Zamieszania na S8 można było uniknąć? Ratownicy kilkukrotnie prosili o nową karetkę

W Łodzi brakuje karetek?
W Łodzi brakuje karetek?
TVN24 Łódź
Akcja ratownicza na S8 mogła przebiegać sprawniej?TVN24 Łódź

Koordynacja pracy służb ratowniczych przy karambolu na S8 wzbudziła wiele wątpliwości. Pierwsza karetka dojechała na miejsce dopiero po 30 minutach. Mocno krytykowani ratownicy przedstawiają teraz na swoją obronę cztery pisma, w których alarmowali, że karetek w regionie jest zbyt mało. Wskazują też na ocenę prokuratury, która w grudniu uznała, że opieka medyczna w pobliżu Skierniewic jest źle zorganizowana. Te opinie nie zostały wzięte pod uwagę.

Sobota, 3 maja. Na drodze ekspresowej nr 8 w Kowiesach (23 km od Skierniewic) wpada na siebie 11 samochodów, w tym dwie ciężarówki. Giną trzy osoby. Pierwsza karetka przyjeżdża prawie 30 minut od zgłoszenia wypadku. Media publikują nagrania, z których wynika, że podczas organizowania akcji ratowniczej panuje duży chaos. Pogotowie przekonuje, że nagrania są zmanipulowane. Śledztwo rozpoczyna prokuratura, wyjaśnień żąda minister zdrowia i powołuje komisję, która ma sprawdzić, czy akcja ratownicza została dobrze zorganizowana.

Nowe spojrzenie

Portal tvn24.pl dotarł do dokumentów, które mogą sporo wnieść do sprawy. Okazuje się, że odpowiedzialne za pracę karetek w regionie Skierniewic łódzkie pogotowie wielokrotnie alarmowało urząd wojewódzki, że karetek jest za mało. Ratownicy na swoją obronę przedstawiają cztery pisma z prośbą o przyznanie dodatkowego zespołu ratownictwa, które wysłali do urzędu wojewódzkiego tylko w ciągu roku. Za każdym razem urząd wojewódzki odmówił.

W okolicy Skierniewic do dyspozycji chorych są trzy karetki. Dwie stacjonują w Skierniewicach, jedna w Lipcach Reymontowskich. - To zbyt mało, żeby sprawnie dojechać do potrzebujących - przekonuje w rozmowie z tvn24.pl Bogusław Tyka, dyrektor łódzkiego pogotowia, który dodaje, że "bije głową w mur chcąc poprawić bezpieczeństwo w tym regionie”.

Jak podkreślają w Łodzi, teren 10/06 (w skład którego wchodzą Skierniewice i m.in. Bolimów czy Kowiesy) jest zbyt rozległy na taką liczbę karetek. - Karetki mają obsługiwać teren, który często znajduje się o ponad 30 km od miejsca, gdzie stacjonują ratownicy. Ustawa zobowiązuje nas, żeby karetka dojechała w ciągu 20 minut, to po prostu niewykonalne – rozkłada ręce dyrektor Tyka.

Prokuratura: wystąpiliśmy w sprawie sprawdzenia, czy karetki są dobrze porozstawiane
Prokuratura: wystąpiliśmy w sprawie sprawdzenia, czy karetki są dobrze porozstawianeTVN24 Łódź

Punkt zwrotny?

Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym zobowiązuje wojewodę do takiego zorganizowania systemu, żeby karetka na czas dotarła w rejon zagrożenia. Żeby zrozumieć jak długo urząd wojewódzki ignorował sygnały alarmowe dotyczące złej opieki w pobliżu Skierniewic musimy się cofnąć w czasie.

25 lutego 2013 roku, Bolimów (15 km od Skierniewic). Do rozgorączkowanej 2,5-letniej Dominiki pogotowie wzywają jej rodzice. Przyjazdu do dziecka odmawia lekarz nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej. Dziewczynka trafia do szpitala dopiero po ponad siedmiu godzinach od pierwszego zgłoszenia na pogotowie. W szpitalu umiera. Śledztwo wszczyna prokuratura, która zaczyna analizować, jak wygląda opieka medyczna w regionie.

Prokuratorzy pracują do 13 grudnia 2013 roku. Wtedy dochodzą do wniosku, że nikt nie popełnił przestępstwa. Śledztwo zostaje umorzone, ale prokuratorzy mają na tyle dokładną wiedzę, że stawiają diagnozę: "opieka medyczna w pobliżu Skierniewic jest źle zorganizowana" i karetek w regionie jest zbyt mało.

Przedstawiciel "Falck" o karambolu na S8
Przedstawiciel "Falck" o karambolu na S8tvn24

Karetka miała być w... Kowiesach

W międzyczasie do podobnych wniosków dochodzi łódzkie pogotowie, które czterokrotnie (w marcu, maju, lipcu i październiku 2013 roku) prosi o dodatkowy zespół ratownictwa medycznego. Pisma są kierowane do urzędu wojewódzkiego, który każdorazowo odmawia.

W marcu łódzkie pogotowie prosi o dodatkową karetkę, która miałby stacjonować w Bolimowie (gdzie pomocy potrzebowała Dominika) albo w Kowiesach (gdzie tydzień temu doszło do tragicznego w skutkach karambolu).

"Bo nie ma takiej potrzeby"

Udało nam się dotrzeć do treści korespondencji, którą łódzcy prokuratorzy wymienili pod koniec 2013 roku z łódzkim pogotowiem i urzędem wojewódzkim. Ten ostatni podkreśla, że apel prokuratorów o dodatkowe karetki jest nietrafiony.

"W powiecie skierniewickim na jeden zespół ratownictwa przypada 27 029 mieszkańców" – piszą w piśmie datowanym na 25 stycznia pracownicy urzędu wojewódzkiego do śledczych i przypominają, że to mniej, niż zakłada program Zintegrowanego Ratownictwa Medycznego w ramach którego optymalną liczbą przypadającą na jedną karetkę jest 33 tys. mieszkańców.

Poza tym urząd wojewódzki podkreśla, że ratownicy w regionie Skierniewic mają mniej wyjazdów, niż koledzy w innych regionach: "Średnia liczba wyjazdów przypadających na zespół na dobę wynosi 5,2 (...) w województwie funkcjonują rejony operacyjne, w których liczba wyjazdów przypadających na zespół jest większa i wynosi ponad 7" - argumentują urzędnicy.

Oprócz tego, urząd wojewódzki podkreśla, że zmiana organizacji pracy karetek może być bardzo karkołomna, bo umowy z zespołami ratownictwa medycznego są podpisane do końca 2016 roku.

"Wprowadzenie zmian w organizacji systemu w województwie wiąże się z rozwiązaniem umów" – ostrzega urząd wojewódzki w piśmie do prokuratury.

Ile kosztuje ludzie życie?

- Urzędnicy patrzą na liczby, a szkoda, że nie patrzą na mapę - oburza się Bogusław Tyka z łódzkiego pogotowia.

Niezależnie od zapewnień dotyczących wystarczającej ilości karetek, w regionie 10/06 przez pół roku działała dodatkowa karetka. Wtedy urzędnicy zgodzili się na czasowe przyznanie dodatkowego zespołu ratownictwa medycznego. Karetka pracowała od lipca do końca grudnia 2012 roku. Wtedy – jak twierdzą w łódzkim pogotowiu - pieniądze się znalazły, bo urząd wojewódzki dysponował pieniędzmi, które zostały w kasie po rozstrzygnięciu przetargów na działanie pogotowia.

- Dodatkowy zespół pozwalał nam na to, żeby skutecznie i szybko docierać do potrzebujących. Po tym okresie niestety wszystko wróciło do smutnej normy - kwituje Bogusław Tyka, dyrektor łódzkiego pogotowia.

Kiedy pogotowie zawnioskowało, żeby dodatkowa karetka została przyznana też w 2013 roku, urzędnicy się już nie zgodzili.

Na zmiany poczekamy

Podczas rozmowy z TVN24 Krzysztof Sztrajber z urzędu wojewódzkiego potwierdził nasze wcześniejsze ustalenia i stwierdził, że "organizacja pracy w województwie nie narusza procedur".

- Według wszelkich analiz w tym regionie nie potrzeba dodatkowego zespołu ratownictwa - ucina Sztrajber.

Urzędnicy zaznaczają, że zmiana organizacji pracy pogotowia w regionie nastąpi najwcześniej w 2016 roku - kiedy skończy się kontrakt z NFZ.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Mapa Targeo

Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Ulewne deszcze nawiedziły zachodnie Niemcy. Woda zalała ulice wielu miast, wdarła się do piwnic i spowodowała osunięcia ziemi. W kraju związkowym Saary wprowadzono stan wyjątkowy, a służby ratunkowe przeprowadziły ponad 3000 interwencji.

Zachodnie Niemcy pod wodą. "Wszędzie przeprowadzamy ewakuacje"

Zachodnie Niemcy pod wodą. "Wszędzie przeprowadzamy ewakuacje"

Źródło:
Reuters, tagesschau.de, BR24

Gdzie jest burza? W sobotę 18.05 nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Wypiętrzyły się ciemne chmury

Gdzie jest burza? Wypiętrzyły się ciemne chmury

Źródło:
tvnmeteo.pl

Utrudnienia na autostradzie A4 w kierunku Katowic. Doszło tam do pożaru autobusu. Jak informują służby, pasażerowie zdążyli bezpiecznie opuścić pojazd.

Pożar autobusu na autostradzie pod Krakowem

Pożar autobusu na autostradzie pod Krakowem

Źródło:
tvn24.pl

Kleszcz afrykański, nazywany też wędrownym, pojawił się w Europie, a być może także w Polsce. Maciej Grzybek z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego wyjaśnił na antenie TVN24, że badanie obecności tego pajęczaka w naszym kraju jest ważne ze względu na przenoszone przez niego choroby. Jak opowiadał, każdy z nas może pomóc w poszukiwaniach.

Kleszcz afrykański. Ekspert o tym, jak poważne stanowi zagrożenie

Kleszcz afrykański. Ekspert o tym, jak poważne stanowi zagrożenie

Źródło:
TVN24, tvnmteo.pl

Szczegółowa analiza sprawy skłoniła mnie do tego, żeby tego ułaskawienia udzielić - powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda. Odniósł się do decyzji w sprawie samotnej matki czwórki dzieci, skazanej na trzy lata więzienia za ugodzenie nożem sąsiada. - To był czyn specyficzny, to była obrona przez nią miru domowego, to była obrona jej rodziny - mówił Duda.

Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji

Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji

Źródło:
PAP, TVN24

Podjęliśmy decyzję, aby zainwestować w nasze bezpieczeństwo, a przede wszystkim w bezpieczną wschodnią granicę 10 miliardów złotych. Rozpoczynamy wielki projekt budowy bezpiecznej granicy, w tym systemu fortyfikacji - poinformował w sobotę premier Donald Tusk.

Tusk: zainwestujemy w bezpieczną wschodnią granicę 10 miliardów złotych

Tusk: zainwestujemy w bezpieczną wschodnią granicę 10 miliardów złotych

Źródło:
TVN24, PAP

W nocy z piątku na sobotę Rosjanie zaatakowali dronami obiekty infrastruktury energetycznej znajdujące się w regionach wschodniej i środkowej części Ukrainy - przekazała agencja Ukrinform. Na prośbę Kijowa prąd awaryjnie dostarczają trzy kraje sojusznicze, w tym Polska.

Polska rozpoczęła awaryjne dostawy prądu

Polska rozpoczęła awaryjne dostawy prądu

Źródło:
PAP

Dziesięć par jednopłciowych zostało pobłogosławionych w parafii ewangelicko-reformowanej w Warszawie. - Nasze błogosławieństwo jest sposobem na powiedzeniem tym parom, że ich miłość nie jest gorsza od miłości osób heteroseksualnych, że również ich miłość podoba się Bogu - mówi proboszcz parafii ewangelicko-reformowanej ks. Michał Jabłoński.

Duchowni pobłogosławili pary jednopłciowe. "Pierwszy taki gest w Polsce"

Duchowni pobłogosławili pary jednopłciowe. "Pierwszy taki gest w Polsce"

Źródło:
PAP

Polacy pokochali wyjazdy do krajów basenu Morza Śródziemnego. W tym sezonie mogą liczyć na tańsze wycieczki z biurami podróży do krajów takich jak Turcja, Egipt czy Hiszpania - wskazują eksperci rynku turystycznego. A to w dużej mierze za sprawą zagoszczenia na naszym rynku dwóch nowych touroperatorów. Umocnienie się polskiej waluty i spadki cen paliwa również miały wpływ na tegoroczne przeceny.

Polski język będzie słychać wzdłuż i wszerz. "Król jest jeden"

Polski język będzie słychać wzdłuż i wszerz. "Król jest jeden"

Źródło:
tvn24.pl

W piątek przyznano nagrody imienia Janusza Korczaka 2024. Wśród laureatów znalazła się między innymi Justyna Suchecka z redakcji tvn24.pl. "Jestem bardzo dumna i wzruszona, że mogę się znaleźć w takiej drużynie" - napisała dziennikarka.

Przyznano Nagrody Korczaka 2024. Wśród laureatów dziennikarka tvn24.pl

Przyznano Nagrody Korczaka 2024. Wśród laureatów dziennikarka tvn24.pl

Źródło:
tvn24.pl, Głos Nauczycielski

Do Sądu Okręgowego w Krośnie (Podkarpackie) trafiły akty oskarżenia przeciwko Krzysztofowi W. i Oleksijowi M., którym prokuratura zarzuciła rozbój na właścicielu kantoru, do którego doszło w 2000 roku w Krośnie. Ten sam biznesmen dziewięć lat później został zamodowany. Ta sprawa nie została jeszcze zamknięta, policja opublikowała teraz portret pomięciowy poszukiwanego.

O rozbój na biznesmenie oskarżyli dwie osoby. Wciąż szukają tego, kto zabił go dziewięć lat później

O rozbój na biznesmenie oskarżyli dwie osoby. Wciąż szukają tego, kto zabił go dziewięć lat później

Źródło:
tvn24.pl

Proboszcz parafii w Potoku Wielkim (woj. lubelskie) ks. Artur Dyjak miał przepraszać wiernych za zgorszenie, które - jak twierdził - wywołała posłanka KO Marta Wcisło przez swoją obecność tuż przy ołtarzu podczas mszy w kościele. Posłanka jest oburzona, że w świątyni użyty został język nienawiści.

Ksiądz w kazaniu miał mówić o posłance KO i "skandalu". Ta nazywa to językiem nienawiści

Ksiądz w kazaniu miał mówić o posłance KO i "skandalu". Ta nazywa to językiem nienawiści

Źródło:
tvn24.pl

W wyniku spożycia zatrutego piwa w kilku miejscowościach w południowej Zambii zmarło co najmniej 10 osób, a wiele trafiło do szpitala - poinformowała w piątek zambijska policja. Do produkcji piwa wykorzystano alkohol metylowy i pastę do butów.

Pasta do butów w piwie. Nie żyje co najmniej 10 osób

Pasta do butów w piwie. Nie żyje co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP

Główny Inspektor Farmaceutyczny podjął decyzję o wstrzymaniu w obrocie leku Viglita, stosowanego przy leczeniu cukrzycy. Powodem jest stwierdzenie wady jakościowej. 

Lek na cukrzycę wstrzymany w obrocie

Lek na cukrzycę wstrzymany w obrocie

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę podejrzany o przeprowadzenie zamachu na Roberta Ficę Juraj C. przyznał się do winy przed sądem specjalnym w Pezinku w pobliżu Bratysławy. Sąd ma teraz podjąć decyzję w sprawie tymczasowego aresztowania mężczyzny, o co wnioskowała słowacka prokuratura. Przesłuchanie Juraja C. jest zaplanowane na 18 maja. Grozi mu nawet dożywocie.

Podejrzany o zamach na premiera Słowacji Juraj C. przyznał się do winy

Podejrzany o zamach na premiera Słowacji Juraj C. przyznał się do winy

Źródło:
PAP, TVN24, Dennik N

W piątek pasażerowie metra w Buenos Aires zapłacili za bilet o 360 procent więcej w porównaniu do stawki z dnia poprzedniego. Tak drastyczna podwyżka to efekt polityki zaciskania pasa, realizowanej przez prezydenta Javiera Mileia. Jak zapowiadają władze, w najbliższych miesiącach podnoszenie cen będzie kontynuowane.

Bilety podrożały o 360 procent. A to nie koniec

Bilety podrożały o 360 procent. A to nie koniec

Źródło:
PAP

Myślę, że do Polski mogło przyjechać kilkadziesiąt tysięcy osób, które chciały teoretycznie studiować, ale chodziło tylko o to, żeby mieć wizę - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica). Jego zdaniem "wiele prywatnych uczelni powstawało tylko po to, żeby ten proceder prowadzić". Przekazał, że jest przygotowana w tym zakresie biała księga.

Wieczorek: to mógł być jeden z elementów afery wizowej

Wieczorek: to mógł być jeden z elementów afery wizowej

Źródło:
TVN24

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne przed burzami. Gwałtowna aura spodziewana jest w większości województw, a miejscami porywy wiatru mogą sięgnąć 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie może być groźnie.

Zagrzmi, może spaść grad. Ostrzeżenia IMGW

Zagrzmi, może spaść grad. Ostrzeżenia IMGW

Źródło:
IMGW

Europejczycy sobie budowali i budują całkiem nowy system polityczny. System integracji, który nie jest imperium i nie jest państwem narodowym, a który służy obywatelom i funkcjonuje bardzo dobrze - mówił o Unii Europejskiej prof. Timothy Snyder z Uniwersytetu Yale. Podkreślał też, że "my jesteśmy dłużnikami (Ukraińców - red.), nie odwrotnie". - Rosja stoi na przeszkodzie lepszej ukraińskiej przeszłości - mówił historyk w rozmowie z dziennikarzem TVN24 BiS Janem Niedziałkiem.

Snyder: my jesteśmy dłużnikami Ukraińców, nie odwrotnie

Snyder: my jesteśmy dłużnikami Ukraińców, nie odwrotnie

Źródło:
TVN24 BiS

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie "Monster" nagrodzonym w Cannes, który trafił właśnie do kin. Wspomniała o serialu "Diuna: Proroctwo", który zadebiutuje jesienią na platformie MAX. Fragment programu poświęcono także amerykańskiej piosenkarce Billie Eilish i jej nowemu albumowi.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Ruszyło głosowanie internautów na zwycięzcę Nagrody Internautów XX edycji Grand Press Photo. Wyboru można było dokonać spośród 233 zdjęć, 56 autorów. Na oddanie głosu jest tydzień, do 21 maja do godziny 23:59. Wszystkich laureatów XX Grand Press Photo 2024 poznamy podczas gali dzień później, czyli 22 maja.

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

Źródło:
tvn24.pl