearnyPAP/Reuters

"Chaos, śmierć i zniszczenie"

Kilka godzin przed Boltonem amerykański prezydent Donald Trump w swoim wystąpieniu na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ oskarżył Iran o "sianie chaosu, śmierci i zniszczenia" w regionie. - Władze irańskie nie szanują swoich sąsiadów, granic ani suwerennych praw innych narodów. Zamiast tego wykorzystują zasoby swojego kraju, by się na nich wzbogacać oraz siać zniszczenie na całym Bliskim Wschodzie i poza nim - ocenił.

Na wypowiedź amerykańskiego przywódcy zareagował prezydent Iranu Hasan Rowhani, który skrytykował administrację USA za okazywaną jego krajowi wrogość. Dialog powinien rozpocząć się od skończenia z groźbami i "niesprawiedliwymi sankcjami" - zaznaczył, dodając, że groźby nigdy nie skłoniły żadnego kraju do powrotu do stołu negocjacyjnego. W środę Trump ma przewodzić posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, poświęconemu Iranowi i nierozprzestrzenianiu broni atomowej.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: