Alarm na lotnisku JFK w Nowym Jorku odwołany

 
Lotnisko JFK jest jednym z największych w USAArch. TVN24

Terminal na nowojorskim lotnisku JFK już otwarty. Służby porządkowe zamknęły go po tym, jak odnaleziono podejrzany pakunek.

Po sprawdzeniu paczki, okazało się, że alarm jest fałszywy - podała agencja Reuters, powołując się na radio CBS. Incydent nie spowodował opóźnień w ruchu lotniczym.

Podejrzany pakunek leżał na krawężniku. Na miejsce natychmiast wysłano oddział saperów, którzy po wstępnych oględzinach uznali go za niegroźny. Według informacji BBC paczka zawierała jedynie flakony z perfumami. Alarm trwał zaledwie około piętnastu minut. Incydent miał miejsce między 17 a 18.00 czasu polskiego. Jak poinformował rzecznik tych linii, incydent nie wpłynął w poważnym stopniu na funkcjonowanie lotniska im. Kennedy'ego - jednego z najważniejszych portów lotniczych w Stanach Zjednoczonych.

USA zwiększyły ochronę swoich lotnisk po ataku na port lotniczy w Galsgow w Wielkiej Brytanii i wcześniejszych próbach zamachów w centrum Londynu.

Wcześniej rzecznik Białego Domu Tony Snow powiedział, że nie było żadnych konkretnych sygnałów o zagrożeniu dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Została jednak zwiększona liczba pracowników służb bezpieczeństwa w portach lotniczych - agentów federalnych i ochroniarzy. Ochronę zwiększono także na uczęszczanych stacjach kolejowych.

Pasażerowie muszą być przygotowani na niewielkie opóźnienia, zwłaszcza w okolicach święta Dnia Niepodległości 4 lipca. W piątek w centrum Londynu znaleziono dwa samochody z ładunkami wybuchowymi. Budynki międzynarodowego portu lotniczego w Glasgow w Szkocji zostały ewakuowane po tym, jak płonący samochód uderzył w sobotę w główne do wejście terminalu. Obecnie w Wielkiej Brytanii trwa obława na osoby podejrzane o udział w przygotowywaniu zamachów. Zatrzymano już pięć osób.


Źródło: BBC, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24