Zatrzymania w Hiszpanii. "Obaj aresztowani są dżihadystami"


Hiszpańska policja zatrzymała we wtorek dwóch członków tzw. Państwa Islamskiego (IS) w Gijon i San Sebastian na północy kraju. Obaj prowadzili intensywną działalność na rzecz tej dżihadystycznej organizacji.

Jak poinformowała w komunikacie komenda główna policji w Madrycie, zatrzymani pochodzą z Maroka. Jeden z nich posiada obywatelstwo Hiszpanii, drugi ma pozwolenie na stały pobyt w tym kraju.

Według organów ścigania obaj mężczyźni od dłuższego czasu prowadzili intensywną działalność na rzecz IS. Policja nie ma wątpliwości, że należą do tego ekstremistycznego ugrupowania i że przyłączyli się do niego z własnej woli.

"Obaj aresztowani są dżihadystami w pełni włączonymi w struktury tzw. Państwa Islamskiego. O swojej przynależności do IS informowali za pośrednictwem portali społecznościowych oraz internetowych forów dyskusyjnych" - podała policja.

Prowadził werbunek

Marokańczyk aresztowany w Gijon za pośrednictwem internetu ogłosił się poddanym przywódcy IS Abu Bakra Al-Bagdadiego, a w rozsyłanych w sieci materiałach wzywał do lojalności wobec przywódców IS. W ocenie policji dom zatrzymanego działał niczym centrum operacyjne, w którym popularyzowano dżihadystowską ideologię.

Według hiszpańskich śledczych mieszkaniec Gijonu posiadał nowoczesny sprzęt elektroniczny utrudniający namierzenie miejsca, z którego wysyłane były przez internet informacje chwalące działalność IS. Ustalono, że za pośrednictwem sieci prowadził on werbunek bojowników w Hiszpanii.

"Mężczyzna miał do dyspozycji tzw. wirtualne centrale telefoniczne, umożliwiające anonimowe komunikowanie się z innymi członkami IS oraz z jego dowództwem" - ustaliła policja.

To kolejne zatrzymania dżihadystów w ostatnich tygodniach w Hiszpanii. Pod koniec września w Barcelonie i Melilli aresztowano trzy osoby powiązane ze strukturami IS. Z kolei w połowie września w katalońskiej Manresie ujęto Marokańczyka propagującego w sieci idee dżihadystów i utrzymującego kontakty z bojownikami IS z Syrii oraz Iraku.

Autor: pk/kk / Źródło: PAP