"Fabryka" idealnych, aryjskich dzieci Hitlera. Mroczna przeszłość dolnośląskiego pałacu

Tajemniczy budynek w Mokrzeszowie na Dolnym Śląsku. Do dziś nie wiadomo co działo się tu podczas wojny
Tajemniczy budynek w Mokrzeszowie na Dolnym Śląsku. Do dziś nie wiadomo co działo się tu podczas wojny
Strefa Pisiont, fotopolska.eu, mojemiasto.swidnica.pl/ K. Połosak
Budynek w niemieckim Kunzendorfie przed 1939 rokiem. Czy już wtedy działał tu ośrodek Lebensborn?Strefa Pisiont, fotopolska.eu, mojemiasto.swidnica.pl/ K. Połosak

"Fabryka dzieci", "wylęgarnia nadludzi", "farma rozpłodowa" - to tylko niektóre określenia nazistowskich ośrodków Lebensbornu, czyli Źródła Życia. Tam spotykali się starannie wyselekcjonowani SS-mani z młodymi Niemkami, aby płodzić idealne, blondwłose, aryjskie dzieci. Ośrodki rozsiane były po całej Europie. Czy jeden z nich mieścił się w Kunzendorfie, dzisiejszym Mokrzeszowie na Dolnym Śląsku?

Budynek z żółtej cegły stoi przy drodze krajowej nr 35. To co miało dziać się w murach byłego szpitala w Mokrzeszowie jest częścią jednej z największych tajemnic III Rzeszy. To tu, w specjalnym Domu Matek miały spotykać się postawne blondynki z przystojnymi żołnierzami SS. Podczas schadzek mieli płodzić idealne "dzieci dla Hitlera". Czy działała tam nazistowska "wylęgarnia Aryjczyków", inaczej nazywana "domem rozpłodowym SS"? Nie ma na to żadnych dokumentów. Jednak domysłów i poszlak jest mnóstwo.

Szpital, dom starców, sanatorium - tylko to jest pewne

W XIX wieku w niewielkim Kunzendorfie, niedaleko Świdnicy i Zamku Książ, stanął ceglany gmach szpitalny. Przez niektórych do dziś nazywany jest pałacem. Choć tak naprawdę pałacem nigdy nie był. - Budynek powstał m.in. dzięki byłemu właścicielowi miejscowości, który w testamencie zapisał swoje dobra Zakonowi Kawalerów Maltańskich. Zastrzegł, że zakonnicy mają stworzyć tu mały szpital i dom starców – opowiada dr Dobiesław Karst z Muzeum Dawnego Kupiectwa w Świdnicy. Jednak zamiast kameralnego szpitala powstał olbrzymi obiekt z własną kaplicą. W trakcie I wojny światowej leczyli się tam niemieccy piloci. Na początku XX wieku pod dachem szpitala zakonników mieściło się 85 łóżek, a w ciągu roku hospitalizowano tu niemal 400 pacjentów. Połowa miejsc była zarezerwowana dla pacjentów umysłowo chorych. W dwudziestoleciu międzywojennym stworzono tu sanatorium.Tajemnice, zagadki, pytania bez odpowiedzi

Lazaret w Mokrzeszowie na początku XX wieku. Nie wiadomo czy osoby na zdjęciu to obsługa szpitala czy pensjonariuszemojemiasto.swidnica.pl

To co się działo tam później, tuż przed wojną i w jej trakcie, do dziś pozostaje tajemnicą. Ten okres w dziejach "pałacu" jest pełen znaków zapytania. - Nie ma na to żadnych dokumentów. Opieramy się właściwie tylko na relacjach świadków – przyznaje muzealnik. Co z nich wynika? Niektórzy mówili, że na początku lat 40. w Mokrzeszowie zorganizowano obóz przejściowy dla Niemców przesiedlanych ze wschodu i krajów nadbałtyckich.

Inni z kolei twierdzili, że szpitalne mury ponownie zaczęły służyć chorym – mieli się tu leczyć ranni żołnierze. Jednak żadne ze wspomnień byłych mieszkańców Kunzendorfu nie rozpala wyobraźni tak, jak pogłoski o działającej tu "fabryce dzieci".

Tak po ponad 100 latach wygląda dawny szpital w MokrzeszowieStrefa Pisiont | strefa50.net

Nadludzie z "farm rozpłodowych"

W połowie lat 30. Heinrich Himmler utworzył Lebensborn. Celem organizacji Źródło Życia było m.in. stworzenie miejsc, w których mogłaby się "odnowić krew niemiecka" i gdzie miała być "hodowana nordycka rasa nadludzi". By znaleźć się w takim ośrodku trzeba było przejść skrupulatną selekcję.

Po kilku miesiącach idealne dzieci przekazywano bezdzietnym rodzinom członków SS. Na terenie III Rzeszy i okupowanej Europy zaczęły powstawać domy Lebensborn. Jak w swojej książce "Lebensborn, czyli Źródło Życia" pisze Roman Hrabar "złe języki nazywały je fabrykami dzieci szefa SS, Heinricha Himmlera". Jeszcze gorsze języki były bardziej dosadne i nazywały ośrodki "farmami rozpłodowymi". To właśnie w takich domach esesmani i starannie wyselekcjonowane młode Niemki współżyli, by stworzyć idealnych, blondwłosych Germanów. Rasę nadludzi, idealnych żołnierzy Hitlera.

"Dziwne rzeczy" działy się w Kunzendorfie

Niektórzy są pewni, że jeden z takich domów działał w byłej lecznicy w Kunzendorfie. – To jest fakt. Taki dom tu działał – twierdzi Tadeusz Słowikowski z Wałbrzycha, dziś znany jako pierwszy poszukiwacz "złotego pociągu". Na potwierdzenie tego "faktu" brakuje jednak dokumentów.

Według niektórych przekazów pierwszy taki ośrodek zaczął działać w Kunzendorfie jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. - W 1938 roku założono tu tzw. Dom Matek. Z obszaru całej Rzeszy sprowadzano kobiety o aryjskiej urodzie – opowiada Rafał Wietrzyński, miłośnik lokalnej historii i autor książek o losach regionu.

Piękni niemieccy chłopcy mieli tu przyjeżdżać na kilka dni, aby z pięknymi niemieckimi dziewczętami płodzić dla Hitlera dzieci. Obie strony traktowały to jako wielki, zbiorowy obowiązek, a niemowlęta niemal od razu zabierano do specjalnych ośrodków pisze Joanna Lamparska w książce "Dolny Śląsk jakiego nie znacie"

Wnętrza mokrzeszowskiego "pałacu" w latach jego "świetności"fotopolska.eu

Postawne blondynki i chłopcy z frontu

Takie historie mają potwierdzać opowieści ówczesnych mieszkańców Kunzendorfu. Andrzej Gaik, eksplorator i przewodnik, wspomina rozmowę sprzed kilkunastu lat. – Starsza kobieta opowiadała, że w czasie wojny przyjeżdżało tu mnóstwo młodych Niemek. Postawnych blondynek. Sprowadzono żołnierzy z frontu, również wysokich blondynów. Jak twierdziła we wsi mówiło się o tym, że ci ludzie przyjeżdżali w celach prokreacji. Dzieci się rodziły, ale później ich tu nie było – przytacza relację mieszkanki Mokrzeszowa Gaik.

Kobiety miały spacerować po wsi, a wizyty mężczyzn trwały po 2-3 tygodnie. – Skąd tyle młodych Niemek i mężczyzn z frontu? Wygląda na to, że to mógł być punkt kopulacyjny, wylęgarnia Aryjczyków – komentuje dziś przewodnik. Mokrzeszowski Dom Matek miał też utrzymywać kontakty z podobnym domem mieszczącym się w pobliskim Boguszowie. Tam z kolei mieli mieszkać mężczyźni. - Tak zawiązana współpraca między obu ośrodkami miała zaowocować w najbliższej przyszłości narodzinami nowej generacji nadludzi – opowiada Wietrzyński.

Ary z Kunzendorfu?

"Podejrzewam, że mój kolega Ary został poczęty w zakładzie Lebensborn w Mokrzeszowie koło Świdnicy, a to imię może być pochodzenia starogermańskiego" - napisał na jednym z forów internetowych pan Michał. Mężczyźni byli sierotami wojennymi. Po 1945 roku obaj, wraz z innymi polskimi i niemieckimi dziećmi, przebywali w sierocińcach na Dolnym Śląsku. Kilka lat później do drzwi kolejnego z ośrodków zapukały przedstawicielki Polskiego Czerwonego Krzyża. Na prośbę rodziców szukały poniemieckich dzieci. - Ary przyszedł do mnie bardzo zmartwiony. Zapytał mnie co to jest burdel. Wytłumaczyłem mu na swój 10-letni sposób. Okazało się, że pani z PCK powiedziała mu, że urodził się w burdelu – wspomina dziś pan Michał. I dodaje, że wtedy kobieta nie mogła wiedzieć o Lebensbornach i z tego powodu mogła użyć słowa burdel.

Szpital Zakonu Kawalerów Maltańskich przed II wojną światowąfotopolska.eu

- Matka mojego kolegi mogła napisać we wniosku, że urodziła go w jakimś ośrodku. Nie kryła tego, bo przecież to była dla niej duma. Czy to nie mógł być Lebensborn? A jeśli tak to może ten najbliższy, w Mokrzeszowie – zastanawia się mężczyzna. O tym, że mały Ary przyszedł na świat w "fabryce dzieci" może też świadczyć jego imię – Aribert. W końcu Himmler, miłośnik starogermańskich opowieści, polecał nadawanie takich "tradycyjnych" imion.

Groby młodych kobiet, zmarły tuż po porodzie

W 2010 roku lokalne media obiegła wiadomość, która miała przekonać niedowiarków do tego, że w niewielkiej miejscowości prężnie działał ośrodek płodzenia idealnych dzieci. Podczas ekshumacji na przykościelnym cmentarzu oprócz szczątków kilkudziesięciu żołnierzy natrafiono też na kości czterech kobiet. "Trzy kobiety miały około 20-30 lat i zmarły tuż po porodzie, na co wskazuje układ miednicy. Są niemym dowodem obłąkańczej polityki Hitlera. Czwarta kobieta w chwili śmierci była dużo starsza" – donosił w sierpniu portal swidnica24.pl. Co na to miejscowy ksiądz? Dziś nie jest chętny do rozmowy. Przyznaje jedynie: jakiś pan tu był, ale nic tu raczej nie było.

Trzy kobiety miały około 20-30 lat i zmarły tuż po porodzie, na co wskazuje układ miednicy. Są niemym dowodem obłąkańczej polityki Hitlera. Czwarta kobieta w chwili śmierci była dużo starsza donosił w sierpniu portal swidnica24.pl

Te historie nie wszystkich przekonują. – Niemcy byli skrupulatni i taki Lebensborn byłby pewnie ujęty w archiwach – uważa dr Dobiesław Karst. Inny badacz lokalnej historii jest bardziej stanowczy. – Tu nigdy czegoś takiego nie było. Ktoś sobie wymyślił, że niby SS produkowało tu dzieci. To absolutnie niepotwierdzone. Tu był szpital, więc stąd te kobiece szczątki – twierdzi Edmund Nawrocki.

Na oficjalnej liście ośrodków Domu Matek z Kunzendorfu nie ma. Nie ma jednak żadnej pewności, że ta lista jest pełna. Tym bardziej, że naziści starali się zacierać ślady, a wojennych dokumentów z Kunzendorfu nie ma.

"Pałac" niszczeje, ale może jeszcze uda się go ocalić

Co działo się z miasteczkiem po wojnie? Zmieniło nazwę, ale nie od razu. Na polskiej mapie z 1945 roku Kunzendorfu nie widać, zgubił się w gąszczu większych miejscowości. Większość z nich ma wciąż niemieckie nazwy. Mokrzeszów pojawił się dopiero później, a wraz z nim inne zmiany. Do gmachu wprowadzili się żołnierze Armii Czerwonej. Gdy po dwóch latach się wyprowadzili część obiektu była zdewastowana. Następnie dawną lecznicę wzięli sobie na celownik rolnicy. Była siedzibą kolejnych szkół rolniczo-ogrodniczych. Znalazło się tu też miejsce dla internatu. W latach 70. szkolne korytarze zabytkowego budynku "zagrały" w serialu "Gruby". W "pałacu" działał też Wojewódzki Ośrodek Doskonalenia Rolniczego, a potem przekształcono go w Wojewódzki Ośrodek Doskonalenia Kadr Administracji Państwowej. – Na początku lat 90. budynek przejęła gmina Świdnica. Nie bardzo było wiadomo co z nim zrobić. Nie było pomysłu – wspomina Karst. Obiekt stał pusty i niszczał. Bezskutecznie próbowano go sprzedać.

W połowie lat 90. pojawiła się szansa dla tajemniczej ceglanej budowli. W lipcu 1995 roku niemiecki tygodnik "Der Spiegel" napisał: dawny zamek Zakonu Maltańskiego, który był szpitalem położniczym Lebensbornu nabył Alexander D. z Bawarii. Według tygodnika za gmach o wielkości 2400 metrów kw. zapłacił 120 tys. marek. Miały być wielkie remonty, do dzisiaj nie zrobiono nic.

Skontaktowaliśmy się z przedstawicielem biznesmena. – Już wkrótce będzie się działo. Jesteśmy w stałym kontakcie z konserwatorem zabytków w Wałbrzychu. Przyjmujemy zalecenia, staramy się je wdrożyć – mówi Bartłomiej Grabias, reprezentujący D.

Były szpital Zakonu Kawalerów Maltańskich w latach 60. XX wiekuW. Orłowski | mojemiasto.swidnica.pl

Nawet jeśli budynek uda się ocalić, jego wojenna tajemnica prawdopodobnie już nigdy nie zostanie wyjaśniona.

Tak w 2015 roku wygląda okazały dawniej gmachTVN24 Wrocław

****

Lebensborn e. V., stowarzyszenie Źródeł Życia, było projektem Heinricha Himmlera. Jego rozpoczęcie zlecił już w 1935 roku. Wkrótce na terenie III Rzeszy zaczęto otwierać domy porodowe i domy dziecka. Himmler postawił przed ośrodkami kilka celów, m.in. popieranie wartościowych rasowo i genetycznie rodzin wielodzietnych i zapewnienie lokum wartościowym, pod tymi samymi względami, kobietom w ciąży.

Pielęgniarka opiekująca się dziećmi urodzonymi w jednym z ośrodków Bundesarchiv, Bild 146-1973-010-11 / CC-BY-SA 3.0/ Wikipedia

"Podarować Führerowi dziecko" - hasło stowarzyszenia nie pozostawiało wątpliwości co do motywacji kobiet, większość z nich urodzenie dziecka w ramach Lebensborn uważała za zaszczyt i wyróżnienie. Jednak nie każda kobieta się nadawała. Trzeba było spełnić surowe wymagania: przejść badania lekarskie i rasowe, zaprezentować zaświadczenie o braku chorób dziedzicznych i pochwalić się drzewem genealogicznym.

Do ośrodków zgłaszały się trzy grupy kobiet: niezamężne panny, które chciały ukryć swój stan, mężatki, które potrzebowały opieki przed rozwiązaniem i te, które dopiero chciały zajść w ciążę. Latem 1944 roku młoda Lisamaria napisała list do Dowódcy SS i Policji w Dreźnie z zapytaniem czy pogłoski o domach rozpłodowych są prawdziwe. Pytała, bo sama chciała się do takiego zgłosić. W ramach Lebensborn prowadzono też m.in. rabunek dzieci. Niszczono metryki, tworzone nowe i umieszczano chłopców i dziewczynki w obozach germanizacyjnych. Tam prowadzono selekcję, te "wartościowe rasowo" trafiały do niemieckich rodzin, a źle rokujące zazwyczaj skazywano na śmierć w obozach.

Dzieci z ośrodków Lebensborn miały być modelowymi Aryjczykami. Jednak przeważnie nie różniły się od swoich rówieśników, którzy przyszli na świat z nie tak czystych rasowo matek i ojców. "(...) pozbawione rodziców dzieci, miały przygotowywać się do życia w idealnym, pełnym blondynów świecie. W rzeczywistości, nie znające domowego ciepła maluchy, w wieku trzech lat często nie potrafiły jeszcze mówić, ani chodzić. U wielu stwierdzono później krzywicę i opóźnienie w rozwoju umysłowym. Na ironię zaś zakrawa fakt, że wiele z nich wcale nie miało aryjskiej urody" - pisze w swojej książce Lamparska. Z krajów okupowanych wywożono tysiące dzieci, żeby wychowywać je w specjalnych placówkach. "(...) każdy Niemiec czystej krwi, którego zdołamy przywieźć do kraju i wychować na świadomego obywatela Rzeszy, stanie się naszym wojownikiem, a wróg będzie miał jednego mniej. Mam zamiar gromadzić niemiecką krew z całego świata. Kraść i rabować, gdzie popadnie" - powiedział pewnego razu Himmler do swoich podwładnych.

Warunki w jednym z ośrodków LebensbornBundesarchiv, B 145 Bild-F051638-0063 / CC-BY-SA 3.0/ Wikipedia

W ten sposób spełniając założenia nazisty większość dzieci urodzonych w oddziałach Źródła Życia dostawała nową tożsamość i była oddawana do adopcji. Dziś naziści byliby prawdopodobnie nimi rozczarowani. Dorothee Schmitz-Koester, autorka "Dzieci Hitlera. Losy urodzonych w Lebensborn" dotarła do 130 takich osób. Jak pisze z "przyszłej elity" wyrośli zwyczajni ludzie. "Niektórzy z nich zrobili kariery, inni wiodą skromne życie. Są wśród nich osoby w długoletnich związkach małżeńskich i osoby rozwiedzione, są single i wdowy, geje i heteroseksualiści, lewicowy i prawicowcy" – obrazuje pisarka. W "wylęgarniach Aryjczyków" mogło przyjść na świat nawet kilkanaście tysięcy dzieci.

Ceremonia chrztu dziecka z Lebensborn. Wszystko odbywało się w "asyście" członków SSBundesarchiv, Bild 146-1969-062A-58 / CC-BY-SA 3.0/ Wikipedia

----

Zdjęcia do tekstu pochodzą ze zbiorów Strefy Pisiont, Fotopolski i Świdnickiego Archiwum Cyfrowego.

Tajemniczy budynek znajduje się na terenie Mokrzeszowa:

Mapa Targeo

Autor: Tamara Barriga / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego:  mojemiasto.swidnica.pl

Pozostałe wiadomości

Departament Stanu USA potwierdził, że Stany Zjednoczone jeszcze w marcu dostarczyły Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu ATACMS w wersji o zasięgu do 300 kilometrów. Według dwóch amerykańskich urzędników, na których powołuje się agencja AP, rakiet użyto między innymi w ataku na lotnisko wojskowe na Krymie, do którego doszło w połowie kwietnia.

Departament Stanu potwierdza, że dostarczono Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu

Departament Stanu potwierdza, że dostarczono Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu

Źródło:
PAP

Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce 360 rakiet przeciwradarowych AARGM-ER. To jeden z najnowszych amerykańskich pocisków tego typu. Maksymalną cenę potencjalnej transakcji wyznaczono na 1,275 miliarda dolarów.

360 rakiet AARGM-ER może trafić do Polski. Amerykańskie władze wyraziły zgodę na sprzedaż

360 rakiet AARGM-ER może trafić do Polski. Amerykańskie władze wyraziły zgodę na sprzedaż

Źródło:
PAP

Mocnym kandydatem do objęcia teki ministra spraw wewnętrznych i administracji jest Tomasz Siemoniak, dotychczasowy koordynator służb specjalnych - dowiedział się tvn24.pl. Nie jest jeszcze przesądzone, że będzie łączył obydwie fukcje: ministra i koordynatora.

Tomasz Siemoniak kandydatem do objęcia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji

Tomasz Siemoniak kandydatem do objęcia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji

Źródło:
tvn24.pl

IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed oblodzeniem i opadami śniegu. Z komunikatu wynika też, że w części kraju temperatura spadnie poniżej zera stopni. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Śliskie drogi i chodniki, spadnie też śnieg. IMGW wydał ostrzeżenia

Śliskie drogi i chodniki, spadnie też śnieg. IMGW wydał ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Rzecznik dyscyplinarny ma się ponownie zająć sprawą prokuratora, który we wrześniu 2021 roku chodził nago ulicami Świdnicy na Dolnym Śląsku. Sąd dyscyplinarny uwzględnił zażalenie prokuratora generalnego Adama Bodnara na umorzenie sprawy.

Prokurator spacerował nago. Ponownie zajmie się nim rzecznik dyscyplinarny

Prokurator spacerował nago. Ponownie zajmie się nim rzecznik dyscyplinarny

Źródło:
PAP

Jeżeli ktoś dopuszczał do tego, że prywatne rozmowy przewodniczącego Rady Europejskiej z jego adwokatem, bo ja wówczas reprezentowałem Donalda Tuska, znajdowały się w posiadaniu służb jakiegokolwiek kraju - bez względu na to, czy sojuszniczego, czy nie - to to jest szpiegostwo - mówił w "Faktach po Faktach" poseł KO i adwokat Roman Giertych.

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Źródło:
TVN24

Wejście Ukrainy do Unii Europejskiej mogłoby stworzyć konieczność zwiększenia budżetu Wspólnoty nawet o 20 procent - powiedział unijny komisarz do spraw budżetu i administracji Johannes Hahn. Scenariusz ten zakładałby utrzymanie pomocy dla rolnictwa i wsparcia strukturalnego w Unii Europejskiej. Zdaniem komisarza jednak "najmniejszym zmartwieniem jest strona finansowa".

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Źródło:
PAP

Mariusz Kamiński wypiera pewne fakty ze swojej świadomości. Pewnie te, które są dla niego najbardziej niewygodne - tak były poseł Michał Wypij skomentował w "Tak jest" w TVN24 zeznania Mariusza Kamińskiego przed sejmową komisją śledczą do spraw wyborów kopertowych. Odnosząc się do sporu dotyczącego obecności byłego premiera Mateusza Morawieckiego w słynnym spotkaniu w jego willi przy ulicy Parkowej, powiedział, że "jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem".

Wypij: jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem

Wypij: jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem

Źródło:
TVN24

Jedynym ministrem z ramienia PSL, który będzie się ubiegał o mandat europosła, będzie minister rozwoju Krzysztof Hetman. Więcej kandydatów Polskiego Stronnictwa Ludowego z rządu nie przewidujemy - przekazał w "Kropce nad i" w w TVN24 wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Michał Szczerba, który sam będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej, mówił, iż jest "absolutnie przekonany, że to będzie najważniejsza kadencja Parlamentu Europejskiego w historii". Zapewnił jednocześnie, że komisja śledcza do spraw afery wizowej, której przewodniczy, "wykona swoją robotę". 

Trzecia Droga "pracuje nad najlepszymi kandydatami", jeden minister z PSL będzie kandydował na europosła

Trzecia Droga "pracuje nad najlepszymi kandydatami", jeden minister z PSL będzie kandydował na europosła

Źródło:
TVN24

Zdrada stanu. To jest prawdziwy powód aresztowania wiceministra obrony Timura Iwanowa - podały niezależne rosyjskie media. Jak pisze portal The Moscow Times, Iwanow był "prawą ręką" ministra Siergieja Szojgu, a sprawa ta jest dla szefa resortu obrony "potężnym ciosem". Komitet Śledczy Rosji poinformował we wtorek, że wiceminister Iwanow, który pełnił tę funkcję od ośmiu lat, został zatrzymany pod zarzutem przyjmowania łapówek.

Trzęsienie ziemi na Kremlu. Szojgu "otrzymał potężny cios", jego człowiek aresztowany

Trzęsienie ziemi na Kremlu. Szojgu "otrzymał potężny cios", jego człowiek aresztowany

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, The Moscow Times, Lenta, Ważnyje Istorii

Czy Andrzej Duda po zakończeniu prezydentury mógłby zostać liderem prawicy w Polsce? Ponad połowa uczestników sondażu SW Research dla rp.pl odpowiedziała "nie". 25 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej kwestii. Kto szczególnie negatywnie ocenia perspektywę objęcia przez obecnego prezydenta roli lidera prawicy?

Andrzej Duda liderem prawicy? Nowy sondaż

Andrzej Duda liderem prawicy? Nowy sondaż

Źródło:
Rzeczpospolita, tvn24.pl

Policjanci z Ochoty pokazali zdjęcia pacjenta jednego z warszawskich szpitali. Proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości starszego mężczyzny, który nie miał przy sobie dokumentów.

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Remis to wynik gry, w której żadna ze stron nie została pokonana, a remiz: to gra rozstrzygnięta, to gra pozorów, buduje wiszące gniazda czy kopie podziemne korytarze? Na to pytanie za 10 tysięcy złotych w programie "Milionerzy" odpowiadała pani Anna Downar z Karkowa.

Czym jest remiz? Pytanie w "Milionerach" za 10 tysięcy złotych

Czym jest remiz? Pytanie w "Milionerach" za 10 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN

Prezydent USA Joe Biden poinformował, że podpisał ustawę, na mocy której Stany Zjednoczone przeznaczą niemal 61 miliardów dolarów na pakiet pomocowy dla Ukrainy. Zapowiedział, że "dosłownie w ciągu kilku godzin" USA zaczną wysyłać sprzęt na Ukrainę. W skład pierwszego pakietu wejdą różne rodzaje pocisków i wozy opancerzone.

Pomoc USA dla Ukrainy. Jest decyzja prezydenta Bidena

Pomoc USA dla Ukrainy. Jest decyzja prezydenta Bidena

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wstrzymano poszukiwania wojskowego nurka, który zaginął podczas ćwiczeń wojskowych w okolicach wyjścia z portu w Gdańsku. Akcja ma być wznowiona w czwartek rano. Zaginiony to żołnierz jednostki wojskowej GROM z zespołu B, który zlokalizowany jest w Gdańsku na Westerplatte.

Zaginiony nurek z GROM-u. Poszukiwania przerwano

Zaginiony nurek z GROM-u. Poszukiwania przerwano

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji. Decyzja jest związana z jego startem do europarlamentu. - Bardzo polubiłem to ministerstwo, przeżyłem tam bardzo dużo emocjonalnych chwil, ale jest dobrze uporządkowane i mam nadzieję, że mój następca będzie się tam czuł jeszcze lepiej - powiedział Sienkiewicz w rozmowie z reporterem TVN24.

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

17-latek zauważył na chodniku w Lesznie (Wielkopolska) stojącego w samej piżamie i kapciach starszego mężczyznę. Oddał mu swoje buty i kurtkę i zaprowadził go do komisariatu policji. Okazało się, że senior był ofiarą domowej przemocy - został pobity przez syna i wyrzucony z domu.

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokurator generalny Adam Bodnar przedstawił w Sejmie informację o kontroli operacyjnej w Polsce, między innymi przy użyciu Pegasusa. Powiedział, że publiczne zeznania osób, które były nim inwigilowane, są dla niego "wstrząsające i przygnębiające". Dodał, że to jest "sprawa, która uderza w samo sedno demokracji". Po jego wystąpieniu odbyła się debata.

Bodnar w Sejmie o Pegasusie. "Wstrząśnięty i przygnębiony"

Bodnar w Sejmie o Pegasusie. "Wstrząśnięty i przygnębiony"

Źródło:
TVN24, PAP

Jewgienija Gucul, przywódczyni autonomicznego regionu na południu Mołdawii, Gagauzji, może stanąć przed sądem. Mołdawska prokuratura poinformowała o zakończeniu dochodzenia w jej sprawie. Zarzuty dotyczą między innymi finansowania prorosyjskiej partii Sor - podał portal NewsMaker.

"Systematycznie wwoziła pieniądze". Zwolenniczka Putina z zarzutami

"Systematycznie wwoziła pieniądze". Zwolenniczka Putina z zarzutami

Źródło:
NewsMaker, tvn24.pl

Australijska policja apeluje o pomoc w znalezieniu Orpheusa Pledgera - aktora znanego z takich seriali jak "Zatoka serc" czy "Sąsiedzi". Sąd wydał nakaz aresztowania po tym, jak 30-latek nie stawił się na rozprawie w związku z napaścią na kobietę, podają lokalne media.

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Źródło:
ABC, Sydney Morning Herald, tvn24.pl

Nadchodzące dni będą dość pochmurne, poza tym pojawią się opady deszczu. Niebawem czeka nas jednak zmiana pogody. Zrobi się słonecznie, a temperatura wzrośnie miejscami do 26 stopni Celsjusza.

Wiemy, kiedy nastąpi zmiana pogody

Wiemy, kiedy nastąpi zmiana pogody

Źródło:
tvnmeteo.pl

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Orlen spisał na straty ogromne środki. To efekt wypłacenia około 400 milionów dolarów bez zabezpieczenia pośrednikom handlu ropą naftową przez poprzedni zarząd Orlen Trading Switzerland. Zaliczki przepadły, a surowiec nigdy nie dotarł do kraju. W środę do tej sytuacji odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w środę ostrzeżenie dotyczące wykrycia Escherichia coli wytwarzających toksynę Shiga (STEC) w tatarze wołowym. Zakażenie bakterią STEC może prowadzić do krwotocznego zapalenia okrężnicy lub znacznie rzadziej - bezkrwawej biegunki.

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Źródło:
PAP

Pierwotne niedobory odporności (PNO) to grupa chorób, przeważnie uwarunkowanych genetycznie. Szacuje się, że w Polsce z tą przypadłością może żyć nawet 40 tysięcy osób, ale zdiagnozowano ją u zaledwie pięciu tysięcy pacjentów. Tymczasem konsekwencje opóźnionej diagnozy są w dużej mierze nieodwracalne i wiążą się z uszkodzeniem narządów lub występowaniem przewlekłych chorób.

PNO może mieć nawet 40 tysięcy Polaków, niewielu otrzymało diagnozę. Objawy ostrzegawcze

PNO może mieć nawet 40 tysięcy Polaków, niewielu otrzymało diagnozę. Objawy ostrzegawcze

Źródło:
PAP

Departament Stanu USA opublikował raport dotyczący przestrzegania praw człowieka na całym świecie. 45 stron zajęło podsumowanie sytuacji w Polsce w 2023 roku. W dokumencie wskazano na doniesienia dotyczące między innymi dyskryminacji wobec kobiet, zagrożenia dla niezależności sądów, nadmiernego używania siły przez policję i sytuacji mediów.

Departament Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka w Polsce

Departament Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka w Polsce

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Znamy wyniki czwartej edycji rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+. W zestawieniu znalazły się placówki z sześciu miast. Najwięcej, bo aż sześć jest z Warszawy. Inicjatywa została objęta patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Równości i Rzecznika Praw Dziecka.

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Źródło:
Fundacja GrowSPACE, tvn24.pl

Kanadyjska piosenkarka Celion Dion pojawiła się na okładce francuskiego "Vogue'a" i udzieliła magazynowi przejmującego wywiadu. Artystka, która w 2022 roku zawiesiła koncerty z powodu rzadkiej choroby - tak zwanego zespołu sztywnego człowieka - opowiedziała o tym, jak obecnie wygląda jej życie i terapia. Powiedziała, że wciąż ma nadzieję na powrót do koncertowania.

Celine Dion opowiada o dramatycznej walce z chorobą. "Chcę zobaczyć wieżę Eiffla"

Celine Dion opowiada o dramatycznej walce z chorobą. "Chcę zobaczyć wieżę Eiffla"

Źródło:
"Vogue", "The Hollywood Reporter", tvn24.pl

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Maciej Świrski nałożył w ostatnim czasie kary na TVN24 oraz TOK FM, które zostały wyegzekwowane od spółek pomimo wniesienia odwołania od decyzji przewodniczącego. "Nie może przewodniczący KRRiT, prezes Orlenu czy dowolny wójt lub burmistrz stawiać się w roli nadredaktora, mówiącego niezależnym redakcjom co wolno, a czego nie" - napisała w oświadczeniu Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24