"Premier i minister bardzo ładnie mówią, ale nic się nie zmienia". Lekarze wznawiają głodówkę

Aktualizacja:
[object Object]
"Głodówka jest wołaniem o zmiany"tvn24
wideo 2/5

Lekarze rezydenci wznawiają protest głodowy. - Rozmowy z premier Beatą Szydło nie przyniosły oczekiwanych skutków - poinformował Filip Płużański z Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. - Nie padły żadne konkrety, poza powołaniem zespołu. To jest nie w porządku - komentowali lekarze, odnosząc się do propozycji szefowej rządu. - Ładne słowa to nie jest to, czego oczekujemy - mówił w "Tak jest" Piotr Matyja, jeden z głodujących rezydentów.

Beata Szydło spotkała się w środę z protestującymi lekarzami rezydentami. Obu stronom nie udało się jednak osiągnąć porozumienia.

- Złożyłam protestującym rezydentom konkretną propozycję powołania wspólnego zespołu do prac nad ich postulatami - powiedziała Szydło na wspólnej konferencji prasowej z ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem, po rozmowach z lekarzami.

Rozwiązania do 15 grudnia

- Zgodziliśmy się wszyscy, że to są bardzo istotne, ważne tematy i chcemy nad nimi pracować. Moja oferta polega na tym, że powołujemy wspólny zespół z udziałem przedstawicieli środowiska rezydentów, przedstawicieli środowisk innych zawodów medycznych i przedstawicieli rządu - zadeklarowała szefowa rządu.

Jak poinformowała, zespół będzie miał czas na wypracowanie rozwiązań do 15 grudnia.

Szydło oświadczyła, że do jutra będzie czekać na decyzję lekarzy rezydentów, czy zgadzają się na takie rozwiązanie.

Projekt ustawy ministerstwa

Premier po spotkaniu z protestującymi lekarzami
Premier po spotkaniu z protestującymi lekarzamitvn24

Premier podkreśliła, że oferta zaproponowana przez rząd jest "bardzo dobra i uczciwa". - Nigdy się nie zdarzyło do tej pory żeby przedstawiciel jakiegokolwiek zawodu został zaproszony przez rząd do wypracowania kierunkowych rozwiązań i bardzo konkretnych rozwiązań dotyczących wynagrodzeń, dotyczących wzrostu nakładu środków, które będą przeznaczone akurat na tę dziedzinę - mówiła Szydło.

Szefowa rządu zwróciła uwagę, że rząd musi "przejrzeć ustawę o minimalnym wynagrodzeniu, wszystkie rozporządzenia i zastanowić się, jak to wszystko funkcjonuje" i co można zrobić. Podkreśliła, że rząd jest otwarty na propozycje lekarzy i gotów do rozmów.

- Przypomnę, że ministerstwo zdrowia przygotowało projekt ustawy, który jest gotowy, który zakłada, że w określonym czasie - akurat w tym naszym projekcie pojawiła się data 2025 rok - przyjmiemy wzrost nakładów [na ochronę zdrowia - przyp. red.] do 6 procent. Jest to zbieżne z postulatem państwa rezydentów, z tym, że oni chcieliby, by był to krótszy okres - powiedziała Szydło.

Premier dodała, że rezydenci zaproponowali, żeby wzrost nakładów do górnej granicy zakończył się w 2021 lub 2022 roku.

- Ja proponowałam dzisiaj, żebyśmy to ustalili między sobą, że to będzie do osiągnięcia w najkrótszym możliwym czasie, ale nie dajemy jeszcze nowej granicznej daty, ponieważ jest to nowa propozycja - wskazywała szefowa rządu. - Ja muszę w tej chwili zmienić projekt ustawy, który został już przygotowany, przeliczyć, uzgodnić go przede wszystkim z premierem Morawieckim. Pan minister zdrowia musi się zastanowić, jak w tej chwili podzielić to w poszczególnych latach, czy to jest w ogóle możliwe - dodała.

"Nie zapraszaliśmy ani nauczycieli, ani lekarzy, ani policjantów"

- Mam nadzieję, że jutro będzie ze strony państwa pozytywna odpowiedź, że przyjdą do pracy. My jesteśmy gotowi, żeby ten zespół roboczy zaczął działać jak najszybciej. Chcemy, żeby zaczął działać nawet jutro - zadeklarowała premier.

Podkreślała również otwartość rządu na rozmowy. - Uważamy, że środowisko rezydentów jest bardzo ważnym środowiskiem. Uważamy, że są to młodzi ludzie, którzy będą w przyszłości decydowali, w którym kierunku będzie się rozwijała służba zdrowia w Polsce. I dlatego chcemy ich zaprosić, chcemy żeby w tym uczestniczyli - wyjaśniła.

- Nie zapraszaliśmy ani nauczycieli, ani lekarzy, pielęgniarek, policjantów, żeby mogli decydować, jaka będzie wysokość ich wynagrodzeń, a tu chcemy wspólnie te prace wykonać - zaznaczyła Szydło.

Premier wskazała, że rezydenci stwierdzili podczas rozmów, że nie mogą zgodzić się na wzrost nakładów na służbę zdrowia do 6 procent bez określenia konkretnej daty.

"Unikalna" oferta

- Ja, chcąc być odpowiedzialną, muszę to skonsultować w rządzie - zastrzegła Szydło. - Moja decyzja kierunkowa, którą usłyszeli dziś ministrowie ze mną obecni, że mamy rozpocząć pracę nad tym, aby ten okres możliwie jak najmocniej skrócić. Czekam teraz na decyzję ze strony rezydentów - dodała.

Jak podkreślił Radziwiłł, oferta złożona rezydentom "ma charakter unikalny". - Chcemy z nimi, z tymi młodymi lekarzami mówiącymi, że chcą zmieniać system służby zdrowia na lepsze, współpracować. Czekamy na pozytywną odpowiedź - zaznaczył minister zdrowia. Dodał, że nie wyobraża sobie, żeby ta odpowiedź mogła być negatywna.

- Jesteśmy również gotowi, żeby rozmawiać ze wszystkimi innymi środowiskami medycznymi, także z przedstawicielami innych zawodów, związków zawodowych, central. Zwracam uwagę, że jesteśmy w stałym dialogu w Radzie Dialogu Społecznego, a także w zespole branżowym dotyczącym służby zdrowia Rady Dialogu Społecznego - powiedział Radziwiłł.

"Pracuje się wtedy, kiedy się nie protestuje"

Premier na konferencji prasowej przyznała, że jest pełna podziwu dla lekarzy rezydentów za "myślenie o kondycji służby zdrowia".

- To pokazuje, że z troską pochylają się nad tą dziedziną, w której przyszło im pracować, którą wybrali i chcą, żeby się rozwijała. Za to należy się im duży ukłon, są odpowiedzialni, powinni zatem usiąść do stołu i pracować - podkreśliła Szydło.

Premier zaznaczyła, że "pracuje się wtedy, kiedy się nie protestuje". - Dla mnie jest jednoznaczna informacja: przerywają protest, rozpoczynamy pracę zespołu, najpóźniej 15 grudnia kończą się prace dotyczące zwiększenia nakładów na służbę zdrowia, zwiększenia wynagrodzeń - wskazywała premier.

- Roboczy zespół to jest praca, a nie protestowanie - podkreśliła.

Odpowiedź lekarzy

Tymczasem lekarze rezydenci po zakończeniu spotkania z szefową rządu poinformowali, że ze strony premier nie padły żadne konkretne propozycje, dlatego wznawiają protest głodowy.

- Dziękujemy premier za gwarancję prac nad naszymi postulatami. Niestety, nie usłyszeliśmy konkretnych dat zmian, wciąż czekamy na wiążące deklaracje. Wiemy, że w tej sprawie mają się porozumiewać ministerstwa - powiedzieli dziennikarzom tuż po spotkaniu z Szydło. - Nie padły żadne konkrety, poza powołaniem zespołu. To jest nie w porządku - wskazywali.

"Czekamy na wiążące decyzje ze strony rządu"
"Czekamy na wiążące decyzje ze strony rządu"tvn24

Rezydenci podkreślili, że ich sektor "od kilkunastu lat" słyszy zapewnienia poprawy. - My już w to nie wierzymy. Musimy powiedzieć w tym momencie: sprawdzam. I mówimy. Czekamy na wiążące decyzje ze strony rządu - oświadczyli.

- Protest toczy się dalej, decyzja zapadła. To jest nasza odpowiedź - podkreślili.

"To jest protest nas wszystkich"

Jak zaznaczyli, oczekiwali odpowiedzi na trzy konkretne pytania: kiedy wzrosną nakłady na służbę zdrowia, ile będą wynosiły płace personelu i czy skrócą się kolejki. - Na żadne z tych pytań nie otrzymaliśmy odpowiedzi - stwierdzili.

Rezydenci byli pytani o złożoną przez premier propozycję powołania wspólnego zespołu, który miałby zająć się ich postulatami. - Wielokrotnie padło w trakcie tej rozmowy, że te ustalenia muszą być wewnątrz rządu. Zatem udział nas, lekarzy, w zespole, który ma wypracować rozwiązania tak naprawdę finansowe i ekonomiczne, wydaje nam się propozycją, która w tej chwili nie wpłynie na pracę tego zespołu. Zatem czekamy na to, co w tym zespole się okaże - powiedzieli lekarze.

Rezydenci podkreślili, że przyszli "rozmawiać o konkretach", a żadnego konkretu nie usłyszeli. - Uważamy to za polityczną grę, która ma za zadanie zniszczyć ten kapitał, który wypracowaliśmy, a my walczymy o wszystkich Polaków i chcemy być przekonani, że rząd traktuje priorytetowo ochronę zdrowia. Na razie tego nie widzimy - tłumaczyli.

- To nie jest protest polityczny. To jest protest nas wszystkich - podkreślili lekarze.

Nie ma porozumienia z premier. Lekarze rezydenci wznawiają głodówkę
Nie ma porozumienia z premier. Lekarze rezydenci wznawiają głodówkętvn24

"Papierek lakmusowy na wiarygodność tej władzy"

Sprawę skomentowała była premier i minister zdrowia Ewa Kopacz (PO).

- Pokazaliśmy bardzo dokładną drogę, jak rozwiązać ten problem. Pokazaliśmy 135 milionów złotych, dzięki którym można jednym ruchem i decyzją ministra zmienić plan finansowy funduszu pracy i wypłacić tym ludziom podwyżki, o które w tej chwili walczą - stwierdziła Kopacz. - To będzie papierek lakmusowy na wiarygodność tej władzy. Ci młodzi ludzie nie chcą już obietnic i ci młodzi ludzie dzisiaj nie chcą powoływania kolejnego zespołu - wyjaśniła była premier.

- Dzisiaj mówią: dajcie nam próbkę tego, że jesteście wiarygodni. I tej próbki niestety pani premier im dać nie chce, pani premier dzisiaj niestety nie wypełniła swojej roli jako premiera, który dba o bezpieczeństwo Polek i Polaków, a jednocześnie nie widzi tej determinacji i tego niebezpieczeństwa, które widzi młode pokolenie Polaków wykonujących tak odpowiedzialny zawód - oświadczyła Kopacz.

Kopacz: to będzie papierek lakmusowy na wiarygodność tej władzy
Kopacz: to będzie papierek lakmusowy na wiarygodność tej władzytvn24

"Głodówka jest wołaniem o zmiany"

W programie TVN24 "Tak jest" spotkanie z szefową rządu komentował jeden z prowadzących głodówkę lekarzy rezydentów Piotr Matyja.

- Wydaje mi się, że nic nowego nie zostało powiedziane. Właściwie już od dwóch lat walczymy o to, żeby polski pacjent - wszyscy jesteśmy pacjentami - miał dostęp do jak najlepszej ochrony zdrowia. Przeprowadziliśmy dwie wielkie manifestacje, prowadziliśmy akcje plakatowe, uzyskiwaliśmy poparcie posłów w Sejmie. Ta głodówka jest takim wołaniem o jakieś zmiany, bo zaczyna brakować nam pomysłów - tłumaczył.

Na pytanie, czy tak, jak sugerowała premier Szydło, protestujący lekarze są "podburzani" przez polityków opozycji, Matyja odpowiedział: - Wydaje mi się, że to jest chyba standardowa retoryka pani premier i rządu.

- My jesteśmy całkowicie apolityczni. W naszym porozumieniu rezydentów działają ludzie z różnymi poglądami - podkreślił rezydent. - Wszyscy walczymy o jeden cel, ponad podziałami. Po to, żeby w końcu coś zmieniło się na lepsze w ochronie zdrowia, bo widzimy od wewnątrz, że jest coraz gorzej - wyjaśnił.

- Cały czas rząd, pani premier, pan minister bardzo ładnie mówią, natomiast nic się nie zmienia. Nasze postulaty są stałe i czekamy cały czas na jakieś realne rozwiązania, bo ładne słowa to nie jest to, czego oczekujemy - zaznaczył.

Matyja podkreślił również, że protestujący lekarze otrzymują duże wsparcie. - Bardzo dużo nowych ludzi do nas przyjeżdża, wspierają nas, nasz protest zatacza coraz większe kręgi - powiedział.

Posiedzenie Rady Dialogu Społecznego

Premier wcześniej brała udział w posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, która omawiała między innymi funkcjonowanie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia pracowników medycznych. Towarzyszył jej między innymi Henryk Kowalczyk, minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W posiedzeniu brał też udział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.

Po posiedzeniu RDS premier rozpoczęła rozmowy z członkami Porozumienia Rezydentów OZZL.

- To, że dzisiaj dochodzi do tego spotkania, to wielki sukces zarówno strony rządowej, jak i nas wszystkich, polskich pacjentów. Bardzo się cieszymy, że to spotkanie doszło do skutku. Mamy nadzieję na przełom i na dobre wiadomości po zakończeniu tego spotkania - oświadczył przed spotkaniem wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Łukasz Jankowski.

Szydło: dodatkowe miliardy

- Pracujemy w tej chwili nad ustawą, która ma zagwarantować zwiększenie nakładów na służbę zdrowia do poziomu 6 procent PKB [produktu krajowego brutto - przyp. red.]. Ta ustawa jest praktycznie przygotowana i myślę, że w najbliższym czasie będzie mogła być również skierowana do uzgodnień rządowych i prac parlamentarnych - zapewniła Szydło na posiedzeniu Rady.

Jak poinformowała, w 2017 roku na ochronę zdrowia skierowano dodatkowo 8 miliardów złotych. - Te środki są przeznaczane na zakup dodatkowych świadczeń, między innymi na leczenie zaćmy i bioder. Uruchomiliśmy środki na wyposażenie gabinetów medycznych w szkołach. Chcemy to robić wspólnie z samorządami - stwierdziła.

Szefowa rządu zapowiedziała, że w 2018 roku do systemu trafi dodatkowo około 6 miliardów złotych.

- Podjęliśmy decyzję, że w 2018 roku pula na wynagrodzenia dla lekarzy rezydentów i stażystów wzrośnie o ponad 40 procent w porównaniu do wydatków realizowanych przez naszych poprzedników. Na ten cel w 2015 roku przeznaczono 812 milionów złotych, a w przyszłorocznym budżecie będzie to 1,179 miliardów złotych - wyjaśniała Szydło.

Premier zapewniła, że docelowo, z końcem 2021 roku lekarze rezydenci będą zarabiali minimum 5251 złotych. Z kolei jeszcze w tym roku, z wyrównaniem od lipca, rezydenci mają otrzymywać pieniądze w ramach puli podwyżek.

"Oczekiwania nie tylko rezydentów"

Szydło podkreśliła, że rząd zdaje sobie sprawę, iż zmiany w służbie zdrowia są konieczne i potrzebne. - Zdajemy sobie też sprawę z tego, że wynagrodzenia to jest ten temat, który wymaga nie tylko szczegółowej rozmowy, ale też przygotowania. My wiemy, że takie są oczekiwania nie tylko rezydentów, ale również przedstawicieli innych zawodów medycznych - podkreśliła.

- Natomiast państwo musicie też zdawać sobie sprawę z tego, że - niestety - musimy nadrobić zaległości z poprzednich lat i musimy naprawić cały system. Nie chcemy wprowadzać zmian, które będą tylko i wyłącznie dedykowane punktowo jakiejś jednej grupie i będą gdzieś gasiły pożar w jednym obszarze, tylko chcemy wprowadzić zmiany systemowe - dodała.

Szydło przypomniała także projekty ustaw, które już zostały przyjęte - dotyczące między innymi sieci szpitali i wynagrodzeń. Przypomniała także o ustawie o podstawowej opiece zdrowotnej (nad którą trwają obecnie prace w Sejmie). - To jest właśnie naprawianie całościowe systemu - wskazała szefowa rządu.

Protest zawieszony "do czasu spotkania z premier"

We wtorek wieczorem z protestującymi spotkali się marszałek Senatu Stanisław Karczewski i minister Kowalczyk, który przekazał im list od premier. Beata Szydło zaprosiła lekarzy na rozmowy, zastrzegła jednak, że mogą się one odbyć "dopiero po zakończeniu trwającego protestu".

"Mamy dobrą wolę i liczymy na to samo" - napisała premier. Rezydenci zgodzili się na zawieszenie protestu od godziny 8 w środę.

- Zawieszamy protest do czasu spotkania z panią premier. Nasi przedstawiciele będą na spotkaniu i od tego wszystko zależy. Oczywiście mamy duże nadzieje. Biorąc pod uwagę, ile spotkań odbyliśmy wcześniej, to tak naprawdę nie możemy wykluczyć niczego - wyjaśniał Filip Płużański z Porozumienia Rezydentów OZZL.

Oczekiwania lekarzy

Rezydenci domagają się między innymi wzrostu finansowania ochrony zdrowia, poprawy warunków pracy i podwyższenia wynagrodzeń. Podkreślają, że ich głównym postulatem jest wzrost finansowania ochrony zdrowia do poziomu 6,8 procent PKB w trzy lata, z drogą dojścia do 9 procent przez najbliższe dziesięć lat. Lekarze chcą też zmniejszenia biurokracji, skrócenia kolejek, zwiększenia liczby pracowników medycznych, poprawy warunków pracy i podwyższenia wynagrodzeń.

Autor: mart/azb//now / Źródło: PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Świadczy to o takim dużym poczuciu bezkarności. Pan Ziobro po prostu uważał, że może wszystko - powiedziała mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy "Wolne Sądy", odnosząc się do dokumentów znalezionych podczas przeszukania w domu byłego ministra sprawiedliwości.

Dokumenty, których "nikt nie powinien wynosić", w domu Ziobry. "Uważał, że może wszystko" 

Dokumenty, których "nikt nie powinien wynosić", w domu Ziobry. "Uważał, że może wszystko" 

Źródło:
TVN24

Trwają analizy dotyczące skrócenia czasu pracy w Polsce - poinformowała ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Ponad 100 lat po tym, jak został wprowadzony ośmiogodzinny dzień pracy, czas na następny krok - oceniła. Ministra skomentowała propozycję Polski 2050 w sprawie poluzowania zakazu handlu w niedziele, zapowiedziała także zmiany w sprawie płacy minimalnej.

"Absurdy" w płacy minimalnej. Będą zmiany

"Absurdy" w płacy minimalnej. Będą zmiany

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma planów przywrócenia wprowadzenia obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej. Ale ona jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można ją odwiesić - mówił w TVN24 minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef MON: Obowiązkowa służba wojskowa jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można odwiesić

Szef MON: Obowiązkowa służba wojskowa jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można odwiesić

Źródło:
TVN24

W Niemczech pojawił się projekt ustawy, który ma zakazać hodowli psów z "nieprawidłowościami układu kostnego". Budzi on wiele kontrowersji wśród miłośników jamników. Petycja przeciwko ustawie, stworzona przez organizację kynologiczną, zebrała już ponad 15 tysięcy podpisów.

Koniec jamników? W Niemczech pojawił się kontrowersyjny projekt ustawy

Koniec jamników? W Niemczech pojawił się kontrowersyjny projekt ustawy

Źródło:
CNN

Księżna Mette-Marit z Norwegii, żona księcia koronnego Haakona, cierpi na idiopatyczne zwłóknienie płuc (IPF). O swojej chorobie mówi ze szczerością nietypową dla członków rodziny królewskiej. - Nie mogę od razu myśleć, że wszystko się ułoży. To zależy od tego, jak się czuję - stwierdziła w sierpniu, obchodząc swoje 50. urodziny. W ubiegłym tygodniu o swojej chorobie poinformowała księżna Kate. U żony następcy brytyjskiego tronu zdiagnozowano nowotwór.

Księżna Mette-Marit walczy z poważną chorobą. Czym jest IPF?

Księżna Mette-Marit walczy z poważną chorobą. Czym jest IPF?

Źródło:
NRK, "El Pais"

W kwietniu mamy poznać szczegóły rządowej propozycji wsparcia rozwoju mikroinstalacji fotowoltaicznych - podała "Rzeczpospolita". Wcześniej minister klimatu Paulina Hennig-Kloska zapowiadała przekazanie projektu do konsultacji w drugiej połowie marca.

Rząd szykuje zmiany w sprawie fotowoltaiki

Rząd szykuje zmiany w sprawie fotowoltaiki

Źródło:
"Rzeczpospolita", tvn24.pl

Kakao jest rekordowo drogie. "Kiedy na większości rynków niewiele się dzieje w okresie przedświątecznym, rynek kakao jest rozgrzany do czerwoności" - napisał w komentarzu Łukasz Zembik, ekspert domu maklerskiego TMS Brokers. Zdaniem analityków może to oznaczać podwyżki cen słodyczy. Wśród przyczyn są susze, upały i gwałtowne burze w Afryce Zachodniej, gdzie wytwarza się najwięcej ziaren.

Cena ostro w górę, fatalna wiadomość dla klientów. "Najgorsze wciąż przed nami"

Cena ostro w górę, fatalna wiadomość dla klientów. "Najgorsze wciąż przed nami"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W czwartek rano ksiądz Michał O., prezes kościelnej Fundacji Profeto, został doprowadzony na posiedzenie aresztowe przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa.

Ksiądz Michał O. został doprowadzony na posiedzenie aresztowe

Ksiądz Michał O. został doprowadzony na posiedzenie aresztowe

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Jest postępowanie kontrolne w sprawie generała Gromadzińskiego, będzie proces wyjaśnienia, po tym etapie będzie ostateczna decyzja - mówił w TVN24 minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Stwierdził, że "jeżeli się wchodzi na taką ścieżkę, to jest to zawsze sprawa poważna", ale "to nie jest oskarżenie wobec kogokolwiek".

Kosiniak-Kamysz o Gromadzińskim: jeżeli się wchodzi na taką ścieżkę, to jest to zawsze sprawa poważna

Kosiniak-Kamysz o Gromadzińskim: jeżeli się wchodzi na taką ścieżkę, to jest to zawsze sprawa poważna

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) pracuje nad centralną bazą danych o rynku mieszkań, która zawierać będzie między innymi realne, transakcyjne ceny nieruchomości. Projekt ma być uruchamiany etapami.

To może być rewolucja na rynku nieruchomości. "Pomysł powrócił"

To może być rewolucja na rynku nieruchomości. "Pomysł powrócił"

Źródło:
PAP

Wielkanoc już niedługo. W związku z tym warto z odpowiednim wyprzedzeniem zaplanować zakupy przed świętami. Oto szczegóły dotyczące otwarcia sklepów w najbliższych dniach.

Zmiany w dużych sieciach handlowych

Zmiany w dużych sieciach handlowych

Źródło:
tvn24.pl

Koalicja rządząca ciągle dysponuje dużym kapitałem zaufania i poparcia wyborców. Widać już jednak wyraźnie oznaki zniecierpliwienia oraz zróżnicowania ocen elektoratów poszczególnych partii koalicyjnych – wynika z raportu Fundacji im. Stefana Batorego. W publikacji dr Pawła Marczewskiego zwrócono uwagę, że rozczarowaniu sytuacją w Polsce u wyborców Prawa i Sprawiedliwości towarzyszy także poczucie głębokiego rozczarowania formacją, którą poparli w wyborach.

Raport: wyborcy rządzącej koalicji ciągle pełni nadziei, wyborcy PiS popadają w fatalizm

Raport: wyborcy rządzącej koalicji ciągle pełni nadziei, wyborcy PiS popadają w fatalizm

Źródło:
TVN24

Osoby cierpiące na prozopometamorfopsję mogą postrzegać twarze innych ludzi jako zdeformowane i demoniczne. Amerykańskim badaczom udało się zrekonstruować sposób, w jaki jeden z pacjentów widzi świat. Jak przekazali, osoby cierpiące na tę chorobę często spotykają się z niezrozumieniem ze strony najbliższych i służby zdrowia.

Zamiast twarzy widzą demony. "Nagle wszyscy wyglądają jak z horroru"

Zamiast twarzy widzą demony. "Nagle wszyscy wyglądają jak z horroru"

Źródło:
PAP, Dartmouth College, Understanding PMO, Smithsonian Magazine

Dziennikarz amerykańskiej telewizji CNN, w asyście specjalistów od żeglugi, wziął udział w symulacji wypadku kontenerowca uderzającego w most na rzece Patapsco. Do wypadku w Baltimore doszło we wtorek. Konstrukcja mostu zawaliła się w wyniku uderzenia w jedną z podpór.

Tak doszło do katastrofy kontenerowca. Symulacja wypadku z dziennikarzem CNN na pokładzie

Tak doszło do katastrofy kontenerowca. Symulacja wypadku z dziennikarzem CNN na pokładzie

Źródło:
CNN, PAP, tvn24.pl

W Baltimore w Stanach Zjednoczonych po uderzeniu kontenerowca zawalił się most. CNN zwraca uwagę, że to już trzecia podobna sytuacja od początku roku. Wcześniej statki towarowe uderzyły w mosty w Chinach i w Argentynie.

Trzy mosty w trzy miesiące. Ten w Baltimore nie był pierwszy

Trzy mosty w trzy miesiące. Ten w Baltimore nie był pierwszy

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Młodsze pokolenia mają coraz większe mózgi. Rośnie zarówno ich objętość, jak też powierzchnia kory mózgowej - twierdzą kalifornijscy naukowcy. Badacze przypuszczają, że większe mózgi mogą mieć wpływ na ludzkie zdrowie i zmniejszać ryzyko zachorowania na demencję.

Młodsze pokolenia mają coraz większe mózgi. To może wpływać na zdrowie

Młodsze pokolenia mają coraz większe mózgi. To może wpływać na zdrowie

Źródło:
Science Alert, health.ucdavis.edu, JAMA Network

Próbujący wyjechać z Filipin migranci płacą podejrzanym agentom tysiące dolarów, by dostać się do Polski. Mierzą się później z surowym prawem migracyjnym - informuje w środę telewizja Al-Dżazira.

Media: Filipińczycy płacą tysiące dolarów podejrzanym agentom, by dostać się do Polski

Media: Filipińczycy płacą tysiące dolarów podejrzanym agentom, by dostać się do Polski

Źródło:
PAP

Z mieszkania w Śródmieściu zniknął zegarek warty 40 tysięcy złotych. Zostało puste pudełko, ale nie było żadnych śladów kradzieży.

Tajemnicze zaginięcie cennego zegarka

Tajemnicze zaginięcie cennego zegarka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeżeli będziemy słabi, to Rosja nas zaatakuje - powiedział w "Faktach po Faktach" dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Maciej Klisz. Przyznał, że byłby daleki od opinii, że "zaatakuje nas czołgami", natomiast "ekonomicznie, cybernetycznie, kognitywnie" - w jego ocenie - to "dzieje się codziennie". Mówił też o rosyjskiej rakiecie, która weszła w polską przestrzeń powietrzną w ostatnich dniach. Zapewnił, że w takich sytuacjach nie ma "wątpliwości, czy zestrzelić", bo jest do tego przygotowany. - Mam w głowie pytanie, co się stanie po zestrzeleniu. Mówię tu nie tylko o tej domenie wojskowej - zaznaczył.

"Rosja nas atakuje". Dowódca operacyjny tłumaczy, w jaki sposób 

"Rosja nas atakuje". Dowódca operacyjny tłumaczy, w jaki sposób 

Źródło:
TVN24

764 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Nowa rosyjska Flotylla Rzeczna "Dniepr" ma przejąć od Floty Czarnomorskiej patrolowanie ujścia Dniepru, ale będzie tak samo jak ona podatna na ataki ukraińskich dronów nawodnych - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

Firma, do której należy zgubiony kilka dni temu defektoskop, wyznaczyła nagrodę w wysokości pięciu tysięcy złotych za znalezienie lub przyczynienie do znalezienia się urządzenia. W sprawie zarzut usłyszał 33-latek, który był odpowiedzialny za nadzór nad zawierającym wysokoaktywne źródło promieniotwórcze sprzętem.

Trwają poszukiwania defektoskopu. Firma wyznaczyła nagrodę

Trwają poszukiwania defektoskopu. Firma wyznaczyła nagrodę

Źródło:
PAP, TVN24

W 1998 roku zginął pracownik jednej z warszawskich hurtowni. Tej sprawy przez lata nie udawało się wyjaśnić. Teraz śledczy poinformowali o przełomie i zatrzymaniu podejrzanego o zbrodnię. Usłyszał już zarzuty i został aresztowany.

Przełom w sprawie zabójstwa pracownika hurtowni. Zatrzymanie po 26 latach

Przełom w sprawie zabójstwa pracownika hurtowni. Zatrzymanie po 26 latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

IMGW wydał prognozę zagrożeń na najbliższe dni. Wynika z niej, że w części kraju powieje silny wiatr. Sprawdź, gdzie aura może być na tyle groźna, że IMGW wyda alerty.

Niebezpiecznie silny wiatr. Gdzie powieje najmocniej

Niebezpiecznie silny wiatr. Gdzie powieje najmocniej

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Roman Giertych przekazał, że wspólnie z mecenasem Jackiem Dubois reprezentuje "jednego z podejrzanych" w sprawie dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości. Poinformował o tym po publikacji Onetu w tej sprawie. Portal twierdzi, że to "główny świadek prokuratury". Zaangażowanie w sprawę Giertycha, który jest także posłem Koalicji Obywatelskiej, komentował w "Kropce nad i" szef KPRM Jan Grabiec.

Reprezentują "jednego z podejrzanych" w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Wpisy Giertycha i Dubois

Reprezentują "jednego z podejrzanych" w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Wpisy Giertycha i Dubois

Źródło:
TVN24, Onet, tvn24.pl

Na 38-letniego pracownika Zamku Książ w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie) runęły zmagazynowane tam stoły. Mężczyzna nie przeżył. - Badamy okoliczności tragedii - przekazuje komisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej komendy powiatowej.

Tragiczny wypadek w Zamku Książ. Nie żyje 38-letni mężczyzna

Tragiczny wypadek w Zamku Książ. Nie żyje 38-letni mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności śmierci 17-latki, która została śmiertelnie potrącona przez przejeżdżający tramwaj. Do tragedii doszło w środę około godziny 16. - Wstępne ustalenia oraz zeznania świadków wskazują, że dziewczyna miała zielone światło - mówi młodszy aspirant Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Nastolatka na pasy "weszła na zielonym świetle", zginęła potrącona przez tramwaj

Nastolatka na pasy "weszła na zielonym świetle", zginęła potrącona przez tramwaj

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W domu Zbigniewa Ziobry ujawniliśmy oryginał teczki nadzoru akt postępowania przygotowawczego, będziemy analizowali, jak się tam znalazł i czy się tam powinien znaleźć - poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak. Dodał, że chodzi o sprawę śmierci ojca Ziobry.

Prokuratura o dokumentach, które znalazła w domu Ziobry

Prokuratura o dokumentach, które znalazła w domu Ziobry

Źródło:
TVN24, PAP

Do ośrodka ratującego dzikie zwierzęta w Knutsford w Wielkiej Brytanii zgłosiła się w ubiegłym tygodniu kobieta zaniepokojona stanem jeża, którego poprzedniego wieczora znalazła na poboczu drogi. Jak wyjaśniła, zwierzę przez całą noc nie tylko nie tknęło karmy, jaką mu podała, ale też nie ruszyło się nawet o milimetr. Jeż okazał się pomponem od czapki.  

Całą noc opiekowała się znalezionym jeżem. Okazało się, że to pompon  

Całą noc opiekowała się znalezionym jeżem. Okazało się, że to pompon  

Źródło:
Independent, BBC, TVN24.pl

Siedem osób usłyszało zarzuty, a wobec trzech będzie wniosek o areszt - to dotychczasowy efekt działań służb w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura nie wyklucza wniosków o uchylenie immunitetów posłom. Przybliżamy sylwetki najważniejszych osób związanych z aferą i wyjaśniamy, za co były odpowiedzialne w Funduszu Sprawiedliwości lub jak z niego korzystały.

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Źródło:
Konkret24

Siedmiu osobom zamieszanym w aferę wokół Funduszu Sprawiedliwości prokuratura postawiła zarzuty, a wobec trzech będzie wnioskowała o areszt tymczasowy. W sprawę są zamieszani ważni politycy, którzy do niedawna nadzorowali fundusz, a który rozdawał wielomilionowe dotacje.

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

Trwa śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości. Doszło do przeszukań i pierwszych zatrzymań. Afery wokół FS wielokrotnie były tematem materiałów na portalu tvn24.pl i w magazynie reporterskim "Czarno na białym" w TVN24. Na bieżąco piszemy też o postępach w śledztwie.

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Źródło:
tvn24

Kto mógł liczyć na publiczne pieniądze zarządzane przez ministerstwo Ziobry? Warto przypomnieć, jak sto milionów złotych poszło do fundacji księdza egzorcysty, a 14 milionów złotych do Tadeusza Rydzyka. I jak politycy Suwerennej Polski drwili wtedy z pytań dziennikarzy wolnych mediów.

Gdzie płynęły miliony z Funduszu Sprawiedliwości? Wielu beneficjentów może zaskakiwać

Gdzie płynęły miliony z Funduszu Sprawiedliwości? Wielu beneficjentów może zaskakiwać

Źródło:
Fakty TVN

To jest ten jeden dzień, to jest ta chwila, a później my przez 365 dni pracujemy na to, aby o tej chwili mówić - stwierdził w "Faktach po Faktach" prezes WOŚP Jerzy Owsiak, mówiąc o finałach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Owsiak: to jest ten jeden dzień, to jest ta chwila

Owsiak: to jest ten jeden dzień, to jest ta chwila

Źródło:
TVN24
Wielki Projekt, wielka kasa. Jak rządowy instytut rozdawał dotacje? Ujawniamy raport NIK

Wielki Projekt, wielka kasa. Jak rządowy instytut rozdawał dotacje? Ujawniamy raport NIK

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To zagadnienie nabiera pierwszorzędnego znaczenia. Przekonują mnie o tym moje ostatnie pogawędki z taksówkarzami. Twierdzą oni, że w polityce jedni warci są drugich, wszyscy kłamią i tylko łatwowierni dają się na to nabrać, ale oni do takich frajerów nie należą.

"A prawdomówni przegrywają..."

"A prawdomówni przegrywają..."

Źródło:
tvn24.pl

W pierwszej turze wyborów samorządowych większość głosujących otrzyma w lokalu wyborczym cztery karty do głosowania, część wyborców dostanie jednak tylko trzy karty. Tłumaczymy, od czego to zależy, jak one wyglądają i jak poprawnie oddać głos.

Ile dostaniemy kart do głosowania w wyborach samorządowych? Podpowiadamy, na co uważać

Ile dostaniemy kart do głosowania w wyborach samorządowych? Podpowiadamy, na co uważać

Źródło:
tvn24.pl