Od początku amerykańskiej inwazji na Irak w 2003 r. zginęło 151 tys. jego mieszkańców - podała Światowa Organizacja Zdrowia. To trzy razy więcej niż dotychczasowe szacunki organizacji pozarządowych.
Jakkolwiek w raporcie nie ma mowy o tym, czy zabici to bojownicy czy cywile, zasugerowano, że większość ofiar to osoby cywilne.
Raport WHO został opracowany wspólnie z rządem irackim w oparciu o badania terenowe. W ich ramach przebadano 9345 rodzinnych gospodarstw w prawie tysiącu miast i wsi irackich.
Autorzy raportu podkreślali także, iż w toku sporządzania dokumentu natrafiali na trudności, związane m.in. z brakiem centralnej bazy danych, brakiem bezpieczeństwa w miejscach, gdzie miały być prowadzone badania oraz z migracją ludności.
Ilu cywilów zginęło naprawdę?
Sprawa liczby ofiar cywilnych w Iraku od 2003 roku jest przedmiotem kontrowersji. USA nie podają takich danych, jakkolwiek - podkreśla brytyjski portal BBC - prezydent George W. Bush kiedyś wspomniał o 30 tysiącach zabitych Irakijczyków.
W październiku 2006 roku pismo "Lancet" opublikowało raport, w którym wymieniono liczbę 655 tysięcy śmiertelnych ofiar przemocy w Iraku. Natomiast według pozarządowej organizacji Iraq Body Count, od 2003 roku zginęło 80381-87792 Irakijczyków.
Źródło: PAP, tvn24.pl