Rząd sfinansuje pomoc dla himalaistów. "Wojsko pakistańskie szykuje akcję"

[object Object]
Problemy na wysokości 7400 metrów mają Tomasz Mackiewicz i Francuzka Elisabeth Revoltvn24
wideo 2/28

"Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało zgodę na pokrycie kosztów akcji ratunkowej i gwarancje finansowe, wojsko pakistańskie szykuje akcję" - zapowiedział na Twitterze Witold Bańka, minister sportu i turystyki. Pomoc organizuje też MSZ. Pod Nanga Parbat trwa akcja ratunkowa w związku z problemami, które na wysokości 7400 metrów mają Tomasz Mackiewicz i Francuzka Elisabeth Revol. Po próbie ataku szczytowego oboje próbują wrócić do bazy.

Akcja ratunkowa koordynowana jest przez ambasady Polski i Francji, mają do niej dołączyć uczestnicy polskiej wyprawy na K2. Revol i Mackiewicz utknęli na wysokości 7400 m i na tej wysokości spędzili noc. Po nieudanej próbie ataku na szczyt Nanga Parbat (8126 metrów n.p.m) próbowali zejść do bazy. Z powodu złego stanu zdrowia Mackiewicza w tej chwili czekają na pomoc.

Rząd sfinansuje akcję ratunkową

"Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało zgodę na pokrycie kosztów akcji ratunkowej i gwarancje finansowe, wojsko pakistańskie szykuje akcję" - poinformował na Twitterze Witold Bańka, minister sportu i turystyki.

Organizowanie pomocy zapowiedział też minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz."Prace na miejscu koordynuje Ambasada RP w Islamabadzie" - napisano na koncie MSZ-u na Twitterze.

Ambasady Polski i Francji odmówiły sfinansowania akcji

"Wczoraj w godzinach nocnych otrzymaliśmy informacje z Francji. Elisabeth Revol i Tomasz Mackiewicz utknęli na wysokości ok. 7400 m pod kopułą szczytowa Nanga Parbat.

Po nocy spędzonej na tej wysokości podjęli próbę zejścia niżej" - poinformował w komunikacie Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera.

Informacje te potwierdziła na antenie TVN24 Anna Solska, żona polskiego himalaisty.

- Nie mam kontaktu z mężem. Przez całą noc byliśmy wszyscy na łączach z Włochami oraz lekarzem ekipy K2 i próbowaliśmy organizować pomoc. Po drodze pojawił się pomysł, żeby zabrać gotowych do pomocy wspinaczy z tej ekipy - mówiła Solska.

I dodała: - Dostaliśmy informacje, że Tomek słabo widzi, ma odmrożenia. Udało im się zejść z 7500 m na 7300 m. Myśleliśmy potem, że zeszli jeszcze, ale niestety nie.

Akcja odbywa się pod szczytem Nanga Parbat w PakistanieGoogle Maps

Autor: mnd//plw

Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/czapkins/