Bomba na drodze do lotniska. Nie żyje co najmniej siedem osób


Co najmniej siedem osób zginęło, a 27 zostało rannych w wyniku wybuchu bomby niedaleko hotelu położonego przy międzynarodowym porcie lotniczym w Mogadiszu - przekazały somalijskie służby medyczne.

Do szpitala przywieziono siedem ciał oraz 27 rannych, z czego 17 osób w poważnym stanie - przekazała pielęgniarka Nura Hassan.

Do ataku przyznali się bojownicy islamistycznej organizacji Al-Szabab.

- Do wybuchu doszło przy punkcie kontrolnym na drodze prowadzącej na stołeczne lotnisko - relacjonował Farah Hussein, świadek ataku.

Krwawa wojna domowa w Somalii

Somalia jest pogrążona w krwawej wojnie domowej od 1991 roku. Sprawcami większości zamachów są bojownicy Al-Szabab, mającej mocne powiązania z Al-Kaidą i walczącej o narzucenie w kraju surowej wersji islamu. Choć ekstremiści ponieśli w ostatnich latach straty, ich ugrupowanie nadal przeprowadza krwawe ataki w wielu rejonach Somalii, przede wszystkim w stolicy kraju. Ugrupowanie zostało wpisane na listę grup terrorystycznych przez Australię, Kanadę, Norwegię, Szwecję, Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone.

Do zamachu doszło w stolicy Somalii, Mogadiszu

Autor: akw//rzw / Źródło: Reuters