Bush: modlimy się do tego samego Boga


Prezydent George W. Bush oświadczył, że jest zdecydowanie przeciwny pojawiającym się coraz częściej pomysłom podziału Iraku i po raz kolejny udzielił poparcia obecnemu premierowi rządu irackiego Nuri al-Malikiemu.

W wywiadzie dla sieci telewizji satelitarnej Al-Arabija, Bush wyraził też przekonanie, że niezależnie od tego kto zostanie kolejnym prezydentem USA, nie sądzi on aby poparł on tego rodzaju propozycję.

Bush zapewnił też, że nie jest wrogiem islamu. - Uważam, że islam jest wielką religią, która głosi pokój. Uważam też, że ci którzy zabijają niewinnych ludzi aby osiągnąć cele polityczne, nie kierują się religią - powiedział prezydent.

Dodał, że "Bóg do którego modlą się muzułmanie jest tym samym Bogiem, do którego ja się modlę".

Prezydent bronił amerykańskiej interwencji w Iraku, którą jego muzułmańscy przeciwnicy określają jako nową krucjatę. - Wojna przeciwko terroryzmowi nie jest wojną przeciwko muzułmanom, przeciwko ich religii - podkreślił Bush.

Pomysły podziału Iraku według przynależności religijnej i etnicznej wysuwane są coraz częściej przez amerykańskich polityków i ekspertów wobec oczywistej niezdolności rządu centralnego w Bagdadzie ustanowienia sprawnie działającego aparatu państwowego na całym terytorium kraju.

Niedawno rezolucję popierającą taki projekt uchwalił Senat. Nie jest ona jednak wiążąca dla prezydenta.

Źródło: PAP