Przedstawiciel USA: konferencja w Warszawie nie będzie atakiem na Iran


Warszawska konferencja na temat Bliskiego Wschodu była we wtorek tematem wystąpień przedstawicieli Polski i USA na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ. Ambasador Jonathan Cohen podkreślił, że spotkanie nie będzie miejscem dla demonizowania lub atakowania Iranu.

W trakcie obrad RB ONZ poświęconych sytuacji na Bliskim Wschodzie stała przedstawiciel RP przy ONZ Joanna Wronecka akcentowała, że stabilizacja w tym regionie jest kluczem do globalnego bezpieczeństwa.

W tym celu, jak powiedziała, 13 i 14 lutego obędzie ministerialna konferencja poświęcona bezpieczeństwu i stabilizacji w regionie z Polską i Stanami Zjednoczonymi jako współgospodarzami.

- Wierzymy, że konferencja przyniesie wartość dodaną do wysiłków zmierzających do pokoju na Bliskim Wchodzie poprzez stworzenie pozytywnej wizji dla regionu. Zaprosiliśmy reprezentację ponad 70 krajów z wszystkich stron świata. Konferencja obejmie szeroki zakres zagadnień (...) dotykających całego regionu. Nie zamierzamy koncentrować się na poszczególnych krajach – wskazała ambasador RP przy ONZ.

"Globalna burza mózgów"

Pełniący obowiązki stałego przedstawiciela Stanów Zjednoczonych przy ONZ Jonathan Cohen uzasadnił organizację konferencji koniecznością odniesienia się do potrzeb regionu.

Ambasador Cohen przedstawił planowaną konferencję jako sposobność podzielenia się doświadczeniami, przemyśleniami oraz ocenami w celu wspólnego wzmocnienia działań na rzecz bardziej pokojowego i stabilnego Bliskiego Wschodu.

Jak powiedział, konferencja ma być globalną burzą mózgów, rozwinąć zarys silniejszej architektury bezpieczeństwa w regionie i ustanowić standardy oceny postępu.

W nawiązaniu do programu Cohen wyszczególnił, że znajdzie się w nim między innymi dyskusja na temat kryzysu humanitarnego w Syrii i Jemenie oraz sesje poświęcone problematyce pocisków rakietowych, ekstremizmu i bezpieczeństwa cybernetycznego.

- Jest także ważne, by wskazać jasno, czym nie będzie ministerialne (spotkanie). Nie będzie forum dla ponownego kwestionowania wartości JCPOA (wspólny kompleksowy plan działania dotyczący porozumienia nuklearnego z Iranem zawartego w roku 2015). Podczas gdy sygnalizowaliśmy jasno nasze obiekcje wobec JCPOA, szanujemy decyzję innych państw, które to popierają. Nie stanie się to także miejscem dla demonizowania lub atakowania Iranu – zapewnił Cohen.

Przypomniał, że amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo zarysował wyraźną strategię zmierzającą do zawarcia nowej wszechstronnej umowy z Iranem. Globalne porozumienie ma zobowiązać Teheran, by zaprzestał destabilizujących działań.

Negatywne reakcje Iranu i Rosji

Stały przedstawiciel Rosji przy ONZ Wasilij Niebienzia uznał konferencję za "bezproduktywną". Twierdził, że jej zawężona agenda ma na celu przeciwdziałanie Iranowi.

- Dlaczego na konferencję nie zaproszono Iranu, który jest jednym z najważniejszych i największych krajów w regionie? – pytał rosyjski ambasador.

W piątek szef MSZ Iranu Mohammad Dżawad Zarif skrytykował na Twitterze Polskę za współorganizowanie z USA konferencji. Zarzucał m.in. że "podczas gdy Iran ratował Polaków w czasie II wojny światowej, obecnie (Polska) jest gospodarzem rozpaczliwego antyirańskiego cyrku".

Autor: asty/ja / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock