W Norwegii żebrać wolno tylko Norwegom

 
Norwescy politycy chcą zabronić żebrania cudzoziemcom na ulicach norweskich miastTVN24.pl

Norwescy politycy wezwali do uchwalenia przepisów, na mocy których z ulic mają zniknąć żebracy nie-Norwegowie.

Na tydzień przez wyborami samorządowymi rywali politycznych z lewej, jak i prawej strony sceny politycznej połączyła kwestia powstrzymania "dramatycznego" wzrostu liczby cudzoziemców żebrzących na ulicach norweskich miast.

"Norwegia nie może stać się przytuliskiem dla międzynarodowego żebractwa" - powiedział gazecie "Dagsavisen" konserwatysta Erling Lae z rady miejskiej Oslo.

Centrolewicowy kandydat na burmistrza Rune Gerhardsen z Partii Pracy zwraca uwagę, że większość żebraków przyjechała do Norwegii na wizę turystyczną, która nie pozwala na prowadzenie "działalności biznesowej", co - jego zdaniem - obejmuje również żebranie. Jedynie skrajni socjaliści twierdzą, że nie widzą "agresywnego żebractwa" w Oslo i bronią międzynarodowych żebraków, podkreślając, że ich usunięcie nie rozwiąże problemu ubóstwa tych ludzi.

Do niedawna żebractwo w Norwegii było karalne. W ubiegłym roku parlament uznał żebranie za czyn niewypełniający znamion przestępstwa. Norwegia, kraj zamożny dzięki ropie naftowej, przeżywa obecnie najazd imigrantów z biedniejszych krajów Europy Wschodniej, Afryki Północnej oraz Azji.

Źródło: PAP/Radio Szczecin

Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl