Zażądał listy Żydów zajmujących kluczowe stanowiska w kraju

Lider skrajnej prawicy żąda listy Żydów
Lider skrajnej prawicy żąda listy Żydów
tvn24
Protesty na ulicach po słowach lidera skrajnej prawicytvn24

Lider Jobbika - jednej z najważniejszych partii politycznych Węgier zażądał listy Żydów zajmujących kluczowe stanowiska w kraju. Na Węgrzech zawrzało i tysiące osób w proteście wyszło na ulicę.

- Nie mam zamiaru siedzieć cicho, gdy słyszę taką retorykę. Myślałem, że już z tym w naszej historii skończyliśmy - mówił jeden z uczestników protestu Andras Fodor. Demonstranci przyczepiają też do ubrań gwiazdę Dawida na znak protestu.

Jobbik to skrajna prawica, która bardzo szybko zyskuje poparcie na Węgrzech. Jak uważa Krzysztof Varga, dziennikarz i pisarz węgierskiego pochodzenia, Jobbik jest już trzecią siłą polityczną na Węgrzech.

- W wyborach parlamentarnych w 2010 roku zyskał 16 proc., według ostatnich badań w tej chwili może liczyć na jakieś 15 proc., czyli mniej więcej tyle samo - mówi Varga. Przed Jobbikiem znajduje się tylko partia Fidesz i Węgierska Partia Socjalistyczna.

- Zawsze byli i będą wariaci wprowadzający innych w błąd. Pytanie, czy ich głos ma być słyszany w murach węgierskiego parlamentu i to bez żadnych konsekwencji - mówi Istvan Ujhelyi z Węgierskiej Partii Socjalistycznej, wicemarszałek zgromadzenia narodowego.

Jak dodaje, według niego skrajna prawica "osiągnęła maksimum swoich możliwości". - Liczę na to, że jego popularność będzie spadała - mówi.

Możliwa koalicja?

Z kolei Krzysztof Varga uważa, że możliwe jest, że Jobbik wejdzie w koalicję z partią Fidesz, która najprawdopodobniej wygra kolejne wybory.

To jednak oznaczałoby, że partia, której słowa tak bardzo oburzają wegierskie społeczeństwo nie zostanie zepchnięta na polityczny margines.

- Polscy widzowie powinni sobie uswiadomić, że to nie jest jednorazowy wybryk jakiegoś jednego antysemity, czy nienawistnika-świra, tylko po prostu takie są jakieś emocje pełzające w społeczeństwie - mówi Varga.

Autor: abs//bgr/k / Źródło: tvn24