Bhutto o zamach oskarża służby i rząd


Była premier Benazir Bhutto oskarżyła o zorganizowanie czwartkowych zamachów, w których zginęło ponad 130 osób, służby specjalne i "ludzi rządu". Atak był wymierzony w nią, w dniu kiedy powróciła do Pakistanu.

Zamach prawdopodobnie był samobójczy - podają źródła z ministerstwa SWiA i policji. Z pewnością można stwierdzić, że celem była Benazir Bhutto, bo jeden z wybuchów nastąpił tuż obok jej autobusu w momencie przejazdu. Co najmniej 450 osób zostało rannych.

Bhutto wróciła do Pakistanu po 8 latach przebywania na przymusowej emigracji. Na lotnisku przywitało ją ponad 200 tysięcy osób, wiele z nich towarzyszyło jej później w przejeździe przez miasto.

Groźby Al-Kaidy Była premier otrzymywała liczne groźby ze strony terrorystów powiązanych z Al-Kaidą, ze względu na jej poparcie amerykańskiej wojny z terroryzmem. Nie wiadomo, czy to któraś z tych grup stała za zamachem.

Zdjęcia spod jednego ze szpitali
Zdjęcia spod jednego ze szpitaliaptn

Na trasie przejazdu byłej premier przebywało ponad 20 tysięcy policjantów, żołnierzy i agentów ochrony. Nie wiadomo jak to możliwe, że tak wielka ilość uzbrojonych funkcjonariuszy nie była w stanie zabezpieczyć tej trasy.

Wiadomo natomiast, że premier Bhutto wróciła do kraju, aby poprowadzić swoją partię - Partię Ludzi - do zwycięstwa w pierwszych demokratycznych wyborach od czasu przewrotu z 1999 roku. Krajem rządzi wojskowa dyktatura generała Perveza Muszaraffa. Bhutto wróciła do kraju po 8 latach wygania dzięki umowie, jaką zawarła ze swoim wcześniejszym wrogiem Muszaraffem. Prezydent-generał zgodził się na jej powrót do kraju i udział w wyborach.

Szczypta historii W 1974 roku prezydentem Pakistanu został ojciec Benazir, Zulfikar Ali Bhutto. Był to okres kryzysów wewnętrznych i zagranicznych w Pakistanie - na skutek działań separatystów, wsparcia rządów ZSRR i Indii w 1971 roku z terenów Pakistanu powstał Bangladesz. Zadaniem Bhutto, jako prezydenta, było uspokojenie sytuacji i zapewnienie minimum bezpieczeństwa.

Trudna sytuacja stała się przyczynkiem do walk ulicznych, jakie wybuchły na ulicach wielu Pakistańskich miast w '74 roku. Bhutto, chcąc opanować sytuację, wprowadził stan wyjątkowy, co doprowadziło jednak wyłącznie do utracenia przez niego władzy. Tę przejął generał ul-Haq, który mianował się prezydentem i uwięził przywódców opozycji.

Z potrzeby wskazania winnego, zorganizował pokazowy proces, w którym byłego prezydenta - Zulfikara Bhutto skazano na śmierć.

Haq przekształcił Pakistan w kraj unitarny, z systemem prawnym opartym na szaria - zasadach Koranu. Po jego śmierci w kraju próbowano powrócić do zasad demokratycznych - w 1988 roku na stanowisko premiera mianowano córkę skazanego i zamordowanego prezydenta, Benazir Bhutto. Jednak już dwa lata później została ona obalona przez ówczesnego prezydenta i oskarżona o nadużycia.

Krajobraz po zamachu
Krajobraz po zamachuReuters

W 1993 roku Partia Ludowa ponownie zwyciężyła w wyborach, a Bhutto powróciła na stanowisko premiera. Była nią do 1997 roku. Przez następny rok Bhutto nie pełniła istotnych funkcji państwowych, a w 1998 roku opuściła kraj. Jej przeczucie okazało się słuszne - rok później generał Muszaraff, obecny prezydent, obalił demokratyczny rząd i prezydenta, a do więzień wtrącił politycznych oponentów. Benazir udało się nie podzielić losu jej rodziny i przeżyła - jej dwóch braci zostało zamordowanych, a ojciec skazany w sfingowanym procesie na śmierć.

Kim jest Bhutto dla mieszkańców Pakistanu Bhutto jest legendą, ukochaną "wyzwolicielką ludu" i przywódczynią wielbionej Partii Ludu. Jej ojciec jest bohaterem narodowym, ona sama stała się bohaterką po pozbawieniu jej urzędu w 1993 roku. Gdy po 8 latach po przewrocie generał Muszaraff zgodził się na jej powrót do kraju Pakistańczycy tłumnie przywitali ją na lotnisku i ulicach jej rodzinnego miasta - Karaczi.

Źródło: Reuters, tvn24.pl,RFI